|   | 
								YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Wrażenia z jazdy - dziwne odgłosy i wibracje 
						
												 larry7 - 2020-05-10, 08:45 Temat postu: dziwne odgłosy i wibracje cześć,
 
 
w tym sezonie przesiadłem się z XVS 650 Drag Star na XVZ 1300 Royal Star.
 
Róznica bardzo duża na korzyść Royal Star ale Draga bardzo miło wspominam.
 
Niepokoją mnie dziwne odgłosy i wibracje które pojawiają się podczas jazdy.
 
W Dragu niczego takiego nie słyszałem ale może dlatego że miałem puste wydechy   .
 
Oto co mnie niepokoi:
 
-podczas hamowania silnikiem słychać ni to jęk, ni to świst - po wciśnięciu sprzęgła lub dodaniu gazu ten dźwięk znika. Nie wiem czy to odgłos z wału czy z silnika
 
-gwizd podczas przyspieszania - to podobno normalne
 
-jednak najbardziej irytują mnie drgania motocykla podczas szybkiej jazdy (powyżej 100km/h). Na ekspresówce przy asfalcie gładkim jak stół motocykl wpada w wibracje które raczej dochodzą gdzieś z tyłu bo kierownica nie drży. Mam nowe opony, koła dopiero co wyważone (chyba, że spieprzyli mi w warsztacie wyważanie tylnego koła).
 
Zaraz po zakupie zamontowałem też tylne gmole - czy one mogą mieć wpływ na zawieszenie i wibracje?
 
 
Pytanie do posiadaczy i znawców tematu - czy spotkaliście się z czymś takim?
 
Z góry dzięki za pomoc.
 
Poniżej fotka mojego moto.
												 Jacek6 - 2020-05-10, 17:01
  Ten silnik (miałem wersję Tour Delux 98 kM) chodzi "aksamitnie". Jak coś wpada w wibracje, to ... tak ma nie być. Przed zmianą opon też tak było ?
												 mayu - 2020-05-10, 20:34
  Jaki przebieg? Może problem z przekładnią dyfra. Najlepiej zacznij od wymiany oleju.
												 soft - 2020-05-10, 23:06
  Ja bym go sprawdził na "golasa" - bez sakw, kufra, i szyby.
												 larry7 - 2020-05-11, 07:04
 
  	  | Jacek6 napisał/a: | 	 		  | Ten silnik (miałem wersję Tour Delux 98 kM) chodzi "aksamitnie". Jak coś wpada w wibracje, to ... tak ma nie być. Przed zmianą opon też tak było ? | 	  
 
 
Przebieg to 62 tys.
 
Przed wymianą opon zrobiłem nim zaledwie jakieś 60 km i nie zauważyłem wówczas wibracji.
 
Olej w wale jest wymieniony. Zacznę od sprawdzenia wyważenia tylnego koła.
 
A czy przy hamowaniu silnikiem było u Ciebie słychać jakieś dziwne odgłosy?
 
 
I dodam jeszcze, że dosyć głośno wchodzą biegi ale sprzęgło nie ślizga. Może już dosyć mocno zużyte sprzęgło powoduje ten hałas przy hamowaniu silnikiem?
												 Jacek6 - 2020-05-11, 18:19
  U mnie nie było żadnych dziwnych odgłosów oprócz "wycia" tylnej opony przy pokonywaniu ostrych zakrętów. Świst silnika najbardziej było słychać przy około 90-100km/h. Amerykanie nawet wymyślili nazwę na ten dzwięk ;-). Jak przed wymianą było chyba ok, to chyba coś zwalili przy wymianie.
												 Merlin - 2020-05-11, 18:43
  Co do wibracji, sprawdź najpierw ciśnienie, później wyważenie kół i śladowość.
												 larry7 - 2020-05-12, 14:32
  zdjąłem koła i pojechałem do serwisu moto. Okazało się, że warsztat który mi wcześniej wymieniał opony totalnie dał doopy - zero wyważenia. Poskładałem wszystko do kupy i przy okazji zniwelowałem lekki luz na główce ramy. Jazdy próbnej nie zrobiłem bo wali śnieg z deszczem   . Ale przypuszczam, że to był główny powód wibracji. Pozostało mi jeszcze gdzieś sprawdzić czy te odgłosy przy hamowaniu silnikiem są normalne i mogę spać spokojnie    
 
 
[ Dodano: 2020-05-18, 15:54 ]
 
podsumowując:
 
- wibracje - fatalne wyważenie kół. Odbyłem jazdę próbną i wszystko ok.
 
- dźwięki podczas hamowania silnikiem - normalny odgłos, brak jakichkolwiek nieprawidłowości, sprzęgło ok. Po prostu w poprzednim moto miałem puste wydechy a wydechy w Royal Star są dosyć ciche i stąd ten dźwięk wydawał mi się dziwny. 
 
 
[ Dodano: 2020-07-30, 08:23 ]
 
Jednak jeszcze odświeżę temat wibracji w moim Royal Star 1300.
 
Po uporaniu się z wyważeniem kół niby wszystko było ok.
 
Jednak podczas jazdy przy przyśpieszaniu z niskich obrotów czuć było takie jakby szarpanie i drgania. Przy 120-130km/h motocykl wyraźnie wibrował i czułem, że te wibracje wychodzą z silnika. 
 
Postanowiłem poszukać ratunku u specjalistów - najpierw najbliższy gość mający renomę "speca" od motocykli stwierdził, że to normalne i tak ma być. Kolejny był pewien dosyć znany serwis w okolicy Bielska-Białej - gość się przejechał i stwierdził że jest ok i mam jeździć i się nie przejmować. No to następny serwis Yamahy - specjaliści nad specjalistami stwierdzili że jest git....
 
Kombinowałem sam i jedyne co wymyśliłem to gaźniki a są tutaj 4 szt. Kupiłem wakuometr i zgodnie z instrukcją serwisową zrobiłem synchronizację. Okazało się, że jeden gaźnik dosyć mocno odbiega od reszty. Kilka ruchów śrubokrętem i gotowe. 
 
EFEKT? Jak pisał wcześniej kolega motocykl jeździ teraz AKSAMITNIE. Mam wrażenie że jadę poduszkowcem. Jestem w szoku i mega zadowolony. Jednak frapuje mnie inna rzecz - trzech specjalistów nie było w stanie wpaść na jak się okazało podstawowy problem rozwiązania wibracji silnika. Strach oddać komukolwiek motocykl na serwis...
												 
					 | 
				 
			 
		 |