YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Elektryka - Znikający prąd

andrzejnow666 - 2013-05-20, 09:36
Temat postu: Znikający prąd
Od wczorajszego wieczoru mam następujący problem. W czasie jazdy zniknął mi nagle prąd i nie świeciły się żadne kontrolki. Pomyślałem, że pewnie poluzowały się klemy. Sprawdziłem były mocno dokręcone, jednak je odkręciłem i przykręciłem je jeszcze raz i prąd powrócił. Odpaliłem moto, zgasiłem je wyciągnąłem kluczyk by pochować klucze do sakwy i chcę odpalać a tu pstryk i prądu zero. I tak kilka razy, raz jest odpala a raz znika. Dziś rano go odpaliłem bo musiałem jechać do pracy gdyż auto mam u mechanika. Śrubokręt mam na wierzchu a klapę od aku ściągniętą i tak w gotowości pojechałem. Teraz pytanie co może być przyczyną tej sytuacji. Ako kręci b. dobrze, chociaż jak mówi kumpel od którego kupiłem moto ma co najmniej 5 lub 6 lat. Nigdy wcześniej nie dawało żadnych znaków do niepokoju. Prąd pojawia się i znika jak kręcę śrubą przy "+", ale luzów w połączeniu nie zauważyłem. Może coś nie tak jest z kablem zasilającym bo jakby nie było za każdym razem jak go odkręcam pewnie trochę zmienia swoją pozycję. A może są to jakieś objawy sypiącego się ako .Może coś z masą ?. Liczę, że doradzicie bo ja ze swojej strony to co wiedziałem to zrobiłem - przeczyściłem papierem ściernym klemy i końcówki ako a to raz prąd raz jest a raz znika :nie_wiem:
soft - 2013-05-20, 10:20

Prawdopodobnie masa, czyli przewód minusowy poluzował się. Nie szukaj od strony akumulatora - tylko tam gdzie jego drugi koniec jest podkręcony pod masę.

Jeżeli to będzie o.k. Sprawdź bezpieczniki - może któryś z głównych bezpieczników podśniedział na stykach.

OldDiver - 2013-05-20, 10:32

soft napisał/a:
Sprawdź bezpieczniki
Własnie ! Ja niedawno miałem podobnie - znikneło mi część kontrolek i inne takie tam. Okazało sie że padł bezpiecznik. Jak obejrzałem dokładnie te nasze bezpieczniki to teoretycznie mogą paść z powodów mechanicznych - element topikowy stanowi jeden odlew (chyba) z stykami. Raz wyciagając bezpiecznik do sprawdzenia zepsułem go bo jeden styk został w gnieździe a drugi wyszedł z bezpiecznikiem - element topikowy rozerwał się.
Rada elektryka - zaczynamy od bezpieczników.

andrzejnow666 - 2013-05-20, 10:40

tylko czy przy padniętych bezp. moto by zapalało ?
OldDiver - 2013-05-20, 10:51

andrzejnow666 napisał/a:
tylko czy przy padniętych bezp. moto by zapalało
Bezpieczników ci w naszych moto jest multum. Np. w moim przypadku wyjechałem w trasę, wróciłem. W trasie zobaczyłem ze nie mam lampki kontrolki N. Po powrocie okazało sie że nie mam jeszcze wielu rzeczy a moto odpalał.
Oczywiście tak jest w moim 650.

andrzejnow666 - 2013-05-20, 10:58

tylko czy przy padniętych bezp. moto by zapalało ?

[ Dodano: 2013-05-20, 11:15 ]
oczywiście wszystko posprawdzam by mieć pewność. A czy istnieje możliwość by połączenia miedzy celami z racji wieku już nie działąły jak należy. i czy jeśli np. masa, + i bezpieczniki będą ok to co wozić zapasowy ako w sakwie i czekać aż ten wysiądzie bo na razie jak pisałem kręci bez problemu a odpalałem go dziś na próbę już ze 4 razy i o dziwo jest prąd przez cały czas

jacek34 - 2013-05-20, 11:22

to nie BEZPIECZNIKI ! prędzej styki u gniazd bezpieczników !

Jeśli padnie główne zabezpieczenie - nie odpalisz moto, pozostałe (i nie jest ich multum ! ) nie bedziesz miał poszczególnych odbiorów np. oświetlenie.

Powody widze tu dwa, Masa (biegun minusowy) ? oczywięcie styk z moto nie AKU, a bardziej to wspomniany akumulator - 5-6 letni kwasowy ma prawo "zejść" a odpinając i załaczając klemy pobudza się - tylko że on niema "enegrii". lol

OldDiver - 2013-05-20, 11:30

Pan po stworzeniu Świata, pierwsze co zrobił to sprawdził bezpieczniki. Bierzmy z Niego przykład.
I niech Wam droga prostą będzie.
(koniec poniedzielnego nauczania :amen: )

[ Dodano: 2013-05-20, 11:55 ]
jacek34 napisał/a:
i nie jest ich multum
U mnie jest tych "firmowych" chyba 8 i do tego zapasowe. Będę sie upierał ... multum. ;D
jacek34 - 2013-05-20, 12:11

OldDiver napisał/a:
Pan po stworzeniu Świata,........


