|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
|
Zdjęcia, filmy i trasy - Ameryka Południowa 2017
Piotruś Pan - 2016-12-15, 17:10 Temat postu: Ameryka Południowa 2017 Wkrótce rusza nasza wielka przygoda. Dwie pary, cztery motocykle, trzy miesiące.
Tomek, Ewelina, Piotruś Pan i Lila wyruszają na podbój Ameryki Południowej. W planach: Peru, Boliwia, Argentyna, Brazylia, Wenezuela, Kolumbia... i zobaczymy co dalej
Ruszamy 30 grudnia.
Postaramy się relacjonować wyprawę na bieżąco.
Może ktoś chętny żeby dołączyć do nas, jeszcze jest czas
goniak - 2016-12-15, 18:28
Udanej podróży i samych miłych przygód
jarecki - 2016-12-15, 18:36
no to dołączam hm... jak zwał tak zwał ale duchowo powodzenia i zazdraszczam jak...........
Ryszard1962 - 2016-12-15, 18:45
Samych pozytywnych wrażeń
petermajster - 2016-12-15, 18:54
Czekamy na relacje z trasy.
Lila - 2016-12-15, 18:59
Piotruś już spakowany i gotowy do podróży
Ja się jeszcze zbieram
witek1965 - 2016-12-15, 19:06
trzymam za Was kciuki.
DRAGON - 2016-12-15, 20:07
Ja pierdziu . Szczęka opada. Za parę lat to może bym się z wami wybrał. Na dzień dzisiejszy nic z tego . Wam życzę powodzenia.
teper - 2016-12-15, 20:20
jarecki napisał/a: | no to dołączam |
to i ja co prawda duchowo ale zawsze
Piotruś Pan napisał/a: | Może ktoś chętny żeby dołączyć do nas, jeszcze jest czas |
to teraz to mówisz jak Ci plecak dałem
Romuald - 2016-12-15, 20:26
Powodzenia!!! I zazdraszczam
Merlin - 2016-12-15, 20:36
trzymam kciuki.
burza - 2016-12-15, 21:01
cztery motocykle, trzy miesiące, dwa pary, jeden... START
bawcie się dobrze... nie, bawcie się BARDZO DOBRZE
udanej wyprawy Wam życzę
Miron - 2016-12-15, 21:03
Powodzenia ludziska
tomek - 2016-12-15, 21:28
Piotrek zapomniał dopisać,że szukamy jeszcze sponsora
strategicznego
medialnego
złotego
możemy wysyłać pocztówki za dadki
[ Dodano: 2016-12-15, 21:29 ]
literówka sory
[ Dodano: 2016-12-15, 21:31 ]
DRAGON, za parę lat to nie będziemy wiedzieli gdzie jechać z Piotrem
robert_p (vel Hipis) - 2016-12-15, 21:45
Niech moc będzie z Wami
Endrjul - 2016-12-15, 22:48
Nie no szczęka mi opadła. Życzę powodzenia i samych pozytywnych wrażeń.
A i czekamy z zapartym tchem na relacje i foty
kujawiak - 2016-12-16, 05:19
Extra wyprawa.
Napisz Piotr jak zalatwiles sprawe motocykli.
witek1965 - 2016-12-16, 06:38
kujawiak, najprościej jak tylko mógł
DRAGON - 2016-12-16, 06:50
tomek napisał/a: | DRAGON, za parę lat to nie będziemy wiedzieli gdzie jechać z Piotrem |
Patrząc na to co wyprawiacie, to chyba masz rację
kujawiak - 2016-12-16, 07:31
witek1965 napisał/a: | kujawiak, najprościej jak tylko mógł |
Pamietam, ze nosil sie z zamiarem transportu morskiego dlatego pytam.
Piotruś Pan - 2016-12-16, 07:39
kujawiak napisał/a: | Extra wyprawa.
Napisz Piotr jak zalatwiles sprawe motocykli. |
Znaleźliśmy firmę w Peru która trudni się wypożyczaniem motocykli i przez nią kupiliśmy chińskie 250.
kujawiak - 2016-12-16, 08:18
Bardzo sensownie. Nie odsprzedawaj ich dalej, zalozcie lokalny biznes min. dla Polakow.
Wybieram sie z Kujawianka na wycieczke do Peru, Boliwi i Ekwadoru bede mial od kogo pozyczyc
yapkovitz - 2016-12-16, 10:08
Powodzenia
Piotruś Pan - 2016-12-16, 10:25
Nasze motki
hopbec - 2016-12-16, 10:26
Super Super
Trzymam kciuki za wyprawę
Piotruś Pan - 2016-12-16, 10:28
tomek - 2016-12-16, 13:10
kujawiak, Ale jak ty będziesz jeździł na 4 motocyklach?
Pakiet kupiony i w pakiecie sprzedajemy,a koniec naszej podróży zakładamy do Belize,więc tam możemy się spotkać.
JAK COŚ ZOSTANIE PO NICH ????
Piotruś Pan - 2016-12-16, 13:45
Planujemy zrobić około 25 tys.może coś z nich zostanie
Lila - 2016-12-16, 15:59
Do Belize chętnie wrócę
poldek - 2016-12-16, 16:57
Super pomysł, super wyprawa sie szykuje.
Powodzenia zyczę a gdybyście mieli ochote zachaczyć o północną ameryke to zapraszam do Calgary :-)
tomek70 - 2016-12-16, 19:48
Piotruś Pan napisał/a: | Planujemy zrobić około 25 tys.może coś z nich zostanie |
Plan kosmiczny - powodzenia Piotruś.
No i relacje z podróży koniecznie!!!
pyra - 2016-12-16, 20:47
tomek napisał/a: | Piotrek zapomniał dopisać,że szukamy jeszcze sponsora
strategicznego | to proste ORLEN TEAM będzie w tych rejonach...... znaczy podłączacie się pod Rajd Dakkar
powodzenia
tomek - 2016-12-17, 08:34
pyra, nie chcemy im wstydu zrobić z Piotrem
Okaże się,że jesteśmy lepsi i dojdą do wniosku,że złych zawodników wzięli .
kujawiak - 2016-12-17, 09:39
Podziwiam wasza odwage, a i ciekawosc mnie zzera co do logistyki. Moze pochwalicie sie co i jak zaplanowalisci?
Lila nie dziwie Ci sie, ze chetnie wrocisz do Belize. Kiedys sie tam ladowalem. Niestety na redzie Belize City. Rajska kraina. Piekne laguny, urocze plaze i lazurowa woda.
Uwazajacie w Hondurasie lepiej sie tam nie zatrzymywac. Polecam Kostaryke, czysto, bezpiecznie i mowia po angielsku. W/g mnie najbardziej cywilizowany kraj ameryki lacinskiej.
tomek - 2016-12-17, 10:01
kujawiak, jaka logistyka ??
po dwie karty na głowę w razie czego
trochę po kieszeniach gotówki rozlokujemy
worek na plecy i hej do przodu.
jakoś bedzie
TAKA LOGISTYKA ,
Lila - 2016-12-17, 13:09
tomek napisał/a: | akoś bedzie
TAKA LOGISTYKA |
I to mi się podoba
kujawiak napisał/a: | Rajska kraina. Piekne laguny, urocze plaze i lazurowa woda. |
Mnie tam luksus nie przeszkadza...
kujawiak napisał/a: | Polecam Kostaryke, czysto, bezpiecznie i mowia po angielsku. |
Jakby nie było - Costa Rica, bogate wybrzeże
jurek - 2016-12-18, 16:33
No tylko pozazdraszczać pomysłu i możliwości ,
brawo i szerokości
no i czekamy na wieści
filipesku - 2016-12-19, 07:21
Piotruś Pan, a Ty z tym workiem w kapciach jedziesz?? Nie rób wiochy!!
