YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Sklepy - Yamaha Liberty Motors, W-wa ul. Łopuszańska - ŻENADA!

moondek - 2009-06-16, 14:30
Temat postu: Yamaha Liberty Motors, W-wa ul. Łopuszańska - ŻENADA!
Nie chcę nazywać po imieniu sprawy (tak jak potrafi to zrobić Wiewiór), ale po prostu cisną mi się na usta najgorsze inwektywy... Chodzi mi o "dział" części zamiennych, chociaż w tym przypadku "dział" to wiecznie spocony grubas, który jest tam chyba tylko z łapanki z ulicy i który musi się jeszcze dużo w życiu nauczyć, bo póki co jedyną rzeczą, jaką potrafi, to mocne wk***nie klienta...
Ale po kolei... Od jakiegoś czasu cieknie mi płyn hamulcowy spod dekielka płynu hamulcowego w zbiorniczku wyrównawczym. Diagnoza - podczas wymiany płynu hamulcowego ze starości pękła uszczelka, więc trzeba wymienić. Z uwagi na to, że na Łopuszańską mam najbliżej, kilka tygodni temu postanowiłem tam skierować swoje kroki. Najpierw przez telefon postanowiłem dowiedzieć się co i jak. W końcu udało mi się dodzwonić i po ok. 10 minutach wysłuchiwania sapania w słuchawce dowiedziałem się, że się program zawiesił i nie może teraz sprawdzić, ale "daj pan telefon, oddzwonię".
Po kilku dniach dzwonię znowu:
- Miał pan zadzwonić...
- A! tak, pamiętam, ale zgubiłem do pana telefon. Pan mi poda jeszcze raz, oddzwonię.
Podałem...
Po kilku dniach oczekiwania postanowiłem osobiście podjechać i zamówić tę uszczelkę. Wchodzę mówię:
- To ja od tej uszczelki. Miał pan zadzwonić...
- A! tak, pamiętam, ale zgubiłem do pana telefon...
- Ok - mówię - nie mam czasu na oczekiwanie, aż łaskawie do mnie pan zadzwoni. Chcę teraz zamówić tę uszczelkę.
W tym momencie zaczeło się nerwowe poszukiwanie numeru referencyjnego w komuterze. Pot jeszcze bardziej leciał z czoła niż zwykle... Po jakiś 10 minutach pan powiedział pas i spytał się mechanika:
- Nie wiesz gdzie tego szukać w systemie?
Wyszedł.mechanik, po 20 sekundach już znaliśmy numer referencyjny.
- Ok, to zamawiam. Ile to będzie kosztowało?
- Jakieś 30 zł...
Jakie było moje pozytywne zdziwienie, gdyż w pozostałych sklepach Yamahy ta uszczelka kosztowała ok 70 - 90 zł. Oczywiście i tak wiedziałem, że jak przyjdzie do odbioru, to i tak będzie trzeba zapłacić więcej. Zamówiłem. To był bodajże czwartek 2 tygodnie temu.
- Kiedy mam przyjść i ile zaliczki? - spytałem
- Proszę przyjść w poniedziałek. Zaliczki nie trzeba, bo to mała kwota...
Zadowolony wyszedłem.
Przez ostatnie 2 tygodnie padało, więc nie jeździłem. Postanowiłem dzisiaj odebrać zamówienie. Dzwonię.
- Dzień dobry, ja od tej uszczelki, co ją zamawiałem 2 tygodnie temu.
- Zobaczę czy jest na magazynie. Proszę o pana numer telefonu...
Tu już zapaliło mi się czerwone światełko... Poczekałem 2 godziny (oczywiście nikt nie zadzwonił) i postanowiłem osobiście podjechać po odbiór.
- Dzień dobry ja po odbiór uszczelki. Dzwoniłem, miał pan oddzwonić...
- Yyyy, dzwoniłem, ale pan nie odbierał.
Oczywiście nikt nie dzwonił.
- Dobra nie będziemy się przepychać. Poproszę moją uszczelkę.
- Yyyy, wie pan jest problem, bo ona nie była zamówiona... Ale jak pan chce, to możemy zamówić...
Gdyby mi jeszcze powiedział, że "musi mieć tylko mój nr telefonu", to rozwalił bym mu na łbie monitor od komputera. Przez tego jemioła wszystko muszę robić jeszcze raz. Tyle, że oczywiście już nie na Łopuszańskiej, bo tam moja noga już więcej nie stanie. Wyszedłem z tamtąd niemiłosiernie wk***ny. Jeżeli ktoś chce sobie podnieść poziom adrenaliny, to zapraszam na Łopuszańską!

marecki - 2009-06-16, 20:01

moondek, gratuluję wyrozumiałości i opanowania :capone: :klaps: :fireyourguns: :pierdut: :pierdut: :pierdut:
Cezar - 2009-06-16, 21:58

