|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wrażenia z jazdy - Hamowanie,przyspieszanie,turbulencje
EDDIE - 2009-12-08, 23:23 Temat postu: Hamowanie,przyspieszanie,turbulencje
Kozak_Barabasz napisał/a: | Witam
Ile wasze Drag Stary wyciągają ?
Mój z całym wyposażeniem idzie max 140km/h (gdyby nie szyba to pewnie te 150km/h pojechałby)
Szkoda, że ma tylko 40KM z pojemności 650ccm (wszystko przez chłodzenie powietrzem). |
Obawiam się, że jest inaczej. Szyba, oczywiście odpowiednio ustawiona, poprawia aerodynamikę motorku. Bez szyby opór powietrza jest większy, a jak wiadomo rośnie on z kwadratem prędkości. No i im mniejsza szyba tym lepiej dla "bicia rekordów" prędkości.
MarcinBig - 2009-12-08, 23:26
EDDIE lubisz nakręcać licznik postów nieprawdaż ?
[ Dodano: 2009-12-09, 15:33 ]
OK! trochę przesadziłem. Każdy pisze tyle ile chce, przecież w końcu żyjemy w demokratycznym forum.
janekd1 - 2009-12-10, 22:57 Temat postu: Re: ..:: Ile jechaliście max? ::.. Kiedyś na GPZ-cie huknąłem jakieś 190 km/h, moja VT 500 (z szybą dawała ok. 150) na Dragu jechałem jak dotąd (mam od niedawna, więc "ze względu na pogodę" garaż opuścił tylko 4 razy) ok 110 km/h, ale frajda była jak dotąd największa (puste wydechy wprawiały całą wiochę w shock shock shock hehehehe). Na wiosnę mam zamiar się poprawić .
EDDIE napisał/a: |
Obawiam się, że jest inaczej. Szyba, oczywiście odpowiednio ustawiona, poprawia aerodynamikę motorku. Bez szyby opór powietrza jest większy, a jak wiadomo rośnie on z kwadratem prędkości. No i im mniejsza szyba tym lepiej dla "bicia rekordów" prędkości. |
Hmmm, czy aby na pewno???? ...Szyba wielkości owiewki z MZ-ki przy DS wyglądała by trochę , a z tym kwadratem to chyba lekko przesadziłeś, ... .
dyme - 2009-12-14, 01:42
U mnie idzie 165 dalem rady 170 ale po bardzo bardzo dlugim rozpedzie i nie dokonca jestem pewny czy lekko z gorki nie bylo na wiosne dalsze bicie rekordu (wiem wiem dragiem nie powinno sie swirowac)
pkt. 1 Regulaminu... evil - JanekBo
empiq - 2009-12-14, 12:37
ja jechałem max 4 godziny.
potem musiałem zatankować ...
fazzi - 2009-12-14, 12:47
Predkosc chyba zalezy od drogi jaka jedziemy i od warunkow , zdaza mi sie jechac droga z milionem winkli i predkosc to przewaznie 20-30 ale za to widoki jak w bajce.Czesto jade gdzies dalej swietnymi drogami i wtedy od stacji do stacji jade okolo 140 km/h i jest spoko, zapewniam was ze nikt nie pojedzie wtedy 90, bo manetka sie sama odkreca.
W zyciu motocyklisty jest czas na lans i na jazde i trzeba to pogodzic ze soba
monteki - 2009-12-14, 13:49 Temat postu: Re: ..:: Ile jechaliście max? ::..
EDDIE napisał/a: | Kozak_Barabasz napisał/a: | Witam
Ile wasze Drag Stary wyciągają ?
Mój z całym wyposażeniem idzie max 140km/h (gdyby nie szyba to pewnie te 150km/h pojechałby)
Szkoda, że ma tylko 40KM z pojemności 650ccm (wszystko przez chłodzenie powietrzem). |
Obawiam się, że jest inaczej. Szyba, oczywiście odpowiednio ustawiona, poprawia aerodynamikę motorku. Bez szyby opór powietrza jest większy, a jak wiadomo rośnie on z kwadratem prędkości. No i im mniejsza szyba tym lepiej dla "bicia rekordów" prędkości. |
EDDIE , nie gniewaj się ale chyba Ci się kartki skleiły jak się fizyki uczyłeś ;P opór rośnie z kwadratem PRZYROSTU prędkości.. tzn jeśli v zwiększyy 2 krotnie (od 100km/h do 200 km/h ) to opór rośnie 4 krotnie
pozdrawiam ops
smart - 2009-12-14, 13:52
monteki, a to nie jest tak, że opór jest pochodną kwadratu prędkości, a nie jej przyrostu?
bo przyrost z 2 na 3 do kwadratu równa się, równa się... no ile? 1 JEDEN
pan_wiewiorka - 2009-12-14, 13:54
A nie prościej napisać, że im szybciej, tym chujowiej?
