YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wypadki - Śmiertelny wypadek w Trzcianie

PatrykR922 - 2013-02-03, 21:21
Temat postu: Śmiertelny wypadek w Trzcianie
Na zakończenie dnia [*]
http://www.nowiny24.pl/ap...zow%2F130209884

Dzarko - 2013-02-03, 22:10

Komentarze jak zwykle niezłe. Wychodzi, że na moto powinno się jeździć tylko między świtem a zmierzchem i między marcem a październikiem. Bo jak nie, to cymbały jeżdżące na pamięć i słowo honoru cię nie zauważą. No bo przecież nikt nie jeździ w lutym na motocyklu, to po co będę uważać, czy przypadkiem ktoś nie jedzie.

PS. Ja też dzisiaj jeździłem...

Demolka - 2013-02-04, 10:03

Przypomnienie dla wszystkich wyjeżdżających teraz na drogi - przyczepność naszych opon w niskich temperaturach nawet na suchym funta kłaków warta (no, chyba że ktoś ma wyczynowe zimówki). Jeździć się da, ale trzeba o tym wiedzieć i pamiętać :?
Kyokushin - 2013-02-04, 10:11

Dzarko napisał/a:
Wychodzi, że na moto powinno się jeździć tylko między świtem a zmierzchem i między marcem a październikiem.


Bo to prawda. Dorzucę do tego że jak deszcz nie pada.

Nie ma co się oszukiwać i z g... bat ukręcać, trzeba prawdzie w oczy spojrzeć. Motocykl to zabawka na suche, ciepłe dni pomiędzy marcem a piździernikiem, do jazdy za dnia.

Dzarko napisał/a:
PS. Ja też dzisiaj jeździłem...


Ja jeździłem w grudniu i więcej nie będę. Zimne opony, skuty asfalt. Trakcja nie ta, droga hamowania nie ta. Proszenie się o kuku.

Teoria teorią, jasne że można cały rok, jasne że można w śniegu o 1 nad ranem, tylko poco? Logiczne że nikt się tego nie spodziewa.
Cmentarz jest pełen tych co mieli pierwszeństwo i mieli rację.

Szkoda człowieka, odechciewa się jeździć w ogóle.

Lady Blue - 2013-02-04, 10:54

nie osądzajmy człowieka, nie wiemy dlaczego wsiadł na moto, może chciał tylko podjechać do serwisu, mechanika, zostawić moto żeby przygotować przed sezonem albo coś.... nasz znajomy też czeka żeby tylko troszkę warunki się polepszyły i chce podjechać do zakładu zamiast płacić za lawetę... nic nie wiemy... a jeśli było tak, że nie mógł chłopina wytrzymać, że serce mu się kroiło bo chciał już wsiąść na moto i poczuć znowu wolność... to czy MY właśnie nie powinniśmy go w tej kwestii zrozumieć najlepiej?.... pytanie retoryczne, komentarze zbędne... szkoda człowieka i tyle.... :(
Dag - 2013-02-04, 11:13

Ogólnie to zabawna rozmowa czy można jeździć teraz na motorze ... oczywiści tylko jak masz letnie opony to prosisz się o większe kuku.

Kyokushin w nocy czasami się lepiej jeździ niż w dzień jest bardziej spokojnie tylko trzeba wziąć pod uwagę zwierzynę która wychodzi na pożywienie.

Nie wiem czy to jest zabawka czy raczej pojazd który służy do przemieszczania się :)


Odnośnie temperatury już w któryś dzień było powyżej 7 stopni a więc temperatura czasami taka jak w końcu sezonu.

ajsek - 2013-02-04, 11:15

"Otóż widziałem ten wypadek i co sie okazuje ! DROGA KRAJOWA NR 4 na wysokosci STACJI PALIW LOTOS : Motocyklista jechał prawidłowo w kierunku Rzeszowa a BANDA NAJARANYCH GNOI w OPELKU skręcała ( NA LOTOS DO BARU ) od strony Świlczy ( NA PODWÓJNEJ CIĄGŁEJ ) zaznaczam ! !!!!! Kierowca ŚMIEC ze Świlczy bez prawa jazdy ( zatrzymane przez policje ) i reszta chołoty równiez z Świlczy , tylko najarani i opici ! !!!! Motocyklista nie miał Żadnych szans ! !!! ( WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ .......)"
Cytat z innego forum. Informacje ponoć potwierdzone. Temperatura i przyczepność nie miały tu nic do rzeczy...

