YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zdjęcia, filmy i trasy - Litwa, Łotwa, Estonia - własne doświadczenia, rady,...?

mad51 - 2014-03-12, 08:26
Temat postu: Litwa, Łotwa, Estonia - własne doświadczenia, rady,...?
Jak w tytule. Jeśli macie motocyklowe, własne lub z pierwszej ręki, to proszę o nie serdecznie.


P.S. Do moderatora: jeśli nie trafiłem w odpowiedni dział to proszę przenieść.

Endrju - 2014-03-12, 12:22

Nie wiem co chciałbyś wiedzieć. Bardzo często bywam na Litwie i Łotwie. Niestety jeżdżę tam puszką ale kilka informacji mogę podać.
Tam jeździ się zgodnie z przepisami, czyli szybkość musi być zgodna lub trochę niższa niż informują nas znaki. Co do głośności wydechów trudno powiedzieć - nie sprawdzałem.
Drogi - na autostradzie OK, mówimy tutaj o powierzchni asfaltu. Autostrady są tylko na Litwie, jest ich kilka, dosłownie dwie jak dobrze pamiętam Wilno -Kłaipeda i Wilno -Kowno
Reszta dróg powybijana - koleiny. Łotwa w tym roku przeszła na €. Litwa planuje w przyszłym roku. Co do Estonii nie wypowiadam się bo dawno tam nie byłem.

mad51 - 2014-03-12, 18:24

Każda informacja jest cenna. Mam powód, aby pojechać do Finlandii. Przeczytałem kilka reportaży motocyklowych i wygląda wszystko normalnie. Jednak w moim otoczeniu zdania są różne - na podstawie "zasłyszanych" "kiedyś" "pewnych" opowieści:
- częste kradzieże motocykli, w tym z parkingów hotelowych. Piszę o tym, gdyż na pewno będę nocował w hotelach (niekoniecznie 5-gwiazdek).
- bywa, że zamiast benzyny 95okt, jest 92okt. (oficjalnie)
Moje pytania:
- czy apteczka jest obowiązkowa?
- jak często są stacje benzynowe?
- angielski czy rosyjski?

Wilejka - 2014-03-12, 19:41

Gdy chodzi o Litwę (tu mieszkam), to drogi główne są dobre i nie ma dużego ruchu. Nie przekraczaj prędkości. Autostrady rzeczywiście dwie Wilno Kłajpeda (Kowno jest po drodze) i Wilno - Poniewież, czyli droga w stronę Rygi (Łotwa). Na Łotwie główne drogi też w porządku. Stacje benzynowe średnio co 30 km. Lepiej tankować na tych znanych czyli statoil, lukoil, orlen, bo czasem słyszy się, że gdzieś ktoś się naciął na chrzczone paliwo. Język, w którym się dogadasz to w zależności od miejsca rosyjski polski angielski na Litwie i rosyjski na Łotwie. Nie słyszałem o kradzieżach motocykli, ale jasne, że uważać trzeba i raczej rzeczy na moto nie zostawiać (jak coś, to na Litwie mogę pomóc). Generalnie bezpiecznie i miło. Powodzenia
Żółw - 2014-03-12, 20:00

Wilejka, a ja dopytam się jeszcze :) :

- jak policjanci zapatrują się na głośność wydechów (przekroczoną)
- co oznacza ten znak trójkątny (czerwona obwódka z białym tłem) z czarną kropką (kółkiem) na środku ?? takie coś widziałem na Litwie kiedyś.

Wilejka - 2014-03-12, 20:11

Nie miałem okazji spotkać się z policjantami w takiej sytuacji, ale koledzy mówili,że póki co jeszcze się do tego nie czepiają. Ten znak, to miejsce, gdzie trzeba zachować szczególną ostrożność. Teraz mam w swoim moto wydechy oryginalne, więc dźwięk jest raczej spokojny, ale gdy kupiłem, były kobry i nikt mnie nie zatrzymał. Raczej spoko. Wracając do pytań mad51 to apteczka jest wymagana.
soft - 2014-03-12, 20:22

