YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Elementy nadwozia - Wymiana tylnego błotnika w Customie (650)

moondek - 2010-03-03, 10:03
Temat postu: Wymiana tylnego błotnika w Customie (650)
W ten weekend przymierzam się do wymiany tego elementu na nowy i tak się zastanawiam, czy czekają mnie jakieś niespodzianki z tym związane? Dodam, że przy okazji będę chciał przeciągnąć kierunki do tyłu na specjalnie przygotowany płaskownik, który będzie zamontowany pod tablicą.
Kiedyś próbowałem odkręcić ten element od reszty, ale trzyma się chyba jeszcze na jakiś zatrzaskach, bo za cholerę nie chciał odejść od głównego błotnika. Dodatkowo zastanawiam się, czy tylna lampa posiada gniazdo, do którego wpina się kabel, czy tak, jak w przypadku kabli od kierunkowskazów, też trzeba je przecinać?

patryk_c - 2010-03-03, 10:16

Robił, robił pokooj


Demontowałem cały ten plastik - można by go określić jako chlapacz...

Jest zamocowany do błotnika dość solidnie, jeżeli dobrze pamiętam to dwie śruby mocują go samodzielnie i dodatkowo trzy śruby od lampy - przechodzą przez otwory w chlapaczu i dodatkowo mocują całość do błotnika.

Sama lampa jest zakończona szybkozłączką na trzy styki.

Zdjęcie tego nie nastręcza żadnych problemów.



W moim Dragu kierunki tylne też były na złączki - pojedyncze, w kołnierzyku wodoodpornym - nic nie ciąłem przy wymianie... Ale może tak było u mnie tylko :nie_wiem:

moondek - 2010-03-03, 10:34

Podzękował :)

patryk_c napisał/a:
W moim Dragu kierunki tylne też były na złączki - pojedyncze, w kołnierzyku wodoodpornym - nic nie ciąłem przy wymianie... Ale może tak było u mnie tylko


Generalnie chyba tylko iu Ciebie tak było, ale dało mi to teraz temat do przemyśleń, czy czegoś podobnego u siebie nie zrobić :)

pandzioch2003 - 2010-03-03, 10:47

Zlaczki od kierunkow moga byc schowane pod odblysnikiem lampy. Seryjnie zawsze byly zlaczki, chyba, ze ktos cos juz "naprawiał" przed Toba moondek,
moondek - 2010-03-03, 11:35

Ha! Nikt nie naprawiał... Chyba... Naczytałem się już tutaj przy temacie o przesuwaniu kierunków do tyłu, że trzeba ciąć, teraz okazuje się, że nie do końca :/
Sugerujesz, żebym najpierw rozebrał tylną lampę i poszukał tych złączek?

patryk_c - 2010-03-03, 11:46

W mojej 650-ce kabelki od kierunków były zakończone męską złączką i były wpięte w końcówki układu zabezpieczone takimi fajnymi kondonikami...

Łączenie w moim (rocznik 2002) znajdowało się w połowie drogi między wylotem trzpieni kierunków a chlapaczem - praktycznie obok tych "wsówek" wewnątrz błotnika co trzymają kable...

To tyle o mnie pokooj

Powodzenia.

moondek - 2010-03-03, 11:54

I jeszcze jedno, czy kable nie są mocowane na górze jakimiś spinkami do tego plastiku (chlapacza)?
patryk_c - 2010-03-03, 13:28

moondek,

ns pewno takie spinko-wsówko-coś jest z jednego i drugiego boku błotnika... a chlapacz... Nie pamiętam, ale leży gdzieś w domu ;D

Jak wrócę z fabryki to obejrzę i napiszę jak to było.

moondek - 2010-03-03, 13:37

To wiem, że do błotnika kable są jakoś mocowane, bardziej mi chodziło o to, czy jest jeszcze jakaś kucha przy tym plastiku :) Ale z tego,co piszecie, jest to prostsze od wymiany oleju, a tam wiadomo, prawie 400 postów nie wzięło się z niczego ;)
Patryk, jak wrócisz z tyrki do domu, to zerknij i napisz, co i jak :)

RAF - 2010-03-03, 14:01

kierunki powinny mieć złączki za lampą stopu, więc jeśli chcesz je odłaczyć będziesz musiał odkręcić lampę, co nie jest takie proste przy założonym błotniku :|
przewody do błotnika są mocowane za pomocą specjalnej blaszki (w kształcie litery L) przykręcanej na dwie śrubki.
natomiast do samego "chlapacza" są przymocowane tylko za zaczep, wystarczy przewód podnieść do góry.
Z tego co pamiętam przewód powinien być z lewej strony stojąc z tyłu.

moondek - 2010-03-03, 14:16

RAF, a w czym leży problem z tym odkręceniem lampy?

