YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wrażenia z jazdy - Pierwsza jazda XVS 650 Custom '98

moondek - 2008-09-08, 00:11
Temat postu: Pierwsza jazda XVS 650 Custom '98
Po załatawieniu wszelkich formalności związanych z rejestracją motocykla, nadszedł wreszcie ten radosny moment, kiedy mogłem odpalić moją Drag Starkę :) Ten weekend w Warszawie był upalny i bez deszczu, więc i niebo było przychylne :)
Przed samym wyruszeniem należało dokonać korekty wysokości dźwigni zmiany biegów. Poprzedni właściciel musiał używać kowbojek z wysoko zadartym czubem ;-) Korekta ustawienia dźwigni zajęła 2 minuty i można było ruszyć :-) Na pierwszy rzut oka wszystko działało bez zarzutu i póki co, wszystko gra na 102! Na forum doczytałem się, że przy ok 80 km/h silniki Drag Starów mają tendencję do wpadania w drżenie. I owszem, daje się wyczuć zwiększone drgania, ale przyznam się szczerze, że po tym, co tu przeczytałem, spodziewałem się czegoś w postaci młota pneumatycznego, a tu miła niespodzianka! :) Drgania są porównywalne do uczucia powstałego przy wierceniu wiertarką betonu, a i to jest mocno na wyrost. Przynajmniej w moim przypadku. Po osiągnięciu prędkości ok 100 km/h pęd wiatru zaczął mnie mocno wypychac do tyłu. Przyznam się szczerze, że byłem tym mocno zdziwiony, bo mam prawie 190 cm wzrostu i ważę ponad 100kg. Przy prędkości ok 120 km/h wrażenie mocno się nasila. Mam motocykl bez szyby i de facto po tej pierwszej jeździe już wiem, jaki będzie koleny wydatek. Aby uzyskać pełnię szczęścia, w moim przypadku niezbędna jest szyba.
Kolejna rzecz- siedzisko... Niestety, ale Customy w porównaniu do Classików mają siedziska mniej wygodne. Pierwszego dnia (w sobotę) zrobiłem ok 100km i po przejechaniu ok 50km zaczął mnie po prostu boleć tyłek ;/ Na szczęście drugiego dnia było już znacznie lepiej. Zrobiłem ok 80 km i generalnie problem sam zanikł, co nie zmienia faktu, że Classiki są wygodniejsze.
Kolejne spostrzeżenie- Customy nie lubią nierówności na jezdni. Na szczęście korekta prędkości spraiwa, że spada nadsterowność motocykla.
Podumowowując, Drag Stary na pewno wymajają przyzwyczajenia, niemniej z każdym przejechanym kilometrem odnosi się większą frajdę z jazdy. Puentą niech będzie to, że... nie żałuję ani jednej złotówki, którą wydałem na jego zakup i... nie mogę się doczekać kolejnego weekendu :)

Kozak_Barabasz - 2008-09-08, 07:47

I to się nazywa Drag Starzysta pełną gębą :D
moondek - 2008-09-08, 11:49

W tym przypadku powinienno być Drag StaŻysta, bo to dopiero moje początki przygody z dwoma kółkami ;)
abanas - 2008-10-22, 23:34

Witam wszystkich Drag Star'owców ;d
Tym bardziej serdecznie, ponieważ jestem na tym forum od dzisiaj.
No to może i ja coś dodam o drganiach. Nie wiem dlaczego, ale u mnie w XV650 custom pojawiają się takie dopiero przy 100 km/h. Jestem ciekaw od czego to zależy - może waga kierownika (ja ważę 63 kg).
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz. Przy przyspieszaniu takim lekko energicznym, pojawia się dziwny rezonans z silnika (coś ala praca silnika pod nadmiernym obciążeniem). Jest to zauważalne najbardziej na biegu 2 i 3. Zastanawiam się, czy ma to związek z obrotami i wspomnianymi, charakterystycznymi dla dragów drganiami???
Pozdrawiam,
Artur

moondek - 2008-10-23, 00:49

Ten typ tak ma ;) U mnie jest to samo. A z czego się to bierze? Ja nie wiem. Ktoś na forum wie?
pan_wiewiorka - 2008-10-23, 06:44

moondek napisał/a:
Kolejna rzecz- siedzisko... Niestety, ale Customy w porównaniu do Classików mają siedziska mniej wygodne. Pierwszego dnia (w sobotę) zrobiłem ok 100km i po przejechaniu ok 50km zaczął mnie po prostu boleć tyłek

Musisz wyrobić sobie inną pozycję, bardzie wyłolżoną w tył. To custom, tu się siedzi jak na rasowej maszynie a nie jak na Gold Wingu ;D
moondek napisał/a:
Kolejne spostrzeżenie- Customy nie lubią nierówności na jezdni.