Ja kilkukrotnie byłem motocyklem w Wilnie.
Ogólnie wrażenia dobre, drogi dobre - ale inne niż w Polsce. Drogi są bardzo chropowate co powoduje znikanie opon.
Jeżeli chodzi o prędkości to nie mieliśmy nigdy kłopotów z policją, a poruszamy się dosyć żwawo.
W Wilniw, obok Ostrej Bramy jest fajny hostel (Central Stay Hostel) - cena 5 euro osobo/doba. Motocykle można trzymać na podwórzu. Jest bezpiecznie i miło.
Mam wrażenie że wszyscy rozumieją po polsku, w zdecydowanej większości rozmawiają po polsku.
Płacić można w złotówkach - ogólnie to czuję się tam jak w Krakowie (tylko takim troszkę mniejszym).
Ludziska mili (za wyjątkiem jednej pani w spożywczym). Trzeba uważać na złodziei kieszonkowych na ruchliwych skwerach i ulicach.
Dziwnie mało ludzi, mało samochodów, są wolne miejsca parkingowe. Jest czysto.
Policja (ta nie drogowa) pomaga, odpowiada na pytania i ogólnie miło nastawiona do turystów.
Jeżeli chodzi o tłumiki to 3 lata temu byłem na barrrdzo głośnych Cobrach i nie miałem kłopotów. Ostatnim razem byłem na oryginalnych (i też nie miałem kłopotów) :-)

wemar - 2014-03-12, 21:23

mad51 napisał/a:
Moje pytania:
- czy apteczka jest obowiązkowa?

Jest coś takiego jak Konwencja Genewska - poszukaj w sieci i wydrukuj (jest dostępna po angielsku i francusku). Dotyczy ona ruchu tranzytowego obywateli państw, które konwencję podpisały. Jednym z istotnych zapisów tej konwencji jest to, że przy pobytach krótkotrwałych i tranzytach turystycznych nie wymaga się posiadania wyposażenia, które w kraju macierzystym nie jest wyposażeniem obowiązkowym.
Dzięki temu nie trzeba się np. martwić o alkomaty we Francji, czy żarówki zapasowe (w kilku krajach), choć to akurat warto mieć. To samo dotyczy apteczek i choć warto ją mieć, to w różnych krajach co innego jest wymagane w zestawie.

Zoltan - 2014-03-12, 22:52

O Litwie się nie wypowiadam, bo tylko przemknęliśmy.

Uważaj na drogi na Łotwie. My dwa lata temu trafiliśmy na spory odcinek drogi szutrowej w ciągu drogi krajowej. Nawet jeżeli jest asfalt, to albo połatany albo spore koleiny. Po powrocie co poniektórzy musieli na nowo zaplatać szprychy.
Łotwa to piękny bardzo mało zaludniony i zabudowany kraj. Na polach namiotowych na których spaliśmy było pusto. Zdarzyło się, że mieliśmy jezioro tylko dla siebie. Ale tak jest tylko na wschodzie Łotwy. Na zachodzie jest trochę bardziej "cywilizowanie".
Estonia to przedsmak Skandynawii. Nawet drogi gminne są równe.

Nigdzie nie mieliśmy problemu z dogadaniem się jak nie po angielsku to po rosyjsku. Nigdzie też nie było problemów z tym, że coś zginęło z motocykla.

Co do tłumików, to mieliśmy w składzie między innymi kobry, kilka razy mijaliśmy policję i nawet się za nami nie obejrzeli.

Chłopcy radarowcy - nie wiem do końca bo jeździliśmy zgodnie z przepisami (prędkość z GPS), więc na liczniku trochę więcej, kilka razy nas mierzyli ale nigdy nie zatrzymali.

mad51 - 2014-03-15, 09:54

Panowie,
podziękowania za informacje. Przeczytaliśmy i przedyskutowaliśmy to z drugim motocyklem (CB1100) i jak nic nie wyskoczy ...

wemar - 2014-03-15, 10:26

wemar napisał/a:
Jest coś takiego jak Konwencja Genewska

Sorki, chodziło mi o konwencję wiedeńską (genewska dotyczy innych spraw).
Tutaj masz link do skanu treści po angielsku i z opisem tytułowym w 4 językach (w tym j.rosyjski).
http://www.unece.org/file...tn/crt1968e.pdf

Znajomy, który dość często tam jeździ, przestrzega szczególnie przed lekceważeniem ograniczeń prędkości, ustawionych zaraz za granicą, wydawałoby się, że w szczerym polu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group