YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zdjęcia, filmy i trasy - Bałkany by Nita i Basia 14-29 , 06 , 3013

oldnita - 2013-07-01, 20:03
Temat postu: Bałkany by Nita i Basia 14-29 , 06 , 3013
Dzień 1
Startujemy o 5 rano do Pecsu na Węgrzech.
Trasa wszystkim znana na Cieszyn , Żylinę , Komarom itd .
Na dobry początek zaraz za dawną granicą Czesko-Słowacką pakuję się na suszarkę . Miły policjant proponuje za przekroczenie o 16 km/h pokutę w wysokości 60 Euro . Robię minę kota ze Shreka i po krótkich negocjacjach jestem bogatszy o blankiet pokutny na 20 Euro . Mówi się trudno i lecimy dalej już bardziej uważając na wskazania szybkościomierza . Trasa nudna , ciepło ,szybko się męczymy . Zjeżdżamy na parking jakieś 60 km od celu na krótki ostatni odpoczynek . Basia zsiada , a ja z Suzi walimy się na bok . Na szczęście oprócz mojej dumy nic nie ucierpiało .W Pecsu chwila jeżdżenia w kółko w poszukiwaniu wcześniej zabukowanego hotelu i jesteśmy .Hotel , a właściwie apartamentowiec Panonia ukryty za starymi kamienicami okazuje się całkiem całkiem .Jest wszystko - od mikrofalówki , przez naczynia , internet , tv do garażu podziemnego . To najdroższa kwatera na tym wypadzie ( 35 euro/ noc ), ale jeśli ktoś wybierał by się do Pecsu to polecam.Jako , że hotel jest praktycznie na starówce , a dojechaliśmy w miarę wcześnie to wybieramy się na mały spacerek na stare miasto.Pecs bardzo fajny szkoda , że mamy mało czasu . Wracamy na kwaterę i spać , bo rano w dalszą drogę .

goniak - 2013-07-01, 21:05

Udanej wycieczki i nie trać już równowagi jak Basia zsiada z moto ;)
oldnita - 2013-07-01, 21:09

goniak, już wróciliśmy tylko tworzenie relacji ciężko mi idzie :) Ale mogę powiedzieć, że więcej gleb nie było :P
Filmik część 1 http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

kodar - 2013-07-01, 21:11

już zazdraszczam ;) szerokości i zajefajnych wspomnień :) pozdrawiam:)
jacala - 2013-07-01, 21:20

basia jak to prawdziwa kobieta zawsze stabilizuje życie człowieka ;D
qbczas1984 - 2013-07-01, 21:44

Opony wytrzymały??
pajakbielsko - 2013-07-01, 21:51

przyjemnie się ogląda
zapodaj następne
pozdro dla Basi

Demolka - 2013-07-01, 22:18

No, no, no ! Grzesiu z Basią się rozszaleli :brawo:
Tylko pozazdrościć zapału, chęci i odwagi ;D
Uściski dla Was :> 8)

oldnita - 2013-07-02, 07:21

qbczas1984, nowe Anakee 3 zapodałem przed wyjazdem.
Pajączku jak ogarnę będę dodawał.
Wojtek dzięki i pozdro dla Alicji.

[ Dodano: 2013-07-02, 14:34 ]
Dzień 2
Startujemy jak zwykle skoro świt . Szybko przeskakujemy na Chorwację , a następnie do Bośni .Praktycznie dopiero za Sarajewem zaczynają się ciekawsze widoki . Najpierw jedziemy wzdłuż małej rzeczki Żelieznicy , potem Bistricy . Super robi się od Focy . Winkle i widoki zapierające dech . Tym razem droga wije się wzdłuż Driny . Wreszcie odbijamy w wąziutką drużkę w stronę granicy Scjepan Pole . Tu już częściej otrzymuję od Basi spowolniające ciosy w tył kasku . Bez większych przeszkód docieramy do granicy i jesteśmy w Czarnogórze.
cdn.
http://www.youtube.com/watch?v=FuQ8lV0Mr3E

[ Dodano: 2013-07-02, 17:14 ]
W Czarnogórze zaraz lądujemy w Kanionie rzeki Pivy . Widoki są niesamowite . Droga wije się wzdłuz rzeki w wykutych w skale tunelach . Ciekawostką są skrzyżowania w tunelach . Przelatujemy kanion i dojeżdżamy do miasta Niksić.
cdn.
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

