|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Mechanika - kłopot z odpaleniem - POMOCY!!
kriwas - 2013-04-13, 15:17 Temat postu: kłopot z odpaleniem - POMOCY!! Witam,
mam Draga 650, mam problemy z odpaleniem.
Od jakiegoś czasu już się męczył, ale jeszcze dawał radę. Jak już przestał myślałem, że akumulator, więc kupiłem nowy - in nic, wymieniłem świece i nadal nic.
Generalnie objawy są takie: kręci ale nie może zaskoczyć, sprawdzałem iskrę i nie widać tyle, że nie wiem czy dobrze to zrobiłem.
proszę o wsparcie :-(, bo dzisiaj już byłem prawie ubrany i dupa.
dzięki
F.I.P. Berek - 2013-04-13, 16:06
Sprecyzuj co to znaczy,ze sie meczyl ale dawal rade.To moze byc kluczowa wskazowka do szukania usterki.
jusza - 2013-04-13, 16:35
Może to tylko brudny filtr powietrza, ale nawet bardzo brudny filtr pozwoli odpalić, potem tylko nie pozwala wkręcać się wysokim obrotom. Pozostaje czyszczenie gaźnika (niekoniecznie regulacja), może wymiana membran, szukanie "lewego" powietrza.
Arcon - 2013-04-13, 16:43
Panowie, najpierw należy zadać jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie: jest iskra czy jej nie ma...? A dopiero potem dawać rady na temat gaźników, membran i lewego powietrza.
jusza - 2013-04-13, 17:39
Arcon napisał/a: | Panowie, najpierw należy zadać jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie: jest iskra czy jej nie ma...? A dopiero potem dawać rady na temat gaźników, membran i lewego powietrza. |
To tylko uwaga do mnie, zatem wystarczy liczba pojedyncza - panie Jerzy...
Masz rację Panie Arcon, uznałem, że wymiana świec jest jednoznaczna z ich prawidłową pracą, ale za to odpowiada przecież - i również - cała elektronika. To było - z mojej strony - schematyczne spojrzenie na problem, oparte na własnym doświadczeniu. Tak nie wolno...
Lucky Luke - 2013-04-13, 20:44
kriwas,
to może głupie o co zapytam, ale czy włączyłeś ssanie? W DS jest ręczne, jeżeli wcześniej jeździłeś bardziej zaawansowaną technologicznie maszyną, to czasami się o tym zapomina:))
Zimowy post również wywołuję amnezję
Czasami szukamy daleko rozwiązań, a wystarczy zacząć od początku:)
vaaks - 2013-04-13, 20:50
Zadam jeszcze głupsze pytania
- sprawdziłeś czy masz paliwo, ja masz to ile ?
- sprawdziłeś położenie kranika ?
Lucky Luke - 2013-04-13, 21:58
zadam jeszcze głupsze pytanie ))
czy jesteś pewien, że nie pomyliłeś maszyny z rowerem on na pewno nie odpali...po prostu trzeba wsiąść i pedałować
kriwas - 2013-04-14, 10:31
Witam,
dzięki za odpowiedzi i odpowiadam na wszystkie pytania:
tak-mam paliwo
tak -załączyłem ssanie - ręczne
tak- to nie jest rower
i najważniejsze sprawdzałem wczoraj, że nie ma iskry. tylko co dalej??
F.I.P. Berek - 2013-04-14, 11:12
Co z tym "męczeniem" o którym pisałeś ? Możesz to dokładniej opisać ? To mogły być symptomy pojawiającego się problemu.
kriwas - 2013-04-14, 13:22
F.I.P. Berek napisał/a: | Co z tym "męczeniem" o którym pisałeś ? Możesz to dokładniej opisać ? To mogły być symptomy pojawiającego się problemu. |
Kręci, kręci, ale nie może załapać. Tak po kilku razach już dostaje bateria i nie ma siły nawet kręcić
[ Dodano: 2013-04-14, 13:27 ]
F.I.P. Berek napisał/a: | Co z tym "męczeniem" o którym pisałeś ? Możesz to dokładniej opisać ? To mogły być symptomy pojawiającego się problemu. |
Wcześniej też tak się zdarzało, ale za którymś razem chwytał.
Teraz już niestety nie. Dodatkowo sprawdziłem iskrę i jest brak na jednej i drugiej fajce.
nie wiem czy dobrze sprawdzałem - w cylindrze zostawiłem świece, a do fajki włożyłem nową i dołożyłem do gara na zew i przekręciłem starter i niestety cimno.
