YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wypadki - Uderzenie w zadek

mikruss - 2011-06-25, 22:27
Temat postu: Uderzenie w zadek
Dziś około 19:50 skrzyżowanie w Skierniewicach. Ja stoję na podporządkowanej i przepuszczam samochód na pierwszeństwie a tu nagle lekki skok do przodu ze względu na popchnięcie mnie z tyłu, motor na prawą stronę (ale utrzymałem do końca) no i chrzest bojowy za mną. Na szczęście wiele nie ma uszkodzeń (błotnik i tylna lampa) ale zawsze. Spisane oświadczenie i w poniedziałek rzeczoznawca. Generalnie fajnie. Lejce w piątek odebrane, pierwsza dłuższa trasa i chrzest.
Pzdr

PrzemekN - 2011-06-25, 23:28

Noo... To miejmy nadzieję, że wyczerpałeś już limit "dzwonów" ;D
Dobrze, że skończyło się tylko na strachu i rozbitej lampie :>
Powodzenia w usuwaniu śladów "zagapienia się" i szybkiego powrotu w trasę!

Łuki - 2011-06-26, 00:16

Całe szczęście że tak sie skończyło i jesteś cały,reszta da się naprawic.
Arcon - 2011-06-26, 02:54

Dobrze, że miałeś już lejce. Inaczej ch**a byś zobaczył :/
martek - 2011-06-26, 19:43

A ja to już gdzieś widziałem ;D
miodzik - 2011-06-26, 21:11

Super że tak się skończyło. Teraz nastaw się na następny szok, cena błotnika w ASO. I nie daj się zbyć obniżeniem wartości części ze względu na wiek pojazdu przez ubezpieczyciela.
Paco - 2011-06-27, 09:16

rany a to dopiero właściwie 1/3 sezonu ... dopieść Yadźkę i w trasę
mikruss - 2011-07-01, 21:57

miodzik napisał/a:
Teraz nastaw się na następny szok, cena błotnika w ASO. I nie daj się zbyć obniżeniem wartości części ze względu na wiek pojazdu przez ubezpieczyciela

Nie robiłem z ubezpieczenia. Zagrałem inaczej. Ponieważ trochę szkoda mi było tego młodego chłopaka który mi lekko przydzwonił zaproponowałem mu odkupienie tych części które mi uszkodził. On na to poszedł. Dla niego i tak dużym przeżyciem było to co się stało. Wydaje mi się że będzie to dla niego niezła nauczka aby uważać. Może źle postąpiłem ale wicie jakoś mam dobre serce. Zresztą może kiedyś do mnie ten dobry uczynek wróci ;d

Tak muszę ją tylko jeszcze wypucować. Może to w sobotę wieczorem zrobię i jak tylko lepsza pogoda to znów na drogę z partyjnym pozdrowieniem dla reszty motocyklistów.

Kozak_Barabasz - 2011-07-03, 14:03

Nie rozumiem, po co poszliście na taki układ ......

Po to się płaci ubezpieczenia aby nie bulić ze swoich .....
Ty byś dostał sporą kasę za ubezpieczenie bo motocykle nieźle naliczają a naprawiłbyś sobie w swoim zakresie.

Chłopak będzie musiał zapłacić zapewne kilka stówek aby Ci odkupić wszystko .....

Obustronnie nieopłacalne jak dla mnie

Dawid Z. - 2011-07-03, 14:07

Kozak_Barabasz napisał/a:
Chłopak będzie musiał zapłacić zapewne kilka stówek aby Ci odkupić wszystko .....

Obustronnie nieopłacalne jak dla mnie



Dobrze prawi POLAĆ MU.

mikruss - 2011-07-06, 21:55

Kozak_Barabasz napisał/a:
Chłopak będzie musiał zapłacić zapewne kilka stówek aby Ci odkupić wszystko .....

Zgadza się zapłacił kilka stówek.
Piszesz że nie opłacalne - może i tak ale życie nauczyło mnie pewnych rzeczy i może dlatego podszedłem do tego tematu w taki a nie inny sposób. Kiedyś dawno temu miałem podobny przypadek ale w drugą stronę i ktoś podobnie postąpił w moją stronę. Być może stąd się wzięła moja decyzja.

Tak czy siak maszyna naprawiona, wyczyszczona i tylko ciągle ten deszcz :beczy:

[ Dodano: 2011-07-07, 07:59 ]
Zapomniałem dodać że dziękuję za słowa krytyki. Zawsze są cenne.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group