Jaromi - 2010-05-01, 22:57 Temat postu: o sklepach inaczej Jakos tak mi sie na zale zebrało  Dlaczego w wielu sklepach z asortymentem moto nie traktuje się wszystkich powaznie a tylko tych gosci co kase rzucają nieziemska... dziwne troche ... a zapytac o cokolwiek to juz przesada... są ok sklepiki, ale sa takie ze pozal sie Boze... a sie dawniej mowilo ze "...klient nasz pan" a jeszcze bardziej mnie dziwi ze ktos jeszcze robi w takich salonach (hi hi) zakupy... A może tam sie za kare pracuje... chyba ze sam szef jest przykładem bycia gburem i do tego nowobogackim no to co innego. NIe zebym był jakims tam lalusiem co sie trzeba grzecznie odzywac do niego ale pewien poziom chyba powinien byc zachowany ...im sory za wylewność 
ttom - 2010-05-02, 01:28 Ale o so chodzi ? 
Ktoś Ci na coś nadepnął ? Dawid Z. - 2010-05-02, 01:45 Nie przejmuj się to nie tylko w sklepach motocyklowych ludzie się tak zachowują. Podam Ci prosty przykład w sklepie z odzieżą markową przyszedłem kiedyś kupić spodnie i ubrany byłem normalnie w jakieś jeansy i koszulkę. I Panie jakoś nie miały ochoty mnie obsłużyć jak pytałem o jakieś tam spodnie. Innego razu przyszedłem w spodniach na kant koszula i takie tam to latały do mnie jakbym był "Bogiem" i jeszcze kartę rabatową dostałem. Tak więc wszędzie tak jest. Merlin - 2010-05-02, 09:25 Nie chcę absolutnie tłumaczyć zachowań sprzedających ale niektórzy niestety pracują z przymusu (bo innej pracy nie ma) no i za śmieszne pieniądze. Stąd myślę wynika podejście do swojej pracy i klienta. Mnie to też wk....a, bo czuję jakby mi robili wielką łaskę. EDDIE - 2010-05-02, 18:05 Problem obsługi klientów w sklepach nie zależy raczej od tego, czy jest to sklep z artykułami motoryzacyjnymi dla motocyklistów, czy jakikolwiek inny. Po prostu w zbyt wielu sklepach poziom obsługi pozostawia wiele do życzenia. Zawsze można poprosić o kontakt z właścicielem sklepu i przekazać uwagi. MarMar - 2010-05-02, 20:20 Myśle,ze przed takimi sklepami "marna" perspektywa.Dziś nie jest trudno o towar i o kazdego klienta trzeba dbać i walczyć.Nie tylko cenami,liczy się też podejscie do kupującego. Jaromi - 2010-05-02, 23:12 nie no nikt mi nie nadepnal na nic tylko spotkalem goscia ktory mi zawsze machal i pozdrawiam gdy sie mijalismy na trasie... a w sklepie swoim to zupełnie inny facet, wlasciciel wielki. A to zwykły cham, gbur i ... itp... no bo rowerem przyjechalem i nie poznal ze to ten od pozdrawiania i machania i mialem zabawe nieziemską... ale goscia szkoda tylko... taki styl 
ttom - 2010-05-02, 23:25 Burak i tyle... fazzi - 2010-05-03, 02:15 ja znam sklep motocyklowy w polsce gdzie mozna wpasc pogadac o motocyklach wypic kawe lub herbate a w czwartki robia grilla na ktory zwalaja sie znajomi na motocyklach
upusty czasami to 30-40% a sprzedawczyni to przemila motocyklistka 
Dawid Z. - 2010-05-03, 02:19
Obecnie tu gdzie mieszkam Southampton(Anglia) jest kilka sklepów motocyklowych i jak wchodzisz to widać od razu, że ludzie tam pracujący to pasjonaci motocykli. Potrafią stać z klientem i rozmawiać na temat ich motocykli, ubiorów itp. nawek kilkanaście minut doradzają bardzo profesjonalnie i nie rozgraniczają pomiędzy klientami a oglądającymi. Poprostu cieszą się z tego co robią i bawią się tym. witek1965 - 2010-05-03, 19:50
[ Dodano: 2010-05-03, 19:50 ]
no a jakiś namiar gdzie ? fazzi - 2010-05-03, 20:02 http://www.damir-team.pl/onas.html strona wyglada niepozornie ale sklep jest spoko
witek1965 - 2010-05-03, 20:11 fazzi, dzięki. Sklep nota bene fizyczny, dla mnie bardzo mało osiągalny. szkoda, że nie sprzedają on-line EDDIE - 2010-05-03, 23:59 Dobrze, że obsługa jest perfekcyjna, bo w informacjach o ofercie mają wzmiankę o konkursie z losowaniem nagród w 31 sierpnia 2009r 
|
