|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Mechanika - Zapalanie
jorg - 2008-12-27, 19:39 Temat postu: Zapalanie I kurna jest problem.Jestem laikiem w sprawach mechaniki,a Dragusia mam od 1,5 miesiąca.Jak wyczytałem na tym forum,to w zimie dobrze jest przepalić moto co jakiś czas.Jak kupiłem moto to były wymienione oleje,filtry i zrobiona regulacja(czegoś tam).Jak zapalałem pierwszy raz (miesiąc temu)to na ssaniu chodził fajnie,ale jak zmniejszyłem to przerywał i strzelało w rurach.A dzisiaj nie chciał zapalić wcale,ale dałem ssanie i gazu i zapalił,ale gasł,a potem już nie chciał zapalić i kurna nie zapalił.Teraz już chyba tylko laweta i spowrotem do serwisu do Rybnika.Chyba nie potrzebnie dodawałem tego gazu COOOO . ops
pan_wiewiorka - 2008-12-27, 19:54
To raczej normalne
Zanim wezwiesz lawetę naładuj akumulator lub odpal z przewodów. Pamętaj, że silnik osiąga pełnię możliwości po kilkunastu minutach pracy. Na ssaniu zostawiaj do momentu aż sam nie wskoczy w wyższe obroty, później zwolnij ssanie i będzie git. A! I sprawdź w jakim położeniu masz kranik
Swoją drogą po ch... odpalasz? Nie odpalaj w trakcie zimowania chyba, że chcesz wyjechać. Tak silnikowi dobrze nie zrobisz, wręcz przeciwnie
jorg - 2008-12-27, 20:21
Kranik jest dobrze bo już ten problem przerobiłem,ale z tymi kablami to dobry pomysł jutro będzie próba.Ale o tym odpalaniu to nie wiedziałem.Dzięki pan_wiewiorka.Narka.
Gucio68 - 2008-12-27, 23:15
pan_wiewiorka napisał/a: | To raczej normalne
Na ssaniu zostawiaj do momentu aż sam nie wskoczy w wyższe obroty, później zwolnij ssanie i będzie git. |
Ssanie nie dłużej niż 3 minuty, w skutek nadmiernego rozgrzania rura wydechowa może ulec przebarwieniu-instrukcja strona 17 (widziałem takie rury)
A z tym zimowym odpalaniem są podzielone zdania,Tak jak z wymianą oleju przed lub po sezonie.
pan_wiewiorka - 2008-12-27, 23:44
Gucio68, silnik na ssaniu wchodzi na wyższe obroty znacznie wcześniej, daje się to usłyszeć; trwa to jakieś 2 minuty
fazzi - 2008-12-28, 00:25
ja zapalam na ssaniu bez gazu i pali na dotyk i po zapaleniu daje ssanie na polowe i jak wyjade z garazu ubiore kask,rekawice i zamkne garaz zamykam ssanie i w droge
Kozak_Barabasz - 2008-12-28, 01:04
fazzi napisał/a: | ja zapalam na ssaniu bez gazu i pali na dotyk i po zapaleniu daje ssanie na polowe i jak wyjade z garazu ubiore kask,rekawice i zamkne garaz zamykam ssanie i w droge |
To ty musisz ssanie wyciągać ?
Przecież ty masz cały czas rozgrzane moto
fazzi - 2008-12-28, 10:00
Kozak_Barabasz napisał/a: | fazzi napisał/a: | ja zapalam na ssaniu bez gazu i pali na dotyk i po zapaleniu daje ssanie na polowe i jak wyjade z garazu ubiore kask,rekawice i zamkne garaz zamykam ssanie i w droge |
To ty musisz ssanie wyciągać ?
Przecież ty masz cały czas rozgrzane moto |
to to chyba byla klamka od sprzegla
Jacek - 2008-12-28, 10:07
Jorg. Przed próbą odpalenia, proponowałbym wykręcić świece i wyżarzyć je nad kuchenką gazową. Najprawdopodobniej zalałeś je na amen.
jorg - 2008-12-30, 08:24
Jeszcze w tym temacie bo dalej nie chce zapalić.Czy mogę odpalić motor z kabli z samochodu,bo słyszałem,że w aucie za dużej mocy akumulator i może spieprzyć akumulator w moto.Pozdro.
pan_wiewiorka - 2008-12-30, 08:30
Ja tak zrobiłem dwukrotnie (jak zostawiłem Gwiazdkę na włączonych światłach). Musisz jednak pamietać zeby akumulator samochodu był na 12V.
fazzi - 2008-12-30, 11:29
jorg napisał/a: | Jeszcze w tym temacie bo dalej nie chce zapalić.Czy mogę odpalić motor z kabli z samochodu,bo słyszałem,że w aucie za dużej mocy akumulator i może spieprzyć akumulator w moto.Pozdro. |
Nie jestem elektrykiem ale uwazam jesli akumulator ma 12 V to nie moze zaszkodzic jego duza pojemnosc poniewaz rozrusznik draga nie pobierze wiecej amper niz potrzebuje
Kamyk - 2008-12-30, 11:57
Najważniejsze jest napięcie, musi być 12 V. Pojemność akumulatora Ah mówi nam ile jest prądu w nim, im większy tym większa ilość rozruchów z niego. Podłączyć trzeba + +, - -. I gotowe.
pan_wiewiorka - 2008-12-30, 13:53
Tylko nie pomyl klem, bo zafurczy, zaśmierdzi i już nigdzie nie pojedziesz
jorg - 2008-12-30, 14:24
Właśnie wróciłem z garażu i Draguś dalej milczy.Ładowarka kupiona,akumulator naładowany,kręcił fajnie bo teraz znów nie kręci,i moto nie pali.Nawet na popych też nie zapalił.O kuźwa muszę wziąść urlop bo po tym pchaniu nie mam siły.HAHAHA. Chciałem zrobić tak jak Jacek radził czyli wyczyśćić świece i je wyżarzyć,ale tu właśnie pies pogrzebany bo kurna jak je wyciągnąć,czy trzeba podnieś bak,a jeśli tak to jak to zrobić.Wyciągłem siedzenia a baku ni jak nie idzie podnieś. ops .Pomocy.Tylko się nie śmiać z Jurka.Narka.