Miałem podobne wrażenie na początku. Zmień olej w amortyzatorze i wyreguluj tylne zawieszenie. Będzie poprawa :)
moondek napisał/a:
nie mogę się doczekać kolejnego weekendu

Ma padać ;D
abanas napisał/a:
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz. Przy przyspieszaniu takim lekko energicznym, pojawia się dziwny rezonans z silnika (coś ala praca silnika pod nadmiernym obciążeniem). Jest to zauważalne najbardziej na biegu 2 i 3. Zastanawiam się, czy ma to związek z obrotami i wspomnianymi, charakterystycznymi dla dragów drganiami???

Jeśli masz 30km/h na budziku i jedziesz na trzecim to nic dzwnego. Nie rób tak (jeśli robisz) bo szybko zrobisz qq silnikowi.

abanas - 2008-10-23, 11:49

pan_wiewiorka – a skąd taki pomysł, nioe pisałem o 30 km/h??
Tak to nie robię, bez obaw – jeżdżę od 25 lat i wiem jak to robić. Nie chodzi mi o szarpanie silnika przy małych obrotach na zbyt wysokim biegu. ;)
Ale skoro kol. moondek tak pisze, to jestem spokojniejszy ;d
Pozdrawiam serdecznie w te deszczowe dni.
Artur

sly1078 - 2008-11-16, 22:29

zawsze marzyłem o hd. w 1999 roku wyjechałem na wakacje i do pracy do rfn i holandii i tam u znajomej na podwórku stał taki motocykl tylko, że niebieski i w tedy zachciało mi się takiego sprzęta naprawdę nie chciało mi się z łóżka wstawać kiedy mi się śnił.
wcześniej wydawałem zaoszczędzone pieniądze na mieszkanie potem na wesele potem na syna [ ludzie nie popełniajcie takiego błędu nikogo nie słuchajcie najpierw motocykl a dopiero potem cała reszta w przeciwnym razie będziecie stratni jak ja ] aż w końcu teraz po 9 latach pojechałem do grodziska maz. do spoko gościa po mój wymarzony motocykl i tak w pierwszą trasę 350 km jechałem przy 7 stopniowej temperaturze ,potem we mgle ,a na końcu w deszczu do domu. mimo że telepało mną potworne zimno, to czułem się niesamowicie a łzy to nie wiem dlaczego mi ciekły ale na pewno nie od wiatru gdyż jechałem w zamkniętym kasku ;D

bartekbociaga - 2008-11-17, 09:07

sly1078 Tym samym zachorowałes na identyczna chorobe jak my. Nie wiem czy to jest uleczalne ale jak patrze na innych motocyklistów to raczej nie da sie z tego wyleczyc. A po sobie moge tylko powiedziec ze postepuje ona coraz bardziej;)
pan_wiewiorka - 2008-11-17, 09:18

sly1078, byłeś w Grodzisku i nie zajechałeś do mnie? No miiiiszczu, masz krechę jak stąd do końca świata i na zad ;D

Gratuluję zakupu. Masz najlepszy rocznik i model :D

sly1078 - 2008-11-17, 17:24

bartekbociaga, taka choroba jest bardzo przyjemna ja staram się zarażać kogo się da mam nadzieję że dojdzie do poważnej epidemii

[ Dodano: 2008-11-17, 17:33 ]
pan_wiewiorka, sorry szefie, ale gdybym wiedział, że mam jakiegoś kolegę w grodzisku nie omieszkał bym zajechać, a nawet można by jakąś objazdówkę zaliczyć zapraszam natomiast do Wrocławia to wspaniałe miasto tylko zakorkowane ale przecież nas to nie dotyczy. a tak na marginesie może znałeś poprzedniego właściciela, facio mieszka w Ożarowie i Milanówku

pan_wiewiorka - 2008-11-17, 19:22

sly1078 napisał/a:
a tak na marginesie może znałeś poprzedniego właściciela, facio mieszka w Ożarowie i Milanówku

Musiałbym zobaczyć sprzęta.
Borodowa?