smart - 2009-12-14, 14:00
pan_wiewiorka, taaa, tego słowa mi brakowało, thx
Lokis - 2009-12-14, 17:21
Panowie mylicie pojecia
pochodną prędkości jest przebyta droga. Prędkość natomiast jest pochodną przyspieszenia.
co do "oporu" jest on proporcjonalny do kwadratu prędkości. A jaki jest stosunek proporcjonalności zależy między innymi od powierzchni, współczynnika siły oporu oraz
ciśnienia dynamicznego. I to ciśnienie dynamiczne zależne jest od prędkości. Jako że pierwsze dwie wielkości są stałymi (ale różnymi dla różnych obiektów) tylko zmienia się ciśnienie dynamiczne które jest zależne od kwadratu prędkości. Stad mówi się że opór jest proporcjonalny od kwadratu prędkości jako uproszczenie problemu.
MarcinBig - 2009-12-14, 17:25
Lokis, widać że z fizyki byłeś i jesteś Gość
Zobaczymy co z chemią jak staniesz się roztworem nasyconym o dużej zawartości promili
np w Żywcu
shipp - 2009-12-14, 18:16
Piękne wykłady, ale jadąc autostradą za jakąś ogromną ciężarówą odczuwam jakby szyba robiła za żagiel. Ciężarówa wytwarza takie wiry powietrza z tyłu że po prostu ostro czuć, jak "zasysają" że motocykl nagle samoczynnie przyśpiesza jak waryjat shock
MarcinBig - 2009-12-14, 18:20
Jadąc za dużą ciężarówką majta mną jak flagą. Wpadam w wibracje i gdybym była(a) kobietą to orgazm murowany
smart - 2009-12-14, 18:27
shipp napisał/a: | wiry powietrza z tyłu |
chodzi Ci o turbulencje?
shipp - 2009-12-14, 18:40
Nie turbulencje, chociaż i te też są. Takie wrażenie mam kiedy jadę za dużą ciężarówką albo jestem wyprzedzany przez takową. Warunek jest jeden, trzeba jechać wolniej albo z tą samą prędkością, no może być nieco szybciej, ale tylko nieco.
Lokis - 2009-12-14, 23:39
MarcinBig napisał/a: | (..) Zobaczymy co z chemią jak staniesz się roztworem nasyconym o dużej zawartości promili (.. ) |
Trzeba będzie sprawdzić empirycznie.
EDDIE - 2009-12-15, 23:51 Temat postu: Re: ..:: Ile jechaliście max? ::..
janekd1 napisał/a: | Kiedyś na GPZ-cie huknąłem jakieś 190 km/h, moja VT 500 (z szybą dawała ok. 150) na Dragu jechałem jak dotąd (mam od niedawna, więc "ze względu na pogodę" garaż opuścił tylko 4 razy) ok 110 km/h, ale frajda była jak dotąd największa (puste wydechy wprawiały całą wiochę w shock shock shock hehehehe). Na wiosnę mam zamiar się poprawić .
EDDIE napisał/a: |
Obawiam się, że jest inaczej. Szyba, oczywiście odpowiednio ustawiona, poprawia aerodynamikę motorku. Bez szyby opór powietrza jest większy, a jak wiadomo rośnie on z kwadratem prędkości. No i im mniejsza szyba tym lepiej dla "bicia rekordów" prędkości. |
Hmmm, czy aby na pewno???? ...Szyba wielkości owiewki z MZ-ki przy DS wyglądała by trochę , a z tym kwadratem to chyba lekko przesadziłeś, ... . |
Z kwadratem nie przesadziłem ani trochę, dobrze że Lokis zabrał głos w tej sprawie.
A o wielkości szybki pisałem mając na uwadze bicie rekordów prędkości, a nie wyglądu, czytaj uważnie.
monteki napisał/a: | EDDIE , nie gniewaj się ale chyba Ci się kartki skleiły jak się fizyki uczyłeś ;P opór rośnie z kwadratem PRZYROSTU prędkości.. tzn jeśli v zwiększyy 2 krotnie (od 100km/h do 200 km/h ) to opór rośnie 4 krotnie
pozdrawiam ops |
Monteki, nie gniewam się, bo w tym przypadku Tobie się coś skleiło
pan_wiewiorka - 2009-12-16, 08:14
Odnośnie jezdy za ciężarówką, to turbulencji nie ma ale trzeba podjechać odpowiednio blisko. Wówczas powietrze, które 'spada' z dachu naczepy nie wali na nas a niejako spada za nami. Mówiąc krótko, jedziwmy w tunelu powietrznym
Xavier - 2009-12-16, 09:34
tak tak - w tunelu powietrznym jedziesz zaraz za ciężarówką dopóki jakaś baba tej ciężarówce nie wymusi pierwszeństwa i ciężarówka gwałtownie nie zahamuje - bo wtedy to jedziesz w tunelu ale białego światła...
krotom - 2009-12-16, 10:13
Xavier, bez przesadyzmu. Ciężarówka to nie zwykła puszka która potrafi nagle stanąć, bezwładność kilkunastu ton robi swoje.
