YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zakup - Przebieg

wildthink - 2014-03-09, 01:31
Temat postu: Przebieg
Witam po dłuższej przerwie.
Temat zakupu gwiazdy wrócił i zrodziło się pytanie. Nie bijcie jeżeli BYŁO!
Jaki jest graniczny przebieg (zakładając oczywiście, że jest on rzeczywisty) jaki można brać pod uwagę przy zakupie. Ma to być zakup co najmniej na 2-3 sezony po kilka kkm rocznie. W ogóle czy brać ten parametr pod uwagę? Rozglądam się za 1100.
Dzięki

HELLOWEEN - 2014-03-09, 11:09

wildthink napisał/a:
W ogóle czy brać ten parametr pod uwagę?


Pewnie że tak! Chyba że nie ma dla Ciebie różnicy czy moto ma 6 czy 60 kkm. Trzeba porównać przebieg ze stanem motka. Może się zdarzyć,że nieuczciwy handlarz cofnie licznik :evil: Po drugie duży przebieg to większe zużycie podzespołów i części,a co za tym idzie konieczność napraw.

wildthink - 2014-03-09, 18:37

W takim razie jaki przyjąć graniczny przebieg, po którym to czekają wzmożone naprawy i wymiana części?
artek - 2014-03-09, 18:39

... w 650 gdy sprzedawałem miałem ponad 83000 km ... sprzęgło wymieniałem przy ok. 50000 km ... przebieg był autentyk ... patrz na stan nie na przebieg ...
wildthink - 2014-03-09, 18:46

No niestety, takie czasy, że na przebieg nie ma co za bardzo patrzeć. Ale chodzi o to by wstępnie odsiać oferty z przebiegiem przy którym zaczynają się koszta (a mniejszy od rzeczywistego to on na pewno nie będzie). A potem oczywiście na stan zamierzam zwrócić uwagę.
Wilejka - 2014-03-09, 19:52

Ja swój kupiłem z przebiegiem 16 tys. mil i w zasadzie nie ma żadnych problemów. Zrobiłem na nim około 10 tys km. Wszystko jest w porządku, ale pewnie to też zasługa poprzedniego właściciela, który wymieniał na czas olej i nie eksploatował ponad siły. To są dość odporne motocykle, jeśli się o nie dba. Powodzenia
pyra - 2014-03-09, 19:57

wildthink, to przy jakim zaczynają się koszta ?
wildthink - 2014-03-09, 21:06

Mnie nie pytaj, ja to dopiero próbuję ustalić :-)
HELLOWEEN - 2014-03-09, 21:24

Cytat:
wildthink, to przy jakim zaczynają się koszta


Pyra sam wiesz,że po odpowiednim przebiegu można się spodziewać pewnych usterek. Wiadomo że nie muszą one występować,ale... Np.: sprzęgiełko rozrusznika po ok 30 kkm,przekładnia,itd. Po to min. jest to forum,żeby wymieniać doświadczenia i zapisywać je dla starych i nowych userów.

witek1965 - 2014-03-09, 21:27

Czyli wniosek prosty, trzeba kupowac jak ma 15 tyś i sprzedawać jak ma 30 tyś, a potem kuować jak ma 45 tyś. Wtedy ma juz powymieniane ;D
HELLOWEEN - 2014-03-09, 21:32

Witek napisałem "można się spodziewać" co wcale nie znaczy na pewno wystąpią. Dla mnie każde moto powyżej 30kkm wymaga całościowego przeglądu. Tylko kto to robi? I nie podsuwaj mi tu na przykład Goldasów i HD bo to inna bajka jest ;D
witek1965 - 2014-03-09, 21:40

HELLOWEEN napisał/a:
Dla mnie każde moto powyżej 30kkm wymaga całościowego przeglądu. Tylko kto to robi?
profilaktycznie będziesz rozbierał silnik, żeby sprawdzić każdy element ? to loteria jest i nic na to nie poradzimy.
pyra - 2014-03-09, 21:56

całościowy przegląd to johnypl robi mi po każdym sezonie, a co gorsze po 2 sezonach to już za późno na sprzedawanie moto :hahaha: ło ja gupi -po co robiłem w 2 sezony tyle co w ameryce przez 15 lat kulają :hahaha:
HELLOWEEN - 2014-03-09, 22:00

witek1965 napisał/a:
HELLOWEEN napisał/a:
Dla mnie każde moto powyżej 30kkm wymaga całościowego przeglądu. Tylko kto to robi?
profilaktycznie będziesz rozbierał silnik, żeby sprawdzić każdy element ? to loteria jest i nic na to nie poradzimy.

