|   | 
								YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Sklepy - Amer-Auto - Grudziądz 
						
												 ADi - 2016-07-25, 12:57 Temat postu: Amer-Auto - Grudziądz Czy znasz tego sprzedawcę, możesz coś o nim napisać, masz jakieś doświadczenia lub opinię?
 
 
www.MOTOCYKLEzUSA.pl
 
www.AMER-AUTO.pl
 
 
Amer-Auto 
 
Paderewskiego 275
 
86-300 Grudziądz
												 jendras66 - 2016-07-25, 18:21
  No i tu też gościu nie jest całkiem uczciwy. Moi rodzice mieszkają w Grudziądzu, a więc przy okazji pobytu u rodziców byłem zobaczyć Rajderka, którego miał na ogłoszeniu, a na miejscu okazał się, że jego tam nie ma. Tłumaczył się, że to kolega wprowadził go w błąd. Pytam go zatem to dlaczego dalej ma ogłoszenie. A On przeoczyłem. Ale moto miał ładne, choć  wszystkie po przejściach. A że szukałem ponad rok temu coś fajnego więc, też latałem po Polsce i szukałem. Upewnij się czy go ma na miejscu, a i czy jest jego.
												 ADi - 2016-07-25, 18:40
  jendras66, jesteś kopalnią wiedzy    Dziękuję    
 
 
U mnie od początku przedstawił jasno ofertę. Oferuje pośrednictwo w zakupie i imporcie z USA. Przysłał wzór umowy oraz obraz strony z ofertą motocykla na aukcji w USA. Wymaga zaliczki ponad 2000zł. Słabym punktem jest brak opisu, specyfikacji uszkodzeń i są tylko zdjęcia. Trochę to loteria, bo do końca nie wiadomo co jest uszkodzone, a wszystko okaże się na miejscu po rozpakowaniu motocykla
												 jendras66 - 2016-07-25, 19:19
  Zrobisz jak będziesz uważał, ale ja bym mu nie dawał zaliczki. Mam kumpla z byłego salonu Harleya i zna go. Też mówił o tym by uważać na jego obietnice. 
 
Ja już wolał bym z Polkomu, choć tam drogo.
												 ADi - 2016-07-25, 19:29
  Amer ma ceny atrakcyjne, ale do końca nie wiadomo czy to taka okazja, bo nie można mieć pewności jak jest uszkodzony motocykl.
 
 
A ja mam, póki co tylko komunikacyjne, kiepskie doświadczenia z Polkomem. Mają interesującą sztukę. Zadzwoniłem około południa, pan odebrał i powiedział, że oddzwoni. Pewnie zajęty był. Jasna sprawa. Około 20ej napisałem smsa, że pewnie już do mnie nikt nie oddzwoni. W odpowiedzi dostałem smsa, że mój numer jest niedostępny. To tyle rozmowy z Polkomem miałem. Wcześniej napisałem do nich zapytanie o motocykl korzystając z formularza na ich stronie, ale też nikt się nie odezwał.
												 witek1965 - 2016-07-25, 19:35
 
  	  | jendras66 napisał/a: | 	 		  | Ja już wolał bym z Polkomu, choć tam drogo. | 	   Polkom i Lidor nie sprowadza motocykli po przejściach, stąd i cena. Zerknij na oferty motocykli bez przejść w USA. Podał kiedyś stronę nunio i jaro. Rzadko kiedy trafia się motocykl po kradzieży, czy po zajęciu komorniczym, naqjczęście są po kolizji i takie sa sprowadzane. To tak jak na rynku samochodowym. Sprowadza się po przejściach, lub z dużym przebiegiem. Cena jest wtedy atrakcyjna, a każdy musi kupić przecież " okazję ". A jak się nie jest łowca okazji to się kupuje samemu i sprowadza lub szuka w ofertach dealerów. Co prawda tu też cudów nie należy się spodziewać, ale prawdopodobieństwo wtopy jest znikome. Tylko cena zde4cydowanie odbiega od "rynkowej" 
 
