YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wypadki - Gdynia - Karwiny

Rysiek - 2010-09-22, 21:56
Temat postu: Gdynia - Karwiny
Miasto uznało, że w tym miejscu nie będzie świateł ponieważ jest tam bezpiecznie . Generalnie za każdym razem musze wymusić pierwszeństwo a potem blokować jezdnie w kier. centrum . Nie chce bynajmniej usprawiedliwiać tego kierowcy autobusu :( Zjebał sprawe dokumentnie .

Motocyklista żyje :) połamany ale żywy :)

P.S.

Nie znam wszystkich szczegółów :(

Zaker - 2010-09-22, 22:33

Napis na autobusie i rysunki motocyklistów za napisem brzmią jak kpina ...
shipp - 2010-09-22, 22:43

nie cierpię taksiarzy i autobusiarzy, święte krowy ulic miejskich, zawsze najpierw manewr później kierunek evil
Jaracz - 2010-09-22, 23:45

Shipp mam inne zdanie a zmieniłem je po uzyskaniu prawa jazdy kat C i E. Świat na drodze wygląda inaczej z perspektywy ciężarówki i ciężarówki z przyczepą. (dotyczy autobusiarzy)
DRAD - 2010-09-22, 23:55

shipp napisał/a:
nie cierpię taksiarzy i autobusiarzy, święte krowy ulic miejskich, zawsze najpierw manewr później kierunek evil


ale powiedz, że kierowcy trolejbusów są OK. :D :slimaki:

shipp - 2010-09-23, 00:21

Jaracz, oczywiście że jak z daleka widzę stojący autobus z wlącznym kierunkiem, który cierpliwie czeka żeby wlączyć się do ruchu, to kiedy nikomu z tylu nie przeszkadzam, wpuszczam go przed siebie, niemniej najczęściej wpier...wcinają się na lakier zmuszając do naglego hamowania albo zjeżdżania na lewy pas i perspektywa nie ma tutaj nic do rzeczy, po prostu ma więcej blachy wokól siebie i cwaniakuje. Taksiarze to w ogóle inne bajka chamstwa za kólkiem.
Rysiek - 2010-09-23, 06:15

Hmmmm.......jak kierowca autobusu lub trolejbusu zmusza cię do zjeżdzania na lewy pas to.......jesteś ofermą drogową przyklejoną do prawego krawężnika i na lewą strone trzeba cie zepchnąć .
jaro - 2010-09-23, 07:37

shipp, Jak byś poznał specyfikę pracy kierowcy taksówki to byś trochę zdanie zmienił. Myślisz, że się wpierdalają, bo lubią a może, bo muszą zdążyć, bo na dojazd do klienta mają 7- 10 min.
Marecki-mk - 2010-09-23, 08:23

a kogo obchodzi specyfika ich pracy ?!
Każdemu się śpieszy, jeden musi dowieźć bułki na czas, inny dziecko do szkoły itd...
ale to nie znaczy że mają odstawiać chamstwo na drodze.

dziadek - 2010-09-23, 08:23

Rysiek napisał/a:
Hmmmm.......jak kierowca autobusu lub trolejbusu zmusza cię do zjeżdzania na lewy pas to.......jesteś ofermą drogową przyklejoną do prawego krawężnika i na lewą strone trzeba cie zepchnąć .


z tym się absolutnie nie zgodzę - wolałbym się zepchnąć na lewy pas niż być po kontakcie z autobusem, jak nieszczęśnik na pierwszym zdjęciu. Puszką co innego, mała kolizja skutkuje otarciem lakieru albo pogięciem kawałka blachy, ale na moto można stracić więcej.

Co do specyfikacji pracy taksówkarzy:
jaro napisał/a:
shipp, Jak byś poznał specyfikę pracy kierowcy taksówki to byś trochę zdanie zmienił. Myślisz, że się wpierdalają, bo lubią a może, bo muszą zdążyć, bo na dojazd do klienta mają 7- 10 min.

to za przeproszeniem g...o mnie obchodzi że ktoś się spieszy, jakieś normy zachowania na drodze trzeba zachować. Poza tym dziwne, że taksówkarzom zawsze się spieszy po klienta, a jak już go mają w aucie, to objazdówa po mieście 30 km/h (oczywiście nie wszyscy tak robią, ale większość z nas coś podobnego pewnie spotkało).

jaro - 2010-09-23, 08:27

Pod warunkiem, że to nie po was jadą, bo akurat zaspaliście do pracy.
dziadek - 2010-09-23, 08:31

Powrócę jeszcze do tematu kierowców autobusów: w jarocinie chamstwo totalne, włączają się do ruchu jakby lusterek nie mieli, tylko cyk - zamknie drzwi i wyjazd z zatoki. Przez 8 lat mieszkałem w poznaniu i czegoś takiego przy dużo większym natężeniu taboru miejskiego nie spotkałem.
Poza tym ok rok temu jeden kierowca autobusu (tylko że jakiś rejsowy a nie miejski) próbował pozbawić mojego syna rodziców - wyjechał sobie z bocznej drogi, a widząc że nadjeżdżam (autem) po prostu się zatrzymał na moim pasie w poprzek drogi. Gdyby cokolwiek jechało z przeciwka, to na DK nr 11 z dużym prawdopodobieństwem stałyby kolejne 2 krzyże. Zona mi ryczała przez następne 40 km, a od tamtej pory jakoś tak spokojniej jeżdżę

Rysiek - 2010-09-23, 08:46

Dziadek, prosze.......... ;/

A teraz pozwólcie , że wróce do tego wypadku .

