|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
![](images/print.gif) |
Wrażenia z jazdy - Jak sobie z tym radzić?
Rolnik - 2013-07-14, 23:16 Temat postu: Jak sobie z tym radzić? Od paru tygodni latam do pracy na dwóch. To dla mnie nowość, zresztą jak i sama jazda motocyklem, a już zauważyłem pewne niepokojące symptomy w moim zachowaniu.
Nigdy nie miałem problemu ze wstawaiem, ale teraz wyprzedzam budzik i lecę do okna sprawdzić czy oby w górze niebiesko.
Później włączam autopilota na poranną rutynę, a budzę się dopiero wraz z dźwiękiem silnika Jadwini.
Następnie jest 59km z bananem na ryju: lasy, pola, wioski, wioseczki, góreczki i trzy ciekawe winkle. Kolejne osiem godzin wyczekuję nerwowo spoglądając w okno i wiercąc się w fotelu, aż wreszcie nadchodzi ten czas radosnego otwarcia przepustnicy i znowu życie nabiera kolorów.
To ja się teraz pytam, czy to oby normalne, a jeśli nie to jak sobie z tym radzić???
P.S.1
Od czwartku leje, a jutro burzowo. Moja frustracja jest odwrotnie proporcjonalna do ilości bronka w kracie za lodówką.
P.S.2
Dziś żona zapytała, co będę robić zimą. No zatkało mnie.
witek1965 - 2013-07-14, 23:34
Rolnik, jesteś zdrowy. A zimą, no cóż, można rozebrać, posmarować, poczyścić, poskładać i znowu rozebrać i tak do wiosny
Robrob - 2013-07-15, 06:52
Zimą można jechać na zlot zimowy, i miesiąc masz z głowy, bo tyle trwa regeneracja organizmu
dakota - 2013-07-15, 07:12 Temat postu: Re: Jak sobie z tym radzić?
Rolnik napisał/a: | ...To ja się teraz pytam, czy to oby normalne, a jeśli nie to jak sobie z tym radzić??? ... |
To nie jest normalne. Sam sobie z tym nie poradzisz. Potrzebna Ci fachowa pomoc czyli wycięcie większego fragmentu mózgu. Tylko uwaga, jak nie masz kasy to musisz sprzedać Yadwichę bo NFZ tego nie refunduje. U mnie sprzedaż moto nie wchodzi w grę więc muszę z tym żyć.
majkelpl - 2013-07-15, 11:56 Temat postu: Re: Jak sobie z tym radzić?
Rolnik napisał/a: |
To ja się teraz pytam, czy to oby normalne, a jeśli nie to jak sobie z tym radzić??? |
Normalne...
Jak przejezdzisz .... 20-25 lat to wtedy juz wpadniesz w rutyne.
Jak samochodem. Wsiadasz i jedziesz do celu.
shipp - 2013-07-15, 12:08
Rolnik napisał/a: | co będę robić zimą | będziesz głaskał tłumiki i wkurwiał się, że w ogóle jakaś zima nikomu do niczego nie potrzebna istnieje
OldDiver - 2013-07-15, 12:30
A ja mam podobny ... a może inny problem ze sobą. W "dzień pracujacy" po obiadku siadam w cieniu na tarsie, upał niemożebny! Mam takie dylemat. Czy:
- ubrać się w spodnie z protektorami, długie buty, zakładać ciężką skórzaną kurtkę ... i się pocić
- kontynuować leżenie bykiem na tarsie z kuflem zimnego piwa w ręku.
Jak żyć ?