Witek w cytacie podałeś również odpowiedź. ;D

witek1965 - 2014-03-09, 22:05

HELLOWEEN, całościowy przegląd, to ja robię co sezon, podobnie jak Pyrze Johny, z wyjątkiem synchronizacji gaźników, ale silnika rozbierał nie będę, żeby sprawdzać, czy sprzęgiełko jest w jeszcze dobrej kondycji, czy już nie, podobnie jak nieszczęsny wałek, a raczej jego gwint. Co innego wykonać, to co należy, a co innego wychodzić mocno przed szereg. Takie rzeczy to chyba tylko w erze.
HELLOWEEN - 2014-03-09, 22:13

Pewnie że tak. I nikt tego nie robi. Pisałem tylko co jest najczęstszą przypadłością przy danym przebiegu. Musiałbym na głowę upaść,żeby silnik rozbierać bo może coś tam jest nie tak! Rozbieram dopiero wtedy gdy są objawy,albo awaria.
Miron - 2014-03-10, 17:37

Wilejka, zanim te mądrale się pokłócą, to ja Ci powiem, nie patrz na przebieg tylko czy motor zadbany. Ja po swój jechałem 700 km i jak go zobaczyłem, to wiedziałem że to ta gwiazda dla mnie ;D
TAJ - 2014-03-10, 17:50

Zastanawiam się czy swoim teraz wyjeżdżać bo kilometry lecą a jak będę kiedyś sprzedawał to lepiej żeby miał jak najmniej . To może już sprzedać i nie jeździć bo z następnym będzie ten sam dylemat.
grabi - 2014-03-10, 18:28

Przebieg przebiegiem ale najważniejsze jest to jak motocykl był serwisowany i dbany. Ja swojego sprzedałem z przebiegiem 60tys. kupujący nawet nie wspomniał o przebiegu. Większość motocykli które mają po 10 lat i przebiegi po 10-15 tysięcy ma jakieś historię, są to sprzęty dla ludzi kochających iluzję ;/
witek1965 - 2014-03-10, 19:10

grabi,Miron, ale nie rozmawiamy o tym, czy niski przebieg jest iluzją, tylko czy jest wyznacznikiem wartości i czy brać go pod uwagę. Dla mnie jest to istotny parametr. I nie tylko dla mnie. To proste. Jeżeli sprzęt jest eksploatowany, to jego wartość maleje wraz z jego zużyciem. Nie ma cudów. Wszystkie podzespoły się po prostu zużywają. I nie dotyczy to tylko motocykli, a wszystkich pojazdów mechanicznych.
Dlatego korekta licznika, w krajach cywilizowanych jest najnormalniejszym w świecie oszustwem.
Przykład :
dwa identyczne pojazdy, identycznie serwisowane, z tego samego rocznika i z tym samym wyposażeniem. jeden ma przebieg 150 tyś kilometrów, drugi 380 tyś.
Wg Ciebie obydwa maja taką samą wartość ?
TAJ napisał/a:
Zastanawiam się czy swoim teraz wyjeżdżać bo kilometry lecą a jak będę kiedyś sprzedawał to lepiej żeby miał jak najmniej


nie musisz się na d niczym zastanawiać, tylko jeździj. Licz się jednak z tym, że twój sprzęt będzie tracił na wartości. To jest normalne.
Niestety do niektórych jeszcze to nie dotarło ( nie chce przytaczać ników, ale już na temat cen Dragów była podobna dyskusja)
Jeden kupujący chce mieć jak najniższy przebieg i jest gotów za to zapłacić, inny woli zapłacić mniej licząc się z tym, że w związku z intensywną eksploatacja będzie musiał ponieść pewne koszty remontu.