Choć też jestem przeciwnikiem trzymania się pojazdowi przed nami "na zderzaku"
Xavier - 2009-12-16, 11:19
Ja dałem upust trochę mojemu czarnemu humorowi - ale pomyśl co będzie jak pojedzie tir z pustą naczepą i zacznie hamować na ostro... Problem polega na tym że naczepa również hamuje i to zdecydowanie skraca jego drogę hamowania. A nie daj Boże zagapisz się na sekundę i zostajesz pięknym malowidłem na zderzaku naczepy ...
smart - 2009-12-16, 12:43
Ale buty to mu chyba nie spadły z wrażenia, co?
Xavier - 2009-12-16, 13:37
Chłopaki - wiem że sam zacząłem OT - ale teraz to Wy siejecie
A to zdjęcie wg. mnie raczej przedstawia wypadek spowodowany przez motocyklistę który chciał na autostradzie wyprzedzić pojazd jadący prawym skrajnym pasem po prawej stronie - czyli pasem awaryjnym i naciął się na stojącą naczepę. Moi znajomi w ten sposób skasowali całkowicie Mercedesa - na szczęście nic im się nie stało.
Koniec OT
Demolka - 2009-12-16, 13:47
Opóźnienia, a więc i drogi hamowania są podobne dla wszystkich pojazdów (nie chodzi tu o 5 czy 10 metrów). 40 tonowa ciężarówka ma hamulce odpowiednio wydajniejsze niż 400 kg motocykl. No i jeszcze to, że jest coś takiego jak czas reakcji na swiatła stopu (to też utracone metry) no i to, że ciężarówka stoi na 12 kołach i może sobie pozwolić...
Darujmy sobie "tunele"...
krotom - 2009-12-16, 14:14
Demolka, z tymi drogami hamowania jesteś troche w błędzie. Lokis do tablicy - prosimy o wyjaśnienie
Lokis - 2009-12-16, 15:09
Co bym nie napisał to masa bezwładności robi swoje. Niemniej jednak w każdym wzorze należy uwzględnić czas reakcji kierowcy który ma duży wpływ na drogę hamowania.
No i duże znaczenie ma jakie światła stopu ma auto poprzedzające - diodowe czy zwykłe żarówki.
Demolka - 2009-12-16, 21:38
krotom napisał/a: | Demolka, z tymi drogami hamowania jesteś troche w błędzie. Lokis do tablicy - prosimy o wyjaśnienie |
Przeczytaj dokładnie co napisałem.
Nie cytowałem długości dróg hamowania, bo nawet poszczególne modele pojazdów mają inne, a waga brutto też ma znaczenie i ja to wiem. Wiem też, że każdy pojazd przechodzi badania homologacyjne i musi spełnić pewne warunki (w tym drogę hamowania, która nie może być większa niż...) by otrzymać tą homologację, a cytowanie tych długości byłoby bezsensem.
Ja pisałem na temat bezpieczeństwa jazdy w tzw." tunelu" za dużym samochodem. Jadąc za nim 30 m z szybkością 90 km/godz w praktyce już czas reakcji na jego stopy stawia Cię na przegranej. A te jego 12 kół w koleinach (nawet suchych) pozwala mu hamować na maxa na co nie pozwolą Ci Twoje/moje dwa kółka.
I tylko o tym pisałem
EDDIE - 2009-12-16, 23:41
krotom napisał/a: | Demolka, z tymi drogami hamowania jesteś troche w błędzie. Lokis do tablicy - prosimy o wyjaśnienie |
Lokis napisał/a: | Co bym nie napisał to masa bezwładności robi swoje. Niemniej jednak w każdym wzorze należy uwzględnić czas reakcji kierowcy który ma duży wpływ na drogę hamowania.
No i duże znaczenie ma jakie światła stopu ma auto poprzedzające - diodowe czy zwykłe żarówki. |
Lokis troszkę się wymigał od dokładnej odpowiedzi ale nie powiem, ze nie ma racji w temacie "bezwładności".
Prawda jest taka, że to bezwładność, czyli masa ma decydujące znacznie, a nie wydajne hamulce. Inaczej każdy pojazd miałby wydajne hamulce. Ważnym czynnikiem jest powierzchnia styku opony z podłożem i w tym temacie pojazd zwany 2oo ma przechlapane. To właśnie ten czynnik decyduje, że nasze hamowanie jest tak mało efektywne.
Dla porównania powiem Wam, że bolid F1 hamuje z 200 km/h do 0 na odległości mniej więcej 30-40m, czyli odległość porównywalna dla zwykłego samochodu lecz z prędkości 2 razy mniejszej. Waga bolidu F1 to około 600kg. Jak to się ma do motoru ?