PS. Dzięki za wspornik, wygląda na to, że jest ok :)

RAF - 2010-03-03, 14:28

jest problem z dostępem do śrub....są cholernie głęboko schowane (jest ich 3).
Potrzebny Ci będzie dłuższy klucz nasadowy 10.....
Szkoda ze wczoraj nie powiedziałeś, podskoczylibyśmy do mnie do domu....błotnik leży odkręcony ;/

ps. to sie cieszę ;D

[ Dodano: 2010-03-03, 14:29 ]
ale sprawdź jeszcze może złącza są na wierzchu....ja u siebie nie chowałem żeby był łatwiejszy dostęp

moondek - 2010-03-03, 14:42

Taki typ klucza będzie ok?


pandzioch2003 - 2010-03-03, 14:49

Ja poradze Ci tak: odkrec siedzenia, odkrec boczne banany chromowane na ktorych trzyma sie blotnik z zdejmij go calego. Nastepnie polecam polozyc na czyms miekkim ( poduszka) i masz super dojscie do calej koncowki blotnika. Pewnie zapytasz dlaczego tak?? Bo nie sztuka bedzie odkrecic te shcowane srubki, ale sztuka bedzie je potem przykrecic :) Wiem bo sam sie meczylem i zrobilem tak jak napisalem.
Acha, jak zdejmiesz siedzenia to odepnij jeszcze kostke zasilajaca tylna lampe - jest na polaczeniu blotnika z rama w okolicy akumulatora.

moondek - 2010-03-03, 15:12

Pandzioch, odpada. Ostatnio pół dnia się męczyłem z tym. Mam ubrane moto i nie mam zamiaru jebać się z tym po raz kolejny ;) A ktoś, kto sam demontował, a potem montował banany do tylnego błotnika, a później do tego siedzenie, wie ile przy tym jobów leci, o brakującej drugiej parze rąk nie wspomnę. Wolę już zdemontować tylne koło, bo moto mam na kołkach i dostać się od spodu, będzie prościej i szybciej ;)
Kurna, czy aż takim problemem jest demontaż tego g***na, żeby rozbierać pół motocykla? :nie_wiem: Tobie się udało to zamontować ponownie, pomimo tego, że się przy tym narobiłeś? Czy skapitulowałeś i demontowałeś cały tylny błotnik?

pandzioch2003 - 2010-03-03, 15:15

Jak latwiej Ci zdjec kolo to jeszcze lepiej, tylko ze trzeba podniesc moto.
patryk_c - 2010-03-03, 15:30

Hehehe...

Chlapacz jak obiecałem obejrzę, ale mam tu coś co umili oczekiwanie pokooj

Przypomniałem sobie, że od tego zacząłem przerabianie mojego Draga i robiłem sobie zdjęcia "pamiątkowe":


PRZED:





W TRAKCIE:





PO:





Cały myk po to, żeby usunąć inne kolory lamp - zostawić tylko chrom i srebrny - kierunki poszły białe LED - świecące na pomarańczowo, pozycja/stop - białe LED z białym kloszem, oczywiście świecące na czerwono (z białym podświetleniem tablicy).

U mnie zamiana wymagała jeszcze wycięcia z blachy kwasoodpornej 2mm takiej kształtki, która posłużyła za łącznik między błotnikiem a nową lampą.

Pozdrawiam.



--------------------------------
edit:


Żeby nie było - cały demontaż w ciągu jednego piwka się odbył - a jakby co - to w myśl myśli pomysłodawcy Jeżyka - umawiajmy dłubane spotkanko gdzieś na mieście i temat rozpracujemy ;D

PC

RAF - 2010-03-03, 22:24

pazdzioch ma racje. Szybciej będzie zdemontowac cały błotnik. To 7 śrub i kostka przy aku które są łatwo dostępne lub jak piszesz moondek, całe koło.
Bez tego będzie problem i to spory.

ps. klucz powinien pasic :)

moondek - 2010-03-04, 09:34

No dobra, trzeba będzie zrobić, jak mówicie ;/ Rozumiem, że ta kostka jest gdzieś przy akumulatorze, jak ją odepnę, to błotnik zostanie mi w ręku?
pandzioch2003 - 2010-03-04, 09:45

Zostanie w reku jak odkrecisz sruby ;p
moondek - 2010-03-04, 09:46

Myslami byłem już po odkręceniu śrub... :P Ale brawo za czujność :)
RAF - 2010-03-04, 10:54

tak to będzie już wszystko :)
patryk_c - 2010-03-04, 11:25

Ale ja nie chytam... Po co odkręcać cały błotnik ?