Aaaaaa rozumię i ...... "zapalił światło" :dumny: :brawo:

OldDiver napisał/a:
[ Dodano: 2013-05-20, 11:55 ]
jacek34 napisał/a:
i nie jest ich multum
U mnie jest tych "firmowych" chyba 8 i do tego zapasowe. Będę sie upierał ... multum. ;D


" Będę się upierać" Proszę bardzo, wolny kraj,
z fabryki powinno zjechać chyba z 5-6szt. (niemam czasu sprawdzać) a jesli "firmowy" fachman jaki dostał owe moto na warsztat to i mogł dołozyć ze 50 szt. i kolejne we worku wrzucić do schowka lol

ps. ja na ten przykład sam dołożyłem 3 szt, (gniazdo, lightbary i awaryjne) ;D

Demolka - 2013-05-20, 12:19

Jeśli znika i pojawia się to albo murzyn przechodzi po "zebrze", albo porozłączaj wszelkie wtyczki jakie znajdziesz (pod siodłem, w skrzynce bezpieczników, pod konsolą z licznikiem)) i "popsikaj" gniazda i wtyczki czymś w rodzaju WD-4 i połącz z powrotem. Dobrze jest robić to profilaktycznie raz na np. 2 lata.
jacek34 - 2013-05-20, 12:38

oczywiście że tak, niemniej może nie koniecznie WD i podobne - są odpowiedni preparat do czyszczenia styków np. "KONTAKT" (nie powodują podwyższenia rezystancji, a co za tym idzie spadków napięcia)
Demolka - 2013-05-20, 12:43

jacek34 napisał/a:
... (nie powodują podwyższenia rezystancji, a co za tym idzie spadków napięcia)

Teoretycznie tak, ale w badaniach laboratoryjnych, praktycznie bez znaczenia.
Po co ma na jeden raz kupować "cudowne" specyfiki, skoro jakieś "WD" na pewno w garażu ma ;D
(ryzykujemy "przewód doktorski" w temacie KONTAKT czy KONTAKT/AV4) :hahaha: :hahaha: :hahaha:

jacek34 - 2013-05-20, 12:55

Demolka napisał/a:
(ryzykujemy "przewód doktorski" w temacie KONTAKT czy KONTAKT/AV4) :hahaha: :hahaha: :hahaha:


Ależ nie ;D olać to :hahaha: właśnie jak niema WD może to olać - mocz leczy rany więc prądowi na pewno nie zaszkodzi ;D

OldDiver - 2013-05-20, 13:17

jacek34 napisał/a:
mocz leczy rany więc prądowi na pewno nie zaszkodzi
No, no ale może zaszkodzić lejącemu na "prąd". ;p

Uwaga będę nauczał.
"Nigdy nie olewaj prądu" :uczen:

jacek34 - 2013-05-20, 13:56

OldDiver napisał/a:
"Nigdy nie olewaj prądu" :uczen:


Szanowny kolega poszegł nieodpowiednia ścieżką lol moja powyższa wypowiedż ma inne przesłanie ;D

andrzejnow666 - 2013-05-20, 14:13

wszystkie styki, bezpieczniki posprawdzanie, ładowanie i pod obciążeniem sprawdzone wszystko niby ok i motor też dziś od rana odpala bez problemu czy ktoś coś z tego rozumie . przeraża mnie awaria ako 200-300 km od chaty i to jeszcze najlepiej w niedzielę :beczy:
myślicie, że warto wymieniać na tzw. zapas 5-6 letnie ako

OldDiver - 2013-05-20, 14:27

andrzejnow666 napisał/a:
Prąd pojawia się i znika jak kręcę śrubą przy "+",
A może połaczenia wewnętrzne aku sa już be ?
Apple Mike - 2013-05-20, 14:45

andrzejnow666 - podjedź na warsztat, niech Ci sprawdzą ile prądu aku na rozruch podaje (nie chodzi o to czy jest naładowany)

- miałem tak w aucie - aku naładowane, ładowarka nie podaje żadnego błędu, prąd deczko ponad 11 volt, ale rozruch zamiast 400 amper (jeśli to nie ta miara to przepraszam) to dawał coś ze 140 - za mało żeby zakręcić w tamtym przypadku.

jacek34 - 2013-05-20, 14:59

andrzejnow666 pisałem juz o aku, jeszli uważasz że 5-6 letnie (kwasowe - bo pewnie takie masz) jest jeszcze ok - jedż i zastanawij się albo zakup nowe (żelowe) i rozkoszuj sie jazdą .

