|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
 |
Wypadki - Przyszła kolej na mnie...
Łuki - 2012-09-24, 14:53 Temat postu: Przyszła kolej na mnie... Ku przestrodze - poniedziałkowy wieczór,prędkość ok.70,mulda na drodze + pył z gliny z drogi gruntowej.Podbiło mi koło na muldzie,opona nie złapała przyczepności,postawiło mnie bokiem w lewo,udało mi się wyprowadzić,ponowny slizg w prawo ,niestety masa przeważyła no i gleba.
Straty-pęknięty gmol-do wymiany,przerysowane tłumiki,wygięta klamka hamulca,odrapane lusterko i jeszcze parę mało istotnych drobiazgów.
Ze mną wszystko ok,trochę potłuczona lewa noga,lewe biodro,prawe kolano,ręce bolą jakbym przerzucił 5o ton węgla,przerysowana kurtka i spodnie,ślady na butach(strach pomyśleć co by było bez nich)
Ujmy na honorze nie liczę.
Podsumowując - szczęście w nieszczęściu.
--------------------------------------------------------------------------------
domingos - 2012-09-24, 14:56
...dobrze, że cały jesteś
DRAGON - 2012-09-24, 15:01
Przypuszczam że większość z nas coś podobnego zaliczyło przynajmniej raz. Wiem że boli, głowa do góry. Z każdego zdarzenia wyciągamy jakąś lekcję.
krzych186 - 2012-09-24, 15:07
Coś podobnego miałem ze żwirkiem na zakręcie drogi w ubiegła sobotę. Wyszedłem cało. Myślałem, że serducho wyskoczy mi gardłem. Pozdrawiam.
dziadek - 2012-09-24, 15:14
3maj się Łuki, dobrze że tylko tyle jeśli chodzi o straty na zdrowiu.
Ale zawsze człowieka wk...a niemiłosiernie, jak się patrzy na te rysy na maszynie
Do przyszłego sezonu zdążysz ją dopieścić
poldek - 2012-09-24, 15:18
Łuki, dobrze że ty cały. Duma z pewnością urażona ale... Motonga wyszykujesz i bedziesz dalej smigał.
Emil - 2012-09-24, 15:19
powodzenia w leczeniu honoru a tak serio ważne, że nic poważnego
Ndz000 - 2012-09-24, 15:41
Kiler motocykliści dziela sie na dwie grupy na tych co lezeli juz i na tych co będą lezeli szczescie iz ty cały
burza - 2012-09-24, 15:51
Łuki napisał/a: | Ujmy na honorze nie liczę. |
a co to za ujma ?
nie Ty pierwszy i na pewno nie ostatni... ale oczywiście nikomu nie życzę tego typu sytuacji
szybko wracaj do formy, a maszynę da się dopieścić
domingos - 2012-09-24, 16:44
burza napisał/a: | a co to za ujma ? | Burza prawda, prawda... sama prawda
Dawno jeden doświadczony jeździec mi powiedział:
"Motocykliści dzielą się na dwa rodzaje... :
1. Ci co się przyznają, że leżeli
2. Ci co się nie przyznają, że leżeli
...bo leżeli wszyscy
Zaker - 2012-09-24, 17:05
Współczuję przypadku.
Ale w sumie przedstawiłeś dobrą wiadomość - Ty jesteś cały, a motocykl ... wcześniej czy później naprawisz.
3maj się
U-BOOT - 2012-09-24, 17:30
Jaka kurde ujma??? Teraz to dopiero jesteś stary,doświadczony jeździec.
Judasss - 2012-09-24, 17:50
No niestety, takie są nasze polskie drogi.(polne)
Myślę, że wszystko do przyszłego sezonu dopieścisz, a jesteś bogatszy o kolejne doświadczenie. Trzeba nam wyciągać wnioski z tych przykrych sytuacji życiowych.
Najważniejsze, że Tobie nic poważnego się nie stało.
