|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Mechaniczny - Ładowanie akumulatora z podłączonymi klemami.
Jacek79 - 2015-01-05, 09:21 Temat postu: Ładowanie akumulatora z podłączonymi klemami. Witam. Nie mogę znaleść podobnego tematu. W ostatni weekend sprawdziłem akumulator po ok dwóch miesiącach postoju w garażu. Garaż w miarę ciepły, więc akumulator bez zadnego ubytku mocy dał radę - tak się spodziewałem. Wydaje mi się że spokojnie kolejne dwa miesiące może tak stać a później to już wiadomo będzie jazda. Jednak wile osób wyjmuje akumulator na zimę. Posiadam ładowarkę oxford 360T i do zestawu dołączony jest kabel z wtyczką, mozna go podomno na stałe na klemy przykręcić i ładować przez tą wtyczkę więc jak jest taka możliwosc to chcę przykręcić to na stałe co by w przyszłości w razie potrzeby mieć łatwiejszy dostęp do ładowania. Do tej pory odłączałem klemy w samochodzie do ładowania. Czy ładowanie aku z podłączonymi klemami się sprawdzi w motocyklu i nie spowoduje jakichś problemòw?
winiar - 2015-01-05, 09:36
Skoro producent wyposaza czesc motocykli w mozliwosc ladowania przez instalacje to dlaczego mialo by sie cos stac? Moim zdaniem jesli sa takie mozliwosci to nie trzeba wyciagac aku tym bardziej, ze w wielu motocyklach jest to dosc utrudnione.
OldDiver - 2015-01-05, 09:41
Jacek79 napisał/a: | Nie mogę znaleść podobnego tematu. | Szukaj, szukaj a może Ci będzie dane znaleźć - np. tu Naprawa ->-> Elektryka.
Akumulator nawet do niczego nie podłączony sam się rozładowuje, podłączony do kabli też się minimalnie rozkodowuje przez upływność instalacji i np. jakieś odbiorniki (elektronika) które mimo wyłączenia moto, auto wiszą na akumulatorze. Jest to w sumie bardzo minimalny pobór ale po kilku miesiącach można to "zauważyć".
Merlin - 2015-01-05, 13:02 Temat postu: Re: Ładowanie akumulatora z podłączonymi klemami.
Jacek79 napisał/a: | czy ładowanie aku z podłączonymi klemami się sprawdzi w motocyklu i nie spowoduje jakichś problemòw? |
Absolutnie nie spowoduje.
Pod akumulator mam bezpośrednio podpięte gniazdo zapalniczki z osobnym bezpiecznikiem i akumulator ładuję poprzez to gniazdo.
Jacek79 - 2015-01-05, 15:14
Dzięki za pomoc. Ten dodatkowy przewód ktory mogę na stałe podłączyc ma jakiś bezpiecznik wiec producent tu chyba pomyślał o wszystkim.
Roberciano - 2015-01-05, 15:36
Jacek79 spokojnie możesz przykręcic na stałe i podłaczac mam tez oxforda600 .Jest to wygodne nie trzeba wyjmować akumulatora.W moim zestawie jest nawet uchwyt do ładowarki który można przykręcić do ściany Pozdrawiam
pyra - 2015-01-05, 17:50
mam http://ctek-ladowarki.pl/...ctek-xs-08.html plus http://ctek-ladowarki.pl/...-eyelet-m6.html (ja akurat mam starą wersje bez bezpiecznika). już od miesiąca aku wisi na prostowniku -bez wyciągania. eyelet zakładasz na stałe do aku i spooookój
Jacek79 - 2015-01-06, 08:29
No to w takim razie podłączę sobie na stałe. Też mam w zestawie uchwyt do montowania na ścianie. Myślę też o zamontowaniu gniazda zapalniczki lub USB. USB wydaje mi się bardziej praktyczne bo większość urządzeń mam na usb. Z tego co piszecie to podłączam bezpośrednio pod akumulator? Bez zadnych dodarkowych urządzeń. Pozostaje jedynie problem przeciągnięcia kabka na kierowniecę.
OldDiver - 2015-01-06, 09:24
Jacek79 napisał/a: | gniazda zapalniczki lub USB. | Gniazdo zapalniczki jest bardziej uniwersalne, a na każdej stacji benzynowej za kilka złotych kupisz przejściówkę na USB.
Pio Trek - 2015-01-06, 21:32
podłączaj spoko, mam tak od kilku sezonów super sprawa.
witek1965 - 2015-01-06, 22:22
Cytat: | Witam. Nie mogę znaleść podobnego tematu. |
Nie mogłem się powstrzymać
[ Dodano: 2015-01-06, 22:33 ]
lataka lecą, pamięć juz nie ta, ale może tu coś jest ? http://www.yamaha-dragsta...der=asc&start=0
to tylko 13 stron.
Tak na marginesie, fachowcy z dziedziny elektrotechniki podzielili się na dwa obozy i spierają się od dłuższego już czasu, udowadniając jak bardzo szkodliwe może być ładowanie akumulatora podpiętego do instalacji, jak i zwolennicy tej metody. Jedni twierdza o możliwości skoków napięcia powodujące "spustoszenie" w elektryce i elektronice samochodu, strasząc wystrzeliwującymi poduszkami, itp, ci drudzy z kolei wskazują na niepotrzebne resetowanie ustawień sterowników, radioodbiorników z PIN-em itp. Tak więc temat zapewne jest nie do rozstrzygnięcia.
Motocykl jest zdecydowanie mniej naszpikowany elektroniką.
wemar - 2015-01-06, 23:11
witek1965 napisał/a: | ... Jedni twierdza o możliwości skoków napięcia powodujące "spustoszenie" w elektryce i elektronice samochodu, strasząc wystrzeliwującymi poduszkami, itp, ci drudzy z kolei wskazują na niepotrzebne resetowanie ustawień sterowników, radioodbiorników z PIN-em itp. Tak więc temat zapewne jest nie do rozstrzygnięcia. |
Na tych pierwszych, nosicieli miejskich legend, jest prosty sposób - niech wymienią choć jedną instrukcję obsługi, dowolnego producenta, nakazującego odpięcie klem do ładowania. Bez problemu można w nich znaleźć nakaz lub sugestię utrzymania naładowanego akumulatora.
Są natomiast samochody, w których po odpięciu akumulatora, do ponownego uruchomienia trzeba wołać lawetę i wieźć do serwisu na odblokowanie.
winiar - 2015-01-06, 23:15
"Skoro producent wyposaza czesc motocykli w mozliwosc ladowania przez instalacje to dlaczego mialo by sie cos stac? "
to napisałem w poście wyżej i będę sie przy tym upierał...
|
|