F.I.P. Berek - 2013-04-14, 13:32
Na zimnym, czy na cieplym ? Czy bez roznicy ?
kriwas - 2013-04-14, 16:46
F.I.P. Berek napisał/a: | Na zimnym, czy na cieplym ? Czy bez roznicy ? |
Na zimnym, ale stał w ogrzewanym garażu
Merlin - 2013-04-14, 17:07
Kolego opisz dokładnie problem, swoje próby i obserwacje, trzeba Cię ciągnąć za język.
kriwas - 2013-04-14, 17:21
Przepraszam, Ale pisze na telefonie. Wieczorem usiądę przed kompie i szczegółowo opiszę sytuację.
Wiem, Że nie mam iskry na świecach
vaaks - 2013-04-14, 17:26
Przy prawej manetce jest czerwony wyłącznik - sprawdź czy jest w pozycji włączone.
Bakteria77 - 2013-04-14, 17:48
jakby był wyłączony, to chyba rozrusznik by nie kręcił.
F.I.P. Berek - 2013-04-14, 17:50
He,he - czy garaz byl ogrzewany to nie ma nic do rzeczy.
Jeszcze uscisle pytanie: czy byl problem z uruchomieniem na zimnym silniku ( wtedy kiedy piszesz, ze dawal rade) ale udawalo sie odpalic i potem (jak juz silnik sie rozgrzal) to wszystko przebiegalo normalnie (tzn. mogles wylaczyc zaplon, a potem odpalal bez problemu) ? I jeszcze pytanie pomocnicze: jaki masz przebieg ?
kriwas - 2013-04-14, 20:04
OK, teraz piszę wszystko co wiem:
* problemy były tylko na zimnym silniku, czyli przy pierwszym uruchomieniu, później odpalał na dotyk,
* przebieg (wg licznika) 27500; rocznik 98
* co zrobiłem ostatnio: - wymieniłem ako, wymieniłem świece
przed wymianą świecy jak próbowałem odpalać i sprawdzałem to lewą mi zalewało.
* odpalałem na wszystkie sposoby:
- z gazem, bez gazu na szprzegle, na pełnym ssaniu, na pół ssania.
* dzisiaj dodatkowo sprawdzałem iskrę i jest brak
nie wiem co jeszcze mam napisać, jak co to pytajcie.
i dzięki za pomoc
F.I.P. Berek - 2013-04-14, 21:23
Trudno byc wyrocznia na odleglosc, ale to, ze na zimnym mial klopoty, a potem palil na dotyk to objaw konczacego zywot impulsatora. W koncu padl i iskry nie ma. Pytalem o przebieg, bo usterki mozna sie spodziewac przy nieco wiekszej ilosci km-ow (ale to nie musi byc regula) - o ile Twoj nie ma kreconego licznika (od 98 roku troche malo tych kilosow).
Temat impulsatora przerabialem w ubieglym roku przy przebiegu ponad 50 tys.km. Zakupilem na allegro za sto pare zlotych (uzywany) - tak wiec jesli to impulsator to przynajmniej finansowo nie zabija.
kriwas - 2013-04-14, 21:44
F.I.P. Berek napisał/a: | Trudno byc wyrocznia na odleglosc, ale to, ze na zimnym mial klopoty, a potem palil na dotyk to objaw konczacego zywot impulsatora. W koncu padl i iskry nie ma. Pytalem o przebieg, bo usterki mozna sie spodziewac przy nieco wiekszej ilosci km-ow (ale to nie musi byc regula) - o ile Twoj nie ma kreconego licznika (od 98 roku troche malo tych kilosow).
Temat impulsatora przerabialem w ubieglym roku przy przebiegu ponad 50 tys.km. Zakupilem na allegro za sto pare zlotych (uzywany) - tak wiec jesli to impulsator to przynajmniej finansowo nie zabija. |
Też o tym czytałem, że może to być taka przyczyna, dodatkowo można go sprawdź przez pomiar oporu.
F.I.P. Berek - 2013-04-14, 21:47
Sprawdz i napisz, czy diagnoza sluszna byla.
kriwas - 2013-04-14, 21:47
A tak nawiasem to gdzie to ustrojstwo się znajduje? i czy trudno się do niego dobrać??
[ Dodano: 2013-04-14, 21:58 ]
F.I.P. Berek napisał/a: | Sprawdz i napisz, czy diagnoza sluszna byla. |
We wtorek będą ciągnął moją niunie do mechaniora, to napisze co było.
[ Dodano: 2013-04-15, 07:53 ]
F.I.P. Berek,
A ty u siebie sam to ustrojstwo wymieniałeś, czy mechanior
[ Dodano: 2013-04-17, 21:03 ]
No i wyjaśniło się, albo i nie.