[ Dodano: 2013-02-04, 11:17 ]
Jeszcze jeden cytat:
"Mateusz jak i Corsa jechali w tym samym kierunku na Kraków dwupasmówką E4. Wg strażaka Mateusz jechał lewym pasem, Corsa prawym, nagle kierowca Corsy zaczął wykonywać manewr skrętu w lewo na stację paliw LOTOS (przez podwójną ciągłą, przez pachołki). Mateusz wbił się w tylny lewy róg samochodu, motocykl wylądował 30 metrów dalej od miejsca uderzenia na prawym poboczu, samochód 15 metrów dalej od miejsca uderzenia na lewym poboczu, a sam Mateusz jeszcze z 10 metrów za motocyklem na środku jezdni przy pachołkach... Jak przyjechałem leżał już pod workiem, cała wyściółka kasku była koloru czerwonego, kierowca, który był świadkiem reanimacji i który znał Mateusza, powiedział, że był strasznie spuchnięty, co sugeruje rozległe obrażenia wewnętrzne..."

Mnich - 2013-02-04, 11:20

W takich dyskusjach oddzieliłbym kwestię winy od możliwości reakcji. Wina nie motocyklisty, pytanie czy na suchym asfalcie dałby radę uciec odkręcając manetkę? Oczywiście, że nie wiem i oczywiście, że dyskusja zmierza w stronę nie winy a przewidywania i unikania. Konsekwencje są takie jak widać. A gówniarstwo zakaz prowadzenia dożywotnio.
Sylwek - 2013-02-04, 11:26

Kyokushin, z takim podejściem do jazdy dziwię się wogóle że masz odwagę na jeżdżenie motocyklem :shock: Podziwiam Cię bardzo !
Kyokushin napisał/a:
Motocykl to zabawka na suche, ciepłe dni pomiędzy marcem a piździernikiem

I w Twoim wypadku niech tak pozostanie . Weź tylko pod uwagę że dla Ciebie to tylko zabawka a dla większości coś więcej .
Wracając do tematu [*]

Kyokushin - 2013-02-04, 11:38

Cytat:

"Otóż widziałem ten wypadek i co sie okazuje ! DROGA KRAJOWA NR 4 na wysokosci STACJI PALIW LOTOS : Motocyklista jechał prawidłowo w kierunku Rzeszowa a BANDA NAJARANYCH GNOI w OPELKU skręcała ( NA LOTOS DO BARU ) od strony Świlczy ( NA PODWÓJNEJ CIĄGŁEJ ) zaznaczam ! ! !!!! Kierowca ŚMIEC ze Świlczy bez prawa jazdy ( zatrzymane przez policje ) i reszta chołoty równiez z Świlczy , tylko najarani i opici ! ! !!! Motocyklista nie miał Żadnych szans ! ! !! ( WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ .......)"
Cytat z innego forum. Informacje ponoć potwierdzone. Temperatura i przyczepność nie miały tu nic do rzeczy...


4 lat temu identyczna ekipa, w maju w ciepły sobotni wieczór, przypierdzieliła mi 70km/h w drzwi, bo się pomyliło że zielone na wprost to zielone w lewo....

Dlatego do tematu podchodzę tak a nie inaczej.

Mnich napisał/a:
W takich dyskusjach oddzieliłbym kwestię winy od możliwości reakcji. Wina nie motocyklisty, pytanie czy na suchym asfalcie dałby radę uciec odkręcając manetkę


Co ty, takie rzeczy są nie do wyczajenia. Gość pewnie chciał ich wyprzedzić, dlatego był na lewym a oni na prawym, pewnie kierowca krosty stwierdził że jak tamten jest za nimi (zakładam że spojrzał w lusterko) to sobie zrobi siup, i idealnie się zgrali.
Najczęściej tak się dzieje. Inaczej by się nie działo.
To się nei dzieje, że o, a ominę. Jest kilka mikrosekund przez które widzisz w zwolnionym tempie że coś w ciebie zaraz wjedzie, powoli widzisz jak reagują Twoje ręce, jak aut lub motocykl siada na amortyzatorach, i za chwile jeb, w zwolnionym tempie lata szyba... mnie obróciło tak że widizałem na raz w tym samym momencie rzeczy po przeciwnych stronach ulicy.