[ Dodano: 2013-07-02, 21:20 ]
W Niksiću chwila zadumy . Mamy 3 wyjścia , żeby dostać sie do Radanovici gdzie mamy zaklepany apartament .
1- na Podgoricę , Cetinje , Budvę i do Radanovici
2- kierunek granica z Bośnią , potem Herceg Novi , Kotor i Radanovici
3- drogami oznaczonymi na żółto w mojej mapie
Sprawdzamy co na to Hołek. Hołek twierdzi , że optymalna jest trasa na żółto.
Ruszamy ewdług wskazań navi.Wszystko fajnie najpierw przez groblę czy tamę na Stansko jez , potem wzdłuż brzegów na Biele Poliane .Wtedy już wiem , że nie jest to najszybsza droga.Wyszło na to , że mamy do zrobienia prawie 100 km po dróżce szerokości ok 2,5 z niezbyt równym asfaltem .Ale nic lecimy przez Cevo do Cekanje .Prawie bez przygód nie licząc 2 miłych krówek i dwóch szalonych kierowców ciężarówek .Droga wije się raz w górę , raz w dól , a my po całodziennej jeździe mamy juz dosyć.
W końcu zaczynam rozpoznawać teren - to Cekanje - byliśmy tu dwa lata temu. Szybka konsultacja przez interkomy i zatrzymujemy się u tej samej gospodyni co 2 lata temu żeby kupić ich szyneczkę i butelkę rakiji. Ku mojemu zdziwieniu kobieta nas poznaje (mimo innego moto i stroju ) i zaprasza na kawę - wy tu byli mówi. Niestety mamy jeszcze kawałek drogi więc odmawiamy , ale za to doważa nam więcej szyneczki . Hvala,hvala i lecimy . Jeszce tylko 28 kotorskich serpentyn i będziemy na Jardance .
Przelatujemy serpentyny szybko i sprawnie . Basia jest już tak przyzwyczajona , że nie reaguje na nic. Z Jardanki fon do Właściciela apartamentu , krótka instrukcja jak dojechać i po 1 km jesteśmy na miejscu .Tak to po dwóch dniach i ok 1300 km możemy zacząć zwiedzanie :) , ale najpierw troszkę rakiji i do łóżka. O kwaterze napiszę w kolejnym odcinku . Muszę , bo warta polecenia .
cdn.
http://www.youtube.com/watch?v=7yaDXadGUes

qbczas1984 - 2013-07-04, 22:39

Grzesiu jak patrzę na filmiki to doszedłem do wniosku, że wymiana opon na nowe była dobrym rozwiązaniem, lecz z drugiej strony na starych może byś mniej po łbie od Basi obrywał ;p Na Grunwald się wybieracie??
oldnita - 2013-07-04, 22:49

Kuba Basia przestała sie bać winkli , ale teraz boi się tzw luźnych nawierzchni .
Jak sie uda to może na 1 dzień :nie_wiem:

qbczas1984 - 2013-07-04, 23:52

Fajnie by było jak byście wpadli, chętnie posłucham relacji z wyprawy.
robert_p (vel Hipis) - 2013-07-05, 09:01

Fajnie się ogląda te filmiki , czuję się jak drugi plecaczek :)
Do tego fajną muzę dobrałaś.

oldnita - 2013-07-05, 14:29

Dzień 3 .
Rano postanawiamy jechać n a wyspę Sv.Stefan ido Budvy . Ruszamy. Najpierw Sv.Stefan - okazuje się , że nie można wjechać więc fotki i kierunek Budva . Dojeżdżając do starego miasta i widząc tłumy ludzi robię w tył zwrot i postanawiamy jechać na plaże . Oczywiście błądzę i docieramy wąskimi dróżkami do małej osady Bigowa. Jako , że jest nad samym morzem postanawiamy zjeść rybkę nie patrząc nawet w menu. Rybka i podanie super tylko 40 eurasów rachunku troszkę psuje mi humor . Postanawiam objechać zatoczkę nad którą jest osada . Basia widząc szuter schodzi z motocykla, a ja ruszam . Po ujechaniu paruset metrów słyszę w interkomie wystraszony głos żonki więc zawracam . Okazało się , że gdy traciliśmy łączność Basia słysząc trzaski w słuchawkach myślała , że zglebiłem i już leciała mnie ratować :) Wsiada i jedziemy szukać tej plaży . W końcu docieramy - troszkę kąpieli i opalanka i powrót na kwaterę . I tu trochę o noclegu. Zarezerwowałem ten apartament przez booking.com i muszę powiedzieć , że w 100% było warto . Znajduje się w miejscowości Radonovici koło Kotoru . Za 20 euro za 2 osoby ( wiem , że w Czrnogórze można za 6-7 ) mamy 45 metrowy , dobrze wyposażony apartament , gdzie można wypocząć po całym dniu jazdy . Na posesji basen i jakuzzi do dyspozycji i bardzo mili właściciele .Nazywa się Apartmani Novaković .Serdecznie polecam .
http://www.youtube.com/watch?v=ENa9a_IAOKs

