YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Mechanika - Zerwany gwint

chorąży - 2010-11-23, 22:12
Temat postu: Zerwany gwint
Proszę o pomoc. W dniu dzisiejszym pierwszy raz od kupna, w swojej gwiazdeczce wymieniałem olej. Jest to oczywiście banalna sprawa, tyle że podczas wymiany zdziwiło mnie ze jedna ze śrub (ta długa) wysmarowana była klejem silikonem :( . Przy dokręcaniu po wymianie oleju okazało się, że przy poprzedniej wymianie jakiś partacz zerwał gwint. Zerwany gwint nie jest na śrubie tylko wewnątrz obudowy. Po mojej wymianie i odpaleniu silnika bez tej śruby żadnych wycieków nie stwierdziłem. Zastanawiam się czy ponowne nagwintowanie i delikatniejsze dokręcenie wystarczy. Pytanie moje jest o tyle zasadne, że producent wkręcając 5 śrub miał jakiś konkretny cel. Czy ktoś z forumowiczów ma jakieś z tym doświadczanie.
jaro - 2010-11-23, 22:15

chorąży, Nagminna historia w 650 kilkunastu chłopaków miało ten sam problem.
shipp - 2010-11-23, 22:23

chorąży, poszukaj po sklepach specjalnego zestawu do naprawiania zerwanych gwintów. W sklad wchodzą:
- wiertlo /albo kilka różnych/
- specjalny klucz
- wybijak
- "sprężynki" różnych rozmiarów
Dzialanie:
- rozwiercasz otwór delikatnie, likwidując stary gwint
- wkręcasz "sprężynkę" odpowiedniego rozmiaru
- po wkręceniu, wybijasz końcówkę "sprężynki"
- wypijasz browara
Tak naprawiony gwint trzyma znacznie lepiej niż oryginalny, i nie ma konieczności zmieniania rozmiaru śruby bo można dopasować "sprężynkę" do oryginalnej.
Minusy
- dość kosztowny pierwszy zakup zestawu
Plusy
- latwizna wykonania i znakomity efekt
- krótki czas na wykonanie /mniej więcej tyle, co wypicie 2 browarów/
- tani koszt utrzymania - "sprężynki" można dokupić do zestwu już za przyslowiowe grosze.

chorąży - 2010-11-23, 22:26

Nie słyszałem o takim zestawie :) ale zawsze warto mądrzejszego posłuchać :)
grzechu - 2010-11-23, 22:38

dobra rada wkreć w to miejsce szpilke i bedzie na wieki
bartek_p - 2010-11-23, 22:41

Na domowe warunki to najlepsze co można zrobić.
Tu masz sklep. (nie mam z nim nic wspólnego)
Wpisz w google helicoli to wyskoczy ci tysiące wyników

spining - 2010-11-23, 22:42

grzechu, jak i jaka wkrecic szpilke; moze jakies obrazowe przedstawienie tematu?
HELLOWEEN - 2010-11-23, 22:46

Są też specjalne kleje do alu(i nie tylko do alu)tzw.:płynny metal.Są dwa sposoby naprawy(naturalnie najpierw otwór trzeba odtłuścić np.:benzyną ekstrakcyjną):
1. Zaklejasz otwór na amen,czekasz aż wyschnie,wiercisz,gwintujesz,gotowe.
2.Zaklejasz otwór nakładając klej w otwór do końca(wykałaczka,patyczek,drucik)ale nie całkowicie wypełniasz otwór,smarujesz srubę czyms tłustym,wkręcasz w klej do końca,czekasz aż wyschnie,wykręcasz,gotowe.Klej który wylezie z otworu podczas wkrecania należy natychmiast usunąć(później trzeba go będzie zeszlifować).
Widziałem taki klej w sklepach z łożyskami,dobrych motoryzacyjnych i np. na giełdzie w Poznaniu.Kleiło się tym bloki silników, "wyciagnięte"z gwintem z bloków szpilki głowic-funkcjonuje!

darkside - 2010-11-24, 00:35

Polecam firme BULTEN STAINLESS posiadaja naprawde dobre zestawy.
HELLOWEEN - 2010-11-24, 09:02

