|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wypadki - Uczciwość kierowców przy wypadkach
Gajowy - 2011-01-11, 22:59 Temat postu: Uczciwość kierowców przy wypadkach W sierpniu miałem poważny wypadek. Jechałem sam, droga była prosta i było świetnie a ocknąłem się następnego dnia w szpitalu. Połamana miednica i prawa ręka w drobiazgi, uszkodzone nerwy w lewej nodze i obrażenia wewnętrzne. Byłem w szoku. Okazało się, że wjechałem w jadący przede mną samochód z przyczepką, który skręcał w lewo ale ja niestety ostatnie co pamiętam to droga jakieś 10km przed miejscem wypadku. Kolega motocyklista z ruchu drogowego powiedział mi, że na miejscu nie było żadnego śladu hamowania a wyglądało to tak, że prawdopodobnie byłem na lewym pasie i chciałem wyprzedzić ten samochód a kiedy on zaczął skręcać to aby nie uderzyć w jego bok wróciłem na prawy pas i walnąłem w przyczepkę. Po uderzeniu nie poleciałem prosto do przodu przez pezyczepkę tylko w prawo po ukosie na ścieżkę rowerową. Pan, który jechał autem stwierdził jednak, że absolutnie nie zajechał mi drogi bo jechałem za nim i wyszło, że muszę być idiotą a do tego samobójcą bo walę w auta i nawet nie wciskam hamulca.
TERAZ WIEM, ŻE ZROBIŁEM ŹLE MÓWIĄC, ŻE NIE PAMIĘTAM. ZAWSZE TRZEBA MÓWIĆ PAMIĘTAM DOKŁADNIE I NIE LICZYĆ NA CZYJĄŚ USZCIWOŚĆ.
Dawid Z. - 2011-01-11, 23:01
To niezłe przeżycia. Wracaj do Zdrowia. Najważniejsze ,że Żyjesz , a na innych nie można liczyć w takich sytuacjach.
HORSZCZAR - 2011-01-11, 23:03
Gajowy, współczuję Ci, mam nadzieję, że do sezonu się wykurujesz i moto postawisz na koła. Tego Ci życzę. A na uczciwość ludzką coraz trudniej liczyć
ttom - 2011-01-11, 23:06
Trzymaj się chłopie i wracaj do zdrowia jak najszybciej...
witek1965 - 2011-01-11, 23:09
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na trasę
pajakbielsko - 2011-01-11, 23:16
Kuruj się, do wiosny niedaleko
piwu - 2011-01-11, 23:37
Wracaj do zdrowia szybko!! Pamietaj, jeśli umiesz liczyć, to licz na siebie!
Grzegorz Anis - 2011-01-11, 23:47
Teraz jak spotkam gościa z przyczepką to mu nawtykam
Wracaj do zdrowia Będzie Ok
Bemol - 2011-01-11, 23:55
facet poczuł smród u dupy to się wypiera. Teraz są takie cyrki że możesz się ponoc własnego oświadczenia wyprzeć mówiąc iż pisałeś go w szoku i pod wpływem psychicznego nacisku. Zawsze policja lub straż miejska i jak najwięcej tekstu obarczającego drugiego uczestnika wypadku. Przykre to ale o uczciwych coraz trudniej
Merlin - 2011-01-12, 07:34
Szybkiego powrotu do całkowitej sprawności życzę.
Nasedo - 2011-01-12, 08:23
Z tego co rozumiem w tej sprawie jest lub było prowadzone dochodzienie i strony uczestniczące w wypadku powinny być przesłuchane jak również zebrany inny materiał dowodowy. W tej sytuacji kiedy nie można jednoznacznie określić sprawcę moim zdaniem prowadzący powinien powołać biegłego od wypadków, który na podstawie zebranych materiałów mógłby wskazać przypuszczalny przebieg zdarzenia. Ale nie od dziś wiadomo, że w Policji słabo z forsą i gdy prowadzący nie musi to nie powołuje biegłego bo to oczywiście kosztuje to smutne ale prawdziwe. Jeśli postępowanie nadal trwa, możesz wystapić z wnioskiem o powołanie biegłego. Powodzenia i powrotu do zdrowia
winiar - 2011-01-12, 11:20
powodzenia. dobrej i skutecznej rehabilitacji... coraz częściej spotykam się z tym, ze uczciwość niepopłaca i to jest to co przeszło juz do historii. moze ktoś jednak napisze o pozytywnych doświadczeniach
patryk_c - 2011-01-12, 12:43
Gajowy napisał/a: | ale ja niestety ostatnie co pamiętam to droga jakieś 10km przed miejscem wypadku |
Ale że jak to ? Że wypadek faktycznie miałeś 10 km dalej od momentu co pamiętasz?
Czyli że na skutek urazu ci się zapomniało? Czy co?
Gajowy - 2011-01-13, 18:35
Cycuś niestety nie był w moim zasięgu naprawy i go sprzedałem bo lagi odpadły, rama się pogięła, pogięło się nawet tylne koło. Jedynie silnik ocalał bo gmol był mocny.
W szoku jestem jak człowiekowi a przynejmniej mi umysł resetuje. Znajomi i żona mówią, że byłem normalnie rozmowny i kontaktowy a ja nic nie pamiętam. Dopiero następnego dnia zdziwiły mnie wszystkie rurki jakie ze mnie wystawały. No i pierwszy tydzień cały czas na morfinie.
dragini - 2011-01-27, 13:09
Gajowy na uczciwość sprawców zdarzenia to nie można liczyć. We wrześniu jak odwiedzaliśmy przepiekny Przemków gościu wymusił na kolumnie motocykli gwałtowne hamowanie. Wezwaliśmy policję, spisaliśmy notatkę z miejsca zdarzenia, gościu podał wszystkie swoje dane: adres, numer polisy itd.
My zgłosiliśmy zdarzenie u ubepzieczyciela wydawało się, że miodzio - bedzie na nowy kask i lusterka. Miesiąc później gościu stwierdził ubezpieczycielowi, że samego zdarzenia nie widział i nie wie czy faktycznie spowodował szlifiątko. Mobilny ekspert napisał, że dziesięć dni po zdarzeniu nie ma śladów na drodze.
Wymiana pism między mną, towrzystwem ubezpieczeniowym i policją trwała do dzisiaj. W końcu kasa jest na koncie - (cztery miesiące) - na szczęscie obyło się bez pomocy prawnej, ale co mnie nerwów to kosztowało to moje.
Nauczka taka, że na drugi raz niech policja prowadzi całą sprawę - bo jak pisze nasz forumowy mistrz słowa jak ma sie miękkie serce to trzeba mieć twardą d..ę.
witek1965 - 2011-01-27, 15:29
dragini napisał/a: | Wezwaliśmy policję, spisaliśmy notatkę | dragini napisał/a: | Miesiąc później gościu stwierdził ubezpieczycielowi, że samego zdarzenia nie widział | mając notatkę ze zdarzenia sporządzona przez policjanta, który orzeka kto jest winny TU ma jeszcze wątpliwości o wypłacie odszkodowania, bo sprawca nie pamięta. Co to za TU ?
kostass - 2011-01-27, 16:00
Zawsze uwarzałem ze demonstracja siły skutecznie wpływa na co poniektórych puszkarzy . Najtrudniej namierzyc takiego a poznije to juz idzie bez problemu . Wiekszosc ludzi kojarzy motocyklistów z gangsterami .... wiec drobne aluzje i dajce do myslenia teksty daja do myslenia tym opornym .....
|
|