Po sprawdzeniu impulsatora okazało się, że jest ok, no to szukamy dalej.
wtyczka po wtyczce i oczywiście czyszczenie, po któreś z kolei ( niestety nie wiem po której), iskry się pojawiły :-). przy okazji okazało się, że ostatni mechanior źle założył gumę na gazior i łapał powietrze.
przy okazji wymieniony olej i filtry i dzisiaj pierwsza jazda.
dzięki za pomoc
slawekcl - 2013-05-24, 15:37
Witam,
Podepnę się do tematu,
mam problem z odpalaniem XVS 1100 A
Przy zimnym silniku na ssaniu pali od strzału, problem zaczyna się przy ciepłym,
Gdy się nagrzeje, zdejmuje ssanie chwile jeszcze chodzi i zaczyna schodzić z obrotów aż zgaśnie. Następnie aby go odpalić kręcę i kręcę bez ssania (bo na ssaniu to już nie ma szans) z lekkim dodaniem gazu, jak załapie to już muszę jechać (stale manetka musi być chociaż trochę odkręcona). Problem jest gdy muszę stanąć na światłach - zdycha i znowu problem z odpaleniem.
Co zrobiłem:
-wymieniłem paliwo,
- nowe świece,
- paliwo do gaźników dochodzi - pełen przepływ
- wyczyściłem dysze w komorach pływakowych - były czyściutkie(wszystkie sitka na drodze paliwa czyste)
- wyregulowałem zawory
- zsynchronizowałem gaźniki,
- na zdjętym filtrze powietrza to samo,
- jak podkręcę obroty to przez chwile chodzi normalnie a potem sam zaczyna zwiększać aż wyje.
Dodam, że sytuacja taka pojawiła się po zimie, ale po 2 bakach paliwa przeszło, a teraz znowu to samo się stało z dnia na dzień, jestem już wykończony tym katowaniem rozrusznika.
[ Dodano: 2013-05-24, 21:53 ]
slawekcl napisał/a: | Witam,
Podepnę się do tematu,
mam problem z odpalaniem XVS 1100 A
Przy zimnym silniku na ssaniu pali od strzału, problem zaczyna się przy ciepłym,
Gdy się nagrzeje, zdejmuje ssanie chwile jeszcze chodzi i zaczyna schodzić z obrotów aż zgaśnie. Następnie aby go odpalić kręcę i kręcę bez ssania (bo na ssaniu to już nie ma szans) z lekkim dodaniem gazu, jak załapie to już muszę jechać (stale manetka musi być chociaż trochę odkręcona). Problem jest gdy muszę stanąć na światłach - zdycha i znowu problem z odpaleniem.
Co zrobiłem:
-wymieniłem paliwo,
- nowe świece,
- paliwo do gaźników dochodzi - pełen przepływ
- wyczyściłem dysze w komorach pływakowych - były czyściutkie(wszystkie sitka na drodze paliwa czyste)
- wyregulowałem zawory
- zsynchronizowałem gaźniki,
- na zdjętym filtrze powietrza to samo,
- jak podkręcę obroty to przez chwile chodzi normalnie a potem sam zaczyna zwiększać aż wyje.
Dodam, że sytuacja taka pojawiła się po zimie, ale po 2 bakach paliwa przeszło, a teraz znowu to samo się stało z dnia na dzień, jestem już wykończony tym katowaniem rozrusznika |
Wyjąłem gaźniki na stół, wszystkie kanaliki czyste, membrany całe,
Podejrzewam, że problem może leżeć w nieprawidłowym stanie ilości benzyny w komorach pływakowych albo coś z czujnikiem położenia przepustnicy... ?
[ Dodano: 2013-05-25, 12:04 ]
Dzisiaj rano poskładałem wszystko do kupy, odpaliłem na ssaniu od strzału, pochodził ładnie z 30 sekund i zaczął schodzić z obrotów aż zdechł.
Próba ponownego odpalenia z katowaniem rozrusznika, dodam, że podczas próby rozruch ciurkiem leci paliwo z przelewu w gaźniku. Jak już odpali to nie trzyma obrotów gaśnie chyba, że stale kręcę manetką aby go podtrzymać ....
POMOCY
[ Dodano: 2013-05-25, 13:43 ]
Po raz kolejny zabieram się do rozbierania gaźnika - sprawdzę czy wszystko jest ok z zaworkiem od gaźników, po zdjęciu airboxa w kolektorach dolotowych stoi paliwo
Gaźnik się jakoś przelewa paliwem ...
[ Dodano: 2013-05-25, 15:35 ]
Pływaki zamykają szczelnie dopływ paliwa,
Suchy gaźnik po podłączeniu pompka zalewa do uzyskania odpowiedniego ciśnienia, silnik pali od strzału chodzi chwilkę i zaczyna gaźnik przelewać benzynę, aż pojawia się jej tyle przy przepustnicy aż silnik tego nie przepala i dusi się, podkręcenie manetki zmienia skład mieszanki co powoduje, że przepala paliwo, odjęcie gazu i znowu się zalewa aż wali przelewem...