---------
Demolka, pisałeś o drogach hamowania i "wydajnościach" hamulców i w tym temacie mylisz się.
---------
Lokis, wytłumacz o co chodzi z tymi żarówkami ?
Sylwek - 2009-12-17, 07:54
Wydzieliłem temat evil
Demolka - 2009-12-17, 13:34
[quote="EDDIE"]
Demolka, pisałeś o drogach hamowania i "wydajnościach" hamulców i w tym temacie mylisz się.
..........................
Nie mylę się, ale nie będę zastępował Twojego szkolnego fizyka więc teorię sobie daruję.
W praktyce chodzi o to by w jak najkrótszym czasie zamienić energię kinetyczną w cieplną czyli stworzyć układ jak najbardziej wydajny.
W praktyce do wyhamowania masy np. 40 ton rozpędzonej do 50 km/h należy zamienić energię kinetyczną tego pojazdu na energię cieplną i do takiej zamiany dostosowana jest wydajność hamulców tego pojazdu. Do wyhamowania 400 kg z tej samej szybkości (zamiany jego energii kinetycznej na cieplną) potrzeba hamulca pi x drzwi 100 razy mniej wydajnego. Tyle o zamianie energii.
Na drogę hamowania ma wpływ wiele jeszcze czynników (opony, nawierzchnia, pole styku, amortyzatory, czas reakcji i wiele innych) ale to szczegóły, na wstępie pisałem, że nie chodzi o 5 czy 10 metrów.
Przyjmując twoje rozumowanie o odrzuceniu parametru wydajności hamulców sprawa byłaby prosta - moto z 50 hamuje na 35 metrach, a TIR za nim na 3500 m
Co do bolidów F-1 to temperatury wytwarzane w ich hamulcach stopiłyby Twoje moto razem z ramą. Te temperatury to właśnie wynik ogromnej wydajności hamulców w celu zamiany energii kinetycznej bolida na energię cieplną i powód ciągłej pracy naukowców i konstruktorów - jakie materiały zastosować by móc jeszcze bardziej podnieść wydajność hamulców?
pan_wiewiorka - 2009-12-17, 13:42
Demolka napisał/a: | Co do bolidów F-1 to temperatury wytwarzane w ich hamulcach stopiłyby Twoje moto razem z ramą. |
Dlatego właśnie ceramiczne hamulce (z tarczami) do Masseratti kosztują 60000PLN
A odnośnie jazdy za naczepą. Oczywiście ryzyko jest ale odległość jaką trzymasz aby zmieścić się w 'tunelu' nie musi być rzędu 10m, zazwyczaj 30-40m jest ok i pamiętajmy, że wówczas nie jedziesz szybciej niż 80km/h (bo więcej TIR nie wydoła). oczywiście ryzyko jest zawsze i teki myk zrobiłem tylko kilka razy ale już mi tak pizgało, że nie bylem w stanie pomykać i walczyć z zimnym wiatrem. Co za różnica czy umrzesz z zimna czy jako fresk na klapie naczepy? No może tylko estetyczna
Demolka - 2009-12-17, 15:21
Dodam dla jasności, że na wydajność hamulców ma w równym stopniu wielkość/ilość tarcz czy bębnów i właściwości cierne okładzin szczęk czy klocków jak siła ich docisku i co najważniejsze - odprowadzenie wytworzonego ciepła do atmosfery. I to odprowadzenie ciepła jest bardzo istotne by układ nie został zniszczony (pierwsze płyny). Stąd wentylowane tarcze, radiatory, duże alufelgi itd.
moondek - 2009-12-17, 15:49
Panowie, mam coś dla Was: http://fizyczny.net
Tu znowu zaczyna się pie***nie o niczym istotnym. I tak warunki na drodze i nasza prędkość zweryfikują to, czy wcoś przypieprzymy, czy dojedziemy cało do celu.
pan_wiewiorka - 2009-12-17, 16:16
moondek napisał/a: | I tak warunki na drodze i nasza prędkość zweryfikują to, czy wcoś przypieprzymy, czy dojedziemy cało do celu. |
Pacz, ja w nic nie przypieprzyłem a i tak nie dojechalem... A mnie dowieźli
moondek - 2009-12-17, 16:32
Wrzuć jakiś wzór fizyczny na taką przypadłość
Lokis - 2009-12-17, 18:30
To ja tylko wyjaśnię z tymi żarówkami cytując za producentem lamp ledowych:
Czas reakcji dla LED wynosi on 1ms, natomiast w przypadku żarowych źródeł światła jest 120.000 razy dłuższy. Dzięki tej właściwości możliwe jest maksymalne skrócenie czasu, np. od momentu naciśnięcia pedału hamulca do zapalenia świateł STOP. Dla kierowcy jadącego z prędkością 100 km/h za pojazdem wyposażonym w oświetlenie LED oznacza to dodatkowe 3,3 metra na bezpieczne zatrzymanie i zwiększa o około 8% szansę uniknięcia kolizji.