Życzę Wam udanej wyprawy i wspaniałych wrażeń. Jak po tym wyjeżdzie nie napiszecie książki.....
Piotruś Pan - 2016-12-21, 08:21
Zostało 9 dni do wyjazdu
Lila - 2016-12-21, 11:24
jarekch - 2016-12-22, 10:37
Trzymam kciuki za Waszą Wyprawę!!!
Lila - 2016-12-22, 21:06
[ Dodano: 2016-12-26, 12:47 ]
Piotruś Pan - 2016-12-27, 21:09
Lila - 2016-12-28, 10:54
ADi - 2016-12-28, 12:56
Trzymam kciuki, zazdroszczę i będę wypatrywał wieści z trasy. Powodzenia i wspaniałej zabawy
tygrys - 2016-12-28, 13:00
Lila - wyobrażam sobie wasze podniecenie przed tak ekscytującą wyprawą . Powodzenia i niech Wam szczęście sprzyja
Jacek79 - 2016-12-29, 08:08
Powodzenia!
Czekamy na zdjęcia.
Bienial - 2016-12-29, 18:00
Południowcy, życzę Wam samych radosnych chwil w trakcie wyprawy.
3-majcie się mocno i czekam(Y) na relacje.
Powodzenia!!!
zbymus - 2016-12-29, 19:02
Tomek, Ewelina, Piotruś Pan i Lila - proszę uważajcie.
Do zobaczenia.
Lila - 2016-12-29, 20:27
GREEN67 - 2016-12-30, 06:04
Lila powodzenia.Wracajcie do nas cali i zdrowi.
petermajster - 2016-12-30, 08:10
Trzymajcie się.
Czekamy na relacje.
teper - 2016-12-30, 09:43
super przygody i czekamy na relacje
Lila - 2016-12-30, 16:26
START! Jedziemy na lotnisko.
jarecki - 2016-12-30, 18:18
powodzenia
witek1965 - 2016-12-30, 21:12
No i polecieli
OLA - 2016-12-31, 08:25
Powodzenia..
Sylwek - 2016-12-31, 09:16
Szerokości
Jarek74 - 2016-12-31, 11:06
Powodzenia i udanej wyprawy
kacmar - 2016-12-31, 18:03
Nie zapomnianych wrażeń
Lila - 2017-01-03, 14:55
Jesteśmy w Limie. Jutro odbieramy motocykle i na koń
jarecki - 2017-01-03, 15:34
super
kacmar - 2017-01-04, 02:20
Lila napisał/a: | Jesteśmy w Limie. Jutro odbieramy motocykle i na koń |
21 °C a nie to co u mnie - 3 °C i śnieg cały czas sypie a zapowiadają -12 °C
poldek - 2017-01-04, 06:52
kacmar, nie panikuj u mnie w Calgary -21 :-)
tygrys - 2017-01-04, 10:06
poldek napisał/a: | Calgary -21 :-) |
Wyobraź sobie , że wcale Ci nie zazdrościmy..
Anija81 - 2017-01-05, 14:14
Wrzucajta zdjęcia Duużo zdjęć
ADi - 2017-01-11, 11:05
Wie ktoś, coś...?
petermajster - 2017-01-11, 11:09
ADi,
Info z FB:
30.12 - 01.01 Sylwester w Madrycie i 12 winogron o północy
01.01-02.01 Lima załatwianie formalności imigracyjnych
02.01 - 04.01 Huanuco formalności zakupowe imotocykli objezdżanie motocykli
04.01 ruszamy w trasę, tylko 90 km i pierwszy nocleg na dzikim kempingu na wysokości 3700 m npm
CDN
Pierwszy nocleg na dziko, namioty w szopie żeby było cieplej. 3700 m npm ( w Huanuco było 2000). Zadyszka i bóle głowy, choroba wysokościowa daje się we znaki pomimo leków.
ADi - 2017-01-11, 11:33
petermajster, dzięki. Nie używam FB.
Na zdjęciu widać kaski i klapki, więc jest ok!
burza - 2017-01-11, 12:48
ADi napisał/a: | Na zdjęciu widać kaski i klapki |
i kosmetyczkę... taka różowa to na pewno Piotrusia
petermajster - 2017-01-11, 14:32
Oto parę następnych fotek z wyprawy:
ADi - 2017-01-11, 19:07
O, Lila znalazła złotą rybkę
Pewnie świetnie się bawią
poldek - 2017-01-12, 06:55
ADi, ja myślałem ze to jedn z tych świątecznych karpi.
petermajster - 2017-01-12, 17:17
Kolejne fotki dotarły:
[ Dodano: 2017-01-13, 08:58 ]
Kolejna porcja zdjęć:
I krótki film instruktażowy o przemycie wody: Film Lili
[ Dodano: 2017-01-14, 10:46 ]
Fajnie im
[ Dodano: 2017-01-15, 09:30 ]
Do przejazdu był potrzebny sprzęt ciężki.
[ Dodano: 2017-01-16, 10:58 ]
Z przymrużeniem oka
[ Dodano: 2017-01-18, 15:29 ]
Lila - 2017-01-20, 16:49
Jesteśmy w Boliwii, w La Paz. Chłopaki pojechali na Drogę Śmierci a kobiety odpoczywają w hotelu i zaraz ruszamy w miadto
Miron - 2017-01-20, 16:53
Lila napisał/a: | zaraz ruszamy w miadto | Lila, łoj jakaś choroba wysokościowa Cię dopadła Pozdrawiam
jarekch - 2017-01-20, 22:32
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników!!!
Hurra!!! Znaleźliście San Escobar!!!!
witek1965 - 2017-01-21, 15:36
Obawiam się, że "państwo" powstało juz po ich wyjeździe
Tak na wszelki wypadek podrzucę link z mapa tego uroczego państwa
http://deser.gazeta.pl/de...la-ta-mapa.html
OLA - 2017-01-22, 18:59
No pięknie..
tomek - 2017-01-23, 15:20
Miron,
Wybierz się raz dalej to zobaczysz co to choroby.
Łapiesz za słówka
petermajster - 2017-01-23, 20:14
Dalsze otrzymane fotki z wyprawy.
I jeszcze parę filmików:
https://youtu.be/vP_Dr84NziM
https://youtu.be/acvjO9UmAtQ
https://youtu.be/j4zPQV-0eRM
https://youtu.be/9HjrjAHNu34
https://youtu.be/9SNqd61ev1k
ADi - 2017-01-23, 20:20
Ale fajnie macie...
Miron - 2017-01-23, 21:31
ADi napisał/a: | Ale fajnie macie... | a jakie fajnie? Jest zima, siedzimy sobie w ciepłych domkach, za oknem śnieg i mróz. To jest fajne
kacmar - 2017-01-23, 22:42
Super wyprawa
petermajster - 2017-01-24, 08:23
Anija81 - 2017-01-24, 09:07
Ekstra, całuski dla Was
ADi - 2017-01-24, 09:45
Lila, no co Ty, w klapkach po śniegu ? Fajowo i wreszcie ciepło
Ale flagę, to mogliście wziąć Polski...
