|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Eksploatacja - jak samemy skasowac luz łożysku główki ramy
Marecki75 - 2015-08-17, 23:59 Temat postu: jak samemy skasowac luz łożysku główki ramy Gdyby, ktoś samodzielnie chciał skasować luz na łożysku główki ramy, to nie bać się .
To naprawdę nic trudnego...
A jaka frajda, że nie jest potrzebny mechanik motocyklowy
Objawem luzu jest miedzy innymi sytuacja, gdy np. przy pewnych prędkościach ( u mnie to było 50-70 km/h ) puścisz na chwilę kierownicę, a ona wibruje ( lewo prawo ) i tor jazdy jest zaburzony.
Po skasowaniu luzu , wszystko wróciło do normy.
W większości motocykli zasada kasowania luzu jest taka sama, i mimo, że film dotyczy mojego Vulcana, to wiem, że w Dragu czynność są praktycznie takie same.
Przygotowałem instrukcję, krok po kroku jak samodzielnie skasować taki luz.
Może się kiedyś przydać:
https://youtu.be/VpmzduosLPQ
Pozdrawiam, Marek.
Tatuś - 2015-08-18, 07:16
Marecki75,
bardzo fajny filmik - gratulacje
kapat - 2015-08-18, 11:44
Gratuluję. Super manual. Będzie dla potomnych.
Misin1 - 2015-08-18, 14:16
Przyda się z całą pewnością.
remol71 - 2015-08-18, 19:04
Nie chcę być malkontentem, ale na końcu jest wielki błąd. "Używając klucza hakowego dokręcamy nakrętkę aż do pełnego oporu" - to zbrodnia na łożyskach niestety.
Przykładowo dla łożysk stożkowych w XVS 650 - dokręcić momentem 52 Nm, poluzować, dokręcić momentem 18 Nm i NIE PRZECIĄGAĆ
F.I.P. Berek - 2015-08-18, 19:11
remol dobrze pisze - dokręcenie w sposób podany przez Mareckiego to błąd.
witek1965 - 2015-08-18, 19:13
remol71 napisał/a: | dokręcić momentem 52 Nm, poluzować, dokręcić momentem 18 Nm i NIE PRZECIĄGAĆ | drzewiej jak nie miało się kluczy dynamometrycznych ( ja nie posiadam do dziś, bo dobre są drogie, a tanie nic nie warte) dokręcało się łożysko stożkowe do wyczuwalnego oporu, a potem odpuszczało 1/4 obrotu ( 90 st).
MIKI - 2015-08-18, 19:18
witek1965 napisał/a: | drzewiej jak nie miało się kluczy dynamometrycznych ( ja nie posiadam do dziś, bo dobre są drogie, a tanie nic nie warte) dokręcało się łożysko stożkowe do wyczuwalnego oporu, a potem odpuszczało 1/4 obrotu ( 90 st). |
I ja tak robię do dzisiaj, chociażby w autach (piasty)
witek1965 - 2015-08-18, 19:25
miki, stare metody są zawsze skuteczne i nie trzeba znać wartości momentu. Bo, czy dokręcamy łożysko na osi fi 20, czy di 50, mimo iż momenty będą różne, efekt będzie taki sam.
remol71 - 2015-08-18, 19:31
Jednak inaczej grzeją się łożyska stożkowe w piaście koła, a inaczej w główce ramy
witek1965 - 2015-08-18, 19:43
oczywiście, że tak. Co nie zmienia postaci rzeczy, że dokręca się je na maksa. Bez klucza dynamometrycznego również dobierze się odpowiedni luz. Wystarczy trochę wyobraźni.
Wiesz ilu zawodowych mechaników nie posiada takowego klucza ? ba, nie posiadają serwisówek z podanymi momentami i świetnie sobie dają radę. Oczywiście posiadanie takowego sprzętu jest wskazane jak najbardziej, nie mówię nie
Swoja drogą sporo producentów zamiast wartości momentu podają kąty
remol71 - 2015-08-18, 19:48
witek1965 napisał/a: | Wiesz ilu zawodowych mechaników nie posiada takowego klucza |
Wiem.
|
|