YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wrażenia z jazdy - Drag Star i problem z kręgosłupem

krzych186 - 2012-05-19, 21:39
Temat postu: Drag Star i problem z kręgosłupem
Witam!
Czy ktoś z Was odczuwa ból kręgosłupa przy dłuższych przejażdżkach? Według kumpli jestem za wysoki (190) i za ciężki (110). Chodziła mi już po głowie zmiana na coś wyższego: GS, Transalp, Africa. Dałem również ogłoszenie o sprzedaży ale nie oddam swojej Yadzi za byle co. Może jakieś wskazówki doświadczonych w tym temacie. Pozdrawiam.

jorg - 2012-05-20, 08:06
Temat postu: Re: Drag Star i problem z kręgosłupem
krzych186 napisał/a:

Czy ktoś z Was odczuwa ból kręgosłupa przy dłuższych przejażdżkach?. Może jakieś wskazówki doświadczonych w tym temacie. Pozdrawiam.


Ja mam tak z*** kręgosłup,że nadaje się tylko do wymiany ;D .Jak jeżdżę to co 50 km.obowiązkowa przerwa na fajkę i ćwiczenie " podnoszenie rąk do góry wdech,przy opuszczaniu w dół wydech,takie ćwiczenie robimy nie mniej nie więcej jak 10 razy".Mnie pomaga,a jak boli dalej to Ketanol.Od jakiegoś czasu jeżdżę sam,żeby nie być piątym kołem od wozu dla kumpli. lol

Kolego postaraj się nie używać wulgaryzmów
Gosiaczko

Dariow - 2012-05-20, 09:14

Jorg to musimy jeździć razem bo ja mam takie same problemy ;D
A tak na poważnie to wszyscy według mojej lekarki mają problemy zwyrodnieniowe kręgosłupa, dla mnie pozycja na Dragu jest o tyle dobra że możesz nogi wyprostować żeby mnie skurcz jakiś nie chwycił a chwytają często, Ci co maja Classica to jeszcze maja taką kanapę że możesz się przesuwać na różne sposoby moja jest trochę mniej wygodna, jak masz podesty to nawet można stanąć na chwilkę co czasami robię jak jest jakaś wielka dziura :) i tyle

krzych186 - 2012-05-20, 10:18

Na równej nawierzchni da się jeszcze jakoś wytrzymać. Ostatnio jak wróciłem z Olsztyna to musiałem się "znieczulić".
johnypl - 2012-05-20, 10:28

krzych186, popieram Twoich kumpli, za małe moto jak dla Ciebie, ja mam 186cm na DS650 po 100km ledwo złaziłem z moto ( tak mnie plecy rwały ) test na DS1100 wykazał nie wielką poprawę, MS1300 jest duża poprawa, wczoraj 210km bez przerwy i zero buntu ze strony kręgosłupa ;D
Ps. A i tak najbardziej przypasował mi XV1900 jest wielki i pozycja za kierownicę dla mnie OK, ale to może za rok ;/

fazzi - 2012-05-20, 11:42

Ja jak jade gdzies dalej ( okolo 1000 km ) to unikam trzymania nog na spacerowkach i zeby rozprostowac kosci staram sie tankowac co 150 km i mi to odpowiada :)
Oczywiscie wszystko zalezy rowniez od predkosci bo mozna 150 km jechac nawet 2-3 godziny i mimo tego samego dystansu siedzimy w siodle 2 razy dluzej ;D

lenio - 2012-05-20, 11:50

U mnie oparcie kierowcy rozwiązało wszystkie problemy,nawet 300km jazdy pod warunkiem że nie braknie wachy,rozwiązało wszelakie problemy z kregosłupem nawet przy całodziennym lataniu ;p
grabi - 2012-05-20, 18:48

Oparcie kierowcy jest niezbędne aby nie bolał kręgosłup. W niedzielę wróciłem z Turcji (6100km w 17dni) i nie miałem problemu z kręgosłupem (185cm 100kg). W zeszłym sezonie jeździłem bez i było słabo.
yokozuna - 2012-05-20, 19:34

Hm. U mnie jakiś tam problem z kręgosłupem jest (L4,L5,S1) ale na dragu plecy mnie jeszcze nie bolały, tylko d...pa. Dziś wróciłem z Morsowni (560km) i kręgosłupa nie poczułem. Ważę grubo ponad 100, wzrost - 180cm, siedzenie mam z oparciem, ale rok temu latałem bez.

Reasumując: wydaje się mi, że nie ma reguły - każdy musi wynaleźć swoje rozwiązanie.

JOKER - 2012-05-20, 23:54

Ja też miałem problem i z kręgosłupem i z pośladami. Rozwiązaniem w moim wypadku okazały się spacerówki, przyjąłem odpowiednią pozycję i jak ręką odjął.
TAJ - 2012-05-21, 00:00

Kierownica pod dobrym kątem i długa dostosowana do twojego wzrostu/zasięgu ramion. :koksik:
mozek - 2012-05-21, 12:41

Ja jestem niski i też boli mnie kręgosłup, ale ciężko stwierdzić czy od jazy czy od siedzenia w biurze. Ale to i tak nic w porównaniu z tym, jak zrobiłem 160 km teraz do Krakowa na moim siedzeniu solo - dupa boli jakby nie była swoja ;p
artek - 2012-05-21, 12:51

polecam wkładkę żelową w siedzisku plus dobrze ustawione spacerówki ...
kostass - 2012-05-21, 13:04

Panowie , czy cos boli czy nie to tez kwestia treningu . Wiec warto troche potrenowac przed sezonem . Oparcie na pewno pomaga ale równie dorze można sobie pomoc jezdzac w dobrym pasie nerkowym , ktory nie tylko ociepli ale tez podtrzyma górna czesc klatki . Po swoim przykładzie wiem ze jak sa spodnie z szelkami to siadajac na moto maksymalnie je polużnic zeby nie były naprezone .
artek - 2012-05-21, 13:36

kazdy powinien opracować własny sposób nie ma uniwersalnego ... dla każdego ...
kriwas - 2012-05-21, 20:55

hej, też mam problem z kręgosłupem i polecam ćwiczenia które mi pomagają:
stoisz przodem do ściany lub futryny "przyklejasz" się biodrami do ściany, opierasz ręce na pośladach i na maxa odchylasz się do tyłu nie odrywając wacka od ściany.
POMAGA

Demolka - 2012-05-21, 21:06

Nic Wam nie doradzę bo problem mi nieznany - ale współczuję i łączę się w bólu :hahaha: :hahaha: :hahaha:
pajakbielsko - 2012-05-21, 21:11

kriwas, albo w ten sposób ;D ;D ;D
Rado - 2012-05-21, 21:28

Cytat:
Oparcie kierowcy jest niezbędne aby nie bolał kręgosłup.


Daruj że tak wprost ale BZDURA. Niezbędna jest właściwa pozycja, a czy z oparciem czy nie- kwestia indywidualna. Jeśli ktoś oczekuje że niemodyfikowana maszyna będzie idealnie do niego pasować to tak jakby chciał się żenić z pierwszą dziewczyną jaką poznał w przedszkolu.

kriwas - 2012-05-21, 21:35

pajakbielsko napisał/a:
kriwas, albo w ten sposób ;D ;D ;D




TAK, TAK tyle, że trzeba kredens przytulić :-)

krzych186 - 2012-05-22, 19:57

Na dzikim wschodzie jest dziś super fajna pogoda więc troszeczkę polatałem swoją Yadzią i uwierzcie, że zapomniałem o kręgosłupie. Zapomniałem, że go w ogóle mam. Własnie przed chwileczką wróciłem, sączę browarek i uważam, że moja Yadzia jest super. Choć nadal chodzi mi po głowie Africa czy inny tam Transalp. Kurde, a może to już starość?
soft - 2012-05-22, 20:20

Na XVS1100 jednorazowy przejazd 500 km dla mojego kręgosłupa był wykańczający.
Tak naprawdę jeżdżąc na Drag Starze dowiedziałem się że mam kłopoty z kręgosłupem - wcześniej nic takiego nie odczuwałem.
Myślę iż przyczyną problemu jest brak wałków wyrównujących w silniku. Drgania przenoszą się na kręgosłup i długie takie oddziaływanie powoduje bóle.
Po przesiadce na XV1900, który posiada 2 wałki wyrównujące żadnych doznań kręgosłupowych nie miałem - a trasy były dłuższe niż 500km.

WAYNE - 2012-06-12, 12:16

No to i ja dołączyłem do klubu stękających na kręgosłup. 500 km w przeciągu weekendu i od pon. na ketonalu. Trochę się tego obawiałem, bo kilka lat temu wysunął mi się dysk i od tego czasu problemy wracają jak bumerang. W pierwszej kolejności chyba spróbuję patent z wkładką żelową pod d* jak już kilka osób tu radzi i zobaczymy.

Może mi się wydaje, ale jak nie miałem spacerówek to było chyba trochę lepiej. Inna pozycja, może drgania mniej dawały po kręgosłupie... ?

OldDiver - 2012-06-12, 13:16

Że sie tak przyczepię do narzekania na kości.
A mnie po dniu jazdy bolą stawy biodrowe. Już nie myślę o spacerówkach na gmolach.

DRAGON - 2012-06-12, 15:51

Myślę że przyczyny bólu kręgosłupa to indywidualna sprawa. Ja mam poważne problemy z kręgosłupem a w sobotę zrobiłem 640 kilometrów. Jednego będzie bolał bo ma twarde siedzenie, inny nie może trzymać nóg na spacerówkach. Dobrze jeździ mi się właśnie trzymając nogi szeroko. Im dłużej trzymam je na spacerówkach, tym dłuższy dystans mogę pokonać bez zatrzymania. Nie powinno się generalizować że śmigając na Dragu bolą kości. Jeżeli tak jest, to należy znaleźć i zlikwidować przyczynę. Motorek jest wygodny. ;p
WAYNE - 2012-06-13, 11:17

DRAGON napisał/a:
Nie powinno się generalizować że śmigając na Dragu bolą kości


Dragon, ale nikt tu nie generalizuje. Każdy opisuje swoje indywidualne spostrzeżenia. Jednemu nic nie dolega po 1000km, drugiemu wystarczy 200. Nie da się ukryć, że Drag jest twardy i czujesz na dupie wszystkie nierówności drogi, co może mieć wpływ (ale nie musi) na gnaty kierownika.

Mnie również dobrze (znaczy wygodnie) jeździ się trzymając nogi na spacerówkach. Jednak po przejechaniu dłuższego dystansu bardziej czuję kość ogonową niż wtedy gdy spacerówek nie miałem. Jak kładę stopy na spacerówkach, to trochę zmienia się moja pozycja w siodle, pewnie dlatego. Ale to jest tylko moje prywatne odczucie.

spider - 2012-06-13, 11:59

Drag do wygodnych nie nalezy, ja mam 188cm wzrostu i po 100-150 przejechanych kilometrach odczowam bol i dyskomfort kosci ogonowej i bol ramion/barkow. Nad ramionami i barkami popracuje cwiczac hantlami i gimnastyka. Ale na bol tylka to chyba tylko pomoze zmiana siedzenia np. na mustanga, ostatnio mialem przyjemnosc sprawdzic takie siodlo i roznica w komforcie z seryjnym jest kolosalna albo...zmiana moto.
witek1965 - 2012-06-13, 12:03

u mnie przedestylowawszy kość ogonowa, ale z tego co zauważyłem, winę za to ponosi konstrukcja fotela. Nie odczuwają tej dolegliwości właściciele Mustangów ( a przynajmniej tak twierdzą). Przymierzyłem się do takiego siedzenia i śmiem twierdzić, że chyba maja rację. Poluję więc na fotel Mustanga.
OldDiver - 2012-06-13, 12:17

witek1965 napisał/a:
winę za to ponosi konstrukcja fotela
U mnie odnoszę wrazenie że ta "konstrukcja powoduje "zjazd" mojej dupy na bak. Mam wrażenie jakbym siedział (znowu) na słoniu.
Czy da się regulować pochylenie fotela?

Jakby co to mam "prawo jazdy na słonia" ;p

ROBERT72 - 2012-06-13, 12:22

witek1965, Warto serio ,spider przymierzał się ostatnio i różnicę zauważył jak pisze powyżej.Kupiłem założyłem i jestem cholernie zadowolony a co najważniejsze moja połowica podziela to odczucie.Wygoda i jeszcze raz wygoda.Siedzisz głęboko ,podpierając sobie krzyże o siedzenie pasażera.Brakuje mi jeszcze spacerówek jak przy super sprzęcie Ilusjona i normalnie fotel bujany ;D Fajny gadżet i na pewno wart zakupu. :oki:
Robrob - 2012-06-13, 13:38

jeździłem na mustangach w 1100, a i tak mnie d... bolało, w RS mam oryginalne siedzenie tylko podcięte, i oparcie robię spoko 500-600 km i nic mnie nie boli :brawo:
Zaker - 2012-06-13, 14:13

Podpowiedź: zanim kupicie siodło Mustanga poproście o podpowiedzi i zdjęcia siodła vaaksa .
Przerobił w stylu Mustanga - ale jest miękkie i chyba wygodniejsze od oryginału.

WAYNE - 2012-06-13, 14:34

Zaker napisał/a:
Podpowiedź: zanim kupicie siodło Mustanga poproście o podpowiedzi i zdjęcia siodła vaaksa .
Przerobił w stylu Mustanga - ale jest miękkie i chyba wygodniejsze od oryginału.


Zaker, dzięki za podpowiedź. Skorzystam.

witek1965 - 2012-06-13, 14:58

Zaker napisał/a:
Przerobił w stylu Mustanga - ale jest miękkie i chyba wygodniejsze od oryginału.
rozmawiałem z Vaaksem i też miałem przerabiać, ale głębiej się nie da już wyciąć ( kopyto nie pozwala), a dla mnie chyba za mało. Ventura ma bardzo miękkie kanapy i to jest to. Nasze są za twarde i ten łuk ugniatający kość ogonową. Tył mam identycznie jak Vaaks (ten sam wykonawca), ale przód bym chętnie przerobić, z tym, że z głębszym podcięciem.
F.I.P. Berek - 2012-06-13, 20:07

Pisałem o tym w innym temacie, ale uparcie powtórzę : te różne dolegliwości to przede wszystkim pozycja (czytaj: kierownica.siodło,podnóżki - czyli dla naszego ciała odległości i kąty). Siodło jest miękkie i Drag jako motocykl jest "miękki" również.
Mam problemy z kręgosłupem ale nie podczas jazdy. Kierę mam zmienioną, podnóżki też,siedzenie zrobiłem sobie sam (nie pierwsze zresztą) -cieńsze i twardsze. Przeloty zdarzają mi się powyżej 1000 km jednym strzałem. Jest ok.

Demolka - 2012-06-13, 20:14

F.I.P. Berek napisał/a:
... te różne dolegliwości to przede wszystkim pozycja (czytaj: kierownica.siodło,podnóżki - czyli dla naszego ciała odległości i kąty). Siodło jest miękkie i Drag jako motocykl jest "miękki" również...
...Przeloty zdarzają mi się powyżej 1000 km jednym strzałem. Jest ok.

Podpisuję się pod tym obiema rękami ;D

witek1965 - 2012-06-14, 02:10

F.I.P. Berek napisał/a:
Siodło jest miękkie
bez przesady z tą miękkością siodła. Miękkie to jest w Venturze. Jak w Dragstarze siodło jest miękkie to jakie jest twarde - wystrugane z deski ? Drag jako motocykl natomiast miękki jest, z tym się zgodzę, ale jest możliwość korekty napięcia sprężyny i zalania przedniego zawieszenia gęściejszym (twardszym) olejem. Podeślij fotki swojego siodła - czy jest na bazie oryginalnego kopyta ? A kiera ?
F.I.P. Berek - 2012-06-14, 07:20

Siodło jest na bazie oryginalnego kopyta; kierownica niska,szer.100cm,na oryginalnych riserach. Zdjęcia: Nasze DS str.8 - już się nieco zmieniło, ale kiera i siodło te same...
Jak wygrzebię fotki z przeróbki to wstawię.

DRAGON - 2012-06-14, 08:41

Spor daje też oparcie kierowcy. W moim przypadku sprawdza się rewelacyjnie.
witek1965 - 2012-06-14, 11:27

F.I.P. Berek, Dzięki.
F.I.P. Berek - 2012-06-14, 18:09

Witek
za co ?

A , jeszcze miałem napisać,że miękkie siedzenie się nie sprawdza (a już mielem napisać,że do dupy jest) bo nie pracuje, nie jest SPRĘZYSTE; siadasz - dobija - i na dołach czujesz wszystko. Możliwe, że wiele osób ( szczególnie ważących sporo) ma takie wrażenie "twardości" ze wzlędu na w/w aspekt. Siedzenie ma mieć pewien zapas sprężystości po tym jak już na nim usiądziesz - można to osiągnąć oczywiście zwiększając grubość siedzenia, albo stosując bardziej sprężysty materiał (gąbkę) i wtedy nie trzeba mieć kanapy jak w pokoju przed tv.

[ Dodano: 2012-06-14, 20:36 ]
Jak wcześniej pisałem - fotki z przeróbki siedzenia własnym sumptem - wrzucam do tuningu optycznego/customowe przerabianie siedzeń - chyba właściwsze miejsce niż tutaj...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group