Lila - 2017-01-25, 02:53
Miron, rozpznaję symptomy przewlekłej choroby osadniczo-nizinnej
witek1965 - 2017-01-25, 19:36
no pięknie, pięknie. Widoczki są zajefajne.
OLA - 2017-01-25, 20:25
witek1965, zgadzam się z Tobą w 100%
ROBERT72 - 2017-01-26, 10:40
Świetne foty i filmiki widać ,że dobrze się bawicie.Aż się czeka na kolejną porcję z ciekawych miejsc -pięknie
petermajster - 2017-02-09, 11:07
Kolejne relacje dla tych co lajkują
23.01 droga z Uyuni do Tupiza. 200 km robót drogowych. Offroad: szuter, pył, piach, błoto, kolejny, ssące rzeki do przejechania. Na szczęście tylko ostatnie 5 km w deszczu. Cały dzień w drodze. Piotruś szczęśliwy, Lila nie chce tego pamiętać
24.01 Tupiza do Villazon. Przekroczyliśmy granicę argentyńską. Miło, szybko, bez problemów. Cywilizacja
26.01 Jedziemy w stronę wodospadów Iguazu. Po autostradach na naszych szalonych maszynach zrobiliśmy 430 km przez cały dzień
27.01 w drodze do wodospadów Iguazu. 400 km przejechana. I nocleg w takich pięknych okolicznościach przyrody.
28.01 i znowu 400 km, do Iguazu jeszcze 550.
Jutro chcielibyśmy dojechać
28.01 dotarliśmy do Iguazu.
W Argentynie po minięciu San Salvador mamy prawdziwy upał. Wreszcie wyciagnęliśmy zbroje, siateczkowe ciuchy poszły na gołe ciało. No i mamy pierwszą opaliniznę w kratkę :-D
Jutro wycieczka do wodospadów i parku narodowego.
30.01 mamy camping w takiej małej dżungli
30.01 wycieczka nad wodospady Iguazu
31.01 Wjechaliśmy do Brazylii. Kolejka na granicy wyglądała groźnie, na szczęście minimum formalności.
31.01 Dzisiaj w brazylijskim kościele św. Antoniego w Cascavel spotkaliśmy prawdziwie dobrego człowieka. Przemoknieci do majtek, z bagnem w butach po monsunowym deszczu, nie zostaliśmy polskiego księdza do którego mieliśmy kontakt.
Nieznajomy zaprowadził nas do hotelu i ... zapłacił za nasz nocleg.
Cuda się zdarzają, a może karma?
01.02 Pożegnanie w Paroquia Santo Antonio. Po spotkaniu z Padre Andre (ksiądz Andrzej Piasecki) odetchnęliśmy - parafia rozliczyła dobremu parafianinowi nasz nocleg.
A te kobiety, nie uwierzycie : czwarte pokolenie emigracji i mówią po polsku!
02.02 Ciągle w drodze do Brasilii. Pewnie jutro dotrzemy. A dziś odpoczynek po 500 km.
03.02 Orły wylądowały!
Dojechaliśmy do Ambasady RP w Brasilii.
05.02 Lenistwa ciąg dalszy, weekend. ..
Od jutra zaczynamy planowanie dalszej części podróży.
05.02 Wreszcie porządny kawałek mięsa. Lila w siódmym niebie.
06.02 Zwiedzanie Brasilii
06.02 Dzisiaj taki nocleg?
Sok z trzciny. Spróbujcie to na głos i wyobraźcie sobie reakcję Brazylijczyków.
ADi - 2017-02-09, 15:04
Super I mam nadzieję na następną porcję
DRAGON - 2017-02-09, 20:33
Robi wrażenie
kacmar - 2017-02-10, 00:15
Przygodo trwaj
Sylwek - 2017-02-10, 06:18
A gdzie się podziało drugie 50% wycieczki ?
Lila - 2017-02-17, 01:36
Tomek, wrzucisz coś ?
ADi - 2017-02-17, 07:24
Tomek, no nie bądź taki i wrzuć COŚ
Lila zostawiła ślad i zniknęła
petermajster - 2017-02-17, 08:11
10.02 Zwiedzanie Rio de Janeiro. Na początek Chrystus.
12.02 Taka uliczka, schody w mozaice. Na kafelkach Salzburg, Guatemala. I ... Bolesławiec!
14.02 Łowimy piranie w Amazonce. Przed romantyczną kolacją jeszcze przejażdżka canoe i kajmak wyciągnięty z wody tymi ręcami
Zabawa z piranią.
ADi - 2017-02-17, 10:42
Świetne zdjęcia. Wygląda, że doskonale się bawicie. Tylko po co trasa akurat przez Świebodzin...? Dalszych wspaniałości Wam życzę
petermajster, dzięki!
kacmar - 2017-02-17, 23:42
ADi napisał/a: | Świetne zdjęcia. Wygląda, że doskonale się bawicie. Tylko po co trasa akurat przez Świebodzin...? Dalszych wspaniałości Wam życzę ! |
Bo chcieli najstarsze Tesco na świecie przy okazji odwiedzić
Anija81 - 2017-02-18, 12:03
A ta fioletowa Fanta
5% to zawartość alkoholu ?
Lila - 2017-02-18, 21:04
Pojawiam się i znikam
Dzisiaj mały karnawał w Manaus a jutro już Panama.
Bawimy się świetnie ale tęsknimy.
OLA - 2017-02-19, 14:31
Lila, my też tęsknimy. Ale bawcie się jak najdłużej i jak najlepiej.
Lila - 2017-02-26, 01:48
Bawimy się. Wróciliśmy z rajskich wysp San Blas. Jutro Kostaryka.
Pozdrawiamy cieplutko.
ADi - 2017-02-26, 07:37
Lila, wspaniale
robert bagan - 2017-02-26, 18:00
a gdzie tomek
Piotruś Pan - 2017-02-28, 01:23
Jedzie inną trasą .
Lila - 2017-03-04, 01:27
Jesteśmy w Kostaryce. Następny etap - Nikaragua.
ADi - 2017-03-04, 11:05
Lila, to brzmi tak egzotycznie, że prawie nierealnie Wspaniałej zabawy
petermajster - 2017-03-05, 09:28
15.02 Wieśniaki u źródeł Amazonki 😀
Nocleg w dżungli na hamakach, kolacja z nad ogniska.
Na styku dwóch rzek : Rio Negro i Amazonki. Wyraźnie widać różnicę kolorów. Woda w Rio Negro jest zimna i nie ma w niej ryb.
Jedyny most na Amazonce. Dlatego wszystkie drogi prowadzą do Manaus.
17.02 Wodospady Iracema
18.02 Taki mały karnawał w Manaus
19.02 godz. 5.00 Kanapki na drogę. Bo podobno w Wenezueli nie ma co jeść
19.02 Trzy loty, dwa lotniska w Wenezueli (takie swojskie: Barcelona i Valencia) i wreszcie do Panamy.
20.02 Rano - Kanał Panamski. Robi wrażenie!
20.02 Południe - Casco Antiquo.
20.02 Po południu - Panama (big) City
Panama
20.02 Wieczorem - Pijemy za to, żeby nam się już więcej ziemia nie trzęsła.
21.02 Wyruszamy do raju. Bez podłogi, prądu i telefonu, w malutkich chatkach będziemy koczowac przez trzy dni goszcząc u Indian Cuna.
