YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Mechanika - Śruby wydechu

mckomp - 2014-11-25, 20:57
Temat postu: Śruby wydechu
Mam takie pytanie. Mocowanie wydechu - przednie szpilki i nakrętki tylne to śruby imbusowe? Tak ma być? i jeszcze jedno - wszystkie zardzewiałe na rudo aż głowa boli. Czy to zostawić czy jak najszybciej wymienić ?
monkton - 2014-11-26, 11:21

Przy wymianie oleju wymieniłem przednie szpilki na imbusy , tyłu boję się dotknąć .
andy - 2014-11-30, 15:29

Zgadzam się. Ten kto odkręcal tłumiki ten wie jaki to ból . Sam kupiłem do tego nowe, droższe imbusy. Spasowalem, gdy te gieły się jak jakieś tanie gwozdzie. A robię to co roku. Dopiero wypożyczony z warsztatu imbus jako nasadka do grzecotki, takiej z pierwszej półki. I ten zestaw dał radę. Jedna rada. Co parę miesięcy poluzowywac sruby. A potem przy wymianie filtra oleju będzie spokój. ;d
wemar - 2014-11-30, 18:41

Zastosowanie śruby imbusowej, choć wydaje się być rozwiązaniem eleganckim, jest krokiem w tył. Zapieczoną nakrętkę na szpilce można odkręcić mocno ja podgrzewając, co jest o tyle proste, że zapieczony gwint jest poza głowicą. Jak zapiecze się śruba w głowicy, to ... mimo stosowania śrub nierdzewnych, może się skończyć rozwiercaniem i czopowaniem. Całe szczęście, że tego elementu nie rusza się zbyt często.
monkton - 2014-11-30, 20:00

Doradzono mi kupić imbusy o jakiejś tam twardości , że niby będą się nadawać pod wydech czyli do wysokich temperatur . Zobaczę przy następnej wymianie oleju czy dają radę. A szpilki byly już zrosnięte z nakrętkami, nakrętka nie miała już pierwotnego kształtu było ciężko ale odkręciłem. Jak będzie z imbusem ? Czas pokaże.
HELLOWEEN - 2014-11-30, 20:51

wemar napisał/a:
Zastosowanie śruby imbusowej, choć wydaje się być rozwiązaniem eleganckim, jest krokiem w tył. Zapieczoną nakrętkę na szpilce można odkręcić mocno ja podgrzewając, co jest o tyle proste, że zapieczony gwint jest poza głowicą. Jak zapiecze się śruba w głowicy, to ... mimo stosowania śrub nierdzewnych, może się skończyć rozwiercaniem i czopowaniem. Całe szczęście, że tego elementu nie rusza się zbyt często.


Wemar masz rację. Szpilka to szpilka i odpowiednio zabezpieczona jest dużo lepszym połączeniem niż śruba imbusowa. Nawet po urwaniu zostaje jej trochę na wierzchu i można ją wykręcić. Ja stosuję prosty patent do szpilek w kolektorach. Po prostu je wykręcam i zakręcam na smar grafitowy lub pastę miedzianą. To samo robię z nakrętkami dokręcającymi wydech. Smar owszem,wytopi się ale grafit (lub miedź) zostaje na gwincie i nie ma problemów z odkręceniem. Polecam.

wemar - 2014-11-30, 21:28

Każdy z tych smarów dodatkowo pomaga zabezpieczyć przed korozją, czyli potocznie mówiąc "zapieczeniem".
Wracając do szpilek, to mają one nieprzypadkowo dobieraną twardość - mają prędzej stracić gwint, ale nie pęknąć. Ma to ułatwić usuniecie uszkodzonej szpilki narzędziami specjalistycznymi lub przez rozwiercenie. Twardość śrub ze stali chromowej (nierdzewki) wprawdzie ograniczy "zapiekanie" ale nie ułatwi usunięcia jej, gdyby np. pękła. Ceny szpilek są pomijalne, choćby porównując je z kosztami demontażu głowicy do naprawy gwintu pod szpilkę.

witek1965 - 2014-11-30, 21:33

monkton napisał/a:
Doradzono mi kupić imbusy o jakiejś tam twardości , że niby będą się nadawać pod wydech czyli do wysokich temperatur .
co ma wytrzymałość śruby do jej odporności na zapiekanie się i rdzę ? :nie_wiem: szpilki również są o rożnej wytrzymałości.
W tym przypadku i zastosowaniu wemar, napisał wszystkie zalety szpilki. :nie_wiem: w jakim celu sobie pogarszać dobre rozwiązanie.

[ Dodano: 2014-11-30, 21:34 ]
co więcej, można kupić nakrętki z metalu nierdzewnego, plus smary o których pisze HELLOWEEN,

slawekzz - 2015-03-09, 15:29

Ja podczas ostatniego demontażu wydechów zastosowałem smar ceramiczny (do 1400°C). Zobaczę niedługo (wymiana oleju i filtra) czy zdał egzamin. Zastanawiam się czy nie zastosować specjalnych nakrętek do układów wydechowych - miedziowane i samohamowne.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group