Z tym że moim skromnym zdaniem jest to chwyt marketingowy. Fakt faktem że różnice czasu reakcji Led'a a żarówki są takie jakie podają i wyliczenia to potwierdzają tylko nikt nie mówi o percepcji oka. Wydaje mi się że oko ludzkie nie jest wstanie wychwycić tej różnicy.
A co pozostałego tematu Demolka wyczerpał temat.
miodzik - 2009-12-17, 21:23
Mózg jest w stanie zauwazyć migotanie źródła światła o częstotliwości poniżej 75Hz - czyli 75 razy na sekundę. To jest 13ms. Telewizory lampowe poprzedniej generacji miały częstotliwość odświeżania na poziomie 50Hz (20ms). Czyli 1ms diody nie zauważy. Popularna żarówka żarnikowa przy 50Hz świeci światłem ciągłym, migotanie można zauwazyć już przy 25Hz (40ms). Przy czym, migotanie to jest głównie efektem długiego czasu stygnięcia a nie rozgrzewania żarnika po podaniu napięcia. Myslę, że śmiało można założyć, że żarnik rozgrzewa się co najmniej 2 razy szybiej niż stygnie. Czyli mamy ok 14 ms na zapalenie żarówki od czasu podania napięcia do zaświecenia. To o 1 ms puźniej niż LED-a zauważymy.
Pytanie - jaką prędność miał motocyklista, skoro w czasie 1ms przebył 3,3 metra.
Dodam, że oko ludzkie jest w stanie rejestrowac obraz dużo szybciej niż muzg i nawet migotanie na poziomie 75Hz jest w stanie zauważyć. Całkiem więc możliwe, że odruchy bezwarunkowe odbywają się bez udziału części umysłu odpowiedzialnej za analizę obrazu.
Ziółek - 2009-12-17, 21:55
miodzik, WOW
pan_wiewiorka - 2009-12-17, 22:47
Znaczy Turbodymomen zawstydzi zwykłą żarówkę czy LEDa?
Lokis - 2009-12-17, 23:05
3,3 m wychodzi przy prędkości 100 km/h. Wynika to z tego że żarówka zaświeci się o 120 ms później niż LED.
krokodyl - 2009-12-17, 23:46
Ja tam się zgadzam z Xavierem w tym temacie.
Jak pojedziesz za blisko ciężarówki, a ona raptownie zahamuje to nawet jakby miała najszybsze Ledy na świecie, a Ty najszybszy mózg i źrenice, to jak się spóźnisz, to będzie dupa blada. Pomimo tego że tuż za ciężarówką wiaterek nie wieje , nie warto tak jeździć.
Jest taki dystans za ciężarówką w którym nie ma turbulencji i jednocześnie daje on lepszą widzialność drogi niż jak jedziesz przyklejny do naczepy. Jak widzisz że jest miejsce to szybko wyprzedzasz i już...
Choć nie ukrywam, że 1100 robi to ze znacznie wiekszym spokojem niż 650. Jednak większe gary robią swoje
EDDIE - 2009-12-18, 02:43
Demolka napisał/a: | ...Przyjmując twoje rozumowanie o odrzuceniu parametru wydajności hamulców sprawa byłaby prosta... |
Pozwól, że pokażesz mi gdzie ODRZUCIŁEM parametr wydajności hamulców ?
Pisałem o "decydującym znaczeniu". Jest różnica ?
Rozpatrywalismy cały czas porównanie TIR vs. 2oo
---------------
Pytanie moje do Ciebie brzmi - po co ci superextradebeściarkio wydajne hamulce, skoro nawet średnio przyzwoity hamulec potrafi zablokować koło, czy TIRa, czy 2oo ? Czy nie uznajesz, że największy problem to "przeniesienie mocy" z kół na podłoże ? Z tym wiąże się masa i oczywiście bezwładność, która zależy od masy.
Stosowanie bardzo zaawansowanych hamulców w F1 to konieczność, bo w F1 mamy do czynienia z olbrzymimi prędkościami bolidu (prędkościami obrotowymi silnika także) oraz olbrzymimi wartościami przyspieszeń i opóźnień (nawet do 6G). W F1 właśnie owe "przełożenie mocy" z kół na podłoże (zarówno przy hamowaniu, jak przyspieszaniu) jest najbardziej efektywne dzięki kosmicznym technologiom, niesamowitym oponom oraz olbrzymiej powierzchni styku opony z podłożem w porównaniu z masą.
Wziąłeś za bardzo pod lupę samą definicję hamowania jako zamianę energii kinetycznej w cieplną, co jest prawdą oczywiście. Niestety nie jest problemem przy hamowaniu odebranie tego ciepła, lecz problemem, by zwiększyć efektywność hamowania jest przyczepność koła/opony do podłoża.