pan_wiewiorka - 2008-12-30, 14:31
Jak naciskasz na starter to masz takie 'pyknięcie' dobywające się z trzwi Gwiazdki?
jorg - 2008-12-30, 14:41
Jest takie pyknięcie,ale akumulator fajnie kręcił dopóki go znów nie rozładowałem.
pan_wiewiorka - 2008-12-30, 14:46
Masz objaw typowy dla rozładowania. Przecież fajkę do świecy masz na wierzchu.
jorg - 2008-12-30, 14:51
Nie mam fajki na wierzchu,tylko jest taka obudowa z chromu i chyba,żeby dostać się do świec to trzeba ją odkręcić,jedną śrubę idzie odkręcić ale drugiej nie bo przeszkadza bak.
pan_wiewiorka - 2008-12-30, 14:53
To 3eba było kupić 650
Na forum gdzieś była instrukcja do ściągnięcia.
jorg - 2008-12-30, 14:57
Ja dobrze prawisz pan_wiewiora,ale damy radę.Poszukam tej instrukcji na forum.Dzięki.
fazzi - 2008-12-30, 15:56
zaraz ci wysle instrukcje
Darol - 2008-12-30, 17:46
Te obudowy chromowane są montowane na wcisk na gumki więc żadnych śrubek nie ma wyciągnąć na siłe i fajki na wierzchu.
fazzi - 2008-12-30, 18:13
dokladnie tak sie je sciaga
wykrec swiece i wyczysc je do sucha, wkrec, daj ssanie ma maxa troszke gazu i odpal.
Oczywiscie akumulator musi byc naladowany zeby rozrusznik dobrze krecil.
Jesli nie zapali wykrec swiece i sprawdz czy na swiecach jest iskra a jesli jest to zajmij sie paliwem.
Wczeniej pisales ze dziwnie chodzil po odpaleniu, moze zatankowales jakiegos gowna i zapchales gazniki i cylindry nie dostaja paliwa?
Musisz wiec sprawdzic czy powodem jest brak iskry czy paliwa
jorg - 2008-12-30, 18:23
fazzi,Darol dzięki za podpowiedzi,jutro tak zrobię jak piszecie.Paliwo zawsze tankuję na tej samej stacji BP i autko chodzi jak trzeba,może jednak Dragusiowi nie pasuje.fazzi jak na razie nie dostałem tej instrukcji.Narka.
fazzi - 2008-12-30, 18:37
jak na razie to mi nie dales maila na priv
jorg - 2008-12-30, 18:49
fazzi coś nie mogę wysłać wiadomości do Ciebie.Mój mail:jorg61@vp.pl
pan_wiewiorka - 2008-12-31, 07:17
Ja bym jeszcze pokombinował z paleniem przez inny akumulator ale zamieniłbym kable na grubsze. Może Twoje podają za mało prądu. To 'pyrkanie' wskazuje raczej, że brakuje mocy z akumulatora przy rozruchu.
jorg - 2008-12-31, 09:20
Dzisiaj jak się zrobi troszkę cieplej,bo narazie to strasznie piździ,pójdę do garażu wyciągnę te cholerne świece przeczyszczę,posprawdzam,podłączę akunulator i zobaczymy czy zagra czy nie.A w garażu stoi jeszcze VTX 1800 to spróbuję z jego aku.Od fazzi dostałem instrukcję tak że już coś niecoś wiem więcej na temat Dragusia.
Kozak_Barabasz - 2008-12-31, 14:29
Na 99% zalałeś świecie
Miałem dokładnie taki sam przypadek jak ty w innym moto. Była jeszcze zima co dodatkowo go rozwaliło ...
Musisz nałądować na max akumulator, przeczyścić świece.
NIE WYCIĄGAJ SSANI przy odpalaniu, ponieważ teraz jest tam aż za dużo paliwa ...
jorg - 2008-12-31, 19:44
Dzieki za wszystkie podpowiedzi.Miałem dzisiaj przeczyścić świeczki i myślę,że wtedy Draguś by odpalił,ale niestety koniec roku dla mnie i mojej rodzinki jest wyjątkowo zły.Spróbuję po Nowym Roku.Pozdrawiam.
fazzi - 2008-12-31, 21:13
ssanie nie dodaje paliwa tylko wzbogaca mieszanke, za podawanie paliwa odpowiedzialna jest manetka gazu.
Bez ssania gdy nawet zimny silnik zalapie od razy zgasnie
Kozak_Barabasz - 2009-01-01, 15:57
fazzi napisał/a: | ssanie nie dodaje paliwa tylko wzbogaca mieszanke, za podawanie paliwa odpowiedzialna jest manetka gazu.
Bez ssania gdy nawet zimny silnik zalapie od razy zgasnie |
Sam sobie przeczysz.
Wzbogaca mieszankę o dodatkową ilość paliwa więc tym samym jest więcej paliwa.
W tej sytuacji powinien odpalić go bez użycia ssani.
fazzi - 2009-01-01, 17:17
to ty sobie przeczysz gdyby ssanie dodawalo paliwa to nieszkodliwa bylaby jazda cieplego silnika na ssaniu poniewaz paliwo nie szkodzi tylko zly sklad mieszanki
Po drugie gdyby bylo jak piszesz ssanie nie bylo by potrzebne wystarczylo by dac gazu przy zapalaniu, wiec je sobie zlikwiduj))
Kamyk - 2009-01-01, 18:03
Panowie. Paliwo opadowo leci do gaźnika, nie da się do zalać bo pływak na to nie pozwoli. Ssanie polega na przymknięciu gardzieli doprowadzając powietrze, ale że podciśnienie zawsze jest jednakowe to dlatego, skoro nie ma powietrza, ciągnie paliwo. Mnie wydaje się to oczywiste. Gdyby nie było potrzeby włączania ssania to ludzkość by tego nie wymyśliła.
fazzi - 2009-01-01, 18:15
Paliwo to mieszanka benzyny i powietrza.SSanie nie zwieksza ilosci paliwa w tlokach tylko ilosc benzyny w mieszance.
uzycie ssania zmniejsza ilosc powietrza w mieszance co sprawia ze jest ona latwiej zapalna w zimnych tlokach ale dopiero podniesienie iglicy za pomoga manetki dawkuje paliwo.
