|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wypadki - Tragiczny-poczatek-wakacji-zginelo-juz-19-motocyklistow
MIKI - 2011-07-13, 00:14 Temat postu: Tragiczny-poczatek-wakacji-zginelo-juz-19-motocyklistow http://moto.wp.pl/kat,121...,wiadomosc.html
Galder - 2011-07-13, 00:45
Czytając komentarze ludzi aż chciało by się być za zamykaniem za brak myślenia i chamstwo, chyba im płacą za takie negatywy.
Dawid Z. - 2011-07-13, 00:48
I tak z reguły to najwięcej wypadków śmiertelnych powodują kierowcy szlifierek, a armatury tylko są lekko poobijani.
mikruss - 2011-07-13, 08:14
Większość tych komentarzy jest pisanych :
a) przez świeżo upieczonych kierowców którym się wydaje że są panami szosz
b) osobom które zamiast rozumu mają siano w głowie
c) przez ludzi którzy pisząc w taki sposób podpuszczają innych do pisania durnych komentarzy
d) przez tych wszystkich którym się wydaje że pozjadali wszystkie rozumy
e) i przez tych którzy nie szanują swojego życia i cudzego.
kostass - 2011-07-13, 08:56
ja bym dodal : włascicieli ostatnio zakupionych samochodów , pierwszych w ich życiu : Skody Fabia , Dacia Longan ,
Szczęscliwych posiadaczy kapeluszy filcowych , lub slomkowych
"Blondynek" (mentalnych) wyposażonych przez swoich hm.....mężów w fury , których obsługa i prowadzenie w sposób znaczacy przekracza możliwosci ich percepcji .
Ja wzorem jednego z forumowiczów , kupuje maczetę .....i bede wocił ja ze soba
Musze tylko potrenowac ....obejrzec jeszcze kilka razy "Maczetę"
a-ndrzej - 2011-07-13, 09:55
To co piszecie to racja, ale niestety nie cala. Jak tylko pogoda pozwala, codziennie jezdze do firmy motorkiem, a to 350 km. w obie strony. To co wyprawiaja niektorzy "motocyklisci" przyprawia o zawrot glowy. Wczoraj jechal jakis cizio na szlifierce z dziewczyna na tylnym siedzeniu. widzialem ich przez pol minuty, ale w tym krotkim czasie bylo okolo 10 sytuacji bardzo, ale to bardzo podbramkowych. Takich widze po kilku dziennie, i szczerze mowiec nie bardzo wiem jak oni jeszcze zyja. Wczoraj rano zabil sie chlopak w Ciecierzynie wyprzedzajac sznur pojazdow pod gore. Wierzcie mi bo tamtedy jezdze, tam nie ma absolutnie żadnej widocznosci. To nawet nie ryzykanctwo, tylko zwykly debilizm. Wkomponowal sie czolowo w ciezarowke, a jej kierowca bedzie pewnie mial traume do konca zycia. Puszkarze jezdza bez wyobrazni, choc szczerze mowiac widac poprawe, ale nic nie zwalnia z myslenia, a adrenaliny mozna szukac niekoniecznie stawiajac na wlosku swoje zycie.
fazzi - 2011-07-13, 10:41
Bilans moze malo ciekawy ale i tak ma sie nijak do 70-ciu ofiar smiertelnych w wypadkach samochodowych w czasie jednego weekendu.
To o czym pisze a-ndrzej to z jednej strony smutne a z drugiej rzecz normalna w naturze ze osobniki nierozwazne i nieostrozne gina wczesniej (dot. ptakow, ryb itd) i tym sposobem potomstwo maja osobniki lepiej przystosowane i takie przekazuja geny.
Ludzi niestety to takze dotyczy i skacza na glowke do wody o gl 0,5m, jezdza po miescie na R6 200km/h, wybieraja sie na Orlą Perć w klapkach i z piwem w kieszeni, wsiadaja do samochodow po calonocnej imprezie itd. To niestety szukanie smierci na wlasne zyczenie
arekw711 - 2011-07-13, 10:48
Cytat: | drugiej rzecz normalna w naturze ze osobniki nierozwazne i nieostrozne gina wczesniej |
Tak to prawda , ale czasami zdarza się tak że ten wariat trafi na drodze spokojnego kierowcę który właśnie jedzie z całą rodziną i jest problem
fazzi - 2011-07-13, 10:53
To nie jest czasem problem tylko zawsze, bo ci ginacy maja rodzicow, rodziny i nawet gdy tylko oni gina lub ucierpia fizycznie jest to ogromna tragedia.
Ja pisalem o tym ze swiat jest brutalny i tak to dziala ze przezywaja silne i sprytne osobniki w naturze a my jestesmy jej czescia
Matys - 2011-07-13, 12:19
a-ndrzej kawałek masz do pracy. tak jak ty pomykam do pracy moturem ale mam około 20km w jednąstronę. Nie dalej jak wczoraj spokojny powrót do domciu 80-90 na zegarze nogi wywalone do przodu, pełna skóra, wysokie butonki. Nagle koło mnie nie wiadomo z kąd przeszedł gość na szliferce (chyba, równie dobrze mógł to być F-16 tak śmignął) musiał mieć ponad dwie paczki jak nic. krótkie spodenki, sandaly i t-shirt podwiany do samego karku. prawy pas tir za tirem. To jest utarty stereotyp polskiego motocykisty w głowach "puszkarzy". Wraca gówniarz ze zmywaka w Irlandii ( nie ujmujęc nikomu bynajmniej) kupuje złoma nie koniecznie prostego, ale fajny bo tani i właściciel mówi że "zapierdla" na kombinezon już nie wystarcza i kończy młodzieniec w worku, pod warunkiem że nie rozetrze się po asfalcie w krótkich spodenkach.
a-ndrzej - 2011-07-13, 18:13
Matys napisał/a: | a-ndrzej kawałek masz do pracy. tak jak ty pomykam do pracy moturem ale mam około 20km w jednąstronę. |
Wynajmuje domek w Jozefowie i normalnie to tam mieszkam w tygodniu, a na weekend do domu. Ale teraz jak cieplo to szkoda mi tam siedziec, wiec codziennie smigam. Mam o tyle dobrze ze preferuje nienormowany czas pracy. Oczywiscie jak pada to puszka tak nie kraze, tylko zostaje w firmie.
Pancernik - 2011-07-14, 16:46
Przekleję z profilu MotorManii:
"WAŻNE:
Dnia 25.05.2011 o godz. 14.05 zginął Andrzej Godleś.
Jechał obwodnicą Radzymina Yamahą Road Star i zderzył się z koparką. Pozostawił żonę i 5 letniego synka. Osoby, które tego dnia jechały obwodnicą Radzymina w kierunku Warszawy i mogą coś powiedzieć na temat oznakowania robót drogowych prosimy o Kontakt do Prokuratury w Wołominie,Tel. 22 7762271 lub do żony: Hania 609 445 196"
|
|