[ Dodano: 2013-07-05, 16:41 ]
Dzień 4
Wstajemy i postanawiamy , że zostajemy na leniuchowanie , lecz wytrzymuję tylko do ok.10 . Nie daje mi spokoju , że 2 lata temu będąc w Kotorze weszłam do twierdzy sv.Jana bez zapasowych akumulatorów do aparatu i nie porobiłem zdjęć. Szybko podejmuję decyzję o ponownym ataku na twierdzę. Basia stwierdza , że nie ma zamiaru drugi raz podchodzić , więc jadę sam . Do Kotoru tylko 5 km więc szybciutko dojeżdżam i parkuję przed starym miastem. Mimo , że tym razem jestem zaopatrzony w zapas wody to na chwilę ogarnia mnie zwątpienie jak patrzę do góry . Postanawiam jednak iść . To tylko trochę ponad 1400 schodów myślę . W połowie mam dosyć , ale idę dalej i w końcu docieram na szczyt . Fotki i na dół . Powrót na kwaterę i leniuchowanie . Basen , jakuzzi , piwko i rakija niekoniecznie w tej kolejności. Z płynami oczywiście ostrożnie , bo na następny dzień zaplanowana dłuższa trasa .
cdn
http://www.youtube.com/watch?v=sYn-OV4qoss

A.R.T. - 2013-07-06, 00:20

Bigowo .... dziwnie znajomo to brzmi ,nawet motocykle mieliśmy zaparkowane w tym samym miejscu co Wy ;D tylko ze dokładnie rok wcześniej ;D jak to miło powspominać.....
oldnita - 2013-07-06, 19:06

A.R.T., pojechaliście tam celowo ? Ja trafiłem przez komplety przypadek szukając plaży z leczniczym piaskiem .
A.R.T. - 2013-07-06, 22:58

oldnita, trafiliśmy tam zupełnie przypadkiem szukając noclegu ,byliśmy tam 2 dni tzn nocowaliśmy 2 noce ,była to nasz baza wypadowa do Lovcen , Kotoru i całej reszty pobliskich atrakcji. w tej knajpie gdzie dostaliście tak niski rachunek ;D również przesiadywaliśmy wieczorami ale spożywaliśmy tam tylko pifko ;D był to czas Euro ogladaliśmy tam mecze ;D .
Tak czytam Twoją relacje i widzę że omineliście właśnie Lovcen i Durmitor , czemu ?? ??

oldnita - 2013-07-06, 23:09

A.R.T., dopiero będzie :D mam kilka godzin nagrań :P
Relacja dopiero z 4 dnia , a jest 16 :P

A.R.T. - 2013-07-06, 23:13

oldnita, to mnie uspokoiłeś ;D
Xavier - 2013-07-08, 14:25

Nita - a możesz zrobić mapkę w Google z waszą trasą i wrzucić tu link?
oldnita - 2013-07-08, 19:52

Xavier, dojazd https://maps.google.pl/maps?saddr=Ruda+%C5%9Al%C4%85ska&daddr=Kom%C3%A1rom,+W%C4%99gry+to:P%C3%A9cs,+Fels%C5%91malom+utca,+W%C4%99gry+to:Fo%C4%8Da,+Republika+Srpska,+Bo%C5%9Bnia+i+Hercegowina+to:Plu%C5%BEine,+Czarnog%C3%B3ra+to:42.7766032,18.8937074+to:Nik%C5%A1i%C4%87,+Czarnog%C3%B3ra+to:42.7444712,18.872897+to:R-1+to:Radanovi%C4%87i,+Czarnog%C3%B3ra&hl=pl&ie=UTF8&ll=42.340021,18.854256&spn=0.128154,0.338173&sll=42.386191,18.810997&sspn=0.12806,0.338173&geocode=FdXX_gIdkrYfASm1OZ5YJM0WRzGPz3JT9lcD6w%3BFc1w2AIdbZcUASl1LPBDL01qRzEgGR4MKcQABA%3BFfMPvwIdFEAWASlPuVDrCrFCRzGesc0C4MI5Qw%3BFUbXlwIdsIQeASmxrYwbSoFYRzE_MURBty3ukQ%3BFdl6kgIdzn0fASlJEWtuXiBNEzEXgwrJR3JTYw%3BFRu4jAIdi0sgASk1iRJK06tNEzGbz-Sb7sGhAA%3BFSGrjAIdoBAhASnJNuxuq6lNEzFYhXOAD6nHFA%3BFZc6jAIdQfofASl_UgSSjKtNEzGVaSXbOMo7jQ%3BFY30hgIdjJ0eAQ%3BFRpThgIdh0QeASlLXXhJCC1MEzH-yPieTCzOWg&oq=rad&dirflg=ht&mra=ls&via=5,7&t=m&z=12

