|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wypadki - Andri - pierwszy szlif...
Andri - 2010-07-13, 00:57 Temat postu: Andri - pierwszy szlif... Prędkość ok. 40 km/h. Odległość do auta przede mną 8-10 m. Obydwaj się rozpędzaliśmy. Potem pamiętam tylko, że jemu błysnął stop, ja nacisnąłem hamulec i w sekundę gramoliłem się spod moto, które położone na boku wbiło się pod zderzak auta.
Na zimno, jak się już pozbierałem wychodzi mi, że:
- przed gościa wyskoczył jakoś gamoń co to na autobus się spieszył
- gość zahamował (ABS)
- ja hamowałem i jednocześnie, odruchowo skręciłem na pobocze
- niestety hamowałem na białym pasie przejścia dla pieszych = ślizg przedniego koła
W efekcie: stłukłem łokieć, goleń, starłem nieco chromu na gmolu i tłumiku.
Przysiągłem sobie przez "zebry" przejeżdżać po "czarnym"!
Grzegorz Nowak - 2010-07-13, 07:40
Nieźle zaczynasz 1 post i taka info!!!
HORSZCZAR - 2010-07-13, 08:22
Andri, współczuje.
Najważniejsze, że Tobie nic poważnego się nie stało.
Bemol - 2010-07-13, 09:48
Jeszcze w opisie nie pochwaliłeś się jaką yadzie masz, a już takie newsy?
Oby to był ten pierwszy i ostatni szlif.
pan_wiewiorka - 2010-07-13, 09:52
Andri, ciesz się, że z Tobą wsio ok. Moto się wyklepie i będzie si.
I rada na przyszłość nie jeździj w "świetle" puszki. Zawsze obok.
zen - 2010-07-13, 10:55
I o pasach też już pisaliśmy, musisz wyrobić sobie nawyk, aby unikać tego gówna. Szczególnie w mieście.
Swoją drogą chętnie bym zobaczył proces przeciwko zarządcy drogi za użycie farby, powodującej niebezpieczeństwo dla pojazdów
Arcon - 2010-07-13, 13:56
Zgadza się, zawsze powtarzamy żeby nie jeździć po Białym
Andri - 2010-07-13, 14:41
ALL Dzięki!
Grzegorz Nowak, Bemol: czekałem na moje moto (ma się pojawić z końcem lipca) tymczasowo jeżdżę na Hondzie VTX - jak widać z "przygodami"...
pan_wiewiorka: jechałem tak, że kierowca widział mnie w swoim lewym lusterku, niestety nie mogłem uciec na lewo na drugi pas - wyszedłbym na czołówkę. Zresztą wszystko działo się b. szybko, odruchowo.
Łokieć kolorowy, ale już nie boli. Z golenia zeszła opuchlizna. Motor dzięki gmolom i podestom ucierpiał symbolicznie.
Emil - 2010-07-13, 15:28
będzie dobrze - mój pierwszy szlif też niedawno, a już emocje opadły.
Trzymaj się do do zobaczenia na trasie
Ravallo - 2010-07-13, 17:44
pech, i to na nie swojej maszynie, dobrze ze nic Ci nie jest, i straty nie jakies kosmiczne
U-BOOT - 2010-07-14, 21:52
Zdarza się. Dobrze że ty jesteś w jednym kawałku
|
|