|   | 
								YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Różne - Jazda w garniturze 
						
												 lppbgn - 2012-09-26, 09:50 Temat postu: Jazda w garniturze Witam
 
Jak w tytule... Czasami zdarza mi się, że muszę wsiąść na motocykl w garniturze i nie mam możliwości przebrać się na miejscu.
 
No i tak jakoś dziwnie na mnie patrzą, że aż ostatnio poczułem się obciachowo   
												 oliwier - 2012-09-26, 10:15
  Na pewno niecodzienny widok.
												 remol71 - 2012-09-26, 10:30
  Co z robactwem ?
												 Graboss - 2012-09-26, 10:31
  Będąc w Warszawie widziałem grubszego gościa w garniturze i orzeszku, krawtat dyndał jak biały szal u lotnika... myślę ok można i tak. W sumie Wawa zakorkowana, a gość pracuje w jakimś biurze to raz dwa trzy przejedzie do pracy i łączy przyjemne z pożytecznym, a że w garniaku ...komu to przeszkadza...
 
 
 
Za jakieś dziesięć minut ryk silników i orszak weselny wyjeżdża zza zakrętu .... większość właśnie w garniturach i pod krawatem, a na samym końcu mój grubasek heheheh
												 areks72 - 2012-09-26, 10:31
  Ja kilka lat temu jak byłem w Zurichu to widziałem gościa na ścigaczu w garniturze. Też ciekawie wyglądał   
												 Madburn - 2012-09-26, 10:58
  marynare wiatr rozwiewa = zimno 
 
można starą metodą mistrzów Wiejskiego Sprzętu Kaskaderskiego zalożyć marynare tył na przód - ale w razie upadku  można skończyć ze skręconym karkiem - jak przechodnie zaczną nastawiać głowę na właściwe miejsce   
 
 
ja widze to tak - w sakwie marynarka żłożona na lewej stronie, dżins, kowbojki, koszula i krawat pod skórą 
 
 
aaa do kowbojek koniecznie ostrogi żeby w holu firmy dzwonić    
												 areks72 - 2012-09-26, 11:12
  Najgorsze jest to że nie ma możliwości przebiórki na miejscu. Kiedy byłem w Norwegii widziałem jak pracownicy podjeżdżali rowerami do pracy w odpowiednim rowerowym ubraniu, upocone wchodziły do pracy. tam na pewno były warunki aby sie przebrać.
												 shipp - 2012-09-26, 11:18
  areks72, zakładaj na gajer jakiś kombinezon i po kłopocie. Są przecież ładne przeciwdeszczówki, które nie wyglądają jak przeciwdeszczówki tylko kombi do normalniej jazdy w ładną pogodę. Załatwisz za jednym zamachem wszystkie problemy, nie uwalasz garniaka robalami, będziesz wyglądał normalnie i w razie załamania pogody nie narazisz się na przemoknięcie.
												 remol71 - 2012-09-26, 11:35
 
  	  | areks72 napisał/a: | 	 		  | ...... Kiedy byłem w Norwegii widziałem jak pracownicy podjeżdżali rowerami do pracy w odpowiednim rowerowym ubraniu, upocone wchodziły do pracy. tam na pewno były warunki aby sie przebrać. | 	  
 
 
 
W naszej bolszewickiej Polsce też doczekaliśmy takich czasów. Jadę do pracy rowerem 20km (jak mam ochotę oczywiście) w ubranku rowerowym. Spocony jak świnia wskakuję w biurowcu pod prysznic, myje się, przebieram w ubranie stosowne do wykonywanej pracy i ładnie pachnę    Nie tylko w Norwegii takie cuda Panie   
												 areks72 - 2012-09-26, 12:01
 
  	  | remol71 napisał/a: | 	 		  
 
W naszej bolszewickiej Polsce też doczekaliśmy takich czasów. Jadę do pracy rowerem 20km (jak mam ochotę oczywiście) w ubranku rowerowym. Spocony jak świnia wskakuję w biurowcu pod prysznic, myje się, przebieram w ubranie stosowne do wykonywanej pracy i ładnie pachnę  Nie tylko w Norwegii takie cuda Panie   | 	  
 
 
 
To faktycznie cuda nie dziwy..   
												 jacek71 - 2012-09-26, 12:06
  Z tym garniturem to tak troche zartujesz-co ,bo ja rozumiem imprezka jakaś i  taki image ogólny ale zeby na codzień w "gangu",a ciuchy motórnicze to co ,przecież tyle piszemy o bezpieczeństwie.   
												 Mnich - 2012-09-26, 12:07
  Zrób sobie czarną kamizelkę z napisem: "Easy Rider w pracy - wypierd..ać" i zakładaj ją na gajer. 
 