Pozdrawiam
Judasss TG
Gostek - 2012-09-24, 18:56
No i szlify na ciuchach już masz
A tak poważnie to w zeszłym roku tez się położyłem i to naprawdę uczy respektu.
Trzymaj się
Merlin - 2012-09-24, 19:30
Kuruj się szybko, moto się naprawi.
ASPAHARIAN - 2012-09-24, 19:50
Pełne współczucie. I nigdy więcej tego nie rób Szybkiego powrotu do równowagi.
OldDiver - 2012-09-25, 08:02
Postawię taką tezę że opony w naszych moto nie nadają się na nasze "polskie drogi". Sam kilka razy miałem niewielkie uslizgi tylnej oponu na gównianych/niewielkich nierównościach drogi a o piasku na drodze to już nie mówię. Nie dalej jak w tą niedzielę poszło mi tylne koło lekko w bok przy ruszaniu na skręcie.
Brak przyczepności i jeszcze raz brak przyczepnosci naszych opon.
pyra - 2012-09-25, 08:03
lub zła technika jazdy - ciągle się uczę
OldDiver - 2012-09-25, 08:12
... i zła technika jady. Ale ta nauka boli
JOKER - 2012-09-25, 09:23
Ja uślizgi tylnej opony mam często, zwłaszcza przy szybkim ruszaniu najeżdżając na pasy dla pieszych, ale ciężko przy czymś takim położyć maszynę, chyba że się spanikuje i wykona nie potrzebnie jakiś manewr.
Demolka - 2012-09-25, 12:01
OldDiver napisał/a: | Postawię taką tezę że opony w naszych moto nie nadają się na nasze "polskie drogi"... |
Skąd takie uogólnienie ? - "w naszych moto".
Przecież mamy różne opony, a i kupić można czego dusza zapragnie (nawet z kolcami).
Była już duża dyskusja na forum, w której polecałem Dunlopy (nie pierwszy komplet zjeżdżam) jeżdżę na nich i w upały i czasami zimą (ub. sezon 2 m-ce przerwy) i nie stwierdzam niekontrolowanych poślizgów, a drobne uślizgi to rzecz normalna na 2-śladzie - i są samą przyjemnością (jak śmigi na nartach)
artek - 2012-09-25, 13:22
... popieram opinie dot. Dunlopów ... kiedys smigałem na DSem, teraz RSem, choc pod koniec DSem smigałem na Duro ... nie narzekałem ... drogi mamy jakie mamy, pasję też ... coś za coś ...
ASPAHARIAN - 2012-09-25, 21:42
Panowie drodzy. Granica zapier.... na pewno gdzieś jest i właśnie może opony ją wyznaczają? . Kto wie.
voyager - 2012-09-27, 19:36
Cieżko czytać. Dobrze, ze jesteś cały.
Dużo zdrowia!!
Waldi - 2012-09-27, 20:51
Demolka napisał/a: | w której polecałem Dunlopy |
Dzięki Demolka - mam opone do wymiany , długo się zastanawiałem jaką kupić (bo jest tego masa) ale już nie mam wątpliwości .
Demolka - 2012-09-27, 21:12
Potrzebujesz tył;
K-555 170/80-15 77H M/C (lub JM/C) TL (lub TT)
oldnita - 2012-12-26, 13:22
Łuki teraz wiem czemu nie wiedziałem o Twojej glebie - w tym czasie latałem na Croatii i nie czytałem forum . Moto już poskładane ?
Łuki - 2012-12-26, 14:44
Czołem Oldnita.
Tak,moto już zregenerowane,tylko rysy na kominach i sakwach zostały,zaserwisowane na zimę - choć jak pogoda pozwoli to jeszcze ruszę na przejażdżkę.
Co do mnie to wszystko ok,biodro i kolano już nie nap......a.
Dzięki za posta.