Co do szpilek,to też dobry pomysł,o ile można go zastosować.
Jeżeli wkoło otworu po zerwaniu gwintu jest jeszcze dużo materiału na ściankach można się pokusić i rozwiercić delikatnie.Następnie nagwintować większym gwintownikiem(np.: z M6 na M8).Należy odpowiednio dobrać grubość wiertła!!!Mowa jest o aluminium które jest kruche.Jak będzie za ciasno i mamy mało ścianki,może się zdarzyć że rozerwiemy przy gwintowaniu gniazdo!!!Dlatego z najwyższą ostrożnością gwintujemy!!!Kiedyś gwintowniki były w kompletach po trzy sztuki-wstępny,pośredni,dokładny.Teraz z przyczyn oszczędności są tylko dwa-wstępny i dokładny,który "ostrzej" traktuje obrabiany materiał.Można też użyc gwintownika maszynowego i poprawić po nim gwintownikiem dokładnym.
Po wykonaniu gwintu wkręcamy w to miejsce(najlepiej na klej)szpilkę stopniowaną(kawałek gwintu np.:M8 reszta M6)Można również zastosować większą śrubę,tylko należałoby powiększyć otwór (w tym przypadku w dekielku) i normalnie przykręcić.
Dodam jeszcze że do gwintów i wierconych do nich otworów są specjalne tabele przeliczeniowe.Stosuje się je jednak do otworów większych.Do M8 włącznie można zastosować zasadę średnica x średnica(przykładowo M8xM8=64 czyli otwór wiercimy wiertłem o średnicy 6,4 mm).
Tyle w temacie :pokooj:

Dawid Z. - 2010-11-24, 09:15

Masz takie coś.
http://www.4metal.pl/arty...zonych-gwintow/

pandzioch2003 - 2010-11-24, 09:53

Ja mialem taki przypadek w swojej 650w Tym miejscu otwor na gwint jest na sciance karteru i niestety scianka jest dosc cienka. U mnie na dodatek odlamal sie kawalek scianku, wiec nie bylo jak reparaturki wstawic, wiec zdjalem prawa kape, wrzucilem moto na przyczepke i pojechalem doo goscia ktory spawa alu. Troche krecil nosem, ale jak dokladnie zabezpieczylismy okolice spawu zalam mi caly otwor i mialem podstawe do zrobienia nowego gwintu. Potem zrobilem uchwyt, ktory prowadzil wiertlo prostopadle do plaszczyzny karteru i wywiercilem nagwintowalem i juz.
Z tego co pamietam, to przy zerwaniu gwintu doraznie mozna wkrecic duzsza srube, bo otwor jest glebszy o ok. 4mm od seryjnej sruby. Powodzenia!!

Arcon - 2010-11-24, 10:06

Z tego co pamiętam, to otwór na tę felerną śrubę jest przelotowy do wnętrza silnika - więc z jakimkolwiek rozwiercaniem to byłbym ostrożny.
MARSINUS - 2010-11-24, 10:08

Też tak miałem - sam urwałem - kłania się brak klucza dynamometrycznego ewentualnie popitulenie kolejności śrub przy wkręcaniu.
Całe szczęście u mnie zerwany był tylko początek gwintu. Oto co zrobiłem - sprawdziłem długość śruby, sprawdziłem głębokość otworu. Wyszło mi że otwór jest o 7mm dłuższy/głębszy niż śruba. Kupiłem dłuższą śrubę o odpowiedniej twardości, nową oryginalną uszczelkę w serwisie Yamahy (próbowałem zabawy z zamiennikami uszczelek za 1,22pln ale guzik to dało). Delikatnie ręcznie bez klucza kilkakrotnie wkręciłem i wykręciłem nową śrubę dzięki czemu udało mi się wydobyć znaczną ilość farfocli w postaci opiłków zniszczonego gwintu. Gdy śruba była czysta i nie wyciągałem już więcej opiłków skręciłem wszystko jak należy i jest OK.
Nie wiem jednak jaki cuda ktoś stworzył w twoim moto.
Sposoby wymienione powyżej są dobre ale wymagają pewnej zabawy, narzędzi i umiejętności ewentualnie wizyty u "fachowca". Mi fachowiec poradził prosty sposób na początek i zadziałał. Gdyby nie to to też bym się bawił w gwintowanie sprężynki i kleje i inne takie.