Podjezdzam do głównej
samochód na lewym mruga , że puszcza
samochód na prawym widzi i też zwalnia
młody fiut na skuterze pakuje się środkiem bo jeszcze nie ogarnia a wyobraźnia dopiero dojrzewa .....o pici kłak fcuk

Kto wie , może ten motocyklista leciał znacznie szybciej niż skuter . Bywa różnie w życiu ;/

ttom - 2010-09-23, 11:17

Rysiek napisał/a:
Kto wie , może ten motocyklista leciał znacznie szybciej niż skuter . Bywa różnie w życiu

Dokładnie. Wczoraj sam widziałem kretyna na szlifierce w mieście, który na środku skrzyżowania objeżdżał po zewnętrznej skręcający w lewo w wąską dość drogę autobus ! W ostatniej chwili autobus zahamował i zostawił mu przesmyk przy krawężniku, ale kutwa szczęście, że w ogóle go zobaczył ! A później wszyscy, i ci na 2oo i ci na 8oo, dostają jakąś łatkę... ;/

shipp - 2010-09-23, 12:41

Ja nie piszę o tym, gdzie idiota sam prowokuje niebezpieczne sytuacje omijając przepuszczających albo skręcający już autobus. Jak pojazd /szczególnie duży/ jest w trakcie wykonywania manewrów to wiadomo że zajmie mu to jakiś czas bo jest duży niemrawy. Piszę o wlączaniu się do ruchu z przystanku, wymuszanie z podporządkowanych itp. Raz zatrzymalem się na światlach na "wczesnym czerwonym" a taksiarz za mną podjechal mi na milimetr od puszki i sapal czemu nie przejechalem, przecież bym jeszcze zdążyl i on za mną a tak musi stać i czekać. Wrzucilem wtedy wsteczny i grzecznie zapytalem, czy chce tlumaczyć się Policji, dlaczego wjechal mi w dupę przed skrzyżowaniem? Akurat nie bylo innych pojazdów ani świadków, oprócz kumpla ze mną. Podzialalo evil
CaponeAl - 2010-09-24, 07:16

shipp miałbym prośbę żebyś nie generalizował wszystkich kierowców. Wśród taksiarzy również są motocykliści i kulturalni kierowcy, a Ty może po prostu na takich nie trafiłeś. evil evil evil
fazzi - 2010-09-24, 10:54

Niestety ale kierowcy taxi, tirow i inni"zawodowcy" sa jak czesc harleyowcow ponad wszystkim i uwazaja zeszte za bande patalachow przeszkadzajacych w ruchu.
Niech mi tez nikt nie tlumaczy ze taxi moze jezdzic jak mu sie podoba bo sie spieszy po klienta :hahaha:
Rodzynkiem ktory najbardziej lubie to 2 tiry ktore maja tempomaty nastawione na 120 i sie wyprzedzaja na odcinku 3 km poniewaz roznica ich predkosci wynosi 1km/h, blokuja pasy ale jak mi tlumaczyl tirowiec oni tak musza poniewaz dla nich jest bardzo wazne zuzycie paliwa a nagle przyspieszanie takiego kolosa to ogromne zuzycie ;d

CaponeAl - 2010-09-24, 13:19

No widzisz ja na przykład jestem taksówkarzem i nie jeżdżę tak jak twierdzi shipp czy Ty kolego evil evil Nie uważam się również za "świętą krowę" na drodze, ale nie ważne......
shipp - 2010-09-24, 13:23

CaponeAl, a co Ty tak osobiście to odbierasz? Że wielu, może nawet większość tak jeździ to nie znaczy że wszyscy. Podobnie z motocyklistami, jedni jeżdżą jak wariaci inni normalnie, tylko wlaśnie ci wariaci robią opinię wszystkim.
CaponeAl - 2010-09-24, 13:33

No jak będziemy generalizować to tak właśnie będzie.
fazzi - 2010-09-25, 11:36

wyjatki potwierdzaja regule i milo ze ty jestes tego przykladem :)
w swoim zyciu nie mialem wiele okazji zeby skorzystac z taxi ale niestety zamiast jechac do celu zafundowano mi zwiedzanie miasta a w innym przypadku w wawie mialem problem z wyjazdem bo byly roboty drogowe i kierunkowskazy nie byly aktualne i okazalo sie ze kierowca taxi na moje pytanie w ktora strone jechac polecil mi kierunek w odwrotna strone. Widocznie mial alergie na moja rejestracje :hahaha:

shipp - 2010-09-25, 12:00

Nooo, Warszawę też mialem okazję poznawać przez okno taksówki. Kilka razy jeździlem z punktu A do punktu B i za każdym razem inną trasą mnie wieźli shock
krokodyl - 2010-09-25, 21:18

Murarz domy buduje, krawiec szyje ubrania, ale nic by nie uszył gdyby nie miał mieszkania...

Dajcie spokój. Zdarzył się wypadek. Wypadki się niestety zdarzają. Nawet najlepszemu kierowcy czasem zdarzy się odstawić jakiś numer na drodze, a potem inni o nim piszą że: Ci TIRowcym albo taksówkarze, albo na szlifierkach, albo baby albo... i tak w nieskończoność. Czyli kuźwa wszyscy... Poprostu bywa. Szkoda chłopka na motorze, a kierowca autobusu też przez to nie śpi w nocy...

CaponeAl - 2010-09-25, 21:30

Święte słowa.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group