Xerus - 2009-08-17, 21:20 Temat postu: Problem z klockami hamulcowymi Ostatnio miałem dziwny problem z hamulcem przednim. Przestał mi normalnie funkcjonować. Klamkę musiałem naprawdę mocno nacisnąć żeby zaczęło hamować z 50% skutecznością. I tak przez 2 dni. Sprawdzałem poziom płynu hamulcowego i jest w normie. A dziś siadam i jest zdecydowanie lepiej powiedzmy że ok 90% skuteczności. O co tu chodzi?? Dawid Z. - 2009-08-17, 21:26 Dla mnie to wygląda na zapowietrzony układ hamulcowy. A tak poza tym jak wcisnąłeś kilka razy pod rząd klamkę hamulca to była twardsza? czy schodziła aż do manetki gazu? Xerus - 2009-08-17, 21:46 Dźwignia dochodziła prawie do końca manetki gazu. Przypomniałem sobie, może to ma jakieś znaczenie ale wczoraj poruszałem wężykiem z płynem hamulcowym. Może od tego się polepszyło?? Dawid Z. - 2009-08-18, 00:06 To z tego co piszesz muszą być zapowietrzone. Xerus - 2009-08-18, 00:59 A jak się odpowietrza?? Uryś - 2009-08-18, 12:55 naciśnij kilkakrotnie dźwignię, przytrzymaj dźwignię, na zacisku masz odpowietrznik, klucz ósemka, poluzuj odpowietrznik nie puszczając dźwigni hamulca, w tym momencie powinien wylecieć płyn z powietrzem, dźwignia powinna zejść do manetki gazu, zakręć odpowietrznik i dopiero po zakręceniu możesz puścić dźwignię. Tą czynność powtórzysz parę razy, sprawdzaj poziom płynu hamulcowego nie może go zabraknąć w zbiorniczku. Życzę miłego odpowietrzania Xerus - 2009-08-18, 16:29 Dzięki za pomoc witek1965 - 2009-08-18, 17:57 Dodam tyko, ze na odpowietrznik warto założyć kawałek wężyka. Dawid Z. - 2009-08-18, 22:42
A NA DRUGIM KOŃCU WĘŻYK ZANURZYĆ W JAKIMŚ POJEMNIKU A PŁYNEM ŻEBY NIE ZASYSAŁO POWIETRZA Z POWROTEM. witek1965 - 2009-08-19, 06:32 dokładnie tak jak krzyczysz shipp - 2009-08-21, 17:21 Kiedyś pisałem o zacinaniu się hamulca tylnego. Po wciśnięciu pedału klocki trzymały i trzeba było lekko cofnąc motocykl żeby odpuściły. Szukałem o co chodzi, bałem się używac nożnego aż... okazało się że po prostu na osi, na której pracuje pedał hamulca jest... rdza! Potraktowanie jej WD40, kilka szybkich ruchów "na sucho" spowodowało, że rdza wypłynęła a nożny zaczął pracowac jak nowy. A ja już chciałem dobierac się do zacisków, klocków i bóg wie czego jeszcze. roll |