sly1078 - 2008-11-17, 20:56

bordowo-srebrny z szybą i,gmolami i sisibarem
Mycel - 2009-03-08, 18:33

Ja dziś wyjechałem no nie pierwszy raz tylko jakoś 4 i tak sobie jeździłem jakoś z godzinkę potem wróciłem i znowu pojechałem do sklepu blisko jakieś 1500m wychodzę ze sklepu odpalam a tu lipa nie chce zaskoczyć pompa mi dziwnie cyka i nic szkyrto i szkurto rozrusznik i nic. podchodzi do mnie facet i mi mówi słyszałem że choppery się nie psują a ja mu chciałem powiedzieć bo tak kur.. jest hehe ale przemilczałem. Po chwili w panice zajarzyłem że tu się jeszcze kranik odkręca i kamień z serca mi spadł i tętno się obniżyło bo gwiazdka zagadała. I od razu 1,2,3 i mnie nie było ;d więc pamiętajcie to nie puszka że się wsiada i jedzie hehe
Madźka - 2009-03-08, 18:42

mycel, miałam tak samo - też niedawno po zakupie hehe

jadę sobie zadowolona, w pewnym momencie dodaję gazu a drag coraz gorzej reaguje..
w głowie coś jak - Houston mamy problem!
a potem taka ulga, śmiałam się sama z siebie.... ;p

Kozak_Barabasz - 2009-03-08, 18:54

hehe miałem to samo :D
Zaraz po zakupie jazda.
Oczywiście przy każdym motocyklu miałem zawsze odkręcone kraniki no bo po co zakręcać ?
Ładnie sobie jadę a tutaj zaczyna słabnąc .....
W pierwszej chwili wku****e no bo prawie nówka moto i takie cyrki ?
Stanął, chechłam go na postoju ale nic.
Patrzę na kranik ...... :D No i jasne :P

krokodyl - 2009-03-27, 19:02

A ja mam classica z '98 i kupiłem go zimą...

Cały poprzedni sezon śmigałem bardzo fajnym skuterkiem, Yamahą x-max 250. Oczwyiście nie wytrzymałem i jak tylko, jakiś tydzień chyba przed sylwestrem, był suchy asfalt, to zabrałem siebie i Gwiazdę na przejażdżkę... Zimno było jak cholera. Po 10 minutach u nasa wisiał mi fantastycznie długi gil, jednażke skapitulowałem dopiero wtedy, jak prawa ręka, przewiana wiatrem, zastygła mi bez ruchu na manetce... ;D ;D ;D

warek07 - 2009-03-30, 09:06

tez pamietam jesienna wyprawe zaraz po zakupie gwiazdki i powrót zimną nocą - jak w filmie "głupi i głupszy" ;D ;D ;D
Zdzich - 2009-04-02, 08:56

Chciałbym podzielić się moją opinią iż XVS 650 Custom i XVS 1100 Silverado są to motocykle z całkiem innej bajki. Zdarzyło mi się na trasie przesiąść z jednego na drugi i dopiero teraz widzę sens określeń: chopper i cruiser. Przyznaję że potrzebowałem trochę czasu, aby przyzwyczaic się do innej pozycji i innego sposobu prowadzenia moturka. Na pewno lepiej się wyglada na chopperze, ale nie bardzo sobie wyobrażam zrobienie 200 km ciurkiem tak jak robię na cruiserze. Mimo "zaawansowanego" wieku jestem bardzo "młodym" motonitą i bardzo byłbym ciekaw Waszych opinii na ten temat.
pan_wiewiorka - 2009-04-02, 13:56

Zdzich, ja nawijałem po 250km Customem bez problemu (zatrzymując się tylko po wachę). Biorąc pod uwagę, że to 650, czyli nieco mniejszy niż na mój wzrost byłby bardziej zdatny, nie odczuwałem dyskomfortu. Należy sobie wyrobić odpowiednia pozycję i tyle ;)
shipp - 2009-04-02, 15:31

Też wyczyn ;D
Mi się kilka razy zdarzało chińskim czopkiem 250ccm poleciec ponad 4 setki z przerwami tylko na tankowanie ew. siku i jakoś dawałem radę, to co tu porównywac Draga? lol

warek07 - 2009-04-02, 16:01

w porównaniu ze szlifierką to my mamy komfortowe warunki :)
RafV - 2009-04-03, 07:56

Na customie też można śmigać, że aż miło i wygodnie. 700 km w jeden dzień to żaden problem (ale jednak to musi być 1100)
Lokis - 2009-04-03, 20:28

