YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Prawo - Jazda w korkach za granicą

Galder - 2012-07-09, 11:45
Temat postu: Jazda w korkach za granicą
Zastanawia mnie jak prawo patrzy się (i jak kierowcy puszek) na jazdę w korkach pomiędzy samochodami w różnych krajach.
Z własnego doświadczenia wiem, że we Francji kierowcy robią zawsze ścieżkę pomiędzy środkowym a lewym pasem dla dwuśladów. W Belgii weszły już w życie (albo wejdą tuż tuż) podobne przepisy, zezwalające na jazdę pomiędzy.

Piszcie proszę, bo to dość ważna wiedza, szczególnie dla "wycieczkowiczów" poza nasze granice i nie opisujcie tego, jak to w Polsce jest, tylko za granicą.

winiar - 2012-07-09, 14:11

Galder, w każdym kraju basenu morza śródziemnego jazda pomiedzy samochodami to norma. Nie wiem czy w jakiś sposób to przepisy regulują ale życie właśnie tak wygląda. Należy uważać tylko na "skuterowców" bo czasem jest ich tak dużo, że są gorsi niż stonka lol Każdy kierujący pojadem czterokołowym w miarę możliwości zjeżdza.
kostass - 2012-07-09, 14:41

Winiar ma rację , plankton (skutery) stanowią wieksze niebezpieczeństwo niż puszki .
Z mojego doświadczenia , wynika że na Węgrzech jazda pomiędzy puszkami , pasami dla autobusów , wbijanie sie kazdą szczeliną w korek jest dopuszczalne i tolerowane zarówno przez władze . W ubiegłym roku zachciało mi sie przejechać przez cały Budapeszt przejechac z zachodu na wschód . Na poczatku z pewna nieśmiałością ale później jak zobaczyłem co robia tubylcy na 2oo to zaczałem jedzic jak oni . Garfildem załodowanym na full i szeroka kiera i gmolami za duzo nie mogłem poszaleć ale korki ominąłem , często pomykają za małym skuterem . Widywana policja nie zwracała zadnej uwagi na nasze wyczyny .
W Rumunii , z tego co zauwazyłem tez jest spora tolerancja dla jednosladów , wiecej napisałem w relacji z wyprawy .
Za to w Polsce daje sie dostrzec wyjatkowość bezczelność planktonu , ostatnio nawet miałbym kolizję z takim jednym miśkiem , ktoremy sie Garfield z puszką pomylił .

Galder - 2012-07-09, 17:23

W Niemczech z tego co widziałem, motocykliści grzecznie stoją w korkach, nawet tych autostradowych, które tworzą się przy niektórych zjazdach, prawdę mówiąc, podobnie w Austrii czy Szwajcarii nie widziałem pomykających motorków pomiędzy samochodami (zbyt dużo nie jeździłem tam więc tylko tyle zobaczyłem).
shipp - 2012-07-09, 17:26

Kiedy jechaliśmy grupą przez włoskie miasta, szczególnie przez Triest, skuty dopadły nas dosłownie jak osy gdy pogmera się kijem w gnieździe. Nie wiem jak inni, ale ja doznałem niemal szoku kiedy to zobaczyłem, byli wszędzie, jeździli we wszystkie strony na raz nie zważając na ruch uliczny ani palące się światła na skrzyżowaniach, i co ciekawe, w nikim nie wzbudzało to zdziwienia a już na pewno złości :shock:
winiar - 2012-07-09, 19:36

Galder, nie wiem jak Niemcy ale austryjacy (bardziej upierdliwi moim zdaniem) nic nie mówią jak się w korku autostradowym śmiga pomiędzy puszkami. Jak jest zamknięta całkowicie to dojeżdzasz do blokady policyjnej i stoisz grzecznie. Jak puszczą to śmigasz. Nawet jeździełm pasem awaryjnym i też nic nie było.
Robrob - 2012-07-09, 20:57

Galder napisał/a:
W Niemczech z tego co widziałem, motocykliści grzecznie stoją w korkach, nawet tych autostradowych, które tworzą się przy niektórych zjazdach, prawdę mówiąc, podobnie w Austrii czy Szwajcarii nie widziałem pomykających motorków pomiędzy samochodami (zbyt dużo nie jeździłem tam więc tylko tyle zobaczyłem).

Galder przesadzasz ostatnio trafiłem na korek i stanołem grzecznie, ale przedemna stał niemicki policaj grzecznie podjechałem i spytałem czy można bokiem obok puszek, pan policjant powiedział że mu to nie przeszkadza ale tylko muszę powoli i uważać na puszki i miałem dobrą godzinkę do przodu dodam że mam cobry i tego najbardziej się bałem ale wszystko okazało się ok

F.I.P. Berek - 2012-07-10, 14:25

Nie wiem co policja na to, ale w Niemczech widziałem jak goście na moto przemykają pomiędzy - ja też tak jeżdżę. W Holandii to samo, kiedyś nawet w sytuacji kiedy policja zamknęła przejazd przez most (był wypadek na moście) i z przodu oczekujących pojazdów zgromadziła się spora grupa motocykli, kolesie z niemieckiego MC podjechali do policjantów i za parę minut był przejazd dla motocyklistów o czym gość z MC wszystkich poinformował - kulturka. Ale miałem też przypadki zajeżdżania mi drogi jak w korku chciałem się przecisnąć... Przeważnie jednak dają miejsce.
oldnita - 2012-07-10, 15:52

shipp, te skutery do dzisiaj mi się śnią ;p
piwu - 2012-07-11, 22:31

Jedno co na zachodzie pewne, żeby nie jeździć poboczem! W Holandii za jazdę poboczem można dostać mandat i to słony. Lepiej jechać pomiędzy puszkami i nic nie wlepią (info od znajomego policjanta holenderskiego).

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group