Nie da się tego wyczaić, można dywagować milion lat co zrobić, co można było, co zrobić na przyszłość, ale życia chłopakowi nic nie przywróci :( A sytuacje mimo że niby są niektóre podobne to każda na swój sposób jest unikalna.

Dag napisał/a:
yokushin w nocy czasami się lepiej jeździ niż w dzień jest bardziej spokojnie tylko trzeba wziąć pod uwagę zwierzynę która wychodzi na pożywienie.

To prawda, jak wyżej. Zjarani i pijani ludzie wychodzą na żer.

Anula - 2013-02-04, 11:39

Mnich napisał/a:
A gówniarstwo zakaz prowadzenia dożywotnio.


i co to da?

ajsek napisał/a:
Kierowca bez prawa jazdy ( zatrzymane przez policje )

ajsek - 2013-02-04, 11:54

Kyokushin napisał/a:
Cytat:

"Otóż widziałem ten wypadek i co sie okazuje ! DROGA KRAJOWA NR 4 na wysokosci STACJI PALIW LOTOS : Motocyklista jechał prawidłowo w kierunku Rzeszowa a BANDA NAJARANYCH GNOI w OPELKU skręcała ( NA LOTOS DO BARU ) od strony Świlczy ( NA PODWÓJNEJ CIĄGŁEJ ) zaznaczam ! ! !!!! Kierowca ŚMIEC ze Świlczy bez prawa jazdy ( zatrzymane przez policje ) i reszta chołoty równiez z Świlczy , tylko najarani i opici ! ! !!! Motocyklista nie miał Żadnych szans ! ! !! ( WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ .......)"
Cytat z innego forum. Informacje ponoć potwierdzone. Temperatura i przyczepność nie miały tu nic do rzeczy...


4 lat temu identyczna ekipa, w maju w ciepły sobotni wieczór, przypierdzieliła mi 70km/h w drzwi, bo się pomyliło że zielone na wprost to zielone w lewo....

Dlatego do tematu podchodzę tak a nie inaczej.


Dlatego na gówniarzy trzeba uważac cały rok. Jak sie maja do tego zimniejsze dni? Jazda tylko w słońcu, pomiędzy +23 i +28? Nie przesadzajmy, sam kilka razy w styczniu i grudniu latałem i jakoś nie uważam, że przeginałem granicę...

[ Dodano: 2013-02-04, 11:55 ]
Kyokushin napisał/a:

Co ty, takie rzeczy są nie do wyczajenia. Gość pewnie chciał ich wyprzedzić, dlatego był na lewym a oni na prawym, pewnie kierowca krosty stwierdził że jak tamten jest za nimi (zakładam że spojrzał w lusterko) to sobie zrobi siup, i idealnie się zgrali.
Najczęściej tak się dzieje. Inaczej by się nie działo.


Tam są dwa pasy w jedną stronę. oni z prawego zewnętrznego pasa go zawinęli...

Kyokushin - 2013-02-04, 11:57

No tak, oni na prawym, on na lewym. Jadąc lewym pasem z reguły się coś wyprzedza, do jazdy jest prawy.
ajsek - 2013-02-04, 12:03

A skręca w lewo tez z lewego, nie z prawego i nie przez podwójna ciągłą i pachołki... Zresztą, nie ma co kopii kruszyć, mamy trochę inne zdanie, niech i tak zostanie ;) Uważajmy tylko na siebie, a może będzie dobrze.
Kyokushin - 2013-02-04, 12:06

Zgadza się, stąd wywnioskowałem że motocyklista pewnie ich wyprzedzał a gościu z prawego ściął w lewo przez lewy pas :/
ROBERT72 - 2013-02-04, 12:24

[*] Co tu dużo gadać .Szkoda człowieka i tyle ;/
PatrykR922 - 2013-02-04, 14:36

Wlewacz [*] (Mateusz)












pyra - 2013-02-04, 15:22

no cóż, na podstawie 2 ostatnich zdjęć - być może zbyt pochopnie - odnoszę wraźenie ,że motocyklista mógł nie być bez winy ;/
WITT33 - 2013-02-04, 16:49

pyra napisał/a:
no cóż, na podstawie 2 ostatnich zdjęć - być może zbyt pochopnie - odnoszę wraźenie ,że motocyklista mógł nie być bez winy ;/