(W zimie kufel grzanego piwa w ręku przed kominkiem)
Bakteria77 - 2013-07-15, 17:11
OldDiver napisał/a: | - ubrać się w spodnie z protektorami, długie buty, zakładać ciężką skórzaną kurtkę ... i się pocić |
Cytat: | OldDiver
Wracam do moich "zmagań" z kurtką skórzaną w upały........ Czasami bywa tak że mimo upału na zewnątrz odczuwam nadmierne wychłodzenie. |
OldDiver, jak to w końcu jest w te upały, pocisz się czy marzniesz
jarecki - 2013-07-15, 17:56
OldDiver, może na jakiś zlot się wybierz to Cię uświadomią
OldDiver - 2013-07-15, 20:40
Bakteria77 napisał/a: | pocisz się czy marzniesz | Jak się ubieram, stoję na światłach to jest mi gorąco, jak dłużej jadę to jest mi czasami chłodno.
jarecki napisał/a: | może na jakiś zlot się wybierz | tam to znowu mokro
No ...
jarecki - 2013-07-15, 20:48
OldDiver napisał/a: | Jak się ubieram, stoję na światłach to jest mi gorąco, jak dłużej jadę to jest mi czasami chłodno. |
OldDiver napisał/a: | tam to znowu mokro
No ... |
to siedź w domku i nie narzekaj
fazzi - 2013-07-15, 20:55
OldDiver bez protektorow też jest milo i wygodnie
Fotka ktora zrobilem bedac w Barcelonie w styczniu
johnypl - 2013-07-15, 21:22
Rolnik, One kłamio, jak przyjdzie zima taka ze śniegiem , dostaje sie pierdolca z przerzutką gdzie ku.wa ta wiosna
pyra - 2013-07-15, 21:23
Olddiver -sprawa prosta -rajstopy,kiecka siatka i ........ kask oraz.......HD ma się rozumieć
OldDiver - 2013-07-16, 07:44
jarecki napisał/a: | i nie narzekaj | Co Ty Lubię narzekać. To przecież nasz sport narodowy. Trochę sobie ponarzekam i już jest mi ... chłodniej ... albo cieplej.
monkton - 2013-07-16, 17:24
Ja po przejechaniu 300 - 400 km Vanem zawsze chętnie wyprostowywałem nogi na mojej Britney w czasie jazdy do domku. Jesteś normalny ... chyba
OldDiver - 2013-07-16, 17:36
... i znowu zimne piwo zwyciężyło. A jednak jestem nienormalny ... chyba.
Idę na taras bo piwo się grzeje.
jarecki - 2013-07-16, 17:58
OldDiver napisał/a: | ... i znowu zimne piwo zwyciężyło. A jednak jestem nienormalny ... chyba. |
na bank
Kyokushin - 2013-07-16, 22:09
witek1965 - 2013-07-16, 22:36
OldDiver napisał/a: | kufel grzanego piwa w ręku przed kominkiem |
chyba bym się zrzygał
Piorus - 2013-07-16, 22:52
Witek,szara brać motocyklowa rzyga,OldDiver i Wielebny-wymiotują.
witek1965 - 2013-07-16, 23:56
Piorus napisał/a: | Witek,szara brać motocyklowa | pije zimne piwo o każdej porze roku. Ja pierdziele, jak można pić piwo i to ciepłe siedząc przed kominkiem. Rozumiem pić zimne piwko, z lodówki przed kominkiem. Nawet moja małżonka się skrzywiła z niesmakiem.
Piwko można pić zimne, albo wcale.
No, dobra, jak ktoś gorączkuje (wtedy nie myśli racjonalnie) dla poratowania zdrowia, gorące, nie ciepłe z odrobiną wódki i pod kołderkę
shipp - 2013-07-17, 00:00
witek1965, piwo grzane na "kozie" w 20l garze, z dodatkiem dużej ilości cukru => nic tak nie rozgrzewało na zimowych poligonach, gdy mieszkało się w dziurawym, wojskowym namiocie a wokoło pizgało jak na biegunie
OldDiver - 2013-07-17, 07:56
witek1965 napisał/a: | i to ciepłe | Nie ciepłe, a właściwie gorące. Oj widać nie byłes nigdy w górach, w zimie gdzie w schroniskach największe wzięcie ma piwo grzane (powtarzam grzane nie ciepłe) i tu dodam (uwaga bo niektórzy mogą, czytając to sie wyrzygać lub nawet wymiotować) z ... sokiem malinowym.
|
|