Lokis napisał/a: | Czas reakcji dla LED wynosi on 1ms, natomiast w przypadku żarowych źródeł światła jest 120.000 razy dłuższy |
Wychodzi mi z tego czas reakcji dla żarowych źródeł światła równy 120 sekund roll
miodzik napisał/a: | Pytanie - jaką prędkość miał motocyklista, skoro w czasie 1ms przebył 3,3 metra. |
Odpowiedź = 11 880 km/h
fiu, fiu, to prawie 10 machów
Lokis napisał/a: | A co pozostałego tematu Demolka wyczerpał temat. |
Się okazuje, że ZONK
pan_wiewiorka - 2009-12-18, 07:24
Cytat: | Odpowiedź = 11 880 km/h |
I weź tu popierdalaj bez szyby. No masakra na goglach będzie a czyszczenie kurtki przez tydzień
Xavier - 2009-12-18, 09:46
najbardziej to tej kurtki żal bo muchy na zębach to zawsze się jakoś wyczyści (lub ewentualnie strawi )
1janbo - 2009-12-18, 09:46
Przypominam, że to temat bez sieczki evil
witek1965 - 2009-12-18, 10:09
Jasna doopa, ale wykłady naukowe. jakoś dopiero teraz znalazłem czas na ten temat i przeczytałem od dechy do dechy. Jeszcze kilka postów i doszlibysmy do kosmicznych technologi. a tymczasem może skupmy się na tym, że:
Cytat: | Droga hamowania - odległość od uruchomienia hamulca samochodu do całkowitego zatrzymania pojazdu na równej, poziomej drodze o dobrej nawierzchni. Aby wartości były porównywalne, często podaje się drogę hamowania z prędkości 100 km/h do całkowitego zatrzymania.
W przepisach dotyczących ruchu drogowego (ustawa z dn 1 lutego 1983, rozporządzenie Ministra Komunikacji z dn. 8 grudnia 1983 z późniejszymi zmianami) hamulce zasadnicze pojazdu uznaje się za sprawne, jeśli droga hamowania z prędkości 30 km/h nie przekracza 9m |
Warunki wynikające z tego przepisu muszą spełniać wszystkie pojazdy. To jest wymagane minimum. Wiadomo, że pojazdy posiadają bardziej lub mniej skuteczne systemy hamulcowe, ale w porównaniu TIR (to, że naczepa jest hamowana to jest wymóg już od bodajże 751 kg, ale mogę się mylić) z motocyklem, to układy hamulcowe motocykli są skuteczniejsze. Mówimy tu o tych samych warunkach. Czas reakcji na bodziec jest indywidualny dla każdego. Jazda za TIR-rem jest tak samo niebezpieczna jak za jakimkolwiek innym pojazdem, ponieważ jakie ma znaczenie w co uderzysz głową-w tira(może akurat miekka plandeka) czy w tył osobówki. Jazda w tunelu aerodynamicznym jaki wytwarza TIR ma sens tyko wtedy, kiedy masz dużo czasu-85km/h odcinane w nowszych autach elektronicznie, a pod górkę ... szkoda gadać. Przy gwałtownym hamowaniu pojazdów jadących w "sznurku" zawsze, ale to zawsze 4 pojazd nie wyrobi. (popytajcie ludzi z drogówki) i pieprznie w tył trzeciego, bez względu na to czy ma hamulce ceramiczne za 60 000, czy zwykłe. Po prostu czas reakcji jest taki a nie inny i powstaje opóźnienie w działaniu kolejnych pojazdów. Tak, że zostawcie te wszystkie wyliczanki, siły tarcia, przeciążenia, wydatki energetyczne etc konstruktorom, a sami dbajcie o siebie ćwicząc swój czas reakcji na bodźce zewnętrzne i jeździjcie zgodznie z zasada jaką ma w opisie Demolka
Bezpiecznie do celu, czego sobie i Wam życzę.
Demolka - 2009-12-18, 12:49
[quote="EDDIE"]
Pytanie moje do Ciebie brzmi - po co ci superextradebeściarkio wydajne hamulce, skoro nawet średnio przyzwoity hamulec potrafi zablokować koło, czy TIRa, czy 2oo ? Czy nie uznajesz, że największy problem to "przeniesienie mocy" z kół na podłoże ? Z tym wiąże się masa i oczywiście bezwładność, która zależy od masy.
I moja odpowieź:
Temat dotyczył jazdy za ciężarówką i dyskutowaliśmy tu o skutkach i efektach takiej jazdy w odniesieniu do możliwości zatrzymania się w porę. Dlatego powstała "akademicka" dyskusja o hamulcach.
Po pierwsze - podpisuję się nadal pod wszystkim co w sprawie napisałem.