A tak serio jak masz dobry gajer to żaden obciach.
												 Endrju - 2012-09-26, 17:58
  Można inaczej -marynarę do kufra na garb skórka krawat nie przeszkadza.Na nogi czapsy skórzane. Buty wysokie również nie przeszkadzają. Dojeżdżasz do celu - czapsy i skórka do kufra z kufra marynrę no i można gonić do pracy   
												 Merlin - 2012-09-26, 18:07
  Myślałem, że niewiele rzeczy mnie już może zadziwić ale widok gościa w garniturze, na kruzerze należałby do tych niewielu....    ,
 
choć nasz Kolega Kiszka jechał w garniturze (a Wiola w sukni ślubnej) na dragu, ze swojego ślubu ale traktowałem to jako wyjątek.
 
Przecież zawsze po przyjeździe do, np. pracy, można się przebrać.
												 TAJ - 2012-09-26, 19:32
  Jak masz potrzebę to może być w garniaku . Kask na głowę z ciemną szybą i masz wszystkich w d....     Ale kask tylko w połysku żeby do obuwia pasował     . W końcu motocykl to wolność . 
 
A tak na serio. Bezpieczeństwo ponad wszystko. Ja jak jadę tylko zatankować to ubieram się jakby na każdym skrzyżowaniu czaił się świr w 4oo który chce mnie rozjechać . Licho nie śpi. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
												 h8r3d - 2012-09-26, 19:35
  Wg mnie pomysł z kamizelką całkiem fajny, tylko lepiej przyjąłby się bez wulgaryzmów   
												 Mnich - 2012-09-27, 08:41
  Wg mnie detale decydują i tak np zamiast rękawic chopperowatych założyłbym jakieś eleganckie skórzane pasujące do garnituru, kamizelka owsze bez wulgaryzmów bo nie pasują do garnituru. 
 
Ludzie noszą różne rzeczy na sobie i to kwestia dodatków, myślę że w tej sprawie najwięcej doradzą nasze Amazonki, co by nie mówić kobiety mają zmysł nieco lepszy od nas do tego (oczywiście, że są po obu stronach wyjątki). Pisz w topiku dla Amazonek   
												 DRAGON - 2012-09-27, 09:52
  A dla mnie jak czoper, to tylko skóra i basta         
 
 
Ps. Ewentualne odstępstwo ja z nieba mamy simawkę   
												 Kyokushin - 2012-09-27, 10:02
 
  	  | Cytat: | 	 		  | choć nasz Kolega Kiszka jechał w garniturze (a Wiola w sukni ślubnej) na dragu, ze swojego ślubu ale traktowałem to jako wyjątek.  | 	  
 
 
Tutaj też fajnie to zrealizowano   
 
http://www.youtube.com/watch?v=mRHtzcHYjgE
												 shipp - 2012-09-27, 10:09
 
  	  | DRAGON napisał/a: | 	 		  | jak czoper, to tylko skóra i basta | 	   w skórzanym garniaku wyglądałby trochę... gejowato, nie sądzisz..?   
												 DRAGON - 2012-09-27, 10:15
 
  	  | shipp napisał/a: | 	 		   	  | DRAGON napisał/a: | 	 		  | jak czoper, to tylko skóra i basta | 	   w skórzanym garniaku wyglądałby trochę... gejowato, nie sądzisz..?    | 	  
 
 
Aleś wymyślił     . Kto tu kuź...a o skłórzanym garniaku mówi ? Masz niebezpieczne skojarzenia    
												 shipp - 2012-09-27, 10:23
  DRAGON, nic nie wymyślił, po prostu trzymam się tematu i intencji jego założyciela   
 
Wszak temat jest o garniturze i pomykaniu w nim ścieżkami po warszawskiej wsi   
												 domingos - 2012-09-27, 10:58
  ...a ja mam w pracy 2 dyżurne garniaki (wymieniane co 1-2 tyg), koszule wkładam do sakwy i przebieram się na miejscu... tylko faktem jest, że mam prysznic w pracy     
 
 
ps
 
a w garniaku raz jechałem na 2oo... do i z kościoła z małżonką w sukni ślubnej na plecaka   
												 Pio Trek - 2012-09-27, 11:20
  ja tez mam na stale "mundurek" w pracy i sie przebieram.
 
ale widuje coraz czesciej gosci w garniakach na rowerach i skuterach, 
 
czasy sie zmieniaja    
												 Etek - 2012-09-27, 11:53
  są też takie rozwiązania:
 
http://bmwradom.pl/products/kurtka-bmw-urban
 
dodam, że płaszczyk z atestowanymi ochraniaczami i wypinaną podpinką.
												 Kyokushin - 2012-09-27, 13:14
  Fajna ta kurtka!
												 fazzi - 2012-09-27, 14:37
  ja widuje masowo smigajacych w garniakach na przerwe obiadowa do domu bo w puszcze zamiast siedziec 3 godz w domu to by stali w korku   
												 Młody - 2012-09-27, 17:08
  Mi też się zdarzało jeździć do szkoły w garniturze na motorze nie widzę w tym większego kłopotu
												 
					 | 
				 
			 
		 |