ps. moim zdaniem jesli masz jakąś "ukrytą usterkę" to i tak należy zacząć od wymiany akumulatora, a najlepiej poczytaj o żywotności i właściwościach oraz o dbałości akumulatorów i sam sobie odpowież czy potrzeba wymienieć 5-6 letnie.

andrzejnow666 - 2013-05-20, 15:34

OldDiver tego się obawiam tylko jak to sprawdzić skoro ako pracuje pięknie i na miernikach też ok. na razie nie problemu bo tyg. śmigam do roboty po 20 km. w jedną stronę więc w razie złego do domu i po pomoc blisko gorzej jak się w weekend przytrafi ! przetestuję go przez tydzień i zobaczę czy historia się powtórzy może faktycznie coś gdzieś nie stykało i nie łączyło a teraz jak podokręcane i poczyszczone to będzie ok. A jeśli nie to tak jak mówi Apple Mike - warsztat

[ Dodano: 2013-05-20, 15:51 ]
jacek34 oczywiście, że masz rację nowe to nowe tylko chciałbym mieć pewność, że to stare jednak jest do wymiany i dlatego pewnie tak jak pisałem powyżej przez ten tydzień poeksperymentuje na własnym organiźmie puki kręcę się wokół komina i zobaczę czy historia się powtórzy a może będzie ok

OldDiver - 2013-05-20, 17:19

andrzejnow666 napisał/a:
OldDiver tego się obawiam tylko jak to sprawdzić
Akurat nie jestem specem od aku motocyklowych ale spotykałem się w starych samochodach typu Maluch z poluzowaniem wewnętrznych połączeń miedzy płytami aku lub (i tutaj uważaj) z poluzowaniem wyprowadzenia z aku z rzeczonymi płytami. Spróbuj odłączyć plusową klemę (podejrzaną), podłączyć jakiś woltomierz lub żaróweczkę bezpośrednio do aku i poznęcać się fizycznie nad wyprowadzeniami z aku.
jacek34 - 2013-05-20, 18:24

:poddajesie: :aaa: Panie stwórco od OldDiver`a, czytasz i nie nap... piorunami ?

Mistrzu o czym ty piszesz ? jakie kiedyś ? jakie połaczenia ? tylko nie mów że jeszcze to naprawiałeś lol :stars:

Kiedyś jak się zepsuło koło jechali do kowala, teraz też tak robisz ?

OldDiver - 2013-05-20, 18:32

;D Nie chodzi o naprawę a na znalezienie przyczyny "znikania prądu". andrzejnow666, pisał że jak grzebał przy + klemie to mu znikało.
soft - 2013-05-20, 18:33

Naprawia się akumulatory. Jedną z napraw jest spawanie (lutowanie) ogniw.
Naprawa jest wykonywana wtedy gdy jest opłacalna. Często puści mostek pomiędzy ogniwami zaraz po gwarancji i co robić jak nowy kosztuje parę tysięcy ....

OldDiver - 2013-05-20, 18:40

jacek34, Mam u Ciebie piwo. ;D Właśnie chodziło mi o ten (jak pisze soft, ) mostek (szyny ołowiane na zdjęciu) łączący ogniwa z "światem zewnętrznym".
jacek34 - 2013-05-20, 20:29

OldDiver z wielką przyjemnoscia postawię Tobie piwo nawet ze trzy ;D
tak potwierdzam że stojuje się naprawy gwarancyjne, (po gwarancyjne są kosmicznie - nie ekonomiczne ! ) z moich doświadczeń stosuję się je np. w przemyśle itp. (sam na jesień reklamowałem taki wielki dla agregatów) lecz nie znam przypadków takowych w dedykowanych dla np. moto są one inaczej robione muszą wytrzymać - w warunkach "ruchu" a wiec połączenia między celami czy przyłaczą do biegunów są odpowiednio przygotowane .

OldDiver - 2013-05-21, 07:03

jacek34, OK. :)
andrzejnow666 - 2013-05-21, 08:43

panowie moto puki moto odpala i prąd jest, ale wracając wczoraj do domu zauważyłem, że nie działa obrotomierz. Pewnie jak sprawdzałem wszystkie styki to coś rozłączyłem a potem nie podłączyłem. ktoś wie może jak i gdzie to jest podłączone bo z tego co kojarzę to w autach chyba pod alternator ale gdzie jeszcze nie mam pojęcia :shock:
Miszel - 2013-05-25, 22:01

Można obroomierz do cewki zapłonowej podłączyć.
andrzejnow666 - 2013-06-02, 21:55

Cyba jednak to były styki zaśniedziałe od plusa lub masy bo już trochę śmigam i wszystko jej ok

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group