Po drugie - podpisuję się również pod tym co Ty napisałeś (cytat wyżej) lecz zwracam uwagę, że pominąłeś w swoim rozważaniu (chcę wierzyć, że wyłącznie przez przeoczenie) to, że masy pojazdów które porównujemy prócz, że zwiększają (swoją bezwładnością) energię kinetyczną to jednocześnie proporcjonalnie do masy i ilości kół wywierają inne naciski na podłoże. Koło moto ok. 200 kg, a koło ciężarówki średnio powyżej 3300 kg. Do tego koło moto styka się z podłożem powierzchnię 2 znaczków pocztowych, a ciężarówki co najmniej 2 pocztówek. To ogromna różnica w sile tarcia, nawet po zablokowaniu kół, co się raczej nie zdarza bo nie ma już chyba ciężarówek bez ABS, a motocyklista (zwłaszcza na gwieździe) liczyć musi raczej na ABS w kolanie i bardziej narażony jest na zablokowanie i uślizg koła.
I jeszcze to (Witek1965) wyczytał z przepisów, mi się nie chciało, że jak pisałem wcześniej drogi hamowania wszelkich pojazdów są porównywalne dzięki zastosowaniu w nich hamulców o odpowiednich parametrach (wydajnościach). Inaczej nie otrzymałyby homologacji dopuszczającej do ruchu, a gdyby otrzymąły ? to na drodze ... shock była by masakra.
Kończę powtórnie konkluzją, nie jeździmy w tunelu za TIRem
krotom - 2009-12-18, 12:54
znalezione w sieci Cytat: | Żeby zobrazować skuteczność hamulców używanych we współczesnej Formule 1 możemy powiedzieć, że potrafią one zatrzymać bolid jadący z prędkością 100 km/h na dystansie 17 m, podczas, gdy zwykły pojazd poruszający się po drodze uznawany jest za bardzo dobry, gdy jadąc z tą samą prędkością zatrzyma się po 38 m. Jak widać różnica jest znacząca. A ponieważ droga hamowania wydłuża się do drugiej potęgi w stosunku do prędkości z jaką porusza się auto, to hamulce w F1 odgrywają kluczową rolę w wynikach osiąganych na torze. |
więcej o hamulcach w F1 można poczytać tutaj
EDDIE - 2009-12-18, 22:41
Demolka napisał/a: | EDDIE napisał/a: |
Pytanie moje do Ciebie brzmi - po co ci superextradebeściarkio wydajne hamulce, skoro nawet średnio przyzwoity hamulec potrafi zablokować koło, czy TIRa, czy 2oo ? Czy nie uznajesz, że największy problem to "przeniesienie mocy" z kół na podłoże ? Z tym wiąże się masa i oczywiście bezwładność, która zależy od masy. |
I moja odpowieź:
Temat dotyczył jazdy za ciężarówką i dyskutowaliśmy tu o skutkach i efektach takiej jazdy w odniesieniu do możliwości zatrzymania się w porę. Dlatego powstała "akademicka" dyskusja o hamulcach.
|
To trochę wyjaśnia nasze "rozbieżności", bo rozważania o hamulcach, ich efektywności i wydajności nie mają zbyt wiele wspólnego z jazdą za jakimś pojazdem. Jeśli weźmiemy pod uwagę układ pojazd+kierowca wtedy tak. Ale wtedy zaczniemy schodzić na tzw. czynnik ludzki.
Demolka napisał/a: |
Po pierwsze - podpisuję się nadal pod wszystkim co w sprawie napisałem.
Po drugie - podpisuję się również pod tym co Ty napisałeś (cytat wyżej) lecz zwracam uwagę, że pominąłeś w swoim rozważaniu (chcę wierzyć, że wyłącznie przez przeoczenie) to, że masy pojazdów które porównujemy prócz, że zwiększają (swoją bezwładnością) energię kinetyczną to jednocześnie proporcjonalnie do masy i ilości kół wywierają inne naciski na podłoże. Koło moto ok. 200 kg, a koło ciężarówki średnio powyżej 3300 kg. Do tego koło moto styka się z podłożem powierzchnię 2 znaczków pocztowych, a ciężarówki co najmniej 2 pocztówek.
|
Mówisz, że coś pominąłem ? A kto pisał o powierzchni styku z podłożem w porównaniu z masą ?
Cytat: | W F1 właśnie owe "przełożenie mocy" z kół na podłoże (zarówno przy hamowaniu, jak przyspieszaniu) jest najbardziej efektywne dzięki kosmicznym technologiom, niesamowitym oponom oraz olbrzymiej powierzchni styku opony z podłożem w porównaniu z masą. |
Nareszcie doszliśmy w tym miejscu do sedna (mojej ) sprawy. Hamulce w F1 nic nie zrobiły by ze swoimi kompozytami, ceramicznymi materiałami i kosmicznymi odpornościami, gdyby nie to, że bolid waży ~600kg a powierzchnia styku koła z podłożem to bez mała format A4, a nie pocztówka.