Ja osobiscie nie widze sensu dawkowania zimnemu silnikowi paliwa ktorego zaplon jest trudniejszy.
grzechu - 2009-01-01, 18:45
fazzi ma racje ja dodałbym z własnej praktyki aby po zalaniu świec dobrze jest po wykreceniu swiec pokrecic chwile rozrusznikiem aby wydmuchać nadmiar paliwa z cylindra i po wkręceniu swiec prubować uruchomic bez ssania jeżeli zapali i zgasnie to wtedy ponowic prube z ssaniem
fazzi - 2009-01-01, 19:48
najwazniejsze zeby Jorgus oddalil z nowym rokiem maszyne i nie wazne jakim sposobem, trzymam kciuki
Kozak_Barabasz - 2009-01-01, 20:58
fazzi napisał/a: | SSanie nie zwieksza ilosci paliwa w tlokach |
Błąd rzeczowy
Racja, paliwo jest podawane bez zmian, powietrza jest tylko mniej ops
pan_wiewiorka - 2009-01-02, 10:13
Q! Jaki ja jestem szczęśliwy z moją wiedzą o silnikach
Nomalnie powiedzenie, że człowiek nieświadomy jest bardzo szczęśliwy jest jak najbardziej trafne i ze wszech miar zasadne
jorg - 2009-01-02, 13:28
Jest,Jest,Jest Draguś Zapalił. Wyczyściłem świeczki i próba zapalił,z rur aż kapało po chwili zdechł .Znów wyczyściłem swiece i znów próba udana po jakimś czasie jak pochodził rury zrobiły się suche i już nie pluły.Acha zapalił najpierw bez ssanie ale zaraz zgasł,potem dałem ssanie i zapalił ale znów zgasł.Po drugim czyszczeniu już zapalił bez ssania.Ale chyba coś jest żle wyregulowany bo nierówno chodzi a z rur co jakiś strzela na niebiesko.Dzięki wielkie za pomoc.A ja już chciałem brać lawete,dzięki Wam Draguś będzie miał nowy piórnik.Jesteście Super.Pozdrawiam.
Mirek - 2009-01-02, 15:28
Kup nowe świece nie żałuj NGK są po 10 zł to wygrzewanie na długo nie wystarczy.Pamiętaj że po wkręceniu świec uruchom moto na okres 20 minut lub dłużej mój mechanik mówił że pierwsze odpalenie jest bardzo ważne świece muszą się wygrzać za pierwszym razem.Jak kupiłem swoje moto miałem problem ze świecami ,jeżdze teraz na irydowych są super..
fazzi - 2009-01-02, 17:23
wiem ze pora roku nie ta ale czasami silnik potrzebuje dostac po garach i potem chodzi jak zegarek.
Przeciez jak kupowales go to chyba slyszales jak chodzi i ktos sie przejechal na nim ?
Długi63 - 2009-01-02, 18:12
fazzi napisał/a: | silnik potrzebuje dostac po garach
|
Święte słowa, "nagary" trzeba wydmuchać od czasu do czasu
jorg - 2009-01-05, 16:36
Oczywiście jak kupowałem to kumpel go przetestował,a potem i Ja trochę pojeździłem,i było wszystko okey.Kupię nowe świeczki i zobaczymy jak będzie chodził,chociaż mi się wydaje,że ma za małe obroty,i chyba trochę je podwyższę.Pozdrawiam.
Długi63 - 2009-01-05, 18:48
Od Jacka wiem,że musi być od 950-1050 Dragucha 1100
Brat Mniejszy - 2009-01-09, 14:47
Mam podobny problem z moja maszyna. Postal sobie od swiat do nowego roku. Pierwszego dnia w drodze do pracy (tak, tak w styczniu motorem do pracy , ale w UK) zaczal mi przygasac (po odjeciu gazu), az skonczylem gdzies na poboczu. Cale szczescie udalo mi sie go znowu odpalic i dojechalem. Ale... jak z rana go odpalalem na ssaniu chodzil przez pare chwil normalnie, potem slychac jak mu obroty spadaly i gasnl. Jesli podkrecalem manetka zanim zgasl to znowu chodzil przez chwile i znowu obroty mu spadaly. Wymienilem juz swiece (wczoraj wieczorem) i go troche potrzymalem na chodzie, jak sie rozgrzal to ladnie i miarowo pracowal, ale dzis rano mialem znowu ten sam problem. Dodam tylko, za jak wylaczam ssanie to na bardzo niskich obrotach chwile chodzi i gasnie.
pan_wiewiorka - 2009-01-09, 14:49
Brat Mniejszy, a może obroty masz źle ustawione?
grzechu - 2009-01-09, 15:28
postawiłbym na paliwo wyglada na to ze brakuje mu paliwa na zasadzie wypali co ma i za malo pobiera może filtr paliwa warto sprawdzić a jak nie to moze cos z samym paliwem nie bardzo ? może skonczyć się czyszczeniem gażników
pan_wiewiorka - 2009-01-10, 12:17
grzechu napisał/a: | postawiłbym na paliwo wyglada na to ze brakuje mu paliwa na zasadzie wypali co ma i za malo pobiera |
Też o tym myślałem ale po pierwszym 'wypaleniu, kolejnym razem już by nie zaskoczył.