Atrakcje Panamy.
21 -25.02 Totalny relaks, kompletne lenistwo. Maleńka wysepka. Biały piasek, krystalicznie czysta ciepła woda. Plaża, hamaki między palmami. Romantyczne wschody i zachody słońca. Owoce morza. Kokosy do popijania i przegryzania. Zwoływanie na posiłki trąbieniem w muszlę. Małe chatki z bambusa i liści palmowych. Woda pod prysznicem i w kibelku jak wciągną wiaderkami do beczki na dachu.
KARAIBY
Filmik
26.02 z „Tucomen Aeroporto Panama” do „Costa Rica”.
26-27.02 Trochę nijakie dwa dni w San Jose. Połażone, załatwiony transport i noclegi na bardziej ekscytujące atrakcje Kostaryki
28.02 Monteverde, las chmurowy lub mglisty. Żadne zdjęcia nie oddają tego jak to w naturze wygląda!
01.03 Monteverde, zabawa na tyrolkach. Fantastycznie!
Filmik
Filmik
Filmik
02.03 Monteverde - Samara. Zaczynamy trzeci etap podróży, przemieszczamy się publicznymi autobusami. 140 km, dwie przesiadki, 5 godzin i już jesteśmy nad Pacyfikiem.
03 - 05.03 Samara. Smakujemy uroki Bogatego Wybrzeża. Pacyfik jest tutaj naprawę Spokojny. Cieplutka woda, delikatne fale przybierające na sile po południu i wtedy pojawiają się surferzy. Na plaży nie łażą handlarze, nikt nie nagabuje o napoje, okulary, pareo. Hippie, dredy, chillout, luz blues. PURA VIDA!
Miron - 2017-03-05, 10:37
Qrcze
Sylwek - 2017-03-05, 10:52
A gdzie zgubiliście motury ?
petermajster - 2017-03-05, 11:23
Sylwek napisał/a: | A gdzie zgubiliście motury ? |
Może pominąłem wpis.
"08.02 Motocykle sprzedane, bilety do Rio de Janeiro kupione.
Zaczynamy nowy etap podróży - publicznymi środkami transportu. Też będzie przygoda."
Merlin - 2017-03-05, 14:52
A gdzie podziali się Wasi Towarzysze podróży ?
DRAGON - 2017-03-05, 16:23
Piotruś Pan, parę postów wyżej pisał, że jedzie inną trasą.
Lila - 2017-03-05, 17:45
petermajster, dzięki za udostępnianie naszej relacji
Kanał Panamski - specjalne pozdrowienia z lądu dla Kujawiaka
Mamy już plan do samego końca podróży :
Nikaragua, Salwador, Honduras tylko tranzytem, Gwatemala, Belize, Meksyk, Kuba.
Bilety powrotne kupione, z Hawany wylatujemy 05.04.
OLA - 2017-03-05, 18:02
Lila, bajka....
Wracajcie szczęśliwie.
witek1965 - 2017-03-05, 18:10
tylko pozazdrościć. Brawo Wy
kujawiak - 2017-03-06, 06:13
Dzieki Lila obserwuje wasza wspaniala wycieczke z wypiekami na twarzy. Poszliscie po calosci. Sluszna decyzja aby zostac w tym rejonie jak dlugo sie da. Wszystkiego nie zobaczyce ale i tak przygoda zycia.
Sprawdzcie dla mnie jak przebiega budowa drugiego kanalu w Niecaragui. Pisze powaznie. Bardzo malo w necie o tym wiesci.
Co do panamskiego to mam relacje tylko z drugiej strony...
Pozdrow Piotra. Wracajcie szczesliwie.
Lila - 2017-03-06, 14:45
kujawiak, w Nikaragui będziemy tylko w San Juan del Sur i Granadzie. Potem gnamy dalej bo więcej czasu chcemy poświęcić na Gwatemalę. No i doszedł nam nieplanowany Meksyk.
Mało casu krucabomba.
kujawiak - 2017-03-06, 15:33
Jasne, jasne. Bawcie sie dobrze i bezpiecznie.
Lila - 2017-03-10, 01:07
kujawiak, mamy info od naszego gospodarza z Granady. Sprawa budowy kanału w Nikaragui jest podobno bardzo zaawansowana. Lokalizacja to na północ od San Juan del Sur przez Jezioro Nicaragua do Morza Karaibskiego.
kujawiak - 2017-03-10, 06:16
Hej Lila, dzieki za info, jak wpadnie ci jeszcze cos w rece to wez do Polski
Ucaluj mezusia i do milego w kraju!
Mam nadzieje, ze jeszcze przed emerytura przejade tamtedy...
PS Projekt nowego kanalu powinien wystartowac w ubieglym roku. Ciezko cokolwiek znalesc w necie na temat budowy. Dlatego Cie prosilem o newsy lokalne. Jest to niesamowite przedsiewziecie i bardzo kosztowne. Widzieliscie panamski wiec wiesz jaki to cud inzynierii. A nikaraguanski ma byc trzy razy dluzszy i szerszy no i made in china
Lila - 2017-03-14, 02:10
Jesteśmy już w Gwatemali. Salwador to mało przyjemny kraj, skróciliśmy swój pobyt tam. Będziemy mieć więcej czasu na jakieś ciekawsze miejsca.
Pozdrawiamy.
ADi - 2017-03-14, 03:33
A ja jutro w Bydgoszczy będę Każdy swoją egzotyczną codzienność ma
Lila, ciepło pozdrawiam
petermajster - 2017-03-14, 08:16
06.03 Znowu na tobołkach 😀 Samara - Liberia z jedną tylko przesiadką.
Jutro ruszamy stąd do Nikaragui.
07.03 Liberia - San Juan del Sur. Najpierw klimatyzowanym Ticabus i być - już jesteśmy w Nikaragui.
Potem z Rivas lokalnym bardzo klimatycznym chicken busem na wybrzeże. Kto nie jechał tym wynalazkiem ten nic nie wie o Ameryce Środkowej
07.03 San Juan del Sur, Nikaragua. Urokliwe miasteczko. Dziewczyna, która nam polecała przyjazd tutaj porównała je do Sopotu i miała rację.
Tylko Pacyfik tutaj lodowato zimny. Pokąpiemy się gdzie indziej
08.03 Granada. Dwa chicken busy, tylko jedna przesiadka i dojechaliśmy. Idziemy w miasto.
08.03 Granada cd
Piękne kolonialne miasto. Tak naprawdę najpiękniejsze są dziedzińce, czyli to czego nie widać na zdjęciach z ulicy.
09.03 Managua. Trochę czasu przed wyjazdem do San Escobar, tfuuu... do San Salvador. Więc łazimy sobie po mieście. (LILA ma dość upału. 😂)
10.03 Managua - Honduras - San Salvador.
Honduras z okien autokaru - SYF! Nieciekawy krajobraz, sterty śmieci i rudery. Chyba dobrze, że tylko tranzyt. W tym regionie jest generalnie problem ze śmieciami ale w całej Ameryce Południowej i Środkowej nie widzieliśmy tyle co tutaj.