fazzi - 2010-11-24, 12:22

dobrze poczytac,poniewaz do tej pory moto bylo na gwarancji i robili wymiany w serwisie a znajac hiszpanow to urwali gwint na bank)))))
jaro - 2010-11-24, 13:28

fazzi, Ten problem występuje tylko w 650.
grzechu - 2010-11-24, 21:09

HELLOWEEN mniej wiecej wszystko opisal ja jestem zwolennikiem szpilki bo problem zniknie a ze sróbą bedzie wracał
wszystko trzeba robić z rozwagą i dostosować sposób do tego co zobaczysz po dobraniu sie do tego
bez rozkrecenia tego dużego dekla i obejżenia możesz tylko filozofować na temat

chorąży - 2010-11-24, 21:20

Mam wszystko rozkręcone , gwint w cholerę poszedł. Nie bardzo sobie wyobrażam jak zadziałać ze szpilką :( - tym bardziej że na allegro tych szpilek jest wiele i różne rozmiary. Zamówiłem ten zestaw którego link dałem wcześniej i zobaczę co można z tym zrobić.
witek1965 - 2010-11-24, 21:39

MARSINUS napisał/a:
kłania się brak klucza dynamometrycznego

Kłania się brak wyobraźni. Taką śrubeczkę dokręca się delikatnie, a nie klucz nasadowy, ramię pewnie ze 30 cm i wio do oporu. 10 Nm to bardzo mały moment, dobrej klasy klucz to kilkaset zł. minimum. Był ten temat omawiany już na forum nie raz.

chorąży napisał/a:
Nie bardzo sobie wyobrażam jak zadziałać ze szpilką :( - tym bardziej że na allegro tych szpilek jest wiele i różne rozmiary.
To chyba nie powinno być takie trudne. Masz śrubę, kup szpilkę o tej same długości + miejsce dla nakrętki , jedną stroną wklej i po kłopocie.
chorąży - 2010-11-24, 21:41

Grzechu do mnie zadzwonił i wszystko mi wyjaśnił :) - Grzechu jeszcze raz dzięki :)
HELLOWEEN - 2010-11-24, 21:50

Grzesiek,nie ma sprawuszki!
Jeżeli chodzi o mechanikowanie,zawsze chętnie pomogę w miarę mojej wiedzy :pokooj:

Maniu_85 - 2010-11-25, 02:22

jaro napisał/a:
fazzi, Ten problem występuje tylko w 650.


To czym różni się 1100 że ten problem znikł?

jaro - 2010-11-25, 06:55

Maniu_85 napisał/a:
To czym różni się 1100 że ten problem znikł?

Maniu_85, Na pierwszy rzut oka dla laika niczym, dla kogoś, kto się trochę zna na motocyklach wszystkim, albo prawie wszystkim, bo rzeczywiście parę części można by przełożyć do 650. Tak na poważnie to przecież inny silnik. W 650 tam gdzie wkręca się tą felerną jedną śrubę jest po prostu za mało tzw. mięcha i trochę mocniejsze wkręcenie śruby powoduje rozerwanie tego miejsca ( gwintu), potem jak napisał Grzech trzeba wkleić szpilkę.

Maniu_85 - 2010-11-25, 18:46

Nie mam jeszcze Dragusia i dlatego nie wiem czym te silniki różnią sie znacząco miedzy soba poza pojemnością!! Z tego co napisałeś rozumiem ze w 650 tylko z tą jedną srubą jest problem z innymi juz lepiej!! Czy wimiana filtra zawsze wiaże sie z sciaganiem kominów????
jaro - 2010-11-25, 18:52

Maniu_85, W 650 nie ma potrzeby zdejmowania wydechów. Poza tą fatalną śrubą to świetny silnik i motocykl po prostu bez awaryjny. Zrobiłem 650 13tyś mil(około 20tyś km) tylko wachę lałem i olej zmieniałem.
witek1965 - 2010-11-25, 19:00

Maniu_85 napisał/a:
ze w 650 tylko z tą jedną srubą jest problem

nie ze śrubą, tylko z nadmierną siłą jej dokręcania. 10 Nm to jest trochę mocniej jak palcami. uszczelnia oring, nie trzeba go miażdżyć. Wystarczy lekko dokręcić. Robiłem to i nie zerwałem.