No to już na mnie tam nie zarobią
fazzi - 2009-06-16, 22:17

i tak sie dziwie ze nie zabiles patafiana :hahaha:
adun2 - 2009-06-16, 22:23

O kurcze! Ty masz nerwy ze stali! Mnie to by kurwica wzięła jakby drugi raz nie oddzwonili.
empiq - 2009-06-16, 22:23

heheh nie mogłeś na Połczyńskiej zamówić?
zamawiałem linkę sprzęgła bo chciałem oryginał - zamówiłem telefonicznie, odebrał mój kolega mechanik dzień później ! :) i wsjo grało ! ;)
ale swoją drogą na Połczyńskiej też mechaniory są kurde od 7 boleści - miałem kłopot z lampą - opisywany na forum , podjechałem i koleś obejrzał i nic nie umial poradzić - ale zastanowił mnie fakt że stwierdził że żarówka w środku na 100% nie H4 (oczywiście była H4) i jeszcze że takiej żarówki jak tam mam to w Polsce nie kupię i żebym lampę wyrzucił :P wot znawca!

więc pewnie zależy na kogo się trafi. ale gratuluję opanowania! :) ja miałem styczność z Libery w łodzi jak kupowałem przez nich przerywacz diodowy też mnie zapienili na chwilkę! ale spoko się sprawa wyjaśniła - chyba mają taki standard korporacyjny że na częściach sadzają kolesi totalnie nie znających się na rzeczy :D

Merlin - 2009-06-16, 23:16

Moondek, grasz w pokera? Z takim opanowaniem zrobiłbyś karierę. ;D
moondek - 2009-06-17, 09:32

empiq napisał/a:
heheh nie mogłeś na Połczyńskiej zamówić?

Oczywiście, że mogłem, ale mieszkam w Wawrze, pracuję na Okęciu, więc Łopuszańską mam pod nosem. Połczyńska to drugi koniec Warszawy. Z domu godzina jazdy, z pracy 30-40 minut. Dzwoniłem tam i rzeczywiście, jeżeli chodzi o części, to najkonkretniejszy gość ze mną rozmawiał.
Ostatecznie zamówiłem tę uszczelkę w Piasecznie w Uhma-Motor. Rozmawiałem z gościem przez telefn i powiedziałem mu, co mnie spotkało na Łopuszańskiej. Gość się szczerze uśmiechnął i powiedział, że nie jestem pierwszy i na pewno nie ostatni, a oni się tylko cieszą, bo Łopuszańska napędza im klientów :) Tak nam się fajnie gadało, że nie wziął zaliczki. Tylko koszt tej uszczelki załamujący... 86,- zł. Ale biorąc pod uwagę, że wymienia się ją raz na 10 lat, da się przeżyć.

1janbo - 2009-06-17, 09:49

moondek, nie podejrzewałbym Cię o taką cierpliwość :)
moondek - 2009-06-17, 09:52

1janbo napisał/a:
moondek, nie podejrzewałbym Cię o taką cierpliwość :)


To forum uczy pokory :hahaha:

rafald - 2009-06-19, 08:30

Panowie a czy moacie jakieś doświadczenia z serwisem Uhma?
w ich cenniku widze że wymiana oleju kosztuje 60 złociszy, chyba nie warto brudzić się samemu jeżeli można to zrobić w takiej cenie...

jaro - 2009-06-19, 09:16

rafald napisał/a:
Panowie a czy moacie jakieś doświadczenia z serwisem Uhma?
w ich cenniku widze że wymiana oleju kosztuje 60 złociszy, chyba nie warto brudzić się samemu jeżeli można to zrobić w takiej cenie...

Nie winem, czemu się za to płaci czy nie powinno być tak, że kupujesz u nich olej to wymiana gratis. A tak na marginesie to jest zawsze 60 zł dla mnie warto się za tyle brudzić

pan_wiewiorka - 2009-06-19, 09:23

jaro napisał/a:
Nie winem, czemu się za to płaci czy nie powinno być tak, że kupujesz u nich olej to wymiana gratis. A tak na marginesie to jest zawsze 60 zł dla mnie warto się za tyle brudzić

Sz 1100 już nie tak fajnie, kominy trza zdejmować :(

jaro - 2009-06-19, 09:26

co to dla cię :)
1janbo - 2009-06-19, 09:34

pan_wiewiorka napisał/a:
jaro napisał/a:
Nie winem, czemu się za to płaci czy nie powinno być tak, że kupujesz u nich olej to wymiana gratis. A tak na marginesie to jest zawsze 60 zł dla mnie warto się za tyle brudzić

Sz 1100 już nie tak fajnie, kominy trza zdejmować :(



No chyba, że masz olej zewnętrzny, wtedy masz loozzz ;)

kostass - 2009-06-19, 09:47

taaaak jestes niesamowicie spokojny człowiek , ja tez miałem przygode z Liberty z Łodzi z Maratonskiej . NIe będe sie rozpisywał tak długo i barwnie ale generalnie jest tak , ze obsługa etatowa z serwisu czescie mogłaby być milsza i znac sie na czesciach . W ubiegłym roku zachcialo mi sie do mojej Kobyłki oryginalnej linki sprzegła z taka specjalna gumką przy dzwigni , szukałem ale wszystko były jakies podróbki . Wiec poszedłem do Liberty zamówiłem za 120 wpłaciłem zaliczke , odczekałem kilka dni i pojecjhalem odebrac . Jakiez było moje zdziwienie kiedy si eokazało ze nie 120 tylko 60 ale bez gumki . Zadowolony lece uzbroic motorek a tu sie okazuje ...... linka za krótka tz zalozyc sie dalo ale na koniec sezonu mialłem juz rozwalony pancerz przy klamce i kolejna linka juz nie chciałem oryginału .....
jaro - 2009-06-19, 10:40

