|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wypadki - Trzeci sezon, pierwsza gleba
grool - 2013-07-30, 19:51 Temat postu: Trzeci sezon, pierwsza gleba Wygląda na to, że każdy musi przejść chrzest bojowy i prędzej czy później położyć motocykl. Mnie się udało w sobotę. Puszka jadąca z naprzeciwka i skręcająca w lewo wjechała mi prosto pod koła i byłem zmuszony ratować się najpierw hamulcami a potem wyglebieniem się na prawy bok.
Puszki na szczęście nie trafiłem, ale sprawca miał dość jaj, żeby uciec z miejsca zdarzenia nie sprawdzając nawet co uczynił.
Wezwałem policję, przyjechali motocykliści, po blachach i relacji świadka znaleźliśmy sprawcę i odwiedziliśmy go w domu. Twierdził, że przecież widział, że nic mi się nie stało, a poza tym bał się że dostanie po pysku, więc postanowił pojechać do domu.
Puszkarz ukarany (500zł+nie wiem co za ucieczkę+srogi opieprz od policjantów), a ja mam problem:
*prawy gmol do wyrzucenia (pogięty i wytarty), jeden z gwintów do mocowania gmola zerwany
*porysowany dolny wydech
*zmasakrowany prawy but
*przypalone spodnie
Rozpocząłem już walkę z firmą ubezpieczeniową, był rzeczoznawca i spisał i obfotografował wszystko co mógł.
Moje pytanie: Co dalej? Chodzi mi o rady od doświadczonych jak działać, żeby nie być do tyłu na tym zdarzeniu. Na jaką formę załatwienia sprawy się zgodzić (wstawić do serwisu czy naprawiać samemu?) Na co zwrócić szczególną uwagę, żeby nie pozbawić się szansy na dochodzenie swoich praw?
Dodam, że ubezpieczyciel to mBank, jeśli ma to jakieś znaczenie. Chociaż chyba wszyscy kombinują tak samo żeby się wymigać od płacenia.
Żółw - 2013-07-30, 20:23
Moja propozycja - jeżeli wina była nie po Twojej stronie to zgłoś do ubezpieczyciela sprawcy kwotę jaka Ci wyszła ze wszystkimi stratami (plus uszkodzona komórka w kieszeni, laptop w plecaku, kask itp.) i spróbuj dogadać się z ubezpieczalnią - nie dasz rady albo Ci się nie chce - sprzedaj odszkodowanie. Firm odkupujących takie sprawy jest tysiące np. pierwsza z brzegu http://salvum.com.pl/. Oni i tak wycisną więcej niż Ci się wydaje. Jak dostaniesz kasę to zrobisz naprawę w pierwszym serwisie nieautoryzowanym.
Jest jeszcze druga opcja - jedź do autoryzowanego serwisu i tam można zgłosić, że miałeś dzwona z nie swojej winy i chcesz zrobić moto. Nie wszystkie serwisy się tym zajmują ale są takie, co naprawiają moto a odszkodowanie odzyskują bezpośrednio od ubezpieczyciela w formie bezgotówkowej. Tyle ode mnie powodzenia
Kyokushin - 2013-07-30, 20:36
Do ASO i naprawa bezgotówkowa z OC sprawcy.
Demolka - 2013-07-30, 21:36 Temat postu: Re: Trzeci sezon, pierwsza gleba
grool napisał/a: | Wygląda na to, że każdy musi przejść chrzest bojowy i prędzej czy później położyć motocykl. Mnie się udało w sobotę... |
Nie każdy, za to kto kracze to sobie wykracze
Red - 2013-07-30, 21:56
No to chłopaku miałeś szczęście. Najważniejsze, że Tobie nic się nic stało.
Miałem podobnie, z tym, że mój sprawca na szczęście nie uciekł i miał OC w PZU
Jeżeli Policja ukarała go mandatem i on ten mandat przyjął, to jest to jednoznaczne z uznaniem go za winnego zdarzenia i Policja powinna podać ci gdzie ubezpieczony jest sprawca, ewentualnie czasami podają także numer jego polisy.
Pamiętaj aby oprócz zgłoszenia szkody podstawowej u ubezpieczyciela zgłosić szkody dodatkowe - odzież, buty, najnowszy i-phone, którego miałeś w kieszeni, itp.
Ja dzięki temu uzskałem zwrot kosztów zakupu kurtki i butów.
Jeżeli możesz, to odstaw moto do serwisu i niech oni wszystkim się zajmą (wezmą za to 200-300 zł za oględziny i wycenę szkód, ale się opłaca).
Ja swojego po dzwonie oddałem do serwisu Yamahy i oni załatwiali całą resztę - oględziny, itp. poza tym rzeczoznawca bardzo chętnie skorzystał z ich wyceny i całkiem dobrze na tym wyszedłem.
Daj znać co dalej w twojej sprawie a jakbyś chciał pogadać, to dzwoń (numer masz w miom profilu)
Beny - 2013-07-30, 23:42
nie wiem jak z moto ale przy puszkach miałem przez 4 tygodnie samochód zastępczy opłacany przez PZU sprawcy. Jedź do ASO daj im upoważnienie zgłoś dodatkowo ciuchy - może być że inny rzeczoznawca będzie je oglądał - tak było u kumpla i zapytaj w ASO czy mają np motocykl na pożyczenie za kaskę z ubezpieczenia
I jak mówi Red - najważniejsze że nic Ci się nie stało.
siemion - 2013-07-31, 00:27
grool, zadzwoń do mnie jutro, mam dobrego szpeca od tych spraw, na pewno Ci doradzi
bonjo - 2013-07-31, 09:42
grool, ważne że jesteś cały, a reszte się naprawi. Trzymaj się i powodzenia.
gery73 - 2013-07-31, 09:56
Tylko salon yamahy zleć im naprawę z OC sprawcy.
gery73
jendras66 - 2013-07-31, 10:24
Szczęście że jesteś cały, a moto zrobisz. To prawda, daj do serwisu, bo jak ci przyjedzie rzeczoznawca to i tak będziesz w plecy.Wiem, bo w maju załatwiałem dla córki po jej kolizji. Wycena była mniejsza niż skasował serwis, ale była faktura i uznali. W Toruniu był dobry serwis na Gen. Wł. Sikorskiego 29. Wiem bo mieszkałem kiedyś w Solcu Kujawskim, i korzystałem z ich usług.
Pozdrawiam
Mariusz83 - 2014-08-07, 16:32
Miałem niestety podobną sytuację co kolega, który zapoczątkował wątek. Widziałem, że polecacie tutaj firmy zajmujące się odkupem odszkodowań. Jedna z nich została już tu wymieniona. Skłaniam się właśnie w kierunku zgłoszenia się do takiej firmy, ale chciałem się upewnić czy salvum to jedyna rozsądna według Was tego typu firma czy możecie polecić coś jeszcze? Wiem, że można sobie takie firmy znaleźć np. w google, ale mi zależy na jakiejś z polecenia. Z góry dzięki
Pio Trek - 2014-08-09, 23:13
dobrze ze jesteś cały, naprawa do aso z polisy puszki
|
|