YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zdjęcia, filmy i trasy - Baza ludzi umarłych- dziennik podróży

jaro - 2010-08-18, 18:48
Temat postu: Baza ludzi umarłych- dziennik podróży
Baza ludzi umarłych- dziennik podróży
Pomysł zrodził się w mojej głowie tuż po grunwaldzie na początku nie wiedziałem jak i z kim ale tam pojadę. Dołączył do mnie Marecki, Hoszczar następnie spotkanie Ziółkiem i nawet nie musieliśmy go długo namawiać jak się później okazało nasz przewodnik i kwatermistrz. W ostatniej chwili pojawił się Grzech i już na miejscu Anis i tak powstała nasza drużyna. Założenie przejechać każdą możliwą drogą w Bieszczadach nie tylko tymi znanymi i utartymi szlakami.

Dzień pierwszy - wyprawa
08.30 Ruszamy z Janek w kierunku Radomia na początek po 500m gaśnie mi moto blady strach i nagle olśnienie odkręcam kranik. Ktoś dla żartu mi go zakręcił taki żart dla rozładowania napięcia. Po godzinie dojeżdżamy do Radomia, a tam wizyta w najlepszym warsztacie wulkanizacyjnym na wschód od Odry. I dalej Iłża, Opatów tam odwiedziny u Wolfa i obiad przed nami jeszcze 250km. Około 18.00 Docieramy na miejsce jest super, opróżniamy sakwy i na małą przejażdżkę do sklepu.

http://picasaweb.google.p...szczadyWyprawa#

Dzień drugi – Baza ludzi umarłych
No cóż 09.00 pobudka do 12.00 Zajęcia w podgrupach i ruszamy z zamiarem dotarcia tam gdzie dalej już nic nie ma. Jedziemy w kierunku Ustrzyk Górnych i dalej Wołosate tam droga się kończy niestety zawraca nas Straż graniczna. Dalej nie pojedziemy, więc zawracamy i jedziemy do Tarnawa Wyżna, jeżeli jest w Polsce miejsce gdzie diabeł mówi dobranoc to my tam właśnie byliśmy. Drogi i mosty nieremontowane od kilkudziesięciu lat a właściwie tylko ich fragmenty dalej już tylko Ukraina. Jesteśmy na końcu świata za najbliższym drzewem ptaki zawracają, wracamy przez Ustrzyki dolne, Solinę i Polańczyk do naszej leśniczówki.

http://picasaweb.google.p...zaLudziUmarYch#

Dzień trzeci – trzy Brody
Jak zwykle wybieramy różne boczne i mało uczęszczane drogi na początek jedziemy do Cisnej i dalej do Komańczy tam małe, co nie, co na śniadanko i dalej bocznymi drogami do Baligrodu. Super są te boczne drogi wąskie i bardzo kręte o nienajlepszej nawierzchni cały czas pełna koncentracja niewiadomo, co wyłoni się za zakrętem. Z Baligrodu jedziemy do Wołkowyja przez Stężnicę no i mały szok droga chyba kiedyś była asfaltowa z akcentem na chyba. Czegoś podobnego nigdy nie widziałem drugi bieg to max, co można było zrobić. No i ten znak „Przejazd w bród 3szt” trochę rura nam mięknie zwłaszcza jak mijamy terenówkę upierdoloną w błocie po dach. Ale jesteśmy twardzi jedziemy dalej w końcu docieramy do pierwszego, nie jest źle damy radę. Kolejne idą gładko to tylko płytkie cieki wodne.

http://picasaweb.google.p...czadyTrzyBrody#

Dzień czwarty- tama
Jedziemy na tamę w Solinie wszystko idzie gładko oglądamy tą kupę betonu i rybki tam pływające. Wracamy do motocykli i tu zonk akumulator w moim odmawia współpracy. Ekipa ratunkowa rusza do leska po nowy i tak mija nam dzień.

http://picasaweb.google.p...BieszczadyTama#

Dzień piąty – zlot
Znowu krążymy bocznymi drogami odkrywając piękne bieszczadzkie klimaty niektóre widoki zapierają dech w piersiach chciałoby się powiedzieć „cudze chwalicie swego nie znacie”. Pod wieczór odwiedzamy Zbymusa na zlocie starych motocykli w Myczkowie i podziwiamy piękne stare maszyny.