Serwisom śmierć ;D za linkę do sprzęgła i dwie do gazu razem 50zł nowe ;D ;D ;D
moondek - 2009-06-19, 11:51

A ja przed chwilą dostałem SMSa z UHMA BIKE w Piasecznie, że jest już moja uszczelka i można po nią podjechać. Qufa, jak to niewiele trzeba człowiekowi do szczęścia :)
jaro - 2009-06-19, 22:44

no brawo moondek
shipp - 2009-06-20, 13:40

Heh, Moondek normalnie człowiek bez nerw! Ja kiedyś szukałem do lightbarów żarówek H ileś tam o mocy 20W. Obszedłem w chuj sklepów i wszędzie słyszałem że "takich nigdzie pan nie dostanie bo się ich nie produkuje, ale na co one panu?". Wiedziałem że są takie bo widziałem na Allegro, ale akurat kiedy potrzebowałem, nie było ich w ofertach. Początkowo odpowiadałem zgodnie z prawdą, na co one mi, później że potrzebne i tyle aż w końcu nie wytrzymałem! Mówię, "chuja wiecie, bo takie są produkowane i chuj was obchodzi na co mi one! W dupę chcę sobie zaświecic!". Normalnie mało mnie szlag nie trafił!
empiq - 2010-09-28, 11:11

Odświeżam temat!

A propos serwisu tegoż Liberty na Łopuszańskiej! Jedna wielka żenada. 0- Dwóch kolesi - jeden zna się - drugi nie! I akurat padło na tego drugiego że zmieniał olej w moim nowym moto.... Twierdził nawet że taki model posiadał kiedyś.... (a nie bardzo wiedział jak filtr włożyć musiał mu ten drugi pomóc ... )
Po pierwsze primo:
rozkręcił więcej niż wymagała zmiana oleju i filtra (ale to jeszcze ok - miał łatwiejszy dostęp)
Po drugie primo - jakbym go nie pilnował i "za rękę nie trzymał" to bym miał wkręconyą osłonę bez filtra (zapomniał włożyć nowy..) i nie wymienił również oringów gumowych na nowe (w komplecie z filtrem).
Po trzecie primo!":
po to płaciłem w warsztacie że pod blokiem nie mam gdzie a i trzeba dekielek filtra dokręcać kluczem dynamometrycznym - oczywiście chciał dokręcić ręką!! Qrde - zażądałem klucza - po 5 min znalazł - ale jakiś dziwny i nie umiał go ustawić na zadaną wartość!!! po następnych 10 min wspólnie wykorzystując tabelkę z przelicznikami zawartą w opakowaniu klucza udało się!! dokręcił.. uf.f.f.f
Po czwarte Primo!
Przelał olej!!! kurde wlał 200 ml ponad stan max! musiałem w domku strzykawką odciągać!
w czasie tej operacji która zajęła mu 90 minut!!! kilka razy gubił narzędzia, szukał , szukał filtra który gdzieś położył itp - generalnie roztrzepany jak mucha na owiewce był!!! ;)
na szczęście byłem przy wszystkim
jako jedyny plus mogę zaliczyć, że przynajmniej śmiesznie było,,, laliśmy z drugim mechanikiem z kolegi.... a i on sam z siebie się śmiał...
może miał gorszy dzień
ale ogólnie - nie polecam a jak już to koniecznie bądźcie przy robocie!!! :)

fazzi - 2010-09-28, 12:29

to chyba jakas paranoja ,masz stalowe nerwy bo ja bym nie byl usmiechniety i on pozniej rowniez nie :hahaha:
dydzio - 2010-09-28, 12:47

Ja bym wskoczył na szefa/właściciela tego sklepu, że niby kogo on zatrudnia...
empiq - 2010-09-28, 13:51

No kurde co się denerwować to tylko wymiana oleju :P

ale strach pomyśleć co by było przy jakiejś serio naprawie?!
po prostu już tam nie pojadę chociaż po drodze mam.
Na wiosnę serwis dalej ale pewny - pewnie użyję jakichś przez Was polecanych lub z forum XJR.

witek1965 - 2010-09-28, 16:05

a ktoś kiedyś pisał, że wszyscy pracownicy serwisów, to są fachowcy i żebym nie generalizował. A tu proszę jakie ładne kwiatki.
Pozostaje nadal przy swoje doktrynie-umiesz liczyć licz na siebie. oraz potrafisz, zrób to sam.

Pio Trek - 2010-09-28, 20:10

tych tzw autoryzowanych to trzeba podwojnie sprawdzac,
szkoda pisac ale z puszka mialem kilka ladnych kwiatkow w aso.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group