grabi - 2014-03-10, 19:44

witek1965, na pewno masz rację, pytanie jest tylko ile z moto 10 z tak małymi przebiegami ma je na prawdę a ile ma cofnięte. Przeglądałem oferty BMW RT na mobile.de i w Polsce, w naszym kraju moto mają średnio o 70-80 tys. mniej niż w Niemczech w tych samych rocznikach
burza - 2014-03-10, 20:15

grabi napisał/a:
w naszym kraju moto mają średnio o 70-80 tys. mniej niż w Niemczech w tych samych rocznikach

grabi, bo nas na benzynę nie stać więc kupujemy, stawiamy w garażu i sobie oglądamy ;p
i dlatego w Polsce mamy takie małe przebiegi ;D ;D ;D

PSZEMAS - 2014-03-10, 20:18

grabi, bo u nas gdziekolwiek chciałbyś pojechać to zniechęca Cię ilość fotografów przy drogach dziurawych jak szwajcarski serek, dlatego my kręcimy się w koło komina :D
jarecki - 2014-03-10, 20:25

grabi napisał/a:
Większość motocykli które mają po 10 lat i przebiegi po 10-15 tysięcy ma jakieś historię, są to sprzęty dla ludzi kochających iluzję ;/

dobrze że napisałeś większość ;D bo ja kupiłem 6-cio latka z przebiegiem 3000 mil "od banku" w stanach.I jakbym chciał teraz sprzedać to idąc tym tokiem rozumowania to: nie to jest niemożliwe żeby moto z tego roku miało tak mały przebieg ;D ale różnie można trafić ;p

witek1965 - 2014-03-10, 21:17

grabi napisał/a:
Przeglądałem oferty BMW RT na mobile.de i w Polsce, w naszym kraju moto mają średnio o 70-80 tys. mniej niż w Niemczech w tych samych rocznikach
a samochody to maja jeszcze mniej.
To się nazywa cud nad Odrą :hahaha:
Mój ma mały przebieg, ale to jest chyba moja wina, bo :
- nie mam tyle czasu na jazdę co inni
- ani tez kasy
- kupiłem z przebiegiem 3850 mil, potwierdzonym przez Auto Check ( motocykl więcej stał zatrzymywany przez bank, jak jeździł i tak cykam po te marne 6-7 tyś rocznie i zdaję sobie sprawę z tego, że nikt mi w to nie uwierzy :hahaha:
Zresztą tymi motocyklami nie robi się tyle co BMW RT

[ Dodano: 2014-03-10, 21:19 ]
jarecki, o, teraz doczytałem, że Twój też z banku.
Heh, kiedyś Johnypl pokazał nowe ustrojstwo, które potrafi również robić korekty licznika ;/
Zaproponowałem wtedy, żeby mi trochę podkręciło do przodu, bo :wstyd: przez resztą forum :hahaha:

wildthink - 2014-03-10, 22:14

To może jakaś konkluzja. Jeżeli przyszło by wam brać moto, to powyżej jakiego przebiegu byście nie kupili (cały czas zakładając, że trafiliście na tego jedynego, uczciwego sprzedawcę, co oszustwem - znaczy korektą wskazań się brzydzi). Nie chodzi mi tu o aptekarską dokładność, ale przybliżoną wielkość - 40, 60 80 kkm?
jaro - 2014-03-10, 22:24

Do 60 tyś to luz, myślę że przy normalnym eksploatowaniu motocykla, to stówkę wytrzyma.
HELLOWEEN - 2014-03-10, 22:31

Czy mowa cały czas o dragu? Bo te przebiegi które podałeś odnoszą się różnie do różnych marek. Np.kupić goldasa,BMW,albo HD z przebiegiem 60 tysi to żaden problem. Co do DS (zaznaczam)moja górna granica to 40 tys.km. Inni koledzy mogą mieć inne zdanie. Każdy ma swoje racje. i jeszcze jedno. Moim zdaniem czym wyższa pojemność,tym przebieg może być większy.
jaro - 2014-03-10, 22:36

W DS 60 tyś to też żaden problem, zapewniam że nie jeden na tym forum już ponad 40 i 60 tyś przelatał ze mną włącznie.
HELLOWEEN - 2014-03-10, 22:48

jaro napisał/a:
W DS 60 tyś to też żaden problem, zapewniam że nie jeden na tym forum już ponad 40 i 60 tyś przelatał ze mną włącznie.