Ja uważam że nawet jeśli obydwaj złamali przepisy to najważniejsze kto był powodem kolizji a w tym przypadku bezsprzecznie kierowca auta, obojętne czy miał prawko czy nie , czy pił czy nie. Po prostu był w złym miejscu o złym czasie. Czytałem o tym wypadku na różnych forach i pisanie typu: nie wychodź z domu bo Ci się coś stanie jest głupotą. Po prostu wypadek/przypadek, szkoda chłopaka.

kudybuś - 2013-02-04, 17:15

Znałem Mateusza. Pracował w sklepie motoryzacyjnym w Rzeszowie 4biker. Niezwykle życzliwy, uważny. Swoim klientom proponował kawę... Jeździł zawsze, kiedy było to możliwe, czyli gdy na drodze nie leżał śnieg (to zdjęcie wyżej jest sprzed roku). Miał 22 lata.
marius - 2013-02-04, 17:38

Miałem okazję być na obstawie wesela z Mateuszem, sympatyczny chłopak, " Świeć Panie nad Jego duszą".
Tumek - 2013-02-04, 18:24

[*]
majkelpl - 2013-02-04, 18:36

Kyokushin napisał/a:

Bo to prawda. Dorzucę do tego że jak deszcz nie pada.

Nie ma co się oszukiwać i z g... bat ukręcać, trzeba prawdzie w oczy spojrzeć. Motocykl to zabawka na suche, ciepłe dni pomiędzy marcem a piździernikiem, do jazdy za dnia.

Szkoda człowieka, odechciewa się jeździć w ogóle.


Dokladnie ....
Niestety a ze tamat drazliwy wiec bez sensu kontunuowac i smecic.
Zginal czlowiek, bardzo mlody i to boli [*]

Kyokushin - 2013-02-04, 18:57

Co za parszywa niedziela: http://www.portel.pl/artykul.php3?i=63050 drugi człowiek nie żyje, dzieciak 16 lat [*]
PatrykR922 - 2013-02-04, 19:38

kudybuś, też wybierałem sie do niego do sklepu , zapraszał na kawe i proponował rabaty .............
artek - 2013-02-04, 20:28

[*][*][*] RIP
Piorus - 2013-02-04, 21:19

[*]
DRAGON - 2013-02-05, 10:11

[*] [*]
grabi - 2013-02-05, 15:17

[*]
oliwier - 2013-02-05, 18:29

Spoczywaj w pokoju !
zp26 - 2013-02-05, 22:49

[*]

Pozdrawiam żyjących
Z.

kudybuś - 2013-02-06, 18:08

Jechałem dzisiaj tamtędy, widziałem krzyż wpisany w koło motocyklowe. Tam faktycznie oprócz podwójnej ciągłej są słupki w jezdni, żeby nikomu nie przyszło do głowy skręcać. A jednak przyszło. Dziś też chyba był pogrzeb, bo spotkałem z pół setki motocykli jadących w tamta stronę. Wyglądało to niesamowicie. Jakieś 3 stopnie na plusie, deszcz, ludzie się przemykają, żeby ich nie zmoczyło, a chłopaki (i dziewczyny) jadą. Nikt się nie kuli, nie garbi, jakby byli nieprzemakalni
artek - 2013-02-06, 18:44

... jazda motocyklem jest w pewnym sensie przedłużeniem tradycji husarskich, a była to jazda najznamienitsza ...
Radio - 2013-02-06, 19:22

artek napisał/a:
... jazda motocyklem jest w pewnym sensie przedłużeniem tradycji husarskich, a była to jazda najznamienitsza ...

Prawdę piszesz :uklon3: :uklon3: :uklon3: oby tylko wszyscy to rozumieli 8)

Mnich - 2013-02-06, 22:31

Radio napisał/a:
artek napisał/a:
... jazda motocyklem jest w pewnym sensie przedłużeniem tradycji husarskich, a była to jazda najznamienitsza ...

Prawdę piszesz oby tylko wszyscy to rozumieli


Hellsi mają korzenie w europie?

Mariuss - 2013-02-06, 23:02

[*] :(
arekw711 - 2013-02-08, 09:51

http://www.nowiny24.pl/ap...ESZOW/130209804

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group