Mnich - 2012-12-27, 16:01
Powiem Wam, że to jeden z lepszych wątków dla mnie. Nikt się zbytnio nie puszy, każdy uczciwie pisze, że przypierdolił i bolało. Mnie też bolało jak leżałem, bo jakie drogi by nie były, jeździmy po nich a nie po wyobrażonych
Łuki, z ciekawości, miałeś ochraniacze na kolanach? Napisz coś więcej analitycznie jak walnąłeś nogami. Przyznam szczerze, że najbardziej zawsze boję się nie o łokcie tylko właśnie o kolana, choć w praktyce zawsze jestem w kurtce z ochraniaczamia i jeansach bez ochraniaczy. Czasem spodnie skórznane, ale ślizg to w moim przypadku mało prawdopodobne, bardziej obawiam się pierd...cia kolanem o asfalt.
Radio - 2012-12-27, 17:02
Łuki, Ty wywinąłeś orła przy 70 ja praktycznie przy zerowej prędkości zaliczyłem szlifa przez własną głupotę ponieważ odbyło się to podczas zjazdu ze sporej górki po naciśnięciu obu hebli, a nacisnąłem bo tak wiele razy robiłem i było OK, ale tym razem zapomniałem że przesiadłem się z motonga z ABS`em na taki co go nie ma i to był dopiero wstyd bo odbyło się to w obecności kupy znajomych z którymi przemierzałem drogi od dobrych 30 lat..... kupa śmiechu i teksty typu... dziadek, wapno i magnezik łykaj na poprawę pamięci także pozdrawiam wszystkich co leżeli jak i również tych którzy nie przyznają się do gleby
Łuki - 2012-12-27, 20:31
Mnich miałem na sobie bieliznę termoaktywną,kurtkę skórzaną z protektorami,spodnie skórzane bez protektorów,długie buty i ofcoz kask i rękawice.
Urazy jakich doznałem,to stłuczenie lewego podudzia-nie wiem jak,stłuczenie kolana prawego i biodra,niezle też walnąłem prawym łokciem i trochę jazdy na czterech literach.
Oprócz tego porysowane buty oraz rękawice,kask na szczęście bez ryski - czyli nie dotknął asfaltu.
Z obowiązku ,jak również ze zwykłej przyzwoitości muszę napisać o postawie dwóch kierujących puszkami(w tym kobiety),które były na miejscu sekundy po zdarzeniu- od razu pytania czy zadzwonić na pogotowie,do rodziny - muszę przyznać że to bardzo budujące.
Do domu wróciliśmy o własnych nieco nadwątlonych siłach....Jadzka i ja.
kriwas - 2013-01-07, 21:50 Temat postu: ujma na "HONORZE" Hej,
Z tą ujmą to nie przesadzaj - ujma na honorze to jest wtedy jak przy kumplach zapominasz, że trza nóżkę rozłożyć i kładziesz się razem z motongiem na glebe :-)
Pozdrawiam wszystkich, którzy to przerobili :-)
artek - 2013-01-08, 15:29
kriwas jak to zrobić ? ja tej ujmy nie ogarniam ...
Mnich - 2013-01-08, 15:32
Może to nie ujma, ale przeraźliwy respekt. Tylko jeszcze nie rozpoznany bo nowy
kriwas - 2013-01-08, 20:21
artek napisał/a: | kriwas jak to zrobić ? ja tej ujmy nie ogarniam ... |
Hej,
Też się ciągle zastanawiam jak to możliwe :-) , ale od tego czasu nikogo już nie osądzam.
DRAGON - 2013-01-09, 07:44
Ktoś już tu na tym forum napisał " motocylkiści dzielą się na tych co leżeli i się przyznają, i na tych co leżeli i się nie przyznają ". Nie przesadzajmy więc z tą ujmą, zapewne większość z nas zaliczyła już większą lub mniejszą glebę. Wstydem jest wyglebić się jak ktoś robi popisówkę. W innym przypadku to zwykły pech i kolejna lekcja z której należy wyciągnąć wnioski
Mnich - 2013-01-09, 08:54
Powiedziałbym, że wstyd to kłamać
sienio63 - 2013-01-20, 13:56
No tak i na mnie czas przyszedł.