Brat Mniejszy - 2009-01-10, 16:59
Wczoraj to nie byl dobry dzien na jazde. Jak pisalem rano odpali i jakos poszlo, ale po pracy tylko krecil rozrusznik cos tam pyrkalo, ale nie chcial zaskoczyc. Juz go pchalem do znajomych mieszkajacych nieopodal, zeby drag tam przenocowal, ale cale szcescie spotkalm jednego z naszych (albo prawie - Honda Rebel) i na zapych ruszylismy mojego draga. Jak juz odpalil to wesolo strzeli z rury (na dodanie sobie wigoru?). Wiec jakos do domu dojechalem. Siak czy siak. Koles ktory mi pomog zasugerowal sprawdzenie filtru powietrza, jak juz to zaczne robic to tak jak grzechu sugeruje zbacze jak filtr paliwa sie miewa.
Co do obrotow to moze byc ze sa za niskie bo jak lekko trzymam podkrecona manetke to silnik pracuje rowno. Chociaz z 2 strony, po wymianie swiec wiecor przed pechowym dniem juz jak sie rozgrzal to chodzil ladnie sam z siebie.
Jako ze jestem totalnym laikiemm i ignorantem w sprawach wszelkich dotyczacych pojazdow mechanicznych (wiem tylko jak jechac) to nie wiem czy sam sie za to zabiore, ale jesli tak to dam znac jak idzie. A moze zanim zaczne to ktos podpowie jaki jest stopien trudnosci tego typu rzeczy (zanim moto rozkrece i nie bede wiedziel jak go zlozyc).
grzechu - 2009-01-10, 17:21
mniejszy bracie niemasz sie czego bać kręć jak nie bedziesz wiedział napewno pomożemy co jak i gdzie najważniejsze zebyś nie psuł nie łamał jak rozkrecisz da się skręcić jak polamiesz trzeba będzie kupować a to boli ....
filtr niewiem jak u ciebie ale pewnie podobnie paliwa jest pod zbiornikiem za kranikiem chyba nie problem zdjąć i przedmuchać ew wymienić filtr powietrza jak jest brudny możesz na chwile wyjąc i zobaczyc czy moto chodzi nie kupująć nowego jak pomoże to kupisz a jak sie tam dobrać masz zwykłą instrukcje to jest opisane jak tam sie dostac jak nie to obejżyj obudowe pewnie 2-3 srubki i już wkładająć pamiętaj że ma wejsć w swoje oznaczone miejsce
jak co to pytaj sie może to sie pomoze
Brat Mniejszy - 2009-01-12, 14:27
Wczoraj wieczorem odpalilem mojego draga na ssaniu. zapalil ladnie i bez problemu, pochodzil na ssaniu okolo minuty, potem bez sssania tez pracowal ladnie. Ale i tak wyczyscilem filtr powietrza (niczego nie psujac po drodze) i potem znowu ladnie odpalil, nawet sie przejechalismy. Dzis rano tez nie bylo zadnych problemow. Czyzby wiec nie lubil temperatur ponizej 0 (a tak wlasnie bylo kilka dni temu)?
Powinienem wiec brac sie rowniez za filtr paliwa?
grzechu - 2009-01-12, 14:39
z tego co piszesz (coraz więcej informacji) to może być tak ze masz wode w zbiorniku i przy minusowej temperaturze przymarza dlatego może blokować przepływ paliwa
wiesz to są takie przypuszczenia nie koniecznie dobre ale do filtra zajrzyj a i do paliwa mozesz cos dolac np.denaturat tylko niekosztuj przed wlaniem to nie wino hi.hi.hi.hi...
niewiem czy czasem na kraniku w samym zbiorniku niema filterka cos w rodzaju siatki na poborze paliwa moze przydałoby sie wykrecic i kranik i przemyc (przedmuchać) ale moze ktos wie czy tam cos jest nie robiłem tego nigdy ale na zdrowy rozum biorąc moze tak być
Brat Mniejszy - 2009-01-14, 14:42
Grzechu dzieki za wskazowki. Jesli czasu i sil starczy to filtrem paliwa zajme sie w ten weekend. Mam tylko nadzieje, ze pojdzie to tak latwo i sprawnie jak z filtrem powietrza.
jorg - 2009-01-19, 09:09
Jeszcze w tym temacie,gdzieś kiedyś przeczytałem,że świece NGK jak się raz zaleje to już są do dupy.Czy to prawda.Ja swoje po zalaniu wyczyściłem,opaliłem ale jakoś tak dziwnie teraz chodzi.
Kozak_Barabasz - 2009-01-19, 19:48
Jeśli nowe się zaleje to już kicha ....
Irydowe są odporne na zalanie.
Merlin - 2009-01-23, 19:13
jorg napisał/a: | Jeszcze w tym temacie,gdzieś kiedyś przeczytałem,że świece NGK jak się raz zaleje to już są do dupy.Czy to prawda.Ja swoje po zalaniu wyczyściłem,opaliłem ale jakoś tak dziwnie teraz chodzi. |
Myślę, że sporadyczne zalanie nie ma nic wspólnego z trwałością świec , bo niby dlaczego miałoby mieć.
Dotychczas jeżdziłem na bpr7es ale teraz zaszalałem i kupiłem irydowe bpr7eix, wiosną sprawdzę czy warto dać 40 zł za sztukę.
Brat Mniejszy - 2009-01-25, 15:51
Mala aktualizacja. Jak przymrozilo (okolo 0) to maszyna nawet na ssaniu przydychala, w czasie jazdy (na wydawalo by sie juz dobzrze rozgrzanym silniku) tez przygalsal. Nie mialem czasu na wymiane filtra paliwa, ale podjechalem do jakiegos warsztatu i gosciu podkrecil mi obroty i powiedzial, ze powinno byc dobrze, ale jak by nie pomoglo to ma do niego wrocic. Zobaczymy.
pan_wiewiorka - 2009-01-25, 18:05
Brat Mniejszy napisał/a: | gosciu podkrecil mi obroty |
Ja bym się martwił jeśli przy normalnej temperaturze będzie kicha. Jak masz 0 stopni, to i akumulator inaczej podaje prąd i silnik na rozuchu inaczej chodzi. Podkręcając obroty męczysz silnik na jałowym a do tego zwiekszasz zużycie paliwa... Po co?
