Gosiaczko - 2011-05-13, 21:54 Temat postu: Wczoraj Warszawa http://www.tvnwarszawa.pl...iej,196485.html winiar - 2011-05-13, 22:05 [*] Dawid Z. - 2011-05-13, 22:14 [*] PrzemekN - 2011-05-13, 22:29 [*] piwu - 2011-05-13, 22:44 [*] Biały - 2011-05-13, 23:58 [*][*] U-BOOT - 2011-05-14, 06:00 [*] ROBERT72 - 2011-05-14, 06:46 [*] PSZEMAS - 2011-05-14, 07:19 [*] Robrob - 2011-05-14, 07:27 [*] krokodyl - 2011-05-14, 16:38 [*] shipp - 2011-05-14, 17:40 Szczerze przyznam.. nie rozumiem tych "świeczek"... Czy każdy wypadek z udzialem motocyklisty będziemy w ten sposób "honorować"? Oczywiście, zginąl mlody czlowiek, żal takiego jak i każdego życia.. Niemniej, co można poradzić, jeśli ktoś sam szuka "swojego przeznaczenia"..? Z "Forum Motocyklistów": "motox -- wczoraj, 08:55 Moja żona wczoraj była świadkiem tego wypadku http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,wypadek-motocyklisty-na-czerniakowskiej,196485.html a ciekawe jest to, że wracała z pracy i jechała prosto na lekcje jazdy motocyklem. Koleś kilka sekund wcześniej mijał ją w rzadkim korku, gdzie po chwili wrzucił moto na gumę i jechał dość długo. Potem mijała go jak leżał  Ponoć strasznie to wyglądało i popłakała się na maksa! Koleś w adidaskach i ortalionowej kurteczce."
Ziółek - 2011-05-14, 22:39 shipp, Jak miałeś 20 lat też byleś taki stonowany i poprawny na motocyklu ? "Zapomniał wół jak ..." Młody człowiek zapłacił najwyższą cenę za to że niezrozumiał czym ryzykuje a może tylko za to że miał zwyczajnie pecha. Przynajmniej świeczka mu się należy i nie za brak roztropności tylko za to że młode życie zgasło. [*] Demolka - 2011-05-14, 22:50 W tym samym czasie mógł zginąć w pracy młody elektryk, a do tego prządny człowiek i motocyklista lecz lump. Czy na tym forum należy przymykać oko na wszystko inne i zapalać świeczki tylko użytkownikom motocykli. A może tylko Yamah, albo tylko tych w kolorze blue ? Co do wypowiedzi Ziólka - jak napisałem, że pogiąłem żelastwo (moto) było wręcz oczekiwanie żałoby, jak napisałem, że skłamałem dostałem krawat - mój błąd, gdybym się lepiej postarał i zabił dostałbym ze sto świeczek. Hipokryzja pierwszej wody 
shipp - 2011-05-14, 22:51 Ziółek, mogę Ci niemal codziennie wklejać linki z wypadków "mlodych-gniewnych".. czy o to chodzi? Każdemu będziemy tutaj stawiać świeczkę? Przerobimy forum na wirtualny cmentarz w krótkim czasie... Oczywiście, że każdy mial kiedyś swoją "burzę" i zdobywal świat, nie twierdzę, że nie należy się szacunek czlowiekowi w obliczu śmierci, niezależnie w jakim stopniu do tej śmierci się przyczynil, ale proszę o odpowiedź na pytanie, dlaczego TEN wypadek ma być szczególnie przez nas /Dragstarowiczów" oplakiwany, bo nie rozumiem? marcin1969 - 2011-05-14, 23:12 Zapalanie "świeczek" lub też i nie jest osobistą sprawą każdego. Dyskusja nad sensem zapalania lub nie zapalania wg. mnie doprowadzi donikąd a w najlepszym razie do kolejnej forumowej pyskówki. Demolka - 2011-05-14, 23:17
Możesz wklejać komu chcesz, nic mi do tego, ale gwoli poprawności napisz kilka słów pożegnania - kim był, co zrobil, dlaczego Ci go żal. Jeśli współczujesz tylko dlatego, że kupił (a może ukradł moto) to o kant d...y potrzaskać takie współczucie 
Ziółek - 2011-05-14, 23:23
Pisanie takich wypowiedzi w obliczu śmierci człowieka nie przystoi nikomu, Szczególnie nie przystoi komuś kto ciągle podkreśla w jak sędziwym jest wieku. Bakteria77 - 2011-05-14, 23:25 tego też wolę nie komentować Gosiaczko - 2011-05-15, 00:08 Ludzie  Nie podałam tej wiadomości po to żeby rozpoczynać głupie dyskusje ale ku przestrodze Trzeba mieć trochę rozumu i umiar jakiś jeżdżąc na motocyklu. Chłopak przegiął i przypłacił to życiem. Jak napisał shipp żal życia i nie ważne co młody myślał odkręcając manetkę i slalomując między samochodami, przecież zostawił po sobie pustkę i kogoś w rozpaczy......
Więc proszę o skończenie bezsensownych pyskówek
majkelpl - 2011-05-15, 14:10
Przylaczam sie do pytania zwlaszcza ze jest to tematyczne i bardzo hermetyczne forum. Demolka - 2011-05-15, 14:21 Bo odbył się z motocyklem w tle Reszta okoliczności i życia tego chłopaka nie ma znaczenia 
Arcon - 2011-05-15, 23:29 Motocykli jeździ coraz więcej, w takim dużym mieście jak Warszawa praktycznie nie ma dnia bez wypadku z udziałem moto. Co któryś z nich jest śmiertelny. Na mnie to już przestało robić wrażenie, zwłaszcza, że gdy jeżdżę po mieście, co kawałek mijają mnie jacyś kretyni, jedni w puszkach, inni na szlifierach. Myślę sobie wtedy "za rogiem czeka selekcja naturalna". Biały - 2011-05-16, 22:12 Arcon, święte słowa z tą selekcją naturalną. Czasami widać jak sami się proszą. My jak jedziemy to warczymy tłumikami, żeby ktoś zwrócił uwagę na nas, a szlifierkowcy robią sztuczki cyrkowe i czasami im się nie udaje. krokodyl - 2011-05-17, 22:50 Temat faktycznie jest słaby na "pyskówki" bo jendnak zginął człowiek, ale myślę, że nie powinniśmy być tacy mocno krytyczni wobec kolegów na innych typach motocykli - np. ścigaczy. Czasami i nam cruisrowcom zdarza się łamać przepisy, wpychać się, jeździć prosto lewoskrętem itd... Czasami i najmądrzejsi mają wypadek i czasem w nim giną. Życia zawsze jest szkoda. Ktoś może to wyrazić świeczką, ktoś inny nie musi. Jesteśmy różni i nie musimy być tacy sami... 
Dag - 2011-05-18, 00:03 Dla niektorych to jedyna osoba dla innych kolejna statystyka... a wiecie co sie stalo ludzia w ktorych wjechal?? PS: chcial poszalec i sobie poszalal.... od tego sa tory wyscigowe lub inne miejsca a nie ulica!!! |