Dokładnie. Ja zrobiłem pond 800 na 650.
Co druga 100 taktyczna przerwa na fajkę a co druga 100 tankowanie i mozna jechać i jechać ;d

zen - 2009-04-05, 22:52

A wracając do pierwszej jazdy ;)
Kiedy już zdecydowaliśmy się z moim drugim kierowcą (żoną ;) , że kupujemy w końcu motocykl, czyli nasze największe marzenie, to był akurat październik, środek zimy. Objechałem połowę wielkopolski w poszukiwaniu motocykla, targając ze sobą zaufanego fachowca. Trafiliśmy nawet na przyzwoitego shadowa, niestety jego właściciel był straszną fleją. Stwierdziłem, że nie będę brał motocykla od kogoś, kto o niego nie dba. Nasza wycieczka nie przyniosła spodziewanych rezultatów.
Kiedy już wracaliśmy mój dobry znajomy-fachowiec przypomniał sobie, że na początku sezonu kupował dla kogoś dragstara, a ten ktoś potem wyjechał "na saksy". Okazało się, że motocykl stoi dosłownie 10km od mojego mieszkania! Oczywiście podjechaliśmy go obejrzeć. Drag zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia, niestety okazało się, że w baku sucho. Podjechaliśmy szybciutko na stację i przywieźliśmy wachę.
Obchodziłem yamaszkę dookoła przez kilka minut zanim nie padło - No dalej, wsiadaj i zobacz czy ci się będzie dobrze go prowadziło. O matko, wtedy prawie wpadłem w panikę. Na takiej maszynie nie siedziałem od kilku dobrych lat. Naturalnie nie wypadało się zbłaźnić, więc na pewniaka wsiadłem i odpaliłem. Pierwsza przeszkoda to była nawrotka na dosyć ciasnym i piaszczystym podwórku. Udało się na szczęście bez gleby, a spodziewałem się jej, a jakże.
Z następnych kilkunastu minut niewiele pamiętam, adrenalina doskonale zatarła mi wspomnienia. No, z drobnym wyjątkiem: to był jeden z tych zdradliwych, wiejskich asfaltów. W okolicach lokalnego tartaku prawie zaliczyłem glebę wpadając na zabłocony kołami ciężarówek fragment nawierzchni.
Frajda była niesamowita! Tydzień później odbierając maszynę powtórzyłem wycieczkę, temperatura w okolicach 0 stopni, ale i tak było niesamowicie.

Krzysztof K. - 2009-05-08, 05:14

Niema co Drag 650. sprawdza się wspaniale ale poieżdzibym większym
kostass - 2009-05-12, 16:12

....no i mam pierwsze 150 km nawiniete na moja V-kę . Wszystko co przeczytałme na formum sie sprawdziło i to ze swietnie sie prowadzi , ze jako 650 nie jest demonem jezeli chodzi o przyspieszenie , ze silnik koło 100 wpada w wibracje . Ale generalnie wrazenia sa super . Wczesniej jezdziłem Virago ale przyznam sie szczerze ze nie czułem sie tak pewnie jak na mojej V-ce . Jedna uwaga , juz po 40 km scierpł mi tylek , ale zmieniam siedzenia wiec moze bedzie inaczej albo sie przyzwyczaje . Pozdrawiam .P.

[ Dodano: 2009-05-25, 13:39 ]
no i nastepne 400km nawiniete , z czego 100 w deszczu . Pepe na razie spisuje sie ok chciałbym sie podzielic z wami kilkoma wnioskami
Wnioski : 650 nie jedzie . sorki dla wszytskich uzytkowników , ale nie jest to super zryw . NIby puszki zostaja na skrzyzowaniu ale mimo to nie czuje sie tej predkosci
spalanie super 4,5l przy spokojnej jezdzie 80-100 troche ponad 5 jak polece 120
wyprzedzanei puszek : wmiesice bez problemu , w trasie powyzej 100 wymaga troche czsau

predkosci max : w koncu zalozylem szybe i zrobiłem test .....140 to mi sie udalo osiagnąc . W sumie nei jest zle i tak na trasie jade 110-130 wiec tyle mi wystarczy . Gorzej bedzie jak rusze w swiat na niemieckie autostrady to bedzie problem .

podsumowanie : jest ok i nie wiem czy za rok juz podejme decyzje na temat zmiany na 1100 ccm .
Pozdrawiam wszystkich DSowców

Paskal - 2009-05-31, 21:48

Witam.Gwiazdeczkę nabyłem miesiąc temu,cztery dni temu zdałem egzamin na kat.A w Skierniewicach, jak widać jestem laikiem jeśli chodzi o motocykle,ale po pierwszej jeżdzie odczułem problem drgań przy 80km/h bardzo się zmartwiłem.po przeczytaniu waszych postów kamień spadł mi z serca.Dzięki.
Mycel - 2009-05-31, 21:54