jorg - 2009-01-25, 18:51
Jeszcze w tym temacie zapalania,mój Draguś już zapala ale tak jakoś nie równo chodzi.Dzisiaj kupiłem nowe świeczki NGK BPR7ES,po niedzieli je założę tylko mam pytanko w instrukcji obsługi pisze,że odległość między elektrodami ma mieć 0,7~0,8mm.Czy tak już ta nowa świeca jest ustawiona,czy trzeba ustawiać tą odległość(brak szczelinomierza ,ale jak co to się kupi).Narka
grzechu - 2009-01-25, 19:13
nowa świeca ma odpowiednią przerwe nic nie reguluj tylko wyjmij z pudełka i wkręć
Brat Mniejszy - 2009-01-25, 21:35
pan_wiewiorka napisał/a: | Podkręcając obroty męczysz silnik na jałowym a do tego zwiekszasz zużycie paliwa... Po co? |
Wiesz, ja sie nie bardzo znam na technicznych sprawach, ale faktycznie jakos tak wolno chodzil (na moje nietechniczne ucho) na jalowym, wiec moze potrzebowal regulacji. I tak nosilem sie z zamiaram nabycia obrotomierza wiec zobaczymy czy koles mi to wyregulowal, czy tylko bez sensu podkrecil.
zbymus - 2009-01-26, 19:41
Merlin napisał/a: |
Dotychczas jeżdziłem na bpr7es ale teraz zaszalałem i kupiłem irydowe bpr7eix, wiosną sprawdzę czy warto dać 40 zł za sztukę. |
Świece do DS 650
Producent DENSO
-------------------------
zwykłe X22EPR-9
irydowe IX22B
Producent NGK
-------------------------
zwykłe DPR7EA-9
irydowe X22EPR-U9
Świece do DS 1100
Producent DENSO
----------------------
zwykłe W22EPR-U
irydowe IW22
Producent NGK
-----------------------
zwykłe BP7ES
irydowe ND W22EPR-U
Brat Mniejszy - 2009-01-29, 14:37
I znowu ja z moimi problemami na temat odpalania w morzne dni. 2 dni temu odpaliem moto, ssanie, przez chwile bylo dobrze a potem obroty zaczely spadac i kaplica - padl. Zabralem wiec go do warsztatu a tam przeczyscili mi gazniki (jak grzechu powiedzial) i powiedzieli ze nic lepszego teraz nie wymysla bo nie wiedza co jeszcze moze byc nie tak. Jedynie zaproponowali dodanie wniewielkiej ilosci oleju (takiego jak do dwusuwow) do benzyny.
Przyznam sie ze jeszcez sie za filtr paliwa nie zabralem. Jesli po czyszczeniu gaznikow bedzie dobrze to pewnie poczekam do wiosny z tym filtrem.
grzechu - 2009-01-29, 14:41
trzeba było im powiedzieć zeby ci filterek wymienili to dwa cybanciki poluzować
Długi63 - 2009-01-29, 15:39
Tey Brat , zmień mechanika bo ten Cię oszukuje
W życiu nie oddam moto w obce łapy, żeby nie wiem co. A oleju to niech se dupas do łba naleje
Merlin - 2009-01-29, 15:59
zbymus napisał/a: | Merlin napisał/a: |
Dotychczas jeżdziłem na bpr7es ale teraz zaszalałem i kupiłem irydowe bpr7eix, wiosną sprawdzę czy warto dać 40 zł za sztukę. |
Świece do DS 1100
Producent DENSO
----------------------
zwykłe W22EPR-U
irydowe IW22
Producent NGK
-----------------------
zwykłe BP7ES
irydowe ND W22EPR-U |
Zbymus, gdzie znalazłeś irydowe o takim symbolu do DS 1100?
ja szukałam na e-ngk, po modelu i wywaliło mi inny kod.
Jeżyk - 2009-01-29, 19:31
Ja swoje kupiłem w Warszawie u przedstawiciela firmy.
Tutaj masz namiary,do trzech firm, zapewne prowadzą również sprzedaż wysyłkową.
http://www.mabi.pl/denso/...e_zaplonowe.php
A do DS1100 są przeznaczone IW22 , tak jak napisał zbymus.
Merlin - 2009-01-29, 21:20
Jeżyk napisał/a: | Ja swoje kupiłem w Warszawie u przedstawiciela firmy.
Tutaj masz namiary,do trzech firm, zapewne prowadzą również sprzedaż wysyłkową.
http://www.mabi.pl/denso/...e_zaplonowe.php
A do DS1100 są przeznaczone IW22 , tak jak napisał zbymus. |
Dzięki ale to chyba małe nieporozumienie, znalazłem na stronie NGK symbol świecy irydowej do DS 1100
jest to BPR7EIX i te kupiłem
a pytałem skąd Zbymus wziął symbol świecy irydowej ND W22EPR-U bo to chyba inna firma, nie NGK.
W NGK świece do w/w modelu to
zwykła BPR7ES
irydowa BPR7EIX
platynowa BPR7EVX
jorg - 2009-01-31, 18:02
Dzisiaj wymieniłem świece i Draguś chodzi jak talala. ; A ja przez prawie miesiąc kombinowałem i chodziłem wnerwiony evil .Teraz tylko czekać na lepszą pogodę i w drogę .Dzięki za wszystkie podpowiedzi w tym temacie. roll
bartekbociaga - 2009-02-01, 09:31
Ja w sobote obudziłem swoja Yadźke ze snu. Na początku nie chciała ze mna gadać. 3,5 miesiące jej nie odpalałem. Aku bylo dobre bo ładowałem pare razy. Wystarczylo ze wykręciłem świece i wygrzałem na zwykłej kuchence gazowej i zagadała maszyna. Krótki przejazd i znów do garazu ehhhh
Brat Mniejszy - 2009-02-24, 14:10
Zima sie konczy wiec mam nadzoeje ze juz w tym temacie nie bade sie wiecej udzielam. Chce tylko dopisac jak sie skonczylo z odpalaniem mego draga. Ostatnio zabralem go do innego warsztatu, tam mi tez (tak jak w poprzednim warsztacie) powiedzieli ze przyczyna moze byc gaznik, bo jak jest ponizej 0 to lubi cosik tam przymarzac i pracuje jak nieboszczyk. Oni zaproponowali mi dodanie jakiegos uszlachetniacza do paliwa (zamiast oleju) za ktory zaplacilem jak za zboze, ale w opisie jest ze robi cuda niewida z silnikiem, wiec go leje. Ale i tak wyglada na to ze zima na wyspach sie radosnie konczy, wiec problem sie rozwiazal... (jesli uda mi sie zrobic preawko na wieksza maszyne to juz nastepnej zimy nie bedzie moj problem)
A jeszcze jedno. W koncu zabralem sie za wymiane filtra oleju (nawet go kupilem!) ale po zdemontowani baku nie znalazlem takiego ustrojstwa. Pozniej znalazlem gdzies na necie ze nie mam takiego wynalazku.