krotom napisał/a: |
więcej o hamulcach w F1 można poczytać tutaj |
Autor artykułu i właściciel stronki formula1.pl to Przemek Kemp..... zwany Kempa, razem z którym organizowałem wspólny wyjazd na A1 Ring w 2003 roku
PS Nigdy nie jeżdżę blisko za TIRem.
shipp - 2009-12-19, 00:02
Szczerze mówiąc, męczą mnie te wasze wykłady i to nie tylko w tym konkretnym temacie. Piszecie elaboraty przez które ciężko przebrnąć bez bólu głowy... I po co to wszystko? Więcej fantazji, Panowie! Jesteście motocyklistami w końcu, a motocyklista kojarzy mi się w kolesiem wyluzowanym, lekko podchodzącym do siebie i świata, mający odpowiedni dystans do rzeczywistości. Looz i cool a nie udowadniać sobie nawzajem kto jesd mondrzejszy od kogo... Na tym forum nikomu to nie zaimponuje a śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie.
Kurwa, jak niektórych czytam, to zastanawiam się, dlaczego jeżdżą akurat motocyklem a nie zrównoważoną i przewidywalną puszką, w której jest i wygodniej i bezpieczniej?
Ufff... se ulżyłem...
krotom - 2009-12-19, 00:36
dobrze gada, polać mu
shipp pisałem Ci już, że w następnym życiu chce być taki jak TY ?
EDDIE - 2009-12-19, 00:42
shipp, forum to jest takie cuś, gdzie można o wszystkim pogadać. Ktoś chce - pisze, nie chce - nie pisze, ktoś che - czyta, nie chce - przechodzi do następnego tematu.
Jeżdżę zarówno przewidywalną, zrównoważoną (cokolwiek by to znaczyło ) puszką, jak i V Starem z fantazją, wyluzowany, lekko podchodząc do świata.
Na forum, jak w życiu, jest miejsce i czas na wszystko. W Hyde Parku można pisać o tym, że Marysia Kowalska jest pierdolnięta, w Ustawkach umawiasz się z kumplami, a w takich tematach jak ten można polemizować i przedstawiać swoje racje.
Do kogo te żale o wywody ? roll
Chyba masz jakiś problem...
shipp - 2009-12-19, 01:14
...uderz w stół a w sobotę łeb ucięli...
[ Dodano: 2009-12-19, 01:15 ]
krotom napisał/a: | dobrze gada, polać mu Obrazek
shipp pisałem Ci już, że w następnym życiu chce być taki jak TY ?
|
to już nie chcesz być łabędziem?
[ Dodano: 2009-12-19, 01:49 ]
EDDIE napisał/a: | shipp, forum to jest takie cuś, gdzie można o wszystkim pogadać. Ktoś chce - pisze, nie chce - nie pisze, ktoś che - czyta, nie chce - przechodzi do następnego tematu.
Jeżdżę zarówno przewidywalną, zrównoważoną (cokolwiek by to znaczyło ) puszką, jak i V Starem z fantazją, wyluzowany, lekko podchodząc do świata.
Na forum, jak w życiu, jest miejsce i czas na wszystko. W Hyde Parku można pisać o tym, że Marysia Kowalska jest pierdolnięta, w Ustawkach umawiasz się z kumplami, a w takich tematach jak ten można polemizować i przedstawiać swoje racje.
Do kogo te żale o wywody ? roll
Chyba masz jakiś problem... |
Dopisane bo mnie z netu wywaliło
Otóż ja wiem co to jest forum i do czego służy. Forum jest po to, aby /jak zauważyłeś/ POGADAĆ a nie by ZAISTNIEĆ. Rozumiem wymienianie się swoimi doświadczeniami ale nie widzę potrzeby przepisywania ładnych, okrągłych zdań z innych www. Chyba każdy potrafi korzystać z wyszukiwarki, jeśli zechce przeczytać naukowy elaborat na jakiś temat? Na fizyce kwantowej się nie znam i nie ma potrzeby, aby ktokolwiek przepisywał mi jej teorię nie wiadomo skąd. Jak zechcę, sam sobie znajdę potrzebne informacje.
Jeśli uważasz, że się żalę, to jesteś w błędzie a sądząc po popisach erudycyjnych, nie ja mam problem ze sobą.
Ziółek - 2009-12-19, 11:36
Ja proponuję zmienić tytuł tego tematu na:
"Hamowanie,przyspieszanie,kondolencje" (bo niczego wartościowego już ta dyskusja nie wnosi) i zamknąć temat.
dziękuję.
vaaks - 2009-12-19, 12:40
Mówisz , masz. Zamykam, bo ta dyskusja prowadzi na manowce.
Lokis - 2009-12-22, 13:02
[guote="EDDIE"]
Wychodzi mi z tego czas reakcji dla żarowych źródeł światła równy 120 sekund roll
[/quote]
Szkoda że EDDIE nie widzisz różnicy pomiędzy s [sekunda] a ms [milisekunda].
|
|