Jaro,to jest mój punkt widzenia. Napisałem ze zdania są różne. Od pierwszego właściciela pewno bym zaryzykował kupno z tym przebiegiem,o ile okazałby się dbającym o sprzet i miał wiele do powiedzenia na jego temat. Z reguły mało jest u nas motków salonowych. 95% to import,więc stan techniczny,serwisowanie i naprawy są znakiem zapytania.

jendras66 - 2014-03-11, 10:26

Ja miałem jedno moto z przebiegiem 63 tyś. jak sprzedawałem, a byłem trzecim właścicielem i naprawdę było ok. prócz tarcz i klocków, oleju, filtrów, regulacji i łożyska główki ramy, było dobrze, a i znajomy który odkupił przelatał dwa sezony.
Oczywiście nie wszystkie są ok. Najlepiej kupować z jak najmniejszym przebiegiem.

Bemol - 2014-03-11, 14:27

Też uważam, że zakup DSa po 60 tyś km przebiegu nie jest czymś ryzykownym jeśli moto było serwisowane, oczywiście.
Niedawno rozmawiałem z kolesiem który przejechał swoim DSem 135 tyś i będzie jeździł nim nadal.Nigdy go w trasie nie zawiódł.

witek1965 - 2014-03-11, 16:51

co macie na myśli pisząc - serwisowany ?
Bo ja niedawno miałem zamiar kupić samochód, od początku do końca serwisowany w ASO i.......

jendras66 - 2014-03-11, 17:29

witek1965 napisał/a:
co macie na myśli pisząc - serwisowany ?
Bo ja niedawno miałem zamiar kupić samochód, od początku do końca serwisowany w ASO i.......


Nie wiem co Ty masz na myśli, bo dla mnie serwis, to serwis, a więc naprawy, wymiany wszystkiego co trzeba. A to że ktoś miał podrobioną książkę serwisową to inna bajka.
Nawet niedawno w Uwadze na TVN pokazali jak to robią. Więc zawsze fizycznie trzeba to sprawdzić, a nie dawać wiarę na słowo.

witek1965 - 2014-03-11, 17:56

jendras66 napisał/a:
A to że ktoś miał podrobioną książkę serwisową to inna bajka.
nic takiegoc nie miałem na myśłi.
Samochód regularnie był serwisowany w ASO, tyle tylko, że między wizyta a wizytą miał kręcony licznik, wszystkie naprawy robione były poza ASO. ( w międzyczasie, chyba wymieniali olej sami) Czyli miast 150 tyś, miał coś ok 300 tyś.
W ASO tylko oleje i filtry, czyli po najmniejszej linii oporu, żeby gwarancji nie stracić i stworzyć piękna historię serwisową. No i niestety ze mną mu nie wyszło, ale zapewne z innym wyjdzie. Mi po prostu udało się.

jendras66 napisał/a:
Nie wiem co Ty masz na myśli, bo dla mnie serwis, to serwis, a więc naprawy, wymiany wszystkiego co trzeba.
mam takie samo podejście, ale dla niektóych serwisowany jest równoznaczne z przeglądami wykonywanymi w ASO danej firmy.
jarecki - 2014-03-11, 18:35

8E2N42FCVV8V
Bemol napisał/a:
Niedawno rozmawiałem z kolesiem który przejechał swoim DSem 135 tyś

ja znam takiego co już 100 pyknął(albo i lepiej bo mu linka od licznika nie zawsze chodzi ;D ) i dalej śmiga ;D

Pirania_LM - 2014-03-11, 18:36

Bemol napisał/a:
Też uważam, że zakup DSa po 60 tyś km przebiegu nie jest czymś ryzykownym jeśli moto było serwisowane, oczywiście.