Maniu_85 - 2010-11-25, 19:02

Dzieki za informacje takie sprawy trzeba wiedzieć na przyszłość. Czyli w 1100 trzeba wydechy sciągać do zmiany filtra oleju?
bartek_p - 2010-11-25, 19:49

Tak, chyba że moto jest wyposażone w akcesoryjny filtr, wtedy jest zamontowany na zewnątrz w specjalnym uchwycie. Poszukaj na forum, jest gdzieś to opisane ze zdjęciami.
Maniu_85 - 2010-11-25, 20:24

dzieki za info bede szukał!
maciassc - 2011-04-11, 20:05

Panowie, mam ten sam problem ze zerwanym gwintem, powiedzcie mi, czy jeśli chcę nareperować otwór poprzez system Helicoil, to czy muszę odkręcać tą część bloku silnika, w której jest otwór, czy całą operację mogę przeprowadzić po zdjęciu tylko dekla przykrywającego filtr oleju?
Jeśli trzeba rozkręcić blok, to pewnie będzie również do wymiany uszczelka łącząca blok silnika. Czy dobrze myślę?

witek1965 - 2011-04-11, 20:18

maciassc, jak jest dostęp, a jest, to nic nie rozbierasz.

[ Dodano: 2011-04-11, 20:21 ]
http://www.youtube.com/watch?v=79IYC4L68LU

Żółw - 2011-04-11, 20:49

witek1965, A takie cudeńko jak na tym filmie to w Polsce jest gdzieś dostepne, czy tylko import zza wielkiej wody?
witek1965 - 2011-04-11, 21:04

no jasne, ze tak, tylko sie nie opłaca. Kupujesz cały komplet, ponieważ potrzebne są narzedzia z tego kompletu. To wersja dla mechanika. Sama jedna sprężynka to kilka złociszy.

wpisz na allegro w okno główne helicoil oraz heli coil i masz kilka stron z ofertami.

maciassc - 2011-04-11, 22:19

witek1965 napisał/a:
maciassc, jak jest dostęp, a jest, to nic nie rozbierasz.

[ Dodano: 2011-04-11, 20:21 ]
http://www.youtube.com/watch?v=79IYC4L68LU


Ale akurat mam zerwaną tą długą śrubę pod pierwszym deklem a gwint jest głęboko umieszczony i go nie widać. I zastanawiam się, czy tym systemem naprawię go. Nawet na filmie widać, iż gwint raczej musi być widoczny

[ Dodano: 2011-04-11, 22:24 ]
A czy KTOŚ z Was już próbował samodzielnie naprawiać zerwany gwint od dłuższej śruby pod pierwszym dekielkiem do filtra oleju?

miodzik - 2011-04-11, 22:25

Jedyne co potrzebujesz na wymiar to gwintownik, resztę można dorobić. Wkrętak jak i "wybijak/łamacz" dorobisz z pręta o odpowiedniej średnicy. Wkrętak nacinasz tak żeby wlazł "ogonek" od sprężynki i ją wkręcasz. Wybijakiem po operacji wkręcenia wyłamujesz ten "ogonek".
Co do roboty jeśli dziura jest na wylot, to jest problem bo musisz rozwiercić otwór wiertłem o odpowiedniej średnicy i nagwintować. O wybitym "ogonku" nie wspomnę. To że jest głęboko nie przeszkadza, jeżeli tylko starczy gwintownika.

maciassc - 2011-04-12, 00:00

Cytat:

A w jaki sposób ewentualnie moge wstawić szpilke w zerwane gniazdo?

chorąży - 2011-04-18, 12:20

Byłem w serwisie Yamahy - naprawa zerwanego gwintu kosztuje 150 zł. we Wrocławiu - nie wiem czy warto jest samemu dłubać - po ich naprawie jest gwarancja i spokojny sen, że jest dobrze zrobione.
spining - 2011-04-18, 13:30

chorąży napisał/a:
Byłem w serwisie Yamahy - naprawa zerwanego gwintu kosztuje 150 zł. we Wrocławiu - nie wiem czy warto jest samemu dłubać - po ich naprawie jest gwarancja i spokojny sen, że jest dobrze zrobione.


