YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Prawo - Oddaj auto z cofniętym licznikiem

Ziółek - 2011-10-15, 12:29
Temat postu: Oddaj auto z cofniętym licznikiem
http://moto.wp.pl/kat,236...,wiadomosc.html
zbymus - 2011-10-15, 14:18

To wszystkie motocykle co maja rocznie przejechane mniej niż 3000 km też są do zwrotu.

To wszystko jest bajką.

Biały - 2011-10-15, 14:26

Dlatego niektórzy jeżdżą jak najwięcej, a nawet w zimę, żeby nie musieli oddawać motocykla :)
zbymus - 2011-10-15, 14:33

Biały napisał/a:
Dlatego niektórzy jeżdżą jak najwięcej, a nawet w zimę, :)


do tyłu rak,rak,rak..............

shipp - 2011-10-15, 18:18

Już widzę, jak można oddać auto... sr..nie w banię, bo niezłe wrota zostawiono oszustom otwarte... "Zmiana stanu licznika nie jest w Polsce karana, każdy może zrobić to sam lub zlecić usługę w warsztacie. Podobny skutek ma np. zmiana licznika choćby z powodu usterki. Przestępstwo ma miejsce wówczas, jeśli najpierw zrobimy taką rzecz w celu podniesienia wartości rynkowej auta, a następnie wystawimy auto na sprzedaż i nie poinformujemy kupującego o prawdziwym przebiegu. ". Wszystko na temat, a teraz można kopać się z koniem i udowadniać, że powodem cofnięcia licznika była chęć podniesienia wartości rynkowej auta. Powodzenia w sądzie :poddajesie:
witek1965 - 2011-10-15, 18:21

shipp napisał/a:
a teraz można kopać się z koniem i udowadniać, że powodem cofnięcia licznika była chęć podniesienia wartości rynkowej auta.




shipp, święte słowa.

[ Dodano: 2011-10-15, 18:25 ]
Cytat:
. Najlepiej jednak udać się do ASO, tam dodatkowo można sprawdzić historię auta, bazując na numerze VIN. Nawet jeśli było ono sprowadzone z zagranicy - mówi Wojciech Kulesza,


ten fragment wypowiedzi to bzdura. W ASO Mercedesa w Lubinie( 5 lat memu przymierzałem się do kupna W210) poinformowano mnie bardzo grzecznie, że nie wolno im tego zrobić. powołując się na ustawę o ochronie danych osobowych

[ Dodano: 2011-10-15, 18:26 ]
Tak, proszę Państwa! Jeśli użytkując samochód (nawet przez półtora roku), dowiecie się, że kupiliście w komisie auto ze skręconym licznikiem, możecie je oddać i odzyskać całą gotówkę lub zaproponować obniżenie ceny. Wybór rozwiązania należy do sprzedawcy. :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: to chyba trzeba by mieć na umowie zapisany przebieg licznika i silną głowę do przebicia muru.

[ Dodano: 2011-10-15, 18:28 ]
Cały ten artykuł to lista pobożnych życzeń, których chyba jeszcze nikt nie zrealizował.

areks72 - 2011-10-15, 19:18

Ze serwisami też bywa różnie. Kiedyś koleś miał Opla i serwisował go w serwisie. Zawsze przyjeżdżał do znajomego na zmianie, który pomniejszał mu przebieg wpisując go w książkę i wprowadzał do systemu. Np. faktycznie miał 120000, a w książce 50000. Przez okres użytkowania tj 4 lat zrobił około 300000km, a w papierach i serwisie miał zaledwie 150000. Tak więc nie do końca można też wierzyć serwisom ;p
witek1965 - 2011-10-15, 19:30

areks72 napisał/a:
który pomniejszał mu przebieg wpisując go w książkę i wprowadzał do systemu.