http://picasaweb.google.p...lotStarychMoto#

Dzień szósty- Czterech jeźdźców
Cel Sanok oględziny Stratolinera 1900, piękna maszyna w pięknym kolorze każdy się do niego przymierza może zmieni właściciela. Dalej już tylko we czterech jedziemy trasą 28 do Kuźmina potem Krościenka do przejścia z Ukrainą. Na przejścia spotykamy piątego jeźdźca apokalipsy na WSK, facet ma z 80l jedzie, jako prowadzący no i pokazał nam klasę. Do Ustrzyk cały czas pełen gaz jak by miał draga to byśmy go długo nie oglądali, duży szacun dla gości możemy się od niego uczyć.

http://picasaweb.google.p...terechJezdzcow#

Dzień siódmy- powrót
Przed nami 450km w pełnym słońcu pot po jajach leci, ale posuwamy się do przodu, zwiedzamy Sandomierz. Na rynku wystawa zdjęć robionych z helikoptera w czasie powodzi robi na mnie ogromne wrażeni. Pod wieczór docieramy do warszawy, która wita nas burzą i to już koniec.

http://picasaweb.google.pl/jaro0711/Sandomierz#

HORSZCZAR - 2010-08-18, 19:18

jaro, :brawo: :uklon3:
gshort - 2010-08-18, 19:19

....jak ja Was nie lubie, jak Was nie nawidze........ jak Was.....
że jeździcie a ja nie.
:poddajesie: :poddajesie:

jaro to jest zajefiste:

jaro napisał/a:
...Po godzinie dojeżdżamy do Radomia, a tam wizyta w najlepszym warsztacie wulkanizacyjnym na wschód od Odry.....
pokooj :brawo2:

jak nic pasuje do
:brawo:

pajakbielsko - 2010-08-18, 19:26

WooW -zazdroszczę przygody- następnym razem się piszę
Arcon - 2010-08-18, 19:31

Jedno słowo - ZAJEBIŚCIE.
witek1965 - 2010-08-18, 19:32

Jaro, nie wiedziałem że z ciebie taki "bajkopisarz". Bardzo ładnie opisałeś wyprawę, niczym sprawozdawca wojenny. Piękne, foty, piękna wyprawa. Fotka powyżej mówi wszystko. Szacun dla Was
spining - 2010-08-18, 19:48

fajoska wyprawa, ciekawe czy podarki jakies przywiezliscie?
moim skromnym zdaniem - zazdroszcze ! !!

Gosiaczko - 2010-08-18, 20:50

No i co z tego że niedawno tam byłam... ja chcę znowu :ryczy: A pewnie że zazdroszczę ! Te widoki, te "swojskie" zapachy i ten pstrąg w Terce... bo chyba byliście co ? ;>
HORSZCZAR - 2010-08-18, 20:59

Gosiaczko, pewnie, ze byliśmy to obowiązkowy punkt na trasie naszego "Bieszczadzkiego Anioła". Skądinąd to był najlepszy pstrąg jakiego w życiu jadłem ;p
Gosiaczko - 2010-08-18, 21:33

Ja też Horszczar, ja też :D
krokodyl - 2010-08-18, 22:00

Kurcze, Jaro.
Świetny i opis i fotki. Zazdroszczę Wam wyprawy - tym bardziej, że mój tegoroczny sezon, to niestety w większości codzienne dojazdy do pracy.

yapkovitz - 2010-08-19, 07:46

Wciagnalem tylko gila z zazdrosci evil juz miesiac mija a moja Slicznotka u mechanika evil Szkoda ze mnie tam nie bylo, jest jeszcze duzo do zobaczenia w moich rodzinnych stronach ;D
marecki - 2010-08-19, 09:07

jaro, wielkie :hej: :brawo2: :brawo:
głębokie :uklon: :uklon3: :uklon: :uklon3: tak było faktycznie tak było ;D ;D ;D

warek07 - 2010-08-19, 09:11

ZAJEBIŚCIE ! !! :) z zazdrosci obgryzam juz paznokcie u nog :D
piwu - 2010-08-19, 21:56

jaro bardzo fajna wycieczka! Mogliście jeszcze o Arłamów zahaczyć :)

Kilka lat temu jak byłem we wrześniu w Ustrzykach Górnych obudziłem się rano, a tam szron na motorach... Ładne zdziwko mieliśmy na twarzach :)

wolf - 2010-08-19, 22:27

no ladnie, zal mi du... scisna jeszcze bardziej.... :beczy:
ale w Sandomierzu to widze sie nie nazwiedzaliscie ;p

caesar - 2010-08-20, 10:36

ech ! ! Tylko pozazdrościć

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group