A potem wjeżdżamy do Salwadoru, i qrde to samo! A jeszcze dodatkowo w miastach na każdym rogu, przed każdym sklepem - żołnierz, policjant, ochroniarz z długą bronią. Gdzie my przyjechaliśmy? Chyba nas trochę Panama i Kostaryka rozbestwiła.
Lila Gortatowska: 16 godzin w autokarze, 2 granice i po ciemku dotarliśmy do San Salvador. Dobrze, że przy terminalu autobusowym jest hotelik i nie musimy po zmroku szukać. .. guza
11.03 rano San Salvador.
Ochroniarz przed terminalem Tica Bus. I kozy na skrzyżowaniu w stolicy
11.03 po południu. Suchitoto, Salvador.
Leniwe popołudnie w przepięknym maleńkim leniwym miasteczku. Jest tak leniwie, że nawet nie chciało się zdjęć robić. Nawet deszcz (w porze suchej?) był tak leniwy, że nie trzeba było się przed nim chować. Cudnie.
12.03 rano Suchitito. Śniadanie na dachu.
12.03 Santa Ana
W Salwadorze prawie nie ma turystów. Nie udaje nam się załatwić żadnych wycieczek. Opracowujemy plan "ewakuacji" do Gwatemali, przy pomocy Carlosa ☺
P.S. Pada, leje! Właśnie rozpoczęła się pora deszczowa, jakieś dwa tygodnie za wcześnie
13.03 Santa Ana - San Cristobal - Guatemala City - Antigua
Trzema śmiesznymi autobusami, granica na piechotę, z terminala do terminala - i jesteśmy w pięknym mieście Antigua.
Anija81 - 2017-03-14, 08:54
Oj, jak dobrze Was widzieć, oj jak dobrze Was czytać
Zwłaszcza takich uśmiechniętych
kacmar - 2017-03-14, 15:55
Nie ma to jak mieć lato przez cały rok Super ta Wasza wycieczka. Pozdrawiam
Bienial - 2017-03-15, 14:01
Śledzę Waszą wyprawę z zapartym tchem, zresztą jak każdą z ostatnich dalekich wypraw motocyklowych Piotrusia Pana, i po prostu na swój sposób zazdraszczam. Nie każdemu są dane
takie podróże i przeżycia.
Piszę o wyprawach motocyklowych, bo do takich przyzwyczaił nas Piotruś, zresztą w założeniu ta też taką jest(patrz post nr 1) i to na 4(nie ręce) , a motocykle.
Myślę, że wiele osób z forumowego grona zastanawia się, co się stało, że nasz idol zrezygnował
z jazdy na 2 kółkach na rzecz "normalnych" środków lokomocji, to do niego zupełnie niepodobne . Ale czego się nie robi dla Kochanej Kobiety, zakochany facet jest
gotów nawet "rumaka" sprzedać . O słońce Peru .
Jeżeli nie jest to tajemnicą, którą należy zabrać do grobu, to uchylcie jej rąbka, ku zaspokojeniu niskich pobudek piszącego i jemu podobnych.
Z gorącymi pozdrowieniami, tudzież niekłamaną, ale zdrową zazdrością
Bienial.
Ps. Czy coś jest Wam wiadome na temat pozostałych uczestników wyprawy?
Lila - 2017-03-16, 02:19
Wyjeżdżając niespecjalnie mieliśmy pojęcie o tym regionie.
Na miejscu życie zweryfikowało nasze wyobrażenia, więc my zweryfikowaliśmy nasze plany.
Cztery powody:
1. Argentyna i Brazylia są olbrzymie. Odległości między atrakcjami to tysiące kilometrów. Nasze szalone maszyny rozpędzały się do 90 km/godz (z górki do setki). Dzienny dystans możliwy do przejechania to około 500 km.
2. W Ameryce Płd trwa pora deszczowa. Przejazd przez Amazonię byłby bardzo mało prawdopodobny, a my bardzo chcieliśmy dojechać do Manaus i przepłynąć się Amazonką.
3. Nawet jeśli dojechalibyśmy do Manaus to stamtąd jedyna droga na północ prowadzi do Wenezueli. Nikt kto chce przeżyć nie jeździ teraz przez Wenezuelę.
4. Nawet jeśli przejechalibyśmy przez Wenezuelę to dalej - z Kolumbii do Panamy nie ma drogi lądowej a przeprawa promem z motocyklem jest absurdalnie droga.
Mieliśmy więc do wyboru
- okroić Brazylię tak jak okroiliśmy Argentynę, przejechać Brazylię tylko wzdłuż zachodniej granicy, zwiedzić Ekwador i Kolumbię, ewentualnie wrócić do Peru i tam sprzedać motocykle
- sprzedać motocykle w Brasilii, zobaczyć Rio de Janeiro, Amazonię, polecieć samolotem do Panamy i zwiedzić całą Amerykę Środkową.
My wybraliśmy drugą opcję.
Piotruś Pan - 2017-03-16, 03:23
Bienial cieszę się,że jestem twoim idolem😂
ADi - 2017-03-16, 06:33
Lila, Piotruś Pan, wspaniała wyprawa Z ogromnym zainteresowaniem wypatruję wieści od Was. Zazdroszczę i podziwiam
Bienial - 2017-03-16, 09:18
Liluś, Piotruś Pan, bardzo dziękuję za przekazane informacje. Okazuje się po raz kolejny, że życie ,jak i nieznane, potrafią zweryfikować nasze plany, szara rzeczywistość!.
Jeszcze raz życzę samych wspaniałych przygód w Waszej wyprawie życia, to piękne!
Piotruś wierz mi, iż niejednokrotnie chwaliłem się tym, że mam przyjemność znać motocyklistę, który zjeżdził na 2 kółkach kawał świata, szacun .
Piotruś Pan, korzystając z okazji, pragnę złożyć Ci najserdeczniejsze życzenia w przeddzień Twoich Urodzin, dużo zdrowia, kolejnych tysięcy nawiniętych kilometrów i wszystkiego
OLA - 2017-03-16, 14:57
Piękna wyprawa, ale Lila i Piotrusiu Panie już może zacznijcie myśleć o powrocie, jakoś już się tęskni za Wami - jednakowo.
Buziaki
Piotruś Pan - 2017-03-16, 18:54
Cieszę się że takiego kolegę i dzięki za życzenia urodzinowe😄
Lila - 2017-03-16, 18:57
OLUNIU, a jak ja tęsknię
Jak pisałam wcześniej, mamy już bilety powrotne. Wylatujemy 05.04 z Hawany, w Warszawie lądujemy 06.04 wieczorem.
A potem trzeba szybko coś wymyśleć
Lego - 2017-03-16, 21:57
Piękna sprawa. Gratuluje wspaniałych przygód
witek1965 - 2017-03-17, 01:09
Lila napisał/a: | Wylatujemy 05.04 z Hawany, w Warszawie lądujemy 06.04 wieczorem. | i to jest dobra wieść
Sylwek - 2017-03-17, 07:47
Lila napisał/a: | w Warszawie lądujemy |
A nie możecie w Gdańsku ?
Lila - 2017-03-17, 15:07
Sylwek, nie możemy. Ale może uda się w Radomiu
witek1965 - 2017-03-17, 16:54
Lila, jak troszeczkę poczekacie, to wylądujecie na nowym lotnisku w Mszczonowie
Lila - 2017-03-17, 23:30
witek1965, nie lubisz mnie ?
witek1965 - 2017-03-18, 01:20
Lila, A już myślałem, że nie słyszałaś o najnowszym pomyśle Jarka. Wracajcie szybciutko i bezpiecznie.
kujawiak - 2017-03-20, 14:33
Tomek sie nie odzywa, czyzby ugrzazl gdzies w blocie ?
