YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak bezpiecznie hamować ( jeśli trzeba ) w ostrym zakręcie?
Autor Wiadomość
Kozak_Barabasz 



Model: BĘDZIE
Wiek: 34
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 1435
Skąd: Poznań / Konin
Wysłany: 2009-04-28, 20:32   

warek07 napisał/a:
teraz faktycznie napierdzielam tylko przód... jesli mam awaryjne hamowanie to dokladam tył... no ale moze to nie najlepszy nawyk

Tak samo robię i mi to nie przeszkadza ;)
Też z oszczędności.
Lepiej wymienić klocki hamulcowe niż szczęki w bębnie lol
_________________
OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl
 
 
marecki 



Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 59
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 910
Skąd: WARSZAWA
Wysłany: 2009-04-28, 21:34   

Kozak_Barabasz napisał/a:
warek07 napisał/a:
teraz faktycznie napierdzielam tylko przód... jesli mam awaryjne hamowanie to dokladam tył... no ale moze to nie najlepszy nawyk

Tak samo robię i mi to nie przeszkadza ;)
Też z oszczędności.
Lepiej wymienić klocki hamulcowe niż szczęki w bębnie lol

A może sprzedać moto będzie jeszcze TANIEJ ;D ;D ;D Ogólnie hamulce są żeby ich używać ! ! ! Nie róbcie dziewczynie wody z mózgu niech się uczy jak ją instruktor szkoli .
zacznie jeździć to nawyków nabierze i sama zdecyduje CO I JAK ;D ;D ;D
_________________

 
 
warek07 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 1534
Skąd: P-T (Free Star)
Wysłany: 2009-04-28, 23:43   

marecki, przeciez o tym mowie ze moze to nie jest najlepszy nawyk i musze sam sie doszkolic :D
_________________
carpe diem
 
 
shipp 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2411
Skąd: Kwatera Główna
Wysłany: 2009-04-28, 23:44   

Ja hamuję przodem a tył jako wspomagacz, kiedy trzeba skrócic drogę hamowania. Na marginesie, kiedy hamuję przodem a za chwilę daję jeszcze tył, to motocykl niemal w miejscu staje! Hamulce to mam rzeczywiście żylety!
_________________
I tak zawsze... no zawsze...
 
 
warek07 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 1534
Skąd: P-T (Free Star)
Wysłany: 2009-04-28, 23:52   

no i tak wlasnie jest u mnie przó standard a jak dokladam tył to hamowanie awaryjne - staje prwie w miejscu... sprobowalem tylem i tez jest ok... ale przy gwaltownym hamowaniu moze za mocno wciskam hamulec ale blokuje kolo i sie slizgam...

pozostane przy starej metodzie
_________________
carpe diem
 
 
marecki 



Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 59
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 910
Skąd: WARSZAWA
Wysłany: 2009-04-29, 23:50   

warek07 napisał/a:
marecki, przeciez o tym mowie ze moze to nie jest najlepszy nawyk i musze sam sie doszkolic :D

Stary każdy hamuluje jak mu pasuje ;D ;D ;D ja do cię nic nie mam ale żeby zaraz o oszczędnościach na hamach to się nie da ! ! ! Przykładem można i w nocy przyświecić ale jak hamów dobrych nie masz to dobry ...... nie pomoże ;D ;D ;D
Chodzi o to żeby dziewczyna umiała się jak instruktor uczy a nie jak jej podpowiedzą ! ! !
Na egzaminie różnie bywa zależy jakiego świra na egzaminatora trafi , sam wiesz jak jest ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
_________________

 
 
warek07 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 1534
Skąd: P-T (Free Star)
Wysłany: 2009-04-30, 15:31   

o oszczedności ja nic nie mowilem :P

ale WADERA hamuj jak Ci instruktor kaze - przynajmniej na egzaminie ;)
_________________
carpe diem
 
 
krokodyl 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 52
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 782
Skąd: Sochaczew
Wysłany: 2009-04-30, 21:10   

Podstawowym hamulcem w motocyklu jest hamulec przedni.

Przy awaryjnym hamowaniu trzeba usztywnić ręce w łokaciach i maksymalnie dociążyć kierownicę. Tylny hamulec pełni rolę wspomagającą i można go użyć w końcówce do dohamowania motocykla.

Prawdę powiedziawszy, na co dzień, hamulec tylny bardziej się przydaje do ruszania pod górę.

Hamowanie najpierw tyłem nie jest skuteczne, bo motocykl i tak zaczyna nurkować, odciążacjąc tył. Takie harce w stylu najpier troszkę tył, a potem przód wydłużają drogę hamowania. Jeśli trzeba, ostro klamka i byle nie zblokować przodu!

W układach zintergowanych i tak większa siła jest rozłożona na przód.

Na egzaminie egazaminator wymaga użycia hamulca przedniego, w sposób wyraźny, tak aby przód zanurkował i dohamowania w ostatniej fazie hamowania tyłem, tak aby nie zerwać przyczepności.
_________________
YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power***
 
 
zen 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 900
Skąd: Wielkopolanie/PNT
Wysłany: 2009-05-01, 14:28   

@krokodyl: nie będę się kłócił, ale każdy profesjonalny kierowca motocyklowy, z jakim rozmawiałem doradzał hamowanie w sposób jaki opisałem. W literaturze znalazłem różne rady, w większości jednak według podanego przez mnie schematu. Trzeba oczywiście wziąć poprawkę na to, ze cruiser to inna bestia niż SBK.
 
 
shipp 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2411
Skąd: Kwatera Główna
Wysłany: 2009-07-03, 02:07   

Skoro dobre rady... Te są dobre moim zdaniem. Sam je stosuję i gwarantuję, że się sprawdza!
http://www.motocykl-onlin...Czesc_1_zakrety
_________________
I tak zawsze... no zawsze...
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-07-18, 22:54   

Dobry kawałek lekcji jazdy.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
jkurnik 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 46
Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 193
Skąd: Polska
Wysłany: 2009-11-02, 16:00   

Lokis napisał/a:
Nie wiem ale ja nie wyobrażam sobie branie zakrętu bez pochylenia motocykla oczywiście nie mówię tutaj o zchodzeniu na kolano lol . aczkolwiek zdarzyło się pare razy buta o asfalt przytrzeć.
Biorąc zakręt ma kwadratowo nie przeciwdziałamy sile odśrodkowej (łatwiej może nas wynieść na zewnetrzną), pochylając motocykl siła odśrokowa powoduje zwiększene przyczepności opon gdyż dociska koła do asfaltu.

Oczywiście musimy dostosować swój styl jazdy do umiejętności. I jak przed zakrętem stoi 40 to na blacie mam 40.


Panowie generalnie w miescie i na zakretach jedzmy wolno a szybko jesli ktos chce na prostej na ktorej takie predkosci sa mozliwe do opanowania. Chcesz jechac 140km/h ok ale upewnij sie ze masz dobra prosta droge, widoczna na odleglosc bez kolein i ze nie masz po drodze skrzyzowan i przejsc dla pieszych. Inaczej szkoda ciebie i twojego draga.
_________________
YAMAHA XVS 1100A Classic
YAMAHA XVS 1100A Custom
HONDA Shadow VT 125
Minsk 125 typ 400
 
 
Wiedźma 


Model: SYMPATYK
Wiek: 53
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 609
Skąd: z Puszczy
Wysłany: 2009-11-03