Rozumiem, że masz na myśli wymianę wszystkich elementów eksploatacyjnych na czas. Bo osobiście wiem, że raczej niewielki procent lub może nawet promil ludzi jeździ do autoryzowanych serwisów z motocyklami pogwarancyjnymi, kilkunastoletnimi ( choć tacy się zdarzają ) Natomiast nie wiem, jaka jest różnica w wymianie oleju i np. klocków przeze mnie, a mechanika z serwisu Yamahy. Poza tym, kto z nas prowadzi książki serwisowe ? No właśnie, więc jak niby mam udowodnić potencjalnemu kupcowi, że wszystkie wymiany realizowane były na czas ? Niestety, tutaj zostaje tylko organoleptyczna ocena stanu i wyglądu motocykla. A jak ktoś już wspomniał. Kupowanie pojazdu na podstawie jakichkolwiek wskazań licznika, można między bajki włożyć.
Odpala, skręca, odbiorniki prądu działają ? prosty, nie ma luzów ? dokumenty OK ? wyposażenia i kolorek pasuje ? sprawdzony, czy nie kradziony i numery nie przebijane ? , no to kupować. 8)

witek1965 - 2014-03-11, 18:44

Pirania_LM napisał/a:
Natomiast nie wiem, jaka jest różnica w wymianie oleju i np. klocków przeze mnie, a mechanika z serwisu Yamahy.
wg Ciebie żadna, wg ASO ogromna, co może skutkować utratą gwarancji w przypadku pojazdów nowych.
No, ale nasz kochany ustawodawca zdjął, ku uciesze właścicieli obowiązek serwisowania w ASO i zezwala na serwisowanie w warsztatach niezależnych, z tym, że takie przeglądy muszą się odbywać wg. scenariusza producenta. W innym przypadku również można pożegnać się z gwarancją.
Najgorsze jest to, że ASO różnych producentów również stosują zamienniki, nie informując o tym klienta i nie odnotowując tego w książkach serwisowych. Jedynym dokumentem jest faktura i tylko wg ceny można domniemywać, że dana cześć eksploatacyjna, bądź podzespół to oryginał opatrzony nr części producenta pojazdu, a anie często tani zamiennik.
Inna sprawa, jak robisz sam, to wiesz na 100%, że to zrobiłeś jak ASO, to niekoniecznie.
Nie każde ASO jest godne polecenia i nie dotyczy to konkretnie Yamahy.

jendras66 - 2014-03-11, 19:03

No właśnie, nieuczciwi są wszędzie. I czy to puszka, czy nasze moto ważne jest dokładne sprawdzenie. A to prawda że po okresie gwarancyjnym wielu rezygnuje z ASO, bo po prostu ma dobrych zaufanych mechaników, a i ceny też mniejsze.
jaro - 2014-03-11, 19:16

Rozmywacie temat. Jest o przebiegu naszych DS, dlaczego dobrze eksploatowany silnik motocyklowy ma niby paść po 60 tyś. W autach 300 tyś to żadna sprawa, powyżej miliona to już coś. Więc myślę sobie że, 100 tyś dla DS to też jeszcze nie ostateczna granica żywotności silnika. Helloween nie zgodzę się z Tobą, i mnie nie przekonasz, z jednego prostego powodu ;p , z całym szacunkiem.
HELLOWEEN - 2014-03-11, 19:21

Jaro ok.,ale sam przyznasz że po przejechaniu 30 tysi jest mniej do zrobienia w 2oo niż po 60 tys. Jest mniej wyeksploatowany i bardziej pewny. Nie biorę tu pod uwagę kręconych liczników i zafałszowanych przebiegów. Stoją dwa motki. Takie same. Cena identyczna.Po oględzinach zewnętrznych i po przejechaniu się który kupisz?
Bemol - 2014-03-11, 19:22

jaro napisał/a:
Więc myślę sobie że, 100 tyś dla DS to też jeszcze nie ostateczna granica żywotności silnika.


skoro rozmawiałem z człowiekiem który przejechał 135 tyś to bym się odważył stwierdzić, że 200 tyś to nie koniec żywotności tego silnika.

jaro, więcej wiary w nasze yadźki ;p

Pirania_LM - 2014-03-11, 19:31

HELLOWEEN napisał/a:
...Stoją dwa motki. Takie same. Cena identyczna.Po oględzinach zewnętrznych i po przejechaniu się który kupisz?