Lila - 2017-03-20, 18:36
Dojechaliśmy do Belize. Tutaj 2 nice na wyspie Key Caulker. Potem po tygodniu na Meksyk i Kubę.
Tęsknimy
[ Dodano: 2017-03-21, 02:52 ]
Mądry głupi słownik w telefonie wie lepiej co chciałam napisać.
A chciałam napisać Caye Caulker.
petermajster - 2017-03-23, 14:42
14 - 15.03 Wprawdzie nie udało nam się wejść na wulkan Acatenango i zobaczyć plującego lawą El Fuego ale za to spędziliśmy cudowny dzień ze wspaniałą gwatemalską rodziną.
15.03 Antigua. Coffee tour - wycieczka na plantację kawy.
16.03 Antiqua - Panajachel nad jeziorem Atitlan. Aldous Huxle odkrył je na początku lat 30tych i nazwał najpiękniejszym jeziorem świata. Otoczone trzema wulkanami już z brzegu robi wrażenie. A jutro wycieczka łódką, spodziewamy się wielkiego WOW.
17.03 Wycieczka łódką po jeziorze Lago de Atitlan. Dookoła trzy wulkany, w nadbrzeżnych miasteczkach lokalesi i hippisi. Piękno natury i piękno ludzi.
Czy najpiękniejsze jezioro na świecie? Zobaczymy jeszcze meksykańskie Laguna Bacalar.
18.03 Panajachel - Antigua - Guatemala City - Flores. CDN
19.03 Flores/Tikal
Tikal miasto Majów. Zupełnie inne niż Machu Picchu Inków. W 80% nieodkryte, schowane w dżungli, czeka na fundusze aby odkopać budowle. Dzięki przewodnikowi co nieco zrozumieliśmy kalendarz Majów 😀
Zachód słońca - bezcenny.
20.03 Belize City / Caye Caulker
Kraj na końcu świata, do którego znikąd nie jest po drodze.
Czysto! Po drodze schludnie domy i przystrzyżone trawniki. Wyspa piękna. Może widzieliśmy już piękniejsze plaże, ale tak klimatycznego miejsca jeszcze nie odwiedziliśmy.
Nie ma tutaj samochodów tylko rowery i elektryczne "melexy". Nie ma asfaltowych ulic tylko ubite piaszczyste... hmmm - drogi? Tubylcy przeróżni: bardzo czarni, kreole, w typie "Bob Marley", luźni, szczęśliwi, uśmiechnięci, życzliwi. Ten luz się udziela. Sączymy rum bo ten luz się udziela 😀 Takie Karaiby.
No i wreszcie język angielski, chociaż na te 2 - 3 dni
21.03 Caye Caulker Belize.
Just relax.
22.03 Meksykańskie Stany Zjednoczone witają!
Już nam się podoba ten kraj
robert_p (vel Hipis) - 2017-03-23, 17:14
Czy będzie nietaktem, jak napiszę , że Wam cholernie zazdroszczę ?
hmm i co Wam życzyć, kurna wszystko macie ... Czyli niech ta radość cały czas Wam towarzyszy Pozdrawiamy z Myszką
[ Dodano: 2017-03-23, 17:40 ]
Lila napisał/a: | OLUNIU,
A potem trzeba szybko coś wymyśleć |
Lilu, Piotrze już podpowiadam, żebyście za szybko nie wyjechali.
Proszę przygotować na najbliższy zlot , wieczorek podróżniczy .
Zapewne wiele osób by chciało poznać Waszą przygodę bliżej, zadać Wam kilka pytań.
Ja z chęcią bym zajął miejsce w pierwszym szeregu i słuchał opowieści z otwartą buzią
Lila - 2017-03-23, 20:30
Kochani, Wasze życzliwe zainteresowanie i pozytywne zazdraszczanie bardzo nam pomaga w tej podróży.
A więc teraz Meksyk. Przejedziemy tylko Jukatan wzdłuż wybrzeża karaibskiego. Pewnie nie zobaczymy "prawdziwego" Meksyku: machos, muchachos, El Mariachi i sombreros. Zostawiamy to sobie na jakąś kolejną podróż.
Bo Meksyk to wspaniały kraj, który zasługuje na poświęcenie mu sporo więcej czasu niż tydzień.
witek1965 - 2017-03-23, 22:21
Lila, tylko nie planuj zwiedzania Ciudad Juarez
Lila - 2017-03-23, 23:04
witek1965, za bardzo na północ, za blisko Stanów. No i mam zamiar wrócić do domu
Podróż nam się zrobiła taka "Across America". Południowa, Środkowa, a Meksyk to już Ameryka Północna.
[ Dodano: 2017-04-06, 02:23 ]
My już na lotnisku w Hawanie. Czuję dreszcze
petermajster - 2017-04-07, 00:06
23.03 Meksyk, Laguna de Bacalar. Naszym zdaniem dużo ładniejsze niż ogłoszone najpiękniejszym jeziorem świata Lago de Atitlan. Tamto może jest bardziej widokowe, otoczone wulkanami, ale trudniej dostępne, nie ma się jak wykąpać. Tutaj piękne zejścia z pomostów do wody, woda (wreszcie słodka) krystalicznie czysta, piaszczyste dno. No i słynne prawdziwe siedem odcieni błękitu wody. Tylko pływać!
24.03 Tulum Meksyk. Dzisiaj tylko obczajamy miasteczko. Jutro playa i ruiny Majów.
P.S. Jedzenie wreszcie nam smakuje
25.03 Tulum Meksyk. Kolejne ruiny miasta Majów. Ale jakże inne! Położone tuż przy wybrzeżu Morza Karaibskiego, na klifie.
Urok tego miejsca polega na tym, że z ruin widać plażę a z plaży widać ruiny. Cudownie
26.03 Cancun Meksyk.
Przez trzy dni będziemy się pławić w kurorcie
28.03 Cancun
Tequila Sunrise i Cuba Libre. Powoli żegnamy się z Meksykiem i szykujemy się na Kubę.
29.03 Hawana. Kuba - dwunasty, ostani kraj naszej wyprawy.
Hawanę pokochaliśmy od pierwszego wejrzenia. Jutro ruszamy w kraj, ale jeszcze tu wrócimy na trzy dni.
30-31.03 Vinales Kuba. Wycieczka na koniach na plantację tytoniu. CZAD
01 - 02.04 Trinidad Kuba. Piękne kolonialne miasteczko. Po prostu łazimy i oglądamy. Mamy czas, jesteśmy na Kubie 😀. Take it easy.
03 - 05.04 Hawana. Rozkochania w Kubie ciąg dalszy. No bo jak nie kochać jak tu takie klimaty?