Rozpierałem go już 4 razy i nic nie znalazłem ....
[ Dodano: 2013-05-25, 19:47 ]
Znalazłem na różnych forach ten problem, ale nikt nie napisał jak go rozwiązał.
W moim przypadku jeden gaźnik zalewa się na maxa, jak sprawdzam na sucho zaworek iglicowy od pływaka to na moje działa jak dmucham w rurkę od paliwa to ładnie domyka, nie wiem czy pompka paliwowa nie daje na tyle dużego ciśnienia, że przetłacza to paliwo.
Na razie stawiam na oring od tego zewnętrznego elementu zaworku bo jest skostniały i może wacha przechodzi bokami.
Wcześniej dogiąłem trochę blaszkę aby wcześniej domykał się zawór odcinający ale to nic nie dało,
W poniedziałek wymienię oringi i napisze.
MEKU - 2013-05-26, 12:26
podepne sie pod temat.
DS 650 Custom 98r, jesienia byl w serwisie motocyklowym, wymiana wszystkich plynow, filtrow, swiec, regulacja i synchro gaznikow. Zalozylem tez nowy aku varta. Zrobilem od tej pory 2 tys mil. Wiosna zalozylem grzane manetki oxford podlaczone przez przekaznik, grzeja dopiero po przekreceniu kluczyka. Pojawil mi sie 3 krotnie problem z odpaleniem:
1 raz w trasie - ok 200-250km skonczylo mi sie paliwo i zanim przekrecilem kranik zgasl silnik, nie odpalilem, gasly kontrolki, uznalem ze to wina grzanych manetek ktore mogly rozladowac aku, bylo zimno i mialem je zapiete na maksa. Po podpieciu kabli do aku samochodu odpalil od strzala, przejechalem jeszcze ze 30 km i na drugi dzien odpalil bez problemu
2 raz 2 - 3 tygodnie pozniej, stal ze 3-4 dni nieodpalany, wydal 2-3 niemrawe dzwieki krecownego rozrusznika i pozniej tylko gasnace kontrolki byly reakcja na probe odpalenia, podlaczylem prostownik, po 15 min bez problemu odpalil i pozniej znowu nie bylo problemu przez tydzien, sprawdzalem kilkakrotnie napiecie na aku - 12,8 przy wylaczonym, i ok 14 przy zapalonym silniku
3 raz pojezdzilem troche kolo komina, na chwile zostawilem wylaczony i juz nie chcial odpalic krecac powoli rozrusznikiem. Ostatecznie z tych powolnych ruchow odpalil
co Waszym zdaniem powinienem sprawdzic?
[ Dodano: 2013-05-26, 16:12 ]
dzisiaj powtórka z rozrywki....
ledwo zakrecil, po kilku probach zmierzylem napiecie - spadlo do 11,7V, dalsze krecenie spowodowalo dalszy spadek, podczas krecenia do 3,7V.
Zalozylem inny aku i odpalil od strzala, aku varty byl cieply z jednej strony - czy to oznacza ze mam walniety akumulator?
witek1965 - 2013-05-26, 17:58
MEKU, były partie gównianych aku Varty. Smaruj z kartą gwarancyjną do sprzedawcy.
slawekcl - 2013-05-27, 19:48
Wymieniłem o-ringi gniazd zaworków zwrotnych iglicowych dostałem w sklepie motoryzacyjnym za free bo nie chciało im się paragonu pisać (więcej jak 0,2 zł nie były warte), szybka synchronizacja i Yadwiga odżyła
Pozdrawiam
MEKU - 2013-05-29, 21:19
odebrałem aku z serwisu stwierdzono wysuszenie maty (separatora).
"Po uzupełnieniu wodą demineralizowaną i doładowaniu do oznak pełnego naładowania, akumulator odzyskał parametry prądowo - pojemnościowe. Nieprawidłowe warunki eksploatacji".
może komuś ta informacja się przyda osuszenie nastąpiło na skutek długotrwałego podłączenia do ładowarki, trzymałem aku na zasilaczu w trybie konserwacji przez całą zimę, nie należy tak robić
DRAGON - 2013-05-30, 06:38
MEKU napisał/a: | może komuś ta informacja się przyda osuszenie nastąpiło na skutek długotrwałego podłączenia do ładowarki, trzymałem aku na zasilaczu w trybie konserwacji przez całą zimę, nie należy tak robić |
Widać nie. Poza sezonem podłączam aku do ładowarki raz w miesiącu na kilka godzin i odstawiam do piwnicy. Jest ok.
|
|