Merlin - 2009-02-24, 16:44
jorg napisał/a: | Dzisiaj wymieniłem świece i Draguś chodzi jak talala. ; A ja przez prawie miesiąc kombinowałem i chodziłem wnerwiony evil .Teraz tylko czekać na lepszą pogodę i w drogę .Dzięki za wszystkie podpowiedzi w tym temacie. roll |
Jakie założyłeś?
jorg - 2009-02-24, 20:55
Merlin wymieniłem na NGK BPR 7ES,(11 zł.sztuka)i już jest po kłopocie,chodzi jak talala,nie przerywa z rur nic nie strzela.Ale myślę,żeby w Katowicach na motobajzel kupić irydowe.Wszyscy je chwalą.
Merlin - 2009-04-02, 13:43
Podłączę się tutaj.
Pierwszy raz będę palił Yamaszkę po zimie.
Odpoczywałe od 15 listopada.
Paliwo z gaźników wypalone.
Aku, naładowany.
Czy jest jakiś specjalny sposób odpalenia po tak długim postoju?
Trzeba pokręcić rozrusznikiem bez ssania aby napompować paliwo do gaźników, czu pompa sama to załatwi?
pan_wiewiorka - 2009-04-02, 13:47
Odkręć kranik, poczekaj chwilę i... Strzał
grzechu - 2009-04-02, 14:16
pan_wiewiorka, bardzo precyzyjna podpowiedź widać że jesteś doświadczonym użytkownikiem ciężko by było to inaczej wyjaśnić
ssanie i dopiero strzał
pan_wiewiorka - 2009-04-02, 18:26
Grzechu, czasami o tym zapominam
Merlin - 2009-04-02, 18:48
Nic się nie dowiedziałem.
grzechu - 2009-04-02, 18:55
Merlin, no czmu sie nie dowiedziałeś wszystko zostało powiedziane proste jak metr sznurka ...... w kieszeni
migdał - 2009-04-02, 20:00
Merlin kranik chwila i strzał to takie proste
Mycel - 2009-04-02, 20:50
No i ssanie ja jak odpaliłem bez ssania to zgasł i skończyło się na czyszczeniu świec bo nie chciała zagadać.
Merlin - 2009-04-02, 22:06
No właśnie chce uniknąć zalania świec. Nie mam klucza.
Pytałem, czy po włączeniu zapłonu pompa samoczynnie napełni komory gaźnika, czy muszę trochę pokręcić bez ssania aby naciągnąć paliwa a potem dopiero odpalić na ssaniu.
Komory mam puste, bo wypaliłem z nich paliwo.
migdał - 2009-04-02, 22:12
Merlin kluczyk ssanie bedziesz słyszał jak pompa napełni gaznik krótki strzał i gada
Merlin - 2009-04-02, 22:19
Dzięki Koledzy. W sobotę próba odpalenia.
Jutro jeszcze jadę z licznikiem do serwisu, bo mam w środku trochę pary.
Chciałbym zdjąć szybkę i wyczyścić ale nie wiem jak (pisałem już o tym ale nikt mi nie odpowiedział, nawet Nobody na PW).
Całą zimę leżał odwrócony (otworki na spodzie) ale para jeszcze została.
Maro - 2009-04-02, 22:21
Dzisiaj odpalałem pierwszy raz po zimie.
Instrukcja jak wyżej.
Pompa sama da radę.
Kluczyk
Trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i gażniki pełne.
ssanie,
strzał i .....
koncert dla uszu,
radość w sercu.
A jutro do serwisu.
Biały - 2009-04-02, 23:25
No właśnie, a co to jest to trrrrrrrrrrrrr, bo jak po dłuższym postoju włączam zapłon, to tak mam ?
Dawid Z. - 2009-04-02, 23:31
to trrrrrrrrrrrr to jest praca pompki paliwowej.( ten odgłos robi wtedy jak pompa podaje paliwo)
Biały - 2009-04-02, 23:33
a dlaczego nie zawsze tak robi ?
Merlin - 2009-04-03, 07:21
No właśnie, u mnie też nie zawsze słychać pompkę, nawet jak palę po paru dniach postoju.
Może komory sa wtedy pełne ?
pan_wiewiorka - 2009-04-03, 07:38
dawid125 napisał/a: | to trrrrrrrrrrrr to jest praca pompki paliwowej.( ten odgłos robi wtedy jak pompa podaje paliwo) |
A ja myślałem, że alternator
migdał - 2009-04-03, 07:55
jak gaznik jest pełny to przełącznik pompy jest wyłączony i nie ma trrrrrrrrrrrrrr
empiq - 2009-04-03, 10:44
ktoś pisał - żeby dodać gazu przy odpalaniu - wręcz przeciwnie - ze ssaniem jak i na ciepłym zapalamy bez dotykania gazu!!! (testowane na zwierzętach )
Jacek - 2009-04-03, 20:31
migdał napisał/a: | jak gaznik jest pełny to przełącznik pompy jest wyłączony i nie ma trrrrrrrrrrrrrr | Nigdy nie miałem takie sytuacji, zawsze na drugi dzień było chociaż małe tr. Czy to może być jakaś usterka ?
dyme - 2009-04-03, 20:56
Raczej normalne u mnie zawsze po ponownym zapaleniu czy to przerwa 10 min czy godzinna
Merlin - 2009-04-04, 12:48
No GADA Panowie.