6.04.2017 godz, 22:50
robert_p (vel Hipis) - 2017-04-07, 05:38
Ostatnie zdjęcie mówi wszystko Niech ten stan trwa. Witajcie w domu
witek1965 - 2017-04-07, 07:11
welcome to Poland nareszcie
teper - 2017-04-07, 08:15
Welcome to the jungle
vaaks - 2017-04-07, 08:42
Ufffffffff, ale to była przygoda i jak Wam nie zazdrościć? Witajcie
OLA - 2017-04-07, 12:29
Witamy..
kacmar - 2017-04-07, 15:11
Witamy w polskim 2017 r
Miron - 2017-04-07, 15:21
Lila, a w Kaczystanie pogoda jaka jest, każdy widzi Bądźcie pozdrowieni
Piotruś Pan - 2017-04-07, 19:42
Ja też witam wszystkich już mam katar
spajk77 - 2017-04-07, 20:14
Piotruś Pan napisał/a: | już mam katar |
kolumbijski?
Lila - 2017-04-07, 20:49
Powoli dochodzimy do siebie. Przyzwyczajamy się do zimna i do różnicy czasu
Za nami niesamowita przygoda. Trzy miesiące pełne wrażeń. 12 krajów, 8000 km na motocyklach, kolejne tysiące autobusami, 11 lotów samolotami. Sylwester w Madrycie, Andy, Machu Picchu, droga śmierci w Boliwii, słone jezioro Salar Uyuni, wodospady Iguazu, gościna w polskiej ambasadzie w Brazylii, Rio de Janeiro i Copacabana, Amazonia, Kanał Panamski, rajskie wyspy San Blas, szalone zjazdy na tyrolkach w kostarykańskim lesie chmurowym, spokojna Nikaragua i niebezpieczny Salwador, wulkany w Gwatemali, bajeczne Belize, lazurowe jezioro Bacalar i kurort Cancun w Meksyku. No i Kuba, czad sam w sobie. Klimatyczna Hawana, plantacje kawy i tytoniu, fabryka cygar.
Dziękujemy, że byliście z nami Obiecujemy całą masę opowieści.
jarecki - 2017-04-07, 21:12
Lila napisał/a: | Obiecujemy całą masę opowieści. |
to już jutro tylko czasu raczej braknie
DRAGON - 2017-04-08, 06:54
Witajcie
Lila - 2017-04-08, 12:11
jarecki, nic Ci nie opowiem
No chyba, że od Piotrusia wyciągniesz
tomek - 2017-04-13, 18:14
Cześć wszystkim
Wróciliśmy cali i zdrowi. Śmiało mogę powiedzieć że przejechałem z żoną na motocyklach Amerykę Południową. Z motorami przeprawiłem się z Kolumbii do Panamy mimo że dróg nie ma. Trwało to 9 dni i czterema łódkami (nie mylić z promem,tam nie kursują. ).Zwiedziliśmy Amerykę środkową wzdłuż i wszerz .Liznęliśmy Meksyk i po 19500 tys km wróciliśmy do domu. Ostatnie 2,5 tys na jednym motorze,bo mój padł na dobre i sprzedałem na części.
Drugi sprzedany został w Meksyku.
Dobrze zaczęty sezon mamy.
Piotrek rozklejaliśmy wszędzie nasze wspólne zdjęcie więc możesz wpisać tą wyprawę do swojego portfolio jako motocyklową. (jak coś mam fotki na dowód tego)
Nie wtrącałem się w opis wycieczki autokarowej,bo nie miałem przy sobie zdjęć,ani filmów z podróży takim transportem ,oraz tak ślicznej koszulki i czapki.
Dla informacji w porze deszczowej to pada jak w zegarku przeważnie w nocy i jak masz pecha to trafisz na chmurę deszczową w dzień i leje mocno na odcinku 3-4 km. Dalej jest sucho,bez śladu deszczu i +30C. Można śmiało jeździć i chciałbym mieć taką jesień w Polsce z porą deszczową. Nie dotyczy to tras w górach wysoko. Tam pada często.
Więc powód sprzedania motorów przez część współtowarzyszy wyprawy był inny tak dla niewtajemniczonych.
Ale zostańmy przy tej wersji jak napisała Lila.
Wszyscy wrócili cali,zdrowi i to najważniejsze.
Koszt przeprawy z Kolumbii do Panamy w skali całej wyprawy to pryszczyk,więc z tym się też nie zgodzę,ale było bardzo ciężko i niebezpiecznie chwilami. Przeżycie nie do opisania.
Odległości w Brazylii i Argentynie są kosmiczne na te motory. To prawda.
Teraz żałuję,że nie pojechaliśmy przez Paragwaj jak zakładałem,ale to osobny temat.
Syf jest w Hondurasie ale z centrum dużych miast i na terminalach,ale autokary jeżdżą takimi trasami. Poza tym ludzie są bardzo mili i przyjaźni. Policji w miastach i na drogach bardzo mało,ale np. apteki ,czy sklepu z pralkami pilnuje gość podobny do naszych ochroniarzy z centrum handlowego,tylko chodzi z długą bronią. Ale ogólnie jest bezpiecznie nawet w nocy.
Drogi po stronie zachodniej Hondurasu wszystkie w naprawie,ale wschodnia część jest zielona i idealna do jazdy.(deszczu brak)
Aha Kujawiak prace budowlane kanału stoją na tą chwile.
Duże rozczarowanie mamy Panamą w naszych odczuciach. Nie dotyczy wysepek San Blas ,ale to autonomia i prawie inne państwo oraz stolicy Panama City która jest super.
Nikaragua za to urzekła nas pod każdym względem i tu jeszcze wrócimy.
Belize z gorącym morzem. Dosłownie jak zupa jest piękne na wybrzeżach.
Na tak bogaty i drogi kraj powinni poprawić drogi. Bo za to mają minus. Odczuliśmy każdą nierówność na naszym jednym małym motorku.
Aha i Belize przereklamowane prze Cejrowskiego. W samym Belize City dużo czarnych śpi na ulicach i każdy prosi o dolara.(zapewne dobry socjal jest w Belize,a czarni umieją korzystać z tego)
Od Gwatemali za to jest dużo do zwiedzania ruin po Inkach. Praktycznie na każdym kroku jest coś po nich i tak zostało do Cancun ( miejsce wylotu do Polski 11.04).
Aby wjechać swoim transportem do Meksyku trzeba zapłacić 400$ kaucji (np. za motocykl). Po wyjeździe oddają.(przelew na konto) Troszeczkę pokombinować trzeba i mieć szczęścia to można obejść to. Nam się to udało(długa opowieść i dużo pisania).
Nie wiem jak by było bez tych papierów,jak opuszczałbym Meksyk po stronie Amerykańskiej,ale zgubić zawsze można papiery.
To tak trochę z centralnej.
Południowa to polecam Kolumbie i tam też jeszcze zawitamy na dłużej.
W Kolumbii jest wszystko w jednym państwie. Dżungla,rzeki przez dżunglę,góry,pustynne tereny,ocean,morze,jeziora,piękne miasta i wioski oraz motocykliści kolumbijscy są podobni z życzliwością do Kazachstanu w 100%.
To tak na szybko. Złoże film to wrzucę link.
Podsumowując to wyprawa była zajebista i taka jak ją zaplanowaliśmy z żoną. Jeśli ktoś będzie chciał to powtórzyć,to mam dużo dobrych rad i informacji. Teraz wiem co zrobiłbym inaczej.
Pozdrawiamy wszystkich. Wesołych Świąt
Tomek i Ewelina
Ps. W następny roku Kamczatka.
OLA - 2017-04-13, 20:10
Brawo Tomek.