[ Dodano: 2013-07-08, 20:04 ]
objazdówka 1 https://maps.google.pl/maps?saddr=Radanovici,+Czarnog%C3%B3ra&daddr=Petrovac,+Czarnog%C3%B3ra+to:%C4%90ur%C4%91evi%C4%87a+Tara+Bridge,+Czarnog%C3%B3ra+to:%C5%BCabliak+to:Trsa,+Czarnog%C3%B3ra+to:Plu%C5%BEine,+Czarnog%C3%B3ra+to:Nik%C5%A1i%C4%87,+Czarnog%C3%B3ra+to:Vilusi,+Czarnog%C3%B3ra+to:Kamenari,+Czarnog%C3%B3ra+to:Lepetane+-+Kamenari+Ferry,+Kamenari,+Czarnog%C3%B3ra+to:Tivat,+Czarnog%C3%B3ra+to:Radanovici,+Czarnog%C3%B3ra&hl=pl&ie=UTF8&sll=42.404193,18.869705&sspn=0.256046,0.676346&geocode=FRpThgIdh0QeASlLXXhJCC1MEzH-yPieTCzOWg%3BFXQBhAIdJAohASmZ32JhLtZNEzETyjOFOuk13A%3BFTlskgIdVmwmASGdDJKP_9sTZSnVJ8AmMERNEzGdDJKP_9sTZQ%3BFW18kgIdzssjASlPcNXzMzlNEzGVVLjLv0AfsA%3BFdQGkwIdSwshASlbTSSekiNNEzG9lPyj5iN8_Q%3BFdl6kgIdzn0fASlJEWtuXiBNEzEXgwrJR3JTYw%3BFSGrjAIdoBAhASnJNuxuq6lNEzFYhXOAD6nHFA%3BFez6iwIdLrUbASk3_48IuVpMEzFhIrQosk-3Nw%3BFXj5hwIda-scASnr-MFNLzFMEzFGgQv6gtvGgQ%3BFff7hwIdUQsdASnXlRUOMTFMEzFlxW4_6ePiyg%3BFYV1hwId44IdASnF4CY1fjFMEzHFZUh7jShkdQ%3BFRpThgIdh0QeASlLXXhJCC1MEzH-yPieTCzOWg&oq=Rad&mra=ls&t=m&z=8
Niestety mapy googla nie mają dziurek przez które latałem np z I do J prom
Jak opracuje następne to wrzucę

Ronin - 2013-07-09, 01:14

Rewelacyjna wyprawa ;D
sagittarius - 2013-07-09, 05:08

Grzegorz filmiki super :ok: (na każdym winklu głowa chodziła mi raz w lewo, raz w prawo :) ) a wyprawa do pozazdroszczenia :D
VenoMek - 2013-07-10, 12:06

Nita, Basia... no brak słów. Rewelacja. Z niecierpliwością czekamy na kolejne części relacji. Coś mi się wydaje, że ta Wasza relacja posłuży mi w przyszłości za przewodnik :D Piękne wakacje. :brawo: Do zobaczenia wkrótce na jakiejś ustawce... lub na Grunwaldzie jeśli Wam się uda wpaść!. ;D

[ Dodano: 2013-07-10, 13:00 ]
Qrcze... oglądam te filmy i oglądam... Qbczas kiedy robimy Bałkany ? ;D

qbczas1984 - 2013-07-13, 22:41

Venomek kupujesz turystyka i jedziemy w przyszłym roku :)
oldnita - 2013-07-14, 13:32

