|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wrażenia z jazdy - Latające ptactwo
Sylwek - 2008-08-07, 15:56 Temat postu: Latające ptactwo Jade sobie dzisiaj rano na małą wycieczkę i w pewnym momencie widzę ptaka który leci prosto na moją szybę.W ostatniej chwili ominął szybę ale dalej był mój kask.Nikomu nie życzę takiej przygody.Walnął we mnie tak jakby ktoś mi przywalił z drąga aż mi głowe wygięło.Wszystko na szczęście skończyło się szczęśliwie (dla mnie).Ptaszek niestety nie przeżył.Pozdrowionka i wysoko latającego ptactwa.
zbymus - 2008-08-07, 20:50
Sylwek to pewnie była mewka , mewka Żarnowiecka.
adun2 - 2008-08-07, 21:44
O kurcze Sylwek! Takie coś jeszcze mi się nie przydarzyło. I to jeszcze przy twoich głośnych wydechach. To musiała być jakaś głucha ta mewka. Ale tak na serio to dobrze że nic się tobie nie stało. Przy jakiej prędkości to się stało?
Sylwek - 2008-08-07, 23:06
Tak naprawdę to nie wiem co to był za ptaszek.Albo mały wróbel albo jaskółka.Jechałem jakieś 80-90 km/h. To było tak szybko że nawet nie zauważyłem,ale się przestraszyłem.Dobrze że uderzył w kask a nie w szybkę.
zbymus - 2008-08-08, 21:56
Sylwuś żarty na bok, dobrze ze jesteś opanowany.
Jednak motocyklista musi być czujny zagrożeniem dla nas teraz są nie tylko psy ,koty ale i ptactwo.
Różne latające owady już mi wpadał tu i tam, ale ptaszek nie.
Jacek - 2008-08-09, 10:05
Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Dobrze, że nic Ci się nie stało.
Sylwek - 2008-08-10, 08:14
Dobrze że to nie było stado gołębi.Widziałem auto po takim spotkaniu (blacharz zacierał ręce)
Jacek - 2008-08-10, 20:44
Jechał 200 km/h po krakowski rynku
marian00 - 2008-08-11, 18:52
Ogólnie rzecz biorac nie ma czego Sylwkowi zazdroscic....
fazzi - 2008-09-20, 16:32
zdarzenie to przypomnialo mi dowcip:
Do jadacego motocyklisty dobil wrobelek, odbil sie od kasku i padl na poboczu.
Motocyklista sprawdzil, serduszko bilo wiec zabral go do domu, wsadzil nieprzytomnego do starej klatki po kanarku, nakruszyl troche chleba i nalal wody.
Po jakim czasie wrobel sie ocknal, rozglada sie, woda, chleb i kraty.
O ku...wa ja go chyba zabilem!!!!!- krzyknal przerazony
Pablo - 2009-02-20, 11:36
Dobrze,że się nic nie stało. Ja będąc niegdyś posiadaczem LS 650 wracałem do domu z przejażdżki i w gask uderzył duży liść który akurat spadał z drzewa. Trzask był taki jak by mi ktoś z otwartej zdzielił dziwne uczucie
shipp - 2009-02-20, 12:08
Ptak, duże zwierzę. Ja raz oberwałem chrabąszczem... Trafił skubaniec tuż pod okularami w policzek, przez tydzień wyglądałem, jakby mi ktoś piąchą w ryj przywalił.
krotom - 2010-03-22, 00:51
tjaaaaa, na "ćwirki" trzeba uważać
fazzi - 2010-03-22, 09:09
to prawdziwy atak kamikazee
dobrze ze to w owiewke a nie w czerep
Bemol - 2010-03-22, 14:21
nie wiedziałem, że sowy tak do światła ciągną?
ROMY-F - 2010-03-22, 17:01
Pablo, jednym słowem ... dostałeś z liścia
witek1965 - 2010-03-22, 22:00
ja raz wyłapałem jastrzębia lub myszołowa na szybę puszki. Ptaka żal mi się zrobiło, wiec do bagażnika i w tył na lewo jadę do domu oddać ornitologom z rezerwatu. Obgadałem sprawę, otwieram bagażnik a on fruuuuu i poszedł. Trochę oddalił się od domu ale chyba trafił. Jakbym takiego wyłapał na motocyklu, masakra.
blady00 - 2010-03-23, 18:26
dostać "wróblem" ,ja wczoraj dostąłem jakimś owadem i miałem wrażenie jakby mi ktoś przywalił kamykiem
wróbel -strach się bać
krotom - 2010-03-23, 21:34
odchodzimy troche od meritum tematu ale dodam jeszcze od siebie, wszak obiekt który wszedł na kolizyjną trajektorię też przyatakował mnie z powietrza.
Wracam sobie w ubiegłym roku mym chinolem z pracy, mijam park. Nagle kątem oka widze z góry lecący obiekt, skumalem że to żołądź z dębu który rośnie w parku przy ulicy - myśle sobie jade w kasku ch.j mi zrobi a tu ryms, śmignął mi tuż przed nosem i sru, przywalił mi prosto w .... jajko.
Moja reakcja w następnej chwili wyglądała mniej więcej tak: shock
w żadnym razie nie polecam
blady00 - 2010-03-24, 07:17
morał z tego - kazdy forumowicz to człek z jajami ....... no lub z jajnikami ,
Xavier - 2010-03-24, 07:54
Krotom hahahahahhahahaha zajebista kreskówka Ci wyszła...
Ja sobie jeżdżę teraz z szybką w kasku oraz szybą na Yadzi i co jakisz czas coś się od szyby odbija, lub od kasku... Wolę nie myśleć jakie to uczucie dostać takim badziewiem w policzek lub w szyję przy prędkości np. 80 km/h
BtS - 2010-03-24, 13:14
dlatego zawsze podziwiam kolegów jeżdżących na krótkich rękawkach i w krótkich spodenkach.
Kwestie bezpieczeństwa osobistego pomijam - bo to ich własny wybór, ale ból po przyjęciu dużego owada na gołą skórę przy ok 100km/h nie jest zbyt przyjemny...
arekw711 - 2011-05-28, 18:10
Wracam wczoraj rano do domu , patrzę kątem oka leci coś z lewej strony , zrobiłem lekki unik , jeden wróbel przeleciwł a drugi prz..... we mnie .Dostałem jakby młotkiem zachwiało mną na moto ale sytuację opanowałem . Dzwoniło mi we łbie przez pół dnia , ale dobrze że tylko tyle
kostass - 2011-05-28, 19:39
taaaa wróbel tez owad
[ Komentarz dodany przez: krotom: 2011-05-30, 07:22 ]
przeniesione gdzie trzeba
Luk - 2011-05-29, 20:02
biedny wróbelek - on pewnie nie miał kasku
Ziółek - 2011-05-30, 01:26
arekw711, Aleś mu zajebał
SATURIAN - 2011-05-30, 08:44
arekw711 , ty barbarzyńco , coś zrobił z ptakiem
Zaker - 2011-05-30, 15:47
Ty się arekw711 ciesz, że nie był to bocian albo ... inny szybowiec. Znajomy opowiadał mi, że niedaleko Kosakowa nad morzem ( pozdrowienia dla Morsów) niektóre samochody spieprzały do rowów bo je myśliwce wojskowe goniły lądując na drodze ...
arekw711 - 2011-05-30, 17:47
No niestety wróbel nie miał tyle szczęścia , wyleciał z podporządkowanej , ale tak jak piszesz Zaker dobrze że to nie był bocian
|
|