OldDiver - 2011-12-05, 10:10 Temat postu: Podładowywanie akumulatora w motocyklu ? Czy można podłaczyć ładowarkę akumulatorową do aku w motorze bez odłaczania klem? Kupiłem niby taką "podłaczyć i zapomnieć" ale czy nie trzeba by "odlaczyć klemy, podłaczyc ład. i zapomnieć"? [ Dodano: 2011-12-05, 10:21 ] Znalzłem na forum dyskusję w TYM temacie ale po przeczytaniu dalej nic nie wiem. Wypinać albo nie wypinać ... o to jest pytanie. fazzi - 2011-12-05, 10:21 mozesz tak zrobic i nic sie nie stanie, oczywiscie w tym czasie lepiej nie zapomniec i nie uruchamiac zaplonu i rozrusznika 
FhissT - 2011-12-05, 10:58 ja na początku sezonu gdy miałem słaby aku a qmple byli pod bramą i nie było czasu ładować odpaliłem przy podłączonym prostowniku i... nic, odpalił normalnie ale bezpiecznik w porostowniku padł. lenio - 2011-12-05, 11:49 bezpiecznik w prostowniku padł bo masz prostownik tylko do ładowania,do uruchomienia potrzebny jest prostownik z rozruchem . fazzi - 2011-12-05, 11:58
gdyby nie dalsza czesc zdania to "nic" mialoby sens 
Demolka - 2011-12-05, 12:06 Ja mam gniazdo "zapalniczki" podłączone bezpośrednio do aku (poprzez bezpiecznik 15A) i przez to gniazdo doładowuję aku podczas dłuższych postojów. Po prostu wtykam wtyczkę z prostownika z funkcją "prąd konserwujący" (w razie potrzeby załącza się ładowanie 1A). Aku mam już 4 rok, kręci i trzyma napięcie bez zastrzeżeń. witek1965 - 2011-12-05, 21:01 ładowarka autoamtyczna. Zakup w Lidl. Włącz i zapomnij. No może nie do końca, bo głupio będzie tak jechać z podczepionym jakimś ustrojstwem, które ostatecznie się wyrwie i trzeba będzie kupić nowe. Demolka - 2011-12-05, 21:24
A ja kupiłem w GS "Dom Rolnika" 
Lokis - 2011-12-05, 21:30
Ale Witek to w cywilizowanym regionie mieszka i tam GS'y zastąpiono Lidl'ami 
fazzi - 2011-12-05, 23:15 kolega w 1 poscie napisal ze posiada taka 
gri74 - 2011-12-05, 23:59
dokładnie, ladowarka impulsowa , notabene jest w stanie ożywić akumulator spisany na straty witek1965 - 2011-12-06, 00:23
 ) jak napięcie spadło poniżej 11V to za cholerę nie chciała zaskoczyć. Podładowałem "zwykłym" prostownikiem, odłączyłem podpiąłem impulsową i poszła do końca cyklu.
gri74 - 2011-12-06, 09:11 bo poniżej pewnej granicy nie zaskakuje i faktycznie trzeba pobudzić prostownikiem tradycyjnym ale wiele zależy od ładowarki, niektóre z tych tańszych słabiej współpracują
vaaks - 2011-12-06, 09:20
pokażesz mi takie impulsowe z tych lepszych, które "współpracują" z akumulatorem kompletnie rozładowanym ? Dlaczego kupiłem tę tańszą i gorszą   .
witek1965 - 2011-12-06, 09:40 gri74, co rozumiesz przez słowo tańsza ? Jaki zakres cenowy. Demolka - 2011-12-06, 12:13 Moja ładowarka ma zakresy prądów ładowania od 1 do 8 A. Jak aku 12 Ah kopnę przez sekundę prądem 3,5 czy 4,5 A to każde się przebudzi jak serce po elektrowstrząsie (a jak naprawdę zdechłe to zdechnie do reszty) 
Kozak_Barabasz - 2011-12-06, 19:45 Demolka, zazwyczaj pobudza się wyższym napięciem, jak nie przyjmuje prądu to możesz nastawić nawet 20A i będzie kicha .... OldDriver możesz śmiało zostawić klemy, baaa nawet możesz odpalić motocykl i nic się nie stanie. Testowane na ładowarce (CTEK MXS 5.0- taką mam). Demolka - 2011-12-06, 21:39
Napięcie (w prądzie stałym zupełnie wprost) jest iloczynem natężenia i oporności ( tu akumulatora). Samo napięcie to tylko potencjał. By powstała moc musi płynąć prąd. Ładowarka jest w stanie podać ok 15 V jeśli prąd jest wystarczająco duży, lub oporność aku wystarczająco mała i moc ładowarki wystarczająca. Dla przykładu przyjmujemy za constans jakąś tam oporność aku, więc by nie zaniżać napięcia podawanego z ładowarki podnosimy prąd. Jeśli aku ma przerwę to d... zimna jeśli zaś duży opór (mała gęstość elektrolitu) to można go jednak ruszyć. To takie elektryczne pobudzenie reakcji chemicznej. Kozak_Barabasz - 2011-12-06, 22:14 Zgadza się ale najważniejsze jest napięcie, które go pobudzi. Jakiś Poznaniak samodzielnie skonstruował przyrząd do całkowitej regeneracji akumulatorów nawet totalnie padniętych i wyniki były czasami lepsze od nowych akumulatorów 
Chodziło o to, że impulsowo podnosił napięcie do wartości ponad 150v. Niestety nowe ładowarki są czasami zbyt "inteligentne" i nie potrafią podnieść trupa bo alarmują, że ma zbyt niskie napięcie albo, że nie przyjmuje prądu i się wyłączają ..... Nieco bardziej bajeranckie (np. marki CTEK) mają w sumie tryb reanimacji padniętych akumulatorów ale nie ma sensu znów trzymać kilkanaście-kilkadziesiąt dni pod prądem bo i tak pewnie dupa z tego wyjdzie .... Sprawdzałem Najlepiej jeszcze idzie zadziałać z akumulatorami obsługowymi. Z "bezobsługowcami" z racji żelu ciężko coś wskórać .... Znalazłem dla ciekawskich filmik 
Demolka - 2011-12-06, 22:24
Miałem i to na końcu języka, ale już wcześniej wspominałem, że mam ładowarkę kupioną jeszcze w GS "Dom Rolnika". Trzodę można nią głuszyć przed ubojem lub zawałowców reanimować
Kozak_Barabasz - 2011-12-06, 22:36 To chyba z funkcję rozruchu
Demolka - 2011-12-07, 13:54 Bez Ale to usządzenie z przed 30 lat bez diod, tranzystorów i takich tam "... które świat dziś chwali, jebie jak sławni przodkowie jebali..." (to z Fredry)
witek1965 - 2011-12-07, 19:31
fazzi - 2011-12-19, 14:34 ja dzisiaj postanowilem podlaczyc ladowarke z lidla i zonk 
okazalo sie ze padl microstyk ktorym wybieramy opcje ladowania i juz zabralem sie za rozkrecanie i okazalo sie ze potrzebny jest jakis trojkatny kluczyk
[ Dodano: 2011-12-20, 20:22 ] dzis w koncu pokonalem te pieprzone wkrety i tak jak myslalem nie dziala mikrostyk, po zwarciu jego nozek prostownik dziala
|