 
[ Dodano: 2016-07-25, 20:37 ]
 
 	  | ADi napisał/a: | 	 		  | W odpowiedzi dostałem smsa, że mój numer jest niedostępny. | 	   zadzwoń z innego telefonu, z miejsca gdzie zasięg jest full      ludzie chwalą pana Wojtka. Napisz maila ze strony forum. Jak gra jest warta świeczki to walcz    
												 RTP - 2016-07-25, 21:45
 
  	  | ADi napisał/a: | 	 		  | Wymaga zaliczki ponad 2000zł. | 	   jak to onegdaj gadali "Synu nie idź tą drogą" ...    
												 ADi - 2016-07-25, 21:59
  RTP, dobre    
 
 
 
witek1965, ale tą drogą też nie ma co się pchać. Dzwonić z innego numeru? Mój jest całkiem zgrabny no i działa. Poza tym nawet jeśli telefon jest poza zasięgiem, to od operatora dostaje informacje, jeżeli ktoś w tym czasie do mnie dzwonił. Olali mnie i nikt nie dzwonił. Dzwoniłem, pisałem sms z przypomnieniem, maile z ich internetowej strony też pisałem. Już bardziej napraszać się nie wypada.
												 SAJMON - 2016-07-26, 07:01
  ADi pisałem kilka razy z Wojtkiem i nigdy nie miałem problemu. W zeszłym roku pośredniczyłem w zakupie u nich XVS 1300, w tym roku pytałem o nowe dostawy - wszystko mailem i za każdym razem odpowiedź otrzymywałem w ten sam dzień. Nie zrażaj się (może mają kupę roboty z nową dostawa), i próbuj - warto.
												 RTP - 2016-07-26, 10:42
  ADi, druga strona może być taka , że sezon urlopowy ... też uważam że bez sensu się zrażać ;-)
												 ADi - 2020-10-20, 11:37
  Od mojego zapytania czasu minęło sporo. Powinienem wcześniej odezwać się i napisać jak sprawa się potoczyła.
 
 
 Otóż podpisałem umowę, wpłaciłem zaliczkę i czekałem na info z Amer-Auto o ofercie na interesujące mnie motocykle. Po kilku dniach był mail z linkiem do oferty w USA. Motocykl średnio mi pasował, ale pojąłem temat. Wcześniej było wszystko umówione z Amer-Auto i około 15 minut przed aukcją zadzwonili do mnie (późny wieczór) i chwilę później zaczęła się licytacja. Ja widziałem akcje u siebie, ale nie mogłem nic robić. Przez telefon przekazywałem informację czy licytuję dalej, a już Amerowcy robili kolejne podbicia. Aukcji nie wygrałem. Później było kilka ofert, z których nie skorzystałem i chyba po miesiącu trafił się dokładnie taki koń jakiego szukałem. Było to tuż przed Bożym Narodzeniem. Nie wiem czy miało to wpływ, ale było bardzo małe zainteresowanie i po drugim podbiciu kupiłem motocykl. 
 
 
Przez kilka kolejnych dni dostawałem rachunki do płacenia na konta w USA. Za motocykl, za fracht, za licytację, za parking i przeróżne inne pozycje - wszystko zgodnie z zapisami umowy. Przelewy trzeba było robić szybko, żeby zmieścić się w terminach płatności. Szczególnie za motocykl, bo podobno czekają 3 dni i jeśłi nie ma kasy, to wadium przepada, a moto staje na następnej aukcji.
 
 
Po opłaceniu wszystkiego nastała długa cisza. Motocykl ruszył z parkingu dopiero po miesiącu. Później do portu ex i do portu in w Niemczech. Po przyjęciu motocykla w Niemczech odezwała się do mnie spedycja DE... po kasę za VAT i obsługę. O tym też wiedziałem wcześniej. Umówioną miałem dostawę motocykla do domu i tak faktycznie było. Trochę w sumie trwało, bo licytacja odbyła się koniec grudnia, a motocykl dostałem pod koniec kwietnia.
 
 
Na pewno trzeba być cierpliwym i mieć zaufanie, bo kasę trzeba płacić, a nie widać żadnych efektów. Po moim doświadczeniu mogę polecić firmę Amer-AUto z Grudziądza. Po zsumowaniu wszystkich (wielu) pozycji płatności wyszło trochę mniej niż byliśmy umówieni. Na długi czas realizacji też byłem przygotowany przez Amer-Auto. W sumie bardzo pozytywnie, zgodnie z umową no i najważniejsze, że dostałem motocykl taki jaki chciałem, z uszkodzeniami takimi jak były widoczne i opisane w aukcji, a wszystko za bardzo rozsądną cenę.
												 
					 | 
				 
			 
		 |