nie warto, za 150 zl oddalbym do serwisu

Dawid Z. - 2011-04-18, 18:36

spining napisał/a:
nie warto, za 150 zl oddalbym do serwisu
ch

To jest różnie bo niektórzy mają smykałkę do majsterkowania i sami mogą sobie to zrobić tak jak piszą we wcześniejszych postach a kilka groszy zostanie w kieszeni na pifko. lol ;D ;D ;D

witek1965 - 2011-04-18, 23:30

Cytat:
nie warto, za 150 zl oddalbym do serwisu


zbierzcie kilka motocykli z taki zerwanymi gwintami, ja zakupie zestaw i wam zrobię za 100 zł i również udzielę gwarancji. Założę plomby na śrubach i żaden problem. Uważam, że cena 150 zeta to czyste zdzierstwo. Ciekawe ile by wzięli za zerwany gwint w bloku silnika puszki (od przykręcania Głowicy) albo świecy. Pewnie taniej byłoby głowice kupić. Ale to tylko taka moja opinia.

tomi - 2013-05-02, 00:39

MARSINUS napisał/a:
Też tak miałem - sam urwałem - kłania się brak klucza dynamometrycznego ewentualnie popitulenie kolejności śrub przy wkręcaniu.
Całe szczęście u mnie zerwany był tylko początek gwintu. Oto co zrobiłem - sprawdziłem długość śruby, sprawdziłem głębokość otworu. Wyszło mi że otwór jest o 7mm dłuższy/głębszy niż śruba. Kupiłem dłuższą śrubę o odpowiedniej twardości, nową oryginalną uszczelkę w serwisie Yamahy (próbowałem zabawy z zamiennikami uszczelek za 1,22pln ale guzik to dało). Delikatnie ręcznie bez klucza kilkakrotnie wkręciłem i wykręciłem nową śrubę dzięki czemu udało mi się wydobyć znaczną ilość farfocli w postaci opiłków zniszczonego gwintu. Gdy śruba była czysta i nie wyciągałem już więcej opiłków skręciłem wszystko jak należy i jest OK.
Nie wiem jednak jaki cuda ktoś stworzył w twoim moto.
Sposoby wymienione powyżej są dobre ale wymagają pewnej zabawy, narzędzi i umiejętności ewentualnie wizyty u "fachowca". Mi fachowiec poradził prosty sposób na początek i zadziałał. Gdyby nie to to też bym się bawił w gwintowanie sprężynki i kleje i inne takie.


Witam, dzis odkrylem ten sam problem ze srodkowa sruba. Silikon/klej bym mniej wiecej w polowie sruby. Nie wiedzialem co to jest, wyszyscilem slube i wkrecilem z poworotem. Bede obserwowal czy olej cieknie. Czy moglbys podac parametry dluzszej sruby?

MARSINUS - 2013-05-02, 09:34

NIe pamiętam parametrów bo dobierali mi ją w narzędziowni u mnie w firmie. Generalnie powinno być jakieś oznaczenie na oryginalnej śrubie. Jak nie ma to jak trafisz do dobrego sklepu "żelaznego" to dobiorą CI odpowiednią śrubę. Tam nie ma dużych momentów do dokręcania więc śruba też nie musi być wielce pancerna.
tomi - 2013-05-02, 11:03

MARSINUS napisał/a:
NIe pamiętam parametrów bo dobierali mi ją w narzędziowni u mnie w firmie. Generalnie powinno być jakieś oznaczenie na oryginalnej śrubie. Jak nie ma to jak trafisz do dobrego sklepu "żelaznego" to dobiorą CI odpowiednią śrubę. Tam nie ma dużych momentów do dokręcania więc śruba też nie musi być wielce pancerna.


Czyli wykrecic srube i pojsc z nia do sklepu? Szukac 7mm dluzsza czy zmierzyc glebokosc otworu? Ogolnie mam nadzieje ze tam jakiegos wielkiego naprezenie nie ma i na tej srubie pojezdze.
Muslelem tez zeby dac jakas cienka podkladke pod o-ring zeby bardziej wystawal i lepiej dosickany byl przez pokrywe do silnika.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group