Dzień 5
Wstajemy wcześnie , bo przewidziana dłuższa trasa . Kierujemy się na Jardanką na Petrovac , a potem groblą przez jezioro Szkoderskie do Podgoricy .Z Podgoricy kierunek na Kolaśin . Jedziemy wzdłuż rzeki Moracy . Wokół piękne widoki , ale plan napięty więc się zatrzymujemy tylko czasami.Od Kolasinu jedziemy już wzdłuż Tary podziwiając widoki. Tym razem podróż mija bez problemów więc w miarę szybko docieramy do słynnego mostu na Tarze. Szczerze- most jak most , ale widoki super.
http://www.youtube.com/watch?v=HDD_ARKebC0

Z mostu obieram kierunek na Żabliak mamy w planie odpoczynek nad Jeziorem Crno . Niestety okazuje się , że motocyklem nie dojedziemy , więc odpuszczamy i kierujemy się na Durmitor I tu zaczyna się bajka . W górach leży jeszcze śnieg , więc widoki są powalające . Oczywiście my jak zawsze ubraliśmy się nie tak jak trzeba. Tym razem same buzery a w górach przy śniegu temperatura jak w markecie przy lodówkach.Droga mimo , że wąska wyzwala chęć mocniejszego odkręcaenia manetki , ale tym razem górę bierze rozsądek i kulamy się powoli . Mijamy znany co niektórym kosz na drodze , stadka różnych zwierzątek ( jeden baranek nawet przejawiał agresję )i w końcu dojeżdżamy do Trsa.

http://www.youtube.com/watch?v=KcWT4fwYTMg

VenoMek - 2013-07-15, 16:35

:meksyk: aaaa część 8 mnie powaliła... kwintesencja turystyki motocyklowej w moim rozumieniu. Dzięki Grzesiu, że ten odcinek nie puściłeś x2 :brawo: po prostu bajkowa kraina!
oldnita - 2013-07-15, 16:44

VenoMek, dzięki :uklon3:
Zaraz za Trsa łapie nas lekki deszczyk , ale się nie przejmujemy . Dojeżdżamy do tuneli skalnych nad Pivą i tu na skrzyżowaniu wykutym w skale popełniam błąd skręcając na Borićie . Na dodatek jedziemy w kierunku granatowego nieba. Zaczyna wiać silny wiatr i grzmieć. Basia jest przerażona , a ja mimo , że ją uspokajam zapominam z wrażenia o filmowaniu .
W pewnym momencie spostrzegłem się , że jedziemy w złym kierunku , gdyż zamiast zbliżać się do rzeki to znowu pniemy się w górę . Zawracam i naprawiam błąd .Wracamy na znaną już drogę wzdłuż Pivy do Niksiću . Po droce leje deszcz i zmacza nas do suchej nitki. Tym razem nie słucham Hołka tylko kieruję się w stronę granicy z Bośnią drogą wzdłuż Stansko Jeziora ,a następnie nowo wyremontowaną drogą na Herceg-Novi.Pogoda się poprawia i szybko wysychamy ,wraca humor i nagle zonk .Na środku drogi stoi byk -nie krowa tylko byk . Zatrzymuję motocykl i czekam na rozwój wypadków . Na szczęście z przeciwka jedzie ciężarówka , więc byczek łaskawie schodzi z drogi . Dojeżdżamy nad Bokę Kotorską , lecz tym razem postanawiam nie robić koła , lecz kieruję się na prom Kamenari - Lapetani. 2 ero za 10 minutowy rejsik i po chwili jesteśmy w Tivat skąd do kwatery tylko kilka km.

cdn.

http://www.youtube.com/watch?v=s5DejSRg8zw

Dariow - 2013-07-15, 19:27

Grześ tak się myśla jak som oznaczone te drogi co żes jeździł na tych dwóch ostatnich filmach, na żółto czy na czerwono czy jak bo to kurde jak polno droga wyglado
oldnita - 2013-07-15, 19:50

grubo żółto zielono :D
te żółte będą w następnym :P

A.R.T. - 2013-07-16, 00:20

kurde oldnita, tak czytam ten wątek i wspomnienia wracają ;D (chociaż jeszcze nie ochłonołem z tegorocznego wypadu do Rumuni) tym bardziej ze twoja trasa bardzo mocno pokrywa się z naszą .
Dodam jeszcze od siebie może komuś się przyda (widzę ze Was tam nie było ;) ) ,trasa wzdłuż jeziora Szkoderskiego rewelacja:
http://goo.gl/maps/7m95U

dobra dawaj dalej , postaram się nie wcinać ;)

oldnita - 2013-07-16, 14:35

A.R.T., szkoder objechałem 2 lata temu łącznie z częścią Albańską na Maszuni :D
jarecki - 2013-07-16, 15:41

no to też się lekkuchno wetnę, Szkoderskie objechałem puszką ;D rewelacja jak z naprzeciwka, zza zakrętu wyskakuje miejscowy gostek busem ;D wrażenia niezapomniane ;D
oldnita - 2013-07-23, 18:28