:evil: :evil: :evil: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie:

Ziółek - 2011-10-15, 20:41

Słuchajcie nic nie jest tylko białe ;p czy tylko czarne. Jak będziemy się poddawać z góry to cwaniaczki i kanciarze zawsze będą górą. Artykuł mówi co mamy za prawa jako konsumenci. Co z nimi zrobimy to inna sprawa.

Mendy cofające szafy liczą własnie na to że nikomu się nie chce kopać z koniem. Czekam co wymyśli nasz medialny minister sprawiedliwości. :)

piwu - 2011-10-15, 22:13

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeśli na prawdę masz auto 10 letnie i masz przebieg 100 tys km to i tak Ci w to nikt nie uwierzy. Przykładowo brat ma Golfa IV TDI z przebiegiem około 120 tys km i na 100% orginał, bo od nowości w rodzinie. Nie sprzeda go chyba nigdy, bo kto uwierzy w taki przebieg przy roczniku 2000?
marek-stom - 2011-10-15, 22:22

Hej PIWU może tak żle nie będzie -ja sprzedawałem puszke 9 letnią 193 tys. km w zeszłym roku i przyjechał Pan z Gliwic mówiąc że kupuje bo licznik nie powinien być kręcony.
ttom - 2011-10-15, 22:29

piwu, wśród znajomych i znajomych znajomych takie auta bardzo łatwo schodzą... Trzeba tylko rozpowiedzieć... No i zakładam że cena niekosmiczna ! ;D
winiar - 2011-10-15, 22:38

ale też są auta które w rok robią po 150 000 km i łatwo nabrać klinta, że 2 letnie auto nie może mieć przecież więcej niż 100 000 km? Dlatego tez auta z firm prowadzących wynajem długoterminowy są kupowane przez kolesi a potem to już wiadomo...
witek1965 - 2011-10-16, 00:41

heh, ja npiasałem w ogłoszeniu prawdziwy przebieg w Pasku 2002 (25 kkm na rok) [ i tak nie jestem na 100% pewien, że jest prawdziwy-kupiłem od handlarza] to ie otrzymałem ani jednego fona. zrobiłem sobie jaja i za dwa miechy dałem ogłoszenie zdejmując stówkę. W końcu przestałem odbierać telefony. Nie rozumiem, gdzie ludzie maja rozum. Normalnym jest i podawanym do publicznej wiadomości, że samochód na zachodzie robi średnio 25 kkm. Ja robię podobnie. Napisałem nawet sarkastycznie zdanie. Przebieg oryginalny, zgodny ze średnią, nie kupiony do lekarza ani starszej osoby używającej samochód tylko na zakupy. Polak musi miec takie zdania w opisie. Chce kupić auto z małym przebiegiem i wierzyć, że to właśnie jemu trafiła się okazja. :nie_wiem: chyba jestem jakiś nienormalny. Następnym razem jak zechce sprzedać auto, napisze przebieg do ustalenia.
Red - 2011-10-16, 08:12

Koledzy, samochód, którego cofnięty licznik jesteście w stanie udowodnić zawsze można było oddać. Sam byłem tego świadkiem - zrobił tak mój znajomy.
Kupił samochód z przebiegiem 110.000 km a na obudowie rozrządu była naklejka o wykonanej wymianie paska rozrządu przy 200.000 km. On po prostu zgłosił na Policję sprawę jako oszustwo - a dokładniej jako poświadczenie w podpisanych dokumentach (umowie) nieprawdy. Efekt sprzedający (w tym przypadku komis) musiał przyjąć samochód z powrotem a właściciel komisu miał postępowanie w sprawie oszustwa. Nie wiem dzisiaj jaki był końcowy efekt tego postępowania ale samochód oddał.