Dziwi mnie to trochę że ludzie kupują gwiazdkę bez wiedzy. Ja to pół roku przed kupnem czytałem o drag starze i wiedziałem mniej więcej czego mam się spodziewać. Motocykl jest super i pierwszą jazdę zawsze się będzie pamiętać
pan_wiewiorka - 2009-05-31, 22:30

kostass napisał/a:
Wnioski : 650 nie jedzie . sorki dla wszytskich uzytkowników , ale nie jest to super zryw . NIby puszki zostaja na skrzyzowaniu ale mimo to nie czuje sie tej predkosci

Ale to czopek a nie ścig. Czego się spodziewałaś, zwinięcia asfaltu na laczek? przed zakupem czytałeś o osiągach tego typu maszyn? :wink:
kostass napisał/a:
wyprzedzanei puszek : wmiesice bez problemu , w trasie powyzej 100 wymaga troche czsau

Wyprzedzanie? A to rispekt :uklon3:
kostass napisał/a:
Gorzej bedzie jak rusze w swiat na niemieckie autostrady to bedzie problem .

Znaczy co, tam będzie większy czy mniejszy opór powietrza? :wink:

Lokis - 2009-06-01, 08:24

Bez szyby spoko da się i 140 polecieć tylko po co? Jak bym chciał tak śmigać to
1. Kupił bym innego sprzęta
2. Zapisał się na forum zapierdalam.pl

Gwiazda służy do rekreacyjnej jazdy tak aby widoki podziwiać. Co do zwijania asfaltu też da radę przecież to V-ka więc bierze od najmniejszych obrotów tak że nawet mniej wytrawnego ściga na pierwszych 5m zostawiam za sobą.

U mnie rozbujanie gwiadki ze 100 do 140 nie zabiera dużo czasu - może zaworki i synchro gaźników zrobić?

kostass - 2009-06-01, 10:30

czasami jednak trzeba troche pozwijac asfalt , ale generalnie zgadzam sie ze motorek jest do lansu i spacerów a nie wyscigów . Ze szliferkami nei ma co konkurowac zreszta to bez sensu ale czasami puszkarzy dla własnego bezpieczenstwa trzeba zostawic dalek z tyłu.
warek07 - 2009-06-03, 15:16

Lokis napisał/a:

2. Zapisał się na forum zapierdalam.pl



:hahaha:

Kozak ;D jest nowy pomysł na forum ;D

Kozak_Barabasz - 2009-06-07, 16:43

warek07 napisał/a:
Kozak ;D jest nowy pomysł na forum ;D

Właśnie myślałem o tym :D

Dodam coś od siebie.
Jeśli kogoś nie interesują parametry techniczne (bardzo spokojna jazda, bez szaleństw) to 650 starczy.
Jeśli jednak ktoś chciałby czasem dać "w palnik" to 650tką za wiele nie zdziała ;p

Jadąc na zlot miałem dość groźną sytuację. Jadąc 90km/h chciałem wyprzedzić ciężarówkę.
Z naprzeciwka dość daleko był samochód więc spróbowałem wyprzedzić.
W połowie ciężarówki dałem po heblach i za ciężarówkę bo nie dałem rady ....

Czasami naprawdę przydałoby się więcej mocy.
Może 1100 w tym roku ;)

kostass - 2009-06-08, 09:48

troche sie dziwię ze nie mogłes wyprzedzić przy 90 . To nie jest jeszcze prędkość tak zeby 650 nie miała odejscia . Na przyszłosc najlepiej przed wyprzedzaniem zredukowac bieg .
Lokis - 2009-06-08, 11:24

warek07 napisał/a:
Lokis napisał/a:

2. Zapisał się na forum zapierdalam.pl



:hahaha:

Kozak ;D jest nowy pomysł na forum ;D


No niestety takie forum już istnieje.

DRAD - 2009-06-11, 14:11

Kozak_Barabasz napisał/a:
warek07 napisał/a:
Kozak ;D jest nowy pomysł na forum ;D

Właśnie myślałem o tym :D

Dodam coś od siebie.
Jeśli kogoś nie interesują parametry techniczne (bardzo spokojna jazda, bez szaleństw) to 650 starczy.
Jeśli jednak ktoś chciałby czasem dać "w palnik" to 650tką za wiele nie zdziała ;p

Jadąc na zlot miałem dość groźną sytuację. Jadąc 90km/h chciałem wyprzedzić ciężarówkę.
Z naprzeciwka dość daleko był samochód więc spróbowałem wyprzedzić.
W połowie ciężarówki dałem po heblach i za ciężarówkę bo nie dałem rady ....

Czasami naprawdę przydałoby się więcej mocy.
Może 1100 w tym roku ;)



1100 też nie robi szału


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group