Dzień 6
Basen , plaża, jakuzji, piwo , rakija

Dzień 7

Mniej więcej trasa miała być taka https://maps.google.com/maps?saddr=Radanovici,+Czarnog%C3%B3ra&daddr=42.6114742,18.6833452+to:Nik%C5%A1i%C4%87,+Czarnog%C3%B3ra+to:R-18+to:monastir+ostrog+to:Rijeka+Crnojevi%C4%87a,+Cetinje,+Czarnog%C3%B3ra+to:Lov%C4%87en+to:Radanovici,+Czarnog%C3%B3ra&hl=pl&ie=UTF8&ll=42.64002,18.978882&spn=1.02031,2.705383&sll=42.657611,18.914812&sspn=1.020011,2.705383&geocode=FRpThgIdh0QeASlLXXhJCC1MEzH-yPieTCzOWg%3BFRIzigId0RUdASm33EDZP0lMEzEYtDxozdbryw%3BFSGrjAIdoBAhASnJNuxuq6lNEzFYhXOAD6nHFA%3BFQyJjwId8F0jAQ%3BFfIqiwIdJmEiASHnSIgM8DrxYym91s8dCaVNEzHnSIgM8DrxYw%3BFSpKhgIda00iASlV6W9DPsVNEzHMpCR9yDqLHw%3BFdT2hgIdSScfASkV7DpsL81NEzF93O5YF1PmmA%3BFRpThgIdh0QeASlLXXhJCC1MEzH-yPieTCzOWg&oq=rada&mra=ls&via=1&t=m&z=9

Najpierw Kanion Nevido w okolicy Savnika . Tym razem lecimy dookoła Boki Kotorskiej na Savnik . W miejscowości zaciągamy języka i dowiadujemy się , że kanion trzeba przejść z instruktorem , liny , raki itp..Mimo wszystko jedziemy zobaczyć co i jak. Jedziemy wąską podziurawioną drogą i zaczynam podejrzewać , że się pomyliłem . Pytam o kanion ekipę remontującą dróżkę , ale oni mówią , że jadę dobrze . Po chwili wjeżdżamy na szutry ( mnie się podobało , Basi mniej) . Ujeżdżamy jakieś 2 km i po którymś z kolei zachwianiu Suzi na Basia nie wytrzymuje i każe zatrzymać ( co dziwne Hołek widział tą drogę ). Palimy fajki , gdy nadchodzi jakiś miejscowy . Pytam o kanion i okazuje się , że jest w przeciwnym kierunku . Jednak Tubylec mówi , że mam jechać jeszcze 2 km to dojadę do fajnego miejsca .Przekonuję Basię i lecimy . Dojeżdżamy prawie na koniec doliny , gdzie dróżka zmienia się w ścieżkę tak wąską , że moto z kuframi się by nie zmieściło.Miejsce jest naprawdę urocze . Zielona trawa ,małe kaskady na rzeczce , a dookoła tylko góry i nikogo oprócz nas.Niestety trzeba jechać dalej , choć przyjemnie byłoby spędzić tam cały dzień . Wracamy tą samą drogą i okazuje się , że kanion jest po drugiej stronie doliny ( tej od której do niej wjechaliśmy )Patrzymy z mostu i widząc pionowe ściany obieramy kierunek na następny punkt wycieczki .
http://www.youtube.com/watch?v=qMRfPBl7pAA