witek1965 - 2011-10-16, 10:45

Red, Czytałęm o jednej takiej sprawie w Auto Świat. Komis olał temat, ale po nagłośnieniu sprawy przez Auto Świat zgodził się unieważnić umowę. Oszustwo komisowi jest bardzo trudno udowodnić, bo komis takie auto mógł już kupić. Z komisu zdarza się również kupić samochód kradziony. Chyba policja (prokuratura) nie postawi zarzutów komisowi kradzieży samochodu, czy paserstwa.
Bardzo dobrze sie dzieje, że temat jest nagłaśniany, tylko takie przypadki powinny być ścigane z mocy prawa, a nie na wniosek poszkodowanego, który albo kapnie się, albo nie, a jak się kapnie to Komisu już nie ma itd. A gdzie prewencja ? Jak ktoś zamieści następny artykuł, że policja przeprowadziła nalot na kilka komisów i wyniku rutynowej kontroli okazało się, że X % pojazdów ma cofnięty przebieg, że wszczęto postępowanie,. to uwierzę że władza coś chce zrobić, jak na dzień dzisiejszy

Cytat:
Po latach niemal bezkarnego procederu cofania liczników zauważono problem: minister sprawiedliwości obiecuje skuteczniejsze ściganie krętaczy, minister infrastruktury zapowiada ukrócenie całego procederu. Podpowiadamy - już dziś w starciu z oszustem nie jesteś bez szans!


są to tylko czcze obietnice.

grzesieksiek - 2011-10-16, 15:09

Polska to fenomen na mapie motoryzacyjnej Europy.Dosyć dokładnie śledzę aukcje motoryzacyjne w Polsce i w Niemczech.I widzę swoisty paradoks.W Polsce auta sprowadzane z Niemiec są tańsze niż w Raichu.Jakim cudem?Jedynym wytłumaczeniem jest kombinowanie z autem(często powypadkowe są sprzedawane jako bezwypadkowe) oraz kręcenie przez naszych handlarzy licznika.Cudów proszę państwa nie ma.Niższa cena tych aut wynika tylko i wyłącznie z oszustwa.Sam jeżdżę już 5 Passatem i wiem jakie są przebiegi roczne tych samochodów.Realny przebieg to 50-80 tys rocznie.Zdarzają się oczywiście też na rynku niemieckim ,,perełki,, ale ich cena jest wtedy o wiele wyższa.Mniejsze auta(Tzw.drugie lub trzecie w rodzinie) ,używane na przysłowiowe zakupy mają oczywiście mniejsze przebiegi ,lecz nie dotyczy to aut w rodzaju Passata.Zawsze kupuję auta od Niemca i nie chcę się sam oszukiwać co do przebiegu.Lecz nasi rodacy wręcz chcieli by być oszukiwani i stąd kręcenie licznika na potęgę.
Bakteria77 - 2013-11-07, 19:53

W Anglii nie szczypią się z kombinatorami http://www.autokrata.pl/g...icznikow_s18133, u nas też by się to przydało i od razu na alledrogo, łotokoto itp. stopniała by ilość tego szrotu co próbują wcisnąć jako funkiel nówkę :hahaha:
sq5naz - 2013-11-07, 19:57

Rodowity Anglik z dziada pradziada!
Bakteria77 - 2013-11-07, 19:59

od smaru brudny ;D
witek1965 - 2013-11-07, 21:13

Bakteria77 napisał/a:
W Anglii nie szczypią się z kombinatorami
w Belgii też ten proceder był na porządku dziennym. Kary od 5 000 ojro do 40 000 ojro spowodowały, że szybko się uspokoiło. I nie trzeba udowadniać jak u nas, że korekta licznika była dla lepszego samopoczucia własnego zanim sprzedać zechciałem. Tam to jestc po prpstu oszustwo polegające na podniesieniu wartości pojazdu przez zaniżenie jego faktycznego stanu zużycia przez zafałszowanie rzeczywistego przebiegu. I na tym jest koniec. jak ktoś zmienił licznik to powinien poinformować o tym fakcie kupującego. Nie wspominając o tym, że w liczniku są pewne rzeczy, które wymagają adaptacji z nowym biorcą.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group