Bałem się zalania świec przy próbie odpalenia po zimie ale:
naładowałem akumulator,
włączyłem i wyłączyłem kilka razy zapłon, aż przestałem słyszeć terkotanie pompy,
potem ssanie, strzał i natychmiast odpowiedziała.
[ Dodano: 2009-04-04, 17:54 ]
Właśnie wróciłem z przejażdżki , zrobiłem 135 km, POEZJA
migdał - 2009-04-04, 20:55
Merlin widzisz jakie to proste
stacyjka tttttttttrrrrrrrrr strzał i już
Merlin - 2009-04-05, 09:52
Wyzbyłem się obaw.
Regulacje miałem w serwisie w Rybniku, no i jak pokazało skuteczną.
Wawrzek - 2009-05-23, 14:51
Tak a prospos ssania mam pytanie. Odpalam zawsze moto wg instrukcji - czyli na pełnym ssaniu. Z odpaleniem nie ma problemu, wszystko ok. Czekam chwile, jak zwiększają się obroty zmniejszam ssanie do połowy. Zakładam osprzęt i zmiejszam znów ssanie (na ostatnią kreskę) i tak zostawiam i jade. A pytanie jest takie: czy to postępowanie jest dobre, czy mam całkiem zamknąć ssanie do oporu? Bo jeżeli całkiem zamykam tą wysuwkę to moto gaśnie...
zen - 2009-05-23, 16:23
Nie powinno się raczej jeździć na ssaniu, więc lepiej zamknąć, Jeśli ci gaśnie po 3-4 minutach od odpalenia, to regulacja wita. Chyba, że masz po prostu za niskie obroty, a to jest trywialne do poprawienia (pokrętełko między garnkami)
Wawrzek - 2009-05-23, 16:39
zen napisał/a: | Nie powinno się raczej jeździć na ssaniu, więc lepiej zamknąć, Jeśli ci gaśnie po 3-4 minutach od odpalenia, to regulacja wita. Chyba, że masz po prostu za niskie obroty, a to jest trywialne do poprawienia (pokrętełko między garnkami) |
Hmm jak zamkne całkiem ssanie to momentalnie gaśnie...
empiq - 2009-05-23, 16:41
Wawrzek coś nie tak masz - u mnie wprawdzie 1100 ale ssanie trzymam jak najkrócej i zamykam na maxa i nic nie gaśnie. popróbuj z obrotami jak mówił Zen. mam nadzieję że to nic poważniejszego.
Wawrzek - 2009-05-23, 16:42
Spróbuje tylko gdzie to pokrętełko dokładnie znajdę?
W instrukcji znalazłem coś takiego jak regulacja obrotów biegu jałowego to o to chodzi?
pan_wiewiorka - 2009-05-23, 17:01
Wawrzek napisał/a: | W instrukcji znalazłem coś takiego jak regulacja obrotów biegu jałowego to o to chodzi? |
Tak.
Wawrzek napisał/a: | Hmm jak zamkne całkiem ssanie to momentalnie gaśnie... |
W 650 ssania od razu nie zamykałem bo faktycznie gasł. Wawrzek wyciągaj ssanie na maksa ale po zapaleniu puść na 3/4 a po chwili na 1/2 i tak niech pochodzi z minutę. Później będzie git majonez.
Wawrzek - 2009-05-23, 18:02
pan_wiewiorka napisał/a: | Wawrzek napisał/a: | W instrukcji znalazłem coś takiego jak regulacja obrotów biegu jałowego to o to chodzi? |
Tak.
Wawrzek napisał/a: | Hmm jak zamkne całkiem ssanie to momentalnie gaśnie... |
W 650 ssania od razu nie zamykałem bo faktycznie gasł. Wawrzek wyciągaj ssanie na maksa ale po zapaleniu puść na 3/4 a po chwili na 1/2 i tak niech pochodzi z minutę. Później będzie git majonez. |
Tak też robie I jak sie moto rozgrzeje to wszystko jest ok i jak zamkne całkiem ssanie to nie gaśnie i moto gada
pan_wiewiorka - 2009-05-23, 18:15
No to w czym problem? Jest git, lepiej nie będzie
Wawrzek - 2009-05-23, 18:22
pan_wiewiorka napisał/a: | Jest git, lepiej nie będzie |
Nigdy nie ma tak, żeby lepiej być nie mogło
pan_wiewiorka - 2009-05-23, 18:29
Wawrzek napisał/a: | pan_wiewiorka napisał/a: | Jest git, lepiej nie będzie |
Nigdy nie ma tak, żeby lepiej być nie mogło |
Pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego
Wawrzek - 2009-05-23, 18:31
pan_wiewiorka napisał/a: |
Pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego |
oj tam, filozofujesz
Blicher_Groube - 2009-06-07, 20:13
Jo mom V-Star'a 650 i go kochom. Krył tego przed Wami nie byda, bo to się na nic nie zdo. Ale choć moja miłość do niego jest ugruntowano i uczucia moje są pałające, to brak w Dragusiu dostrzegłżech jeden i brak ten jest (przinajmij dlo mnie) bardzo uciążliwym. Gaśnie mi czasem pierońszczok jeden i jak do zapłonu ponownego się zabierom, to musza gibko szukoć szpicom z buta jałowizny w biegu, aby ponownie zacharczoł. To trocha trwie i na takim green'owym świetle, które już zmienia barwę na reed'ową jest bardzo stresujące (przeważnie nie zdążom na czas).
PYTANKO !!... jak zrobić, kay pokopać, co uczynić, aby zapłon odbywoł się yno przy wciśniętym sprzęgle a nie na jałowiatym biegu ?
grzechu - 2009-06-07, 20:21
Blicher_Groube napisał/a: | jak zrobić, kay pokopać, co uczynić, aby zapłon odbywoł się yno przy wciśniętym sprzęgle | fabrycznie tak jest znaczy coś masz źle z elektryką może pod klamką sprzęgła włącznik jest uszkodzony
Blicher_Groube - 2009-06-07, 20:30
Hmmm !... nie zwróciłżech na to swoij uwagi. No a czy fabrycznie jest też tak, że jak mom go na np. 1'nce, to mimo wciśniętego sprzęgła, kuloć swobodnie Go nie moga ?