[ Dodano: 2013-07-23, 18:50 ]
Kolejny punktem wycieczki jest Monastir Ostrog . Miejsce to jest celem pielgrzymek wyznawców różnych religii .Malowniczo położony monastyr był fajny , ale nie wzbudził we mnie żadnych głębszych ,religijnych doznań .Ruszamy dalej nową drogą w kierunku Podgoricy , a potem odbijamy na Cetinje . Zjeżdżamy w boczne dróżki , żeby zobaczyć na żywo znane z widokówek zakole rzeki Crnojevicy . Zakole okazuje się porośnięte jakimiś roślinami . Fajne , ale na widokówkach lepsze.Lecimy dalej z planem wskoczenia na główną drogę w okolicy Ulić . Niestety droga okazuje się zablokowana przez jakiś poważny wypadek .I tu małe przemyślenie . W Polsce motocyklem powoli dokulałbym się na miejsce wypadku i może przejechał . W Czarnogórze nie dało rady nawet wyjechać z bocznej . Samochody stały wszędzie , a kierowcy leżeli w cieniu .Przemyślenie nr 2 - zawsze zapas wody w kufrach . My już swój wypiliśmy i mieliśmy uzupełnić w Cetinie .Upał i brak wody zmusza nas do jakiegoś działania. Przeglądam mapę i postanawiam przejechać bocznymi drogami. Tu jednak okazuje się , że też stoją samochody. Po konsultacjach z tubylcami postanawiam się przeciskać ( twierdzili , że moto może się uda ) . Udaje się i dojeżdżamy do Cetinje.
http://www.youtube.com/watch?v=8jfy864pG94

[ Dodano: 2013-07-23, 19:03 ]
W mieście uzupełniamy zapas wody i kierunek Nacjonalni Park Lovcen .Znowu winkle i super widoki . Wspinamy się na Jezerski Vrh . Fajnie , że da się tam dojechać .Tu ciekawostka Lovcen tak samo jak Durmitor jest płatny , ale my nigdzie nie spotykamy punktu poboru opłat , ani tu ani tu . Dojeżdżamy pod mauzoleum Niegosza i Basia widząc schody od razu decyduje , że nie wchodzi dalej . Ja lecę do góry i widok coraz bardziej powala. Z punktu widokowego za mauzoleum widać chyba prawie całą Czarnogórę .Wracam do Basi i ruszamy w kierunku Kotoru . Dojeżdżamy do znanej już nam drogi z Cekanje więc pozostaje tylko 28 agrafek i kwatera .
http://www.youtube.com/watch?v=_nbcAitknGg

Dariow - 2013-07-24, 09:43

Grześ kurna ale się najeżdziłeś filmiki super, drogi czasami kiepskie ja bym tam już nie jechał ;D

[ Dodano: 2013-07-24, 09:54 ]
aha bo tak oglądam te twoje filmy i wydaje mi się że coś z filmem nr 10 jest nie tak, nie znam się ;D więc może tak ma byc ale przejścia miedzy zdjeciami te kratkowane długo przechodza i jest tak że jedno zdjecie się jeszcze do końca nie otworzy a już nastepne wskakuje, strasznie sie zazębiają
natomiast na filmie nr 12 gdzies od połowy albo miałeś źle ustawiona kamerkę lekko przekrzywiona albo łobuzie zrobiłeś to specjalnie bo zakręty wyglądają jakbyś je pokonywał na pochyłości 100% ;D jak zobaczyłem pierwszy zakręt to pomyślałem gdzie on kurna jeździł gdzie takie strome drogi :nie_wiem: ;D

oldnita - 2013-07-24, 14:45

Dariow, zapomniałem obrócić obiektyw :P
a 10 sprawdzę .

[ Dodano: 2013-07-24, 14:51 ]
Rzeczywiście źle ustawiłem czas przejść. Musisz szybko patrzeć:D

Dariow - 2013-07-24, 15:23

Nooo .... tak szybko patrzołech że musiołech sie iśc napic żeby wiedziec z czego mi sie krynci w głowie ;D
Wiedźma - 2013-07-27, 23:13

Zajefajna trasa, zajefajny motocykl. DL się spisał na takiej trasie z plecaczkiem i bagażem? Jak wrażenia? Ja po Bieszczadach stwierdzam, że na tego typu drogach jest rewelacyjny. mógłby mieć trochę więcej mocy jeżeli chodzi o drogi, na których można odkręcić. U mnie 140 z plecakiem leci i jest OK ale zaczyna więcej palić. Owszem poleci w więcej ale już nie ma komfortu.
oldnita - 2013-07-28, 06:54

Wiedźma, Suzi bez problemów . Średnie spalanie na Bałkanach wyszło mi ok 4 l (robiłem od 400 do 440 km na 16-17 litrach ). Tak załadowany jak na jak na 1 częściach bez problemu wyciąga 180 . Na autostradzie jak trzymasz 160 , lub jak kręcisz obroty do 10 tys . to spali ok 6,5 .
Wiedźma - 2013-07-29, 10:02