Ja po prostu zdemontowałem lampę, chlapacz i kierunki, bez zdejmowania błotnika. :nie_wiem:

Potem założyłem nowe i jest si.

RAF - 2010-03-04, 11:48

patryk_c napisał/a:
Ale ja nie chytam... Po co odkręcać cały błotnik ?

Ja po prostu zdemontowałem lampę, chlapacz i kierunki, bez zdejmowania błotnika. :nie_wiem:

Potem założyłem nowe i jest si.


Bo ciężki jest tam dostęp.....odkręcić pół biedy, przykręcić porażka ;/

moondek - 2010-03-04, 12:20

patryk_c napisał/a:
Potem założyłem nowe i jest si.

Założyłeś już bez chlapacza :D i w tym jest problem. RAF mnie postraszył :( Nic, spróbuję zrobić to bez totalnej rozpierduchy. Jak nie będzie szło, zdemontuję wtedy błotnik ;/

RAF - 2010-03-04, 13:04

moondek napisał/a:
RAF mnie postraszył :(


można to zrobić bez zdejmowania, tylko po co tracić czas i nerwy, a dodatkowo upierd...ć sie po łokcie ;D

moondek - 2010-03-04, 13:35

Gdybyś do bananów miał przymocowane:
- stelaże pod sakwy (żeby je zdemontować, muszę odkręcić od stelaży sakwy)
- sisibar
- bagażnik
To też nie uśmiechałoby Ci się dupczenie z tym ;/ Dodatkowo dopasowanie tego wszystkiego, żeby śruba złapała graniczy z cudem... ;)

pandzioch2003 - 2010-03-04, 13:48

moondek, rozumiem Cie ze roboty ze zdejmowaniem dodatkow jest duzo, ale zwykle jest tak, ze jak sie cos chce zrobic "na skroty" to potem sie dwa razy trzeba narobic - wiem z wlasnego mechanicznego doswidczenia, ale.... kazdy kot ma swoje drogi ;D
RAF - 2010-03-04, 13:50

Ale tego nie musisz zdejmować.
Odkręć 4 główne śruby które mocują banany do ramy i wszystko samo zejdzie.....tylko przydałaby Ci się pomocna dłoń bo będzie to trochę ciężkie ;/

[ Dodano: 2010-03-04, 13:54 ]
moondek Ty chyba masz na myśli śruby które łaczą banany z błotnikiem?
dobrze rozumuje?

Ja mam na myśli śruby które łaczą banany z ramą. Odkręć je i zejdzie cały błotnik z bananami i dodatkami :)

moondek - 2010-03-04, 14:49

Czekaj, ale muszę i tak zdemontować siedzenia, prawda? Jeżeli tak, to wszystko psu w dupę, bo do śruby mocującej tylne siedzisko mam zamocowany jeden z uchwytów pod bagażnik... Do niego mam jeszcze czoczepionego sisibara... A żeby to wszystko poluzować, muszę demontować sakwy, żeby dostać się do śrub od bananów...
Qufa, jak go nie kijem, to go w oko... Dobra, w ostateczności czeka mnie ponowna demolka połowy motocykla. Ale przecież to podobno sama frajda... ;)

RAF - 2010-03-04, 15:04

No siedzenia musisz zdemontować.
Nie wiem czy już zdejmowałeś kiedyś błotnik, pod plastykowym jest jeszcze błotnik/stelaż metalowy.

Przy tylnym siedzisku jest nakrętka. Zdejmij siedzenie, a nakrętkę wkręć z powrotem niech trzyma uchwyt bagażnika.
Śruby mocowania bananów do ramy są pod przednim siedzeniem, sakwy ich nie zasłaniają.

K...a na przydałby się te wspólne naprawy już byś miał to zrobione ;/

moondek - 2010-03-04, 15:20

RAF napisał/a:
pod plastykowym jest jeszcze błotnik/stelaż metalowy

Wiem wiem, właśnie z tego metalowego stelaża wywaliłem przyspawaną śrubę i wsadziłem taką demontowalną :) Prawdopodobnie ten patent uratuje mi życie :)

pandzioch2003 - 2010-03-04, 16:36

A ja wpadlem jeszcze na taki pomysl! Zdejmij siedzenie pasazera, poluzuj przednie sruby mocujace banany do ramy, a tylne sruby mocujace wykrec. Wtedy bedziesz mogl podniesc caly blotnik do gory, a punktem obrotu beda przednie poluzowane sruby od mocowania bananow do ramy. Podnosisz blotnik, podkladasz cos pod spod zeby nie opadal i masz gotowe podejscie do koncowki blotnika.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group