Jo musza za kożdym razym szukoć jałowizny...
no_name01 - 2009-12-30, 21:44
panowie (badz panie). pytanko. probowalem disiaj odpalic 650 po 2 m-cach przerwy. krecil dosc dlugo az bateria padla. doczytalem sie wczesniej, ze trzeba naladowac lub tez mozna podpiac sie pod samochod. ok. ale czy jest jkies przeciwskazanie zeby go na pych odpalic? wiem, ze trzeba do tego gorki lub kilku chlopa ale czy nie szkodzi to ze ma wal. nie wiem czy to jakas roznica wal czy lancuch (oczywisie w odpalaniu na pych) bo lancuchowe odpalalem w ten sposob i logika kaze myslec, ze te z walkiem tez mozna ale logika nie zawsze ma racje.
jaro - 2009-12-30, 22:34
Nie wiem czy można, ale niektórzy już odpalali na pych i nic się nie działo.
pan_wiewiorka - 2009-12-30, 22:54
Wszysto można. Wrzucać biegi bez wysprzęglania również. Dopóki nie zrobisz z tego odpalania standardowego, będzie si. Jeśli jednak możesz podłączyć go pod samochód lub inny motocykl (bądź zewnętrzny aku), to nie kombinuj z pchaniem. Zostaw tę możlwość jako ostateczność. Za dużo nawet kardan nie zniesie (a wiem coś o tym)
Wiedźma - 2009-12-31, 08:52
Ostatnio ja i moich dwóch sąsiadów mieliśmy przyjemność zobaczyć co znaczy pchanie Gwiazdy. Lekko nie jest. Nie chciała zagadać bo stała 4 tygodnie w nieogrzewanym pomieszczeniu, spore mrozy w tzw. międzyczasie, wilgoć, itp. Nie miałem dość czasu żeby wystarczająco podładować aku. Ładował się niecałą godzinę. Zakręcił ze dwa razy ale słabo. Nie chciałem też męczyć rozrusznika. No więc podjąłem decyzję - na pych. Wziąłem dwóch miejscowych silnorękich i naprzód. Po ok. 200 metrach z silnorękich powietrze jakby uszło i zaczęli ciężko oddychać. Niezły widok . No więc zaczepiłem Miotłe za samochodem na dłuższej linie i dopiero wtedy zagadała po przeciągnięciu ok. 100 metrów. Potem paliła już bez problemu. Oczywiście staram się unikać takich sytuacji, jak pisze Wiewiór, ale czasami nie ma wyboru. Teraz moto stoi w ogrzewanym garażyku i czeka wiosenki.
pan_wiewiorka - 2009-12-31, 12:59
Swego czasu woziłem ze sobą zapoasowy aku i kable, czasmi sie przydawał
lajtbarów nie chciało mi się przepinać i 2x55W waliło razem z mijania
Lokis - 2009-12-31, 14:43
Mistrzynią pchania Gwiazdki jest Diaboliczna. Da się zapalić ale nie poleca się. Te coś tam atakujące dostają po dupie.
jaro - 2009-12-31, 14:48
Lokis napisał/a: | Mistrzynią pchania Gwiazdki jest Diaboliczna |
Powinna dostać specjalną nagrodę. A Wiedźma pisze, że dwóch rosłych go 200m pchało i nic to, co to za chłopy.
Mario_74 - 2010-01-17, 14:44 Temat postu: rozruch Gwiazdki zimą Witam Kolegów! Moja Gwiazdka zimuje w garażu podziemnym, co prawda nie ogrzewanym, ale temperatura nigdy nie spada poniżej 2-3 stopni powyżej zera. Z uwagi na jego rozmiary można po nim swobodnie jeździć nawet zimą (jedna pętla jakieś 200m). Z tego też powodu przeważnie w weekendy robię kilkanaście kółek. Moto odpala bez problemu przy pierwszym, góra drugim kręceniu, aczkolwiek mam obawy, czy rozruch w temperaturze bliskiej zera nie wpływa ujemnie na trwałość silnika, zwłaszcza skrzyni biegów. Obawy biorą się stąd, iż po nagrzaniu silnika w chwili wrzucenia jedynki Gwiazdka gaśnie (na wciśniętym sprzęgle). Dopiero za drugim razem nie ma problemów. Co może być tego przyczyną? Zimny olej? Może silnik powinien nagrzewać się dłużej niż 5 min zanim ruszę? Czy załączenie ssania na pełny zakres przy kręceniu nie jest zbyt forsowne? Pozdrawiam serdecznie. Mario_74
Dawid Z. - 2010-01-17, 15:28
Jeszcze musisz sprawdzić, czy w trakcie załączania biegu nie masz rozłożonej stopki bo jak jest rozłożona to jest prosą sprawą ,że będzie gasł.Zwróć na to uwagę.
jaro - 2010-01-17, 15:29
Ssanie na maxa i kręcisz jak zapali to po 30s ssanie do połowy przez 3-4min. Zimno jest, więc może się tak zdarzyć, że zgaśnie, ale to raczej normalny objaw.
[ Dodano: 2010-01-17, 15:31 ]
O stopce nawet nie wspominam.
Mario_74 - 2010-01-17, 15:39
Bieg wrzucam siedząc na oklep oczywiście
Dzięki za szybką odpowiedź.
trad - 2015-09-01, 08:29
Moja gwiazda odpala bez większych problemów, aku nie wiem kiedy było wymieniane. Doładowujecie czasem aku w sezonie jak gwiazda nie jest palona ponad tydzień? No i umnie jest tak że jak moto jest na ssaniu i wrzucam bieg (i jeszcze nie puszczam sprzęgła) to rosną obroty. Też tak macie? To normalny objaw?
|
|