Ryszard1962 - 2017-04-13, 20:44
Super sprawa
kujawiak - 2017-04-13, 21:02
Ciesze sie bardzo, ze wrociliscie cali i zdrowi. Wielki szacunek za odwage. Mysle, ze mieliscie niesamowite szczescie
Wrzuccie moze jakas mapke...
Merlin - 2017-04-13, 21:55
Brawo, brawo
Endrjul - 2017-04-13, 22:01
Super tomek, przyjemnie się czyta
Miron - 2017-04-13, 22:58
tomek, nie znam Cię chłopie, ale podziwiam za wyprawę, zwłaszcza na jednym moto Pozdrów swoją małżowinę
Piotruś Pan - 2017-04-13, 23:38
Wreszcie dałeś znać o sobie wszyscy czekaliśmy na twoją relacją i niepokoiliśmy się brakiem informacji od was Lila przedstawiała naszą relację i przemyślenia na bieżąco z naszej dalszej podróży na fejsie .Chętnie posłuchamy twojej relacji z dalszej podróży i ja na pewno nie będę jej komentować.
Swoim komentarzami synu ujesz jak byśmy rozstali się w kłótni czy to prawda
Ja ostatnie naklejki rozkleiłem na Kubie
,
też możesz sobie dopisać do swoich osiągnięć ?
[ Dodano: 2017-04-14, 07:03 ]
Piotrek rozklejaliśmy wszędzie nasze wspólne zdjęcie więc możesz wpisać tą wyprawę do swojego portfolio jako motocyklową. (jak coś mam fotki na dowód tego)
Nie wtrącałem się w opis wycieczki autokarowej,bo nie miałem przy sobie zdjęć,ani filmów z podróży takim transportem ,oraz tak ślicznej koszulki i czapki.
Dla informacji w porze deszczowej to pada jak w zegarku przeważnie w nocy i jak masz pecha to trafisz na chmurę deszczową w dzień i leje mocno na odcinku 3-4 km. Dalej jest sucho,bez śladu deszczu i +30C. Można śmiało jeździć i chciałbym mieć taką jesień w Polsce z porą deszczową. Nie dotyczy to tras w górach wysoko. Tam pada często.
Więc powód sprzedania motorów przez część współtowarzyszy wyprawy był inny tak dla niewtajemniczonych.
Ale zostańmy przy tej wersji jak napisała Lila.
Wszyscy wrócili cali,zdrowi i to najważniejsze.
Koszt przeprawy z Kolumbii do Panamy w skali całej wyprawy to pryszczyk,więc z tym się też nie zgodzę,ale było bardzo ciężko i niebezpiecznie chwilami. Przeżycie nie do opisania.
- Zamierzam wpisać ten wyjazd jako jedną z najwspanialszych przygód . i chwil spędzonych z moją żoną lilą
- Jeśli zacząłeś upubliczniać to podaj konkretnie dlaczego postanowiłem sprzedać
motocykle anie wprowadzasz domniemania jak panowie z PIS / tzw pisiory/
- Z Kolumbii do Panamy można przepłynąć promem /płacisz i płyniesz bezpiecznie/ natomiast jeśli chce się oszczędzać i podciera dupę szkłem a nie papierem bo za drogi to człowiek naraża się na utopienie czy warto niech osądzą czytelnicy dla mnie nie.
- Faktycznie szczęściem jest,że wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi.
Zapomniałem o koszulce i czapce, to wieśniackie koszulki i żeby je mieć trzeba zasłużyć
Poza tym gratuluję wspaniałego wyczynu i z przyjemnością wysłucham czy też przeczytam relację z waszej podróży. Bo w takiej podróży nie liczy się tylko ile przejechałeś ale też co zobaczyłeś i zwiedziłeś
usunąłem zbędne spacje i dwa zdublowane posty
tego uzupełniłem o dwa ostatnie zdania //ciecio
DRAGON - 2017-04-14, 07:11
tomek, wielki szacun
ROBERT72 - 2017-04-14, 08:10
Cała wyprawa całej czwórki jest godna podziwu.Nie mniej Tomek i Ewelina daliście czadu,bez dwóch zdań.Tyle kilosów w trudnych warunkach i różnych sytuacjach...
Już Tomek czekam na linka do Twojego filmu
maciek1972 - 2017-04-14, 09:47
tomek
napiszę krótko , czapki z głów
Piotruś Pan - 2017-04-14, 10:14
Ciemna strona mocy słowa pisanego
Dzięki Ciecio
Bienial - 2017-04-14, 10:26
Tomek, Ewelina, brawo WY
Piotruś Pan, coś Ci się"płyta zacięła"
ciecio - 2017-04-14, 10:32
Jak pewnie każdy z nas śledziłem Waszą wyprawę z zapartym tchem.
Podziwiam .......brak słów......
Ogromny szacunek
Piotruś Pan - 2017-04-14, 10:41
Bienial napisał/a: | Tomek, Ewelina, brawo WY
Piotruś Pan, coś Ci się"płyta zacięła" |
Jeśli już to wyjaśnij dokładnie o co ci chodzi bo ja wieśniak nie rozumiem
[ Dodano: 2017-04-14, 10:57 ]
Bienial wysłów się wyraźniej bo ja wieśniak nie rozumiem twojego pytania
jarecki - 2017-04-14, 11:00
chyba o to chodziło :
"usunąłem zbędne spacje i dwa zdublowane posty
tego uzupełniłem o dwa ostatnie zdania //ciecio"
Piotruś Pan - 2017-04-14, 11:01
Ciecio
chciałbym by tak zostało w naszych wspomnieniach
Bienial - 2017-04-14, 11:04
Piotruś, myślę, że ciecio wyjaśnił, a poza tym nie wiem, skąd takie bojowe nastawienie.
Ja ze wsi pochodzę i nigdy się tego nie wstydziłem, ani też nie ukrywam.
W swoich wypowiedziach używam też emotikonek
Piotruś Pan - 2017-04-14, 11:08
Bienial
To dlaczego mi się / płyta zaciela /
Bienial - 2017-04-14, 11:12
Piotruś, bo 3(trzy) RAZY BYŁ TEN SAM POST, NIC WIĘCEJ, jeżeli Cię to uraziło, to przepraszam!
Piotruś Pan - 2017-04-14, 11:17
Bienial jesteś zajebisty nic więcej nie dodam i przepraszam
A jestem wkurwiony zaczepną relacją Tomka z naszej wyprawy
kacmar - 2017-04-14, 15:15
Tomek i Ewelina
poldek - 2017-04-14, 16:28
Tomek szacun . Z niecierpliwościa czekam na releacje filmową.
witek1965 - 2017-04-15, 01:25
Miron napisał/a: | tomek, nie znam Cię chłopie | ale poznałeś w Spale.
Szacun Tomek. To się nazywa przygoda
Jacek6 - 2017-04-15, 09:18
Piotruś, czy ja dobrze pamiętam, że na wyprawie na Magadan też jakieś zgrzyty były ? Coś jest nie tak ...
MarMar - 2017-04-15, 09:23
Tomek i Ewelina-piękna przygoda! Szacunek
tomek - 2017-04-24, 20:21
https://youtu.be/J072DTYbo7o
Zapowiedź
[ Dodano: 2017-06-06, 17:35 ]
Mam film.Trochę trwało,ale coś jest.
Pozdrawiam
https://youtu.be/kTOEpahHkCI
|
|