YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zdjęcia, filmy i trasy - artykuł na onet.pl

koks79 - 2011-01-19, 19:59
Temat postu: artykuł na onet.pl
http://moto.onet.pl/16358...html?node=19738
bandrze - 2011-01-19, 20:17

Szacunek dla kolegi z dołu globusa.
Chodzi mi to samo po głowie ale na naszej gwieździe.

winiar - 2011-01-19, 20:49

średnia dość niska ale odległość robi wrażenie. tylko pozazdrościć.
witek1965 - 2011-01-20, 07:41

winiar napisał/a:
średnia dość niska


jak dla mnie ogromna. Ja tyle robię przez 2/3 sezonu co ten gość w miesiąc. To aż, lub tylko 4111 km miesięcznie. Trzeba przyznać, że wyjątkowo pozytywnie zakręcony koleś. na takim sprzęcie taki kawał świata ?

krotom - 2011-01-20, 07:51

gdzieś tu był filmik (chwilowo nie mam czasu poszukać) podobnego wyczynu, tyle że ciut skromniejszego i w polskim wydaniu.
Koleś jakimś tam przysłowiowym komarkiem przejechał z południa Polski na północ :roll:

koks79 - 2011-01-20, 11:44

a tak przy okazji to, przecież motocykla nie wymyślono wczoraj.
Dopadająca mania pojemności i onanizm sprzętowy biorą górę nad samym
jeżdżeniem, a nie zawsze mamy do dyspozycji maszynkę z naszych marzeń...
świetny film "dzienniki motocyklowe" (plakacik w ironhorsie przy wejściu do toalety) :)
w którym Alberto Granado i Ernesto Guevara jadą przez Amerykę Poludniową
Nortonem500 (niestety Norton po jakimś czasie umiera z wycieńczenia:(
... nie wspominając o wojażach takimi sprzętami
http://www.2rp.pl/motocykle/shl-98/x331/index.htm
(a propos ten osobnik w głębi to pandzioch :)
bo zajęcie 3 miejsca w III meetingu setek to nie lada wyczyn...

a tu jeden z moich ulubionych cytatów z lat 30 ubiegłego wieku (dotyczy motocykla Orle350):
„Wsiadłem z pewną rezerwą, znajomą każdemu motocykliście wobec nowej maszyny, zwłaszcza że drogo była dość mokra i śliska, lecz tym przyjemniejsza była niespodzianka jaką sprawiła maszyna. Dobry zryw, równy bieg, wygodna i statyczna pozycja jeźdźca, nade wszystko zaś doskonała statyczność maszyny i trzymanie się drogi, co jeździec od razu odczuwa i nabiera zaufania. Jest to wynikiem znacznego rozstawienia kół ( 1500 mm ) i trafnego obliczenia schematu geometrycznego głowicy, ramy i widełek przednich (...). przejechałem się na Orlęciu dwa razy, przy czym ostatni raz dałem pełny gaz, na oko szybkość maksymalna jest nie mniejsza niż 80 km/h, co dla maszyny turystycznej jest aż nadto wystarczające".

MIKI - 2011-01-20, 13:54

krotom napisał/a:
gdzieś tu był filmik (chwilowo nie mam czasu poszukać) podobnego wyczynu, tyle że ciut skromniejszego i w polskim wydaniu.
Koleś jakimś tam przysłowiowym komarkiem przejechał z południa Polski na północ :roll:
Na Jawce ;D Chyba w nasze ulubione filmiki jest do niego link.
fazzi - 2011-01-20, 14:51

winiar piszac o niskiej "sredniej" pisal chyba o sredniej predkosci a nie o odleglosci :)
witek1965 - 2011-01-20, 15:48

fazzi, w artykule nic nie ma na temat średniej prędkości,a maksymalnej. Pewnie znowu ktoś odbierze, że się czepiam, ale to dla mnie jest róznica istotna

Cytat:
Tempo jazdy nie było oszałamiające. Dorothy rozpędzała się najwyżej do 64 km/h.

jaro - 2011-01-20, 16:11

witek1965, 5,6 km/h

[ Dodano: 2011-01-20, 16:21 ]
Skoro to takie istotne to wyjaśniam moje obliczenia.
9 miesięcy > 275 dni > 6600 godzin
37 000 /6600 = 5,6
Według moich obliczeń średnia prędkość wynosiła 5,6km/h chyba, że na przykład w niedzielę odpoczywał.
;D ;D ;D

witek1965 - 2011-01-20, 16:40

jaro, :brawo: :brawo: :brawo: . weź pod uwagę jeszcze czas na jakikolwiek odpoczynek, sen itd.
Po podaniu informacji, że motocykl rozwija maksymalna prędkość 64 km/h średnia prędkość ruchu nie może być oszałamiająca, wiec się nawet nad nią nie zastanawiałem. Wielu riderów, średni przebieg 4111 km w miesiącu zapewne również nie zwali z nóg, ponieważ wychodzą z założenia, że skoro on może w roku wykręcić motocyklem ok.20kkm-30kkm (padały już takie liczby na tym forum, jak również opinie, że 10kkm, to minimum itd, zwłaszcza w tematach o przebiegu) i normalnie przy tym wykonuje swoja prace, nie zaniedbuje rodziny itd itd, to ktoś dla kogo jedynym zajęciem jest przejechanie określonego odcinka, ma na to pieniądze i czasu do woli może wydać się niska. Sądzę, że na tym forum zebrałaby się ekipa, która zrobiłaby to szybciej gdyby miała taką możliwość. Podejrzewam, że Shipp, Ziółek, Jeżyk, Marek, Sylwek, czy Ty dalibyście radę. Zapewne wielu innych.

[ Dodano: 2011-01-20, 16:45 ]
Tak, czy siak, na mnie koleś zrobił wrażenie zarówno za dystans, jak i motocykl, którym go pokonał.

winiar - 2011-01-20, 17:38

dokładnie chodziło mi o średnią prędkość. odległość jak pisałem robi wrażenie. Dokładnie myślałem tak Witek skoro rozpędzała się do 64km/h to średnia była dość niska. W sumie to tak jak w Wawie - czasem komputer w samochodzie pokazuje mi średnią 20 km/g i to i tak dużo... lol
witek1965 - 2011-01-20, 18:39

winiar napisał/a:
W sumie to tak jak w Wawie - czasem komputer w samochodzie pokazuje mi średnią 20 km/g i to i tak dużo... lol


coś o tym ostatnio mówiono nawet w TV. Spędzacie całkiem sporo cennego swojego życia stojąc w korkach :beczy: Takie uroki wielkich aglomeracji.

Zaker - 2011-01-20, 19:07

Średnia prędkość jazdy w Nepalu i Indiach to około20 km/h.
Dziury takie, że szybciej się nie da, a i zjechać często można w przepaść ... ;D

witek1965 - 2011-01-20, 19:51

Zaker napisał/a:
Średnia prędkość jazdy w Nepalu i Indiach to około20 km/h.
Dziury takie, że szybciej się nie da


Jeszcze jeden nawrót zimy i będziemy mieli podobnie. Tragedia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group