Tego czarnego :hahaha: :hahaha: :hahaha:

jaro - 2014-03-11, 19:45

Bemol, Mam dużo wiary w nasze DS. I to co napisałeś tylko to potwierdza.
HELLOWEEN, idąc tym tropem, to z przebiegiem 1200 km jest jeszcze mniej do zrobienia. Wcześniej pisałeś o czym innym.
Pirania_LM, Ja też czarnego bo szybszy ;D

piwu - 2014-03-13, 21:40

Co do przebiegu, kuzyna drag 1100 ma już ponad 90 tys. i ma oryginalne sprzęgło rozrusznika (choć się trzaska) przy 84 miał dopiero wymieniane łożysko główki ramy.

Mojego Draga 1100 kupił MajQ przy przebiegu około 50 tys. km, teraz ma go koleżanka byrusia, moto ma już jakieś 80 tys km i z tego co wiem to nadal ma oryginalne sprzęgło rozrusznika, przy jakiś 75 miał wymienione sprężyny zawieszenia (bo przód opadł).

Mój Stratoliner ma teraz 45 tys km i już musiałem wymienić panewki zawieszenia (ciężar robi swoje). Wszystko chodzi jak należy i na bank przejedzie jeszcze wiele więcej.

Wszystko będzie działać tak długo jak o to będziesz dbał, a sprawa kręcenia liczników niestety w naszym kraju jest powszechna i niestety zaburza to obraz kupowanego sprzętu. Kumpel, który sprowadza motocykle miał kupić XJR albo FJR (nie pamiętam) kilka lat temu, ładniutka, po prostu cudo, ale przebieg grubo ponad 200 tys. po odpaleniu moto paliło już olej. Silnik trzeba było już robić, ale wyglądał na jakieś 40 tys, nie wziął go, żeby nikogo na mine nie wsadzać, jakie było jego zdziwienie jak po miesiącu spotkał ten sam motocykl na bazarze z przebiegiem 50 - 60 tys... Potem porozmawiał sobie z gościem... Taki przykład pokazuje co się dzieje u nas na rynku, nawet motocykli... Później pojawiają się pytania, dlatego motocykl nie jest w stanie przejechać nawet 80 tys km bez remontu silnika...

ale sie rozpisałem... :hahaha: :hahaha:

witek1965 - 2014-03-14, 17:05

piwu napisał/a:
a sprawa kręcenia liczników niestety w naszym kraju jest powszechna i niestety zaburza to obraz kupowanego sprzętu.
bo jest bezkarność. Bo trzeba oszustowi udowodnić, że jest oszustem. Tylko w Polsce takie cuda, no i w Erze ;D
W Polsce kradzież nie jest kradzieżą, a oszustwo oszustwem.
Jak zajebią komukolwiek motocykl, czy auto i gnidę złapią na gorącym uczynku, to jest to chwilowe posiadanie bo menda twierdzi, że chciał się przejechać, a jak go nie złapią, to nastąpiła kradzież. Z cofaniem licznika jest jeszcze lepiej, bo trzeba udowodnić mendzie, że cofnął w celu podniesienia wartości pojazdu. Jakby już sama , wyjebana w kosmos cena o tym nie świadczyła, w porównaniu do wartości średniej w Eurotaksie za ten rocznik i prawdziwy przebieg.

Taki kraj. Polak jak polaka nie uwali, to kładzie się spać chory.

piwu - 2014-03-14, 22:11

witek1965 czemu tu się dziwić, skoro nawet rząd na okrada, z tą różnicą, że w świetle prawa... :evil: :evil: przykre to, ale prawdziwe
olos47 - 2014-08-31, 17:19

Z moich doświadczeń wynika, że przebieg przebiegiem, ale o moto trzeba dbać - tzn. regularnie serwisować. Zwykle V2, które są na czas serwisowane ciężko zajechać. Te silniki są w większości niskoobrotowe, czyli nawet jak jeździsz na maxa to i tak w granicach 5-6 tyś obr./min - czyli niewiele. Moc mała z dużej pojemności.
Wniosek z tego taki, że serwisowany cruiser/chopper nawet z dużym przebiegiem będzie ok. Oczywiście nie tylko o silnik się dba...