To u mnie podobnie. Do 130 pali tyle co nic, 140 i powyżej spalanie ok. 6,5l. Ja planuję Chorwę w przyszłym roku. Zobaczymy jak wyjdzie.
robert_p (vel Hipis) - 2013-07-29, 12:50

Numer osiem , piękna trasa, fajne widoki, pogoda sprzyjała , realizacja - super. Po takich filmach nabiera się chęci na podróż... :)
Basia - 2013-07-31, 09:23

Nita , Basia, kapitalnie ciekawa trasa :brawo: dzięki za fajnie uporządkowaną relację. W tym roku chociaż mogę popatrzeć, jak inni latają :>
oldnita - 2013-07-31, 19:45

Dzień 8
Leżenie bykiem
Dzień 9
Lecimy Jardanką w stronę Ulcinj . W mieście podjeżdżamy pod stare miasto i troszkę po nim łazimy . Jako , że jest wcześnie i muzeum jeszcze zamknięte kierujemy się w stronę granicy z Albanią . W planie mamy wjazd na wyspę Ada Bojana leżącą w delcie rzeki oddzielającej Czarnogórę od Albanii. Niestety po przejeździe przez most widzimy szlaban . Okazuje się ,że wyspa jest tylko dla naturystów .Robimy w tył zwrot i lecimy na słynna Wielką Plażę . Wpadam na pomysł , żeby zamiast na jakąś reklamowaną część pojechać za miejscowymi , którzy jechali w kierunku morza . Po paru kilometrach po piachu i szutrze docieramy do plaży. Takiego syfu na plaży jeszcze nie widziałem , ale mój tłoko-wstręt spowodował to , że postanawiamy zostać jakiś czas .Oczywiście długo nie wytrzymałem leżenia i poszedłem połazić po brzegu .Odszedłem jakieś 200-300 m gdy nagle poczułem ból i ujrzałem krew na palcu prawej nogi . W pierwszym momencie myślałem , że nadepnąłem na szkło , ale po szkle nie czujesz parzącego bólu , aż do kolan .Noga boli jak cholera i teraz moim zmartwieniem jest żeby nie spuchła , bo jak pojadę . Kuśtykam do Basi i słyszę " a nie mówiłam żeby zabrać buty do wody " Cholera tłumu nie ma , ale wokół jest z 50 osób i nikt nie ma butów. Poza tym jeżowce są na spokojnej wodzie i przy kamieniach , a nie na piachu w miejscu gdzie załamują się fale. Po około 30 min ból słabnie , a noga nie puchnie wiec Ok . Basia pstryka zadowolona foty jak się męczę , a potem idzie do wody i ją też dziabie tylko w drugą nogę . Do tej pory nie wiem co za cholera nas dziabła i dlaczego była aż tak niechętna Ślązakom :) Teraz ja się mszczę i pykam zdjęcia cierpiącej Basi.Gdy już ból minął robimy sobie mały off-road po piachach wzdłuż plaży i magistralą wracamy na kwaterę .
http://www.youtube.com/watch?v=9RKAWNiO9Rs
cdn.

Merlin - 2013-07-31, 19:53

super
handzolek - 2013-07-31, 20:56

Tak sobie czytam,i wszystko fajne i ciekawe poza datą wyprawy.Aż się dziwie że Witek tego nie wychwycił. ;p
oldnita - 2013-08-05, 17:22

Dzień 10
Basen , jakuzzi , pivo

Dzień 11

Nadszedł czas pożegnać Czrnogórę . Nasza miła gospodyni i jej siostra czekały żeby sobie pstryknąć z nami fotki . Krótkie pożegnanie i w drogę .Lecimy Jardanką mniej więcej tak .
http://goo.gl/maps/BRNIa
Po drodze zjeżdżamy do Dubrownika , ale jak zwykle widząc tłumy olewam i lecimy dalej.Z ciekawych miejsc mijamy jeszcze Ston . Wspaniała budowla górująca nad okolicą , ale widząc jej ogrom też rezygnuję ze spaceru po murach tego miasta . W końcu docieramy do naszej bazy na kompletnym zadupiu. Nawet w mapach googla musiałem wstawić ręcznie , bo nie ma miejscowości na mapie .
http://www.youtube.com/watch?v=uVTXs7_nRoM

Dzień 12

Miało być pivo , plaza , łowienie rybek , ale sklep zamknięty więc wybrałem się na poszukiwanie czynnego , a że widoki były 1 klasa to powstał taki filmik :)
http://www.youtube.com/watch?v=XXHdiHVe5Ys


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group