teraz rehabilituje prawe kolano, do rzeczy:
05.10.2012 Jawor wylot z miasta roboty drogowe , ruch wahadłowy.
Cieć kierujący ruchem w ostatniej chwili zatrzymuje prowadzącego dosłownie 2 metry przed wjazdem , jechałem jako ostatni ,musiało być troszeczkę piasku , może odrobinę za duża prędkość, i jeszcze rozglądanie na panoramę miasta, oczywiście hamulec maX uślizg nawet nie wiem jak to sie stało że najpierw na prawej stronie potem na lewej gwiazda się zatrzymała . tocząc się bezwładnie po asfalcie patrzyłem czy dogoni kolegę ale na szczęście zatrzymała się.
Skutki:
Gwiazda - zero uszkodzeń gmol lekko podgięty z lewej strony podnóżek przetarty .
Ja - skręcone kolano rezonans, prześwietlenia oczywiście prywatnie i teraz rehabilitacja aby do wiosny.
Wnioski - w grupie zawsze ostrożnie w mieście wolno, uważać na cieci kierujących ruchem często nie posiadają przeszkolenia do kierowania ruchem, prowadzący z doświadczeniem
gdyby mój pojechał nic by się nie wydarzyło droga była wolna a ciec chciał wpuścić dupę która chciała wjechać z podporządkowanej.
szerokości
MIKI - 2013-01-20, 14:35
sienio63 napisał/a: | kierujących ruchem często nie posiadają przeszkolenia do kierowania ruchem | Sienio na jakiej podstawie twierdzisz, że kierujący ruchem często nie posiadają uprawnień? sprawdzałeś?
Radio - 2013-01-20, 15:37
sienio63, to się nazywa brak wyobraźni i wiara w swoje umiejętności a właściwie to przecenianie ich, a winę zrzucasz na osobę kierującą ruchem
Demolka - 2013-01-20, 17:18
Pewnie nie było wcześniej znaków informacyjnych, ostrzegawczych, a w końcu ograniczających szybkość stąd zaskoczenie
I nie było widać prac remontowych na drodze (odległość, zadymienie, ulewny deszcz???) widać było tylko dokładnie "ciecia" i odległość 2 metrową na jakiej zatrzymywał pojazdy i dupę na podporządkowanej. Czyli wszystko z wyjątkiem znaków, drogi i podawanych sygnałów.
Warto pomyśleć co się pisze bo wychodzi maniana
sienio63 - 2013-01-20, 20:39
demolka nie posiadał uprawnień , bo pytałem go kto dał mu uprawnienia, dziadek odpowiedział :ze kierownik go tu postawił i kazał kierować" nie będę polemizował bo nie o to chodziło ,ja akurat wiem jak prawidłowo wydaje się sygnały do zatrzymania i znam zasady ich wydawania gdyby były spełnione zapewniam że nie doszło by do zdarzenia, po prostu przyznałem się do szlifa , napisałem ze jechałem za szybko, ty widać jesteś tym małym procentem co to jeździ nieomylnie i zna sie na wszystkim ale mimo wszystko szerokosci...
MIKI - 2013-01-20, 20:42
Tak wracając do kierujących ruchem, nie wiem jak w innych województwach, ale w Wielkopolsce aby wejść z pracami na drogę wymaga się już w umowie imienne podanie 2 pracowników z uprawnieniami wydanymi przez WORD do kierowania ruchem które będą oddelegowane do prac na danym odcinku drogi. Osoba dana musi posiadać specjalną kamizelkę z napisem kierowanie ruchem oraz tak zwany lizak. Sorry za OT. Ps. sienio63 szybkiego powrotu do zdrowia
Łuki - 2013-01-20, 21:37
Proszę o zamknięcie tematu,dalsza dyskusja nie ma sensu.
Bemol - 2013-01-20, 21:55
zgodnie z życzeniem autora
|
|