TAJ - 2014-09-01, 19:09

Na Hamerykańskiej aukcji widziałem wystawione moto z przebiegiem 144 tyś. mil .
lenio - 2014-09-01, 20:45

TAJ napisał/a:
Na Hamerykańskiej aukcji widziałem wystawione moto z przebiegiem 144 tyś. mil .

No problem w Polsce będzie miał max 16000 mil

arekw711 - 2014-09-02, 19:02

Cytat:

No problem w Polsce będzie miał max 16000 mil




jeżeli dostaniesz wszystkie papiery z USA to tam będzie wpisany przebieg jaki ma moto w dniu sprzedaży , no chyba że ktoś już go zarejestruje

woy - 2014-10-03, 12:00

..no i ja wtrące swoje zdanie ....
jestem szczęśliwy posiadaczem DS z 2001 od jednego ! !!! (pierwszego właściciela z Belgii) miał przejechane 56 tyś...(nie abym się chwalił :) ) tylko dla potencjalnych nabywców .-ja też taki byłem kilka razy ...zastanówcie się nad realnym przebiegiem moto w ciągu roku...bo cuda to w Boże Narodzenie się zdarzają...

szczytem szczęścia :hahaha: była ( moja ) honda shadow z 91 r (23 letnia ! !!!!) z przebiegiem ....28 tyś... hmm :shock:

a i jeszcze koleżka lata Viragą 1,1 i z 98 r...już ma na liczniku 460 km... ;d .....nie planuje jej sprzedać ,jak sam twierdzi ma ona u niego dożywocie...ale licznik przekręcił on sa (jak myśli po raz drugi )i jak by co to przy jego podróżach to za rok znowu będzie miała z 18 tyś ...więc jak kto jest handlarzem to można polecić..(oczywiście żarcik )

...roztropności i cierpliwości w poszukiwaniach...

witek1965 - 2014-10-03, 13:27

woy napisał/a:
bo cuda to w Boże Narodzenie się zdarzają...
jesteś pewny ?
Zdziwiłbys się i to bardzo. Są tacy co robią rocznie 20-30 tyś km i tacy co 5 - 8 i co ? powiesz, że ci drudzy kręcą liczniki ? I w USA jest podobnie.
Motocykle przeważnie są kupowane dla przyjemności, a nie do ciągłego przemieszczania się.

kacmar - 2014-10-05, 22:37

witek1965 napisał/a:
woy napisał/a:
bo cuda to w Boże Narodzenie się zdarzają...
jesteś pewny ?
Zdziwiłbys się i to bardzo. Są tacy co robią rocznie 20-30 tyś km i tacy co 5 - 8 i co ? powiesz, że ci drudzy kręcą liczniki ? I w USA jest podobnie.
Motocykle przeważnie są kupowane dla przyjemności, a nie do ciągłego przemieszczania się.


To prawda, ja zrobiłem 3 tys km w tym roku.

witek1965 - 2014-10-06, 22:17

kacmar, to jest nas już dwóch, ja co prawda ciutkę więcej, ale nie kwalifikuje się jeszcze do wymiany oleju. W weekend ok 850 i chyba koniec będzie na ten sezon :beczy:
burza - 2014-10-07, 07:09

witek1965 napisał/a:
nie kwalifikuje się jeszcze do wymiany oleju

witek1965, ja właśnie jestem po drugiej wymianie, ale w tym sezonie to już chyba dużo km nie natłukę ;/
W tym tygodniu planuję jakieś 1500 - 2000 km i to będzie prawie koniec na ten rok :beczy:

witek1965 - 2014-10-07, 18:53

burza napisał/a:
W tym tygodniu planuję jakieś 1500 - 2000 km
no i wjebał nóż w plecy ;/
burza - 2014-10-07, 21:39

witek1965, coś Ty taki wrażliwy się zrobił ? 😉
witek1965 - 2014-10-07, 22:12

burza, nie wrażliwy, tylko żal dupsko ściska :beczy:
burza - 2014-10-07, 22:18

witek1965, to przyjeżdżaj na WALENIOWO moturem... Razem gdzieś pokulamy po nadmorskich wioskach
witek1965 - 2014-10-07, 22:33

sie zobaczy ;D
burza - 2014-10-07, 22:36

Czyli szanse jakieś są... super ! ! !

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group