|   | 
								YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Mechaniczny - Wydechy - przedmuchy na łaczeniach 
						
												 yokozuna - 2012-04-29, 19:17 Temat postu: Wydechy - przedmuchy na łaczeniach Wczoraj założyłem do swojej gwiazdy nowe wydechy SilverTail K02 włoskiej firmy Leo Vince. Wydechy dedykowane do DragStara więc nie trzeba grzebać w gaźnikach czy gdzie indziej. 
 
 
Wszystko fajnie (dźwięk rewelacja) gdyby nie jedno: na łączeniach - a jest ich 4 - mam minimalne przedmuchy; takie, że wykryć je można tylko podstawiając palec - inaczej się nie zorientujesz. 
 
 
Łączenia wyglądają tak, że ten koniec w który się wsuwa ma cztery "nacięcia" i na to jest skręcana śrubą klamra metalowa ściskająca łączenie. Pokombinowałem trochę z klamrami i jedne łącze uszczelniłem, albo mi się tak wydaje; jedną śrubę wyrobiłem; a reszta bez zmian.
 
 
Niemniej, jako, że mam ciągoty w stronę perfekcjonizmu, chciałbym by wszystkie łącza były szczelne i stąd pytania:
 
 
- Dać sobie spokój? Sytuacja jest normalna? W temacie o wydechach ktoś mówił że na Hartmanach też były przedmuchy, tylko że nie chwalił się co dalej.
 
 
- Pojeździć trochę, rury się "zapieką" i będzie ok?
 
 
- Zastosować jakieś smary czy dodatkowe uszczelki?
 
 
- Coś innego?
												 illusion - 2012-04-29, 22:29
  yokozuna, miałem takie wydechy i po zmontowaniu było ok , pracowały ideolo
 
 
... ale pojechały później do Saturiana i po założeniu miał ten sam problem co Ty ; a że zdolna jest bestia to szybko sobie z nim poradził    proponuję skontaktuj się z tym sympatycznym jegomościem   
												 yokozuna - 2012-04-29, 23:17
  dzięki illusion. zaraz piszę na PW.
												 lazybones - 2012-05-10, 07:54
  Panowie napiszcie jak skutecznie poradzić sobie z tymi przedmuchami. Ja stosowałem specjalną pastę, nawet dorobiłem "uszczelnienie" z cienkiego arkusza aluminium, ale dupa... bez efektu, przedmuchy - mniejsze - ale są.
												 yokozuna - 2012-05-10, 08:50
  Ja na razie dałem sobie spokój - zostawiłem jak jest. Wydaje mi się, że jak wydechy nabiorą temperatury to przedmuchy zanikają (temp. powoduje uszczelnienie złączeń). Inna sprawa, że jak są gorące to strach rękę bliżej podstawić, to i przedmuchów nie czuć.
 
 
Pisałem do Satruriana i On w ten sposób problem rozwiązał, że poluzował śruby, docisnął elementy i ponownie skręcił na max'a. I pomogło. Widać musiało się uleżeć.
 
 
Ja też po Morsowni sprawdzę raz jeszcze na zimnym i ewentualnie podokręcam.
												 lazybones - 2012-05-10, 09:11
  yokozuna: a powiedz, masz w króćcu łączeniowym tłumika pierścień uszczelniający (czyli: na zewnątrz króciec łączeniowy tłumika, w środku ruchomy, wyjmowany pierścień, a wewnątrz rura z cylindra)?, czy jest od razu łączony tłumik - rura z cylindra, bez pierścienia?
												 yokozuna - 2012-05-10, 10:25
  Mam pierścienie uszczelniające na łączeniach tłumików, ale oprócz tych łączeń są jeszcze inne - bez pierścieni. Tzn. u mnie rury z cylindrów nie są w jednym kawałku; dokładniej: dolny kolektor jest z oryginalnych wydechów, do niego idzie taka "przejściówka" do której spięty jest dolny tłumik; górny kolektor jest nowy z zestawu, a między górnym kolektorem a tą "przejściówką jest łączenie (dla wyrównania ciśnień?). Ponadto idą jeszcze na to chromowane osłony. Wygląda to podobnie jak Tu tyle, że na filmiku gość ma trochę krzywo osłony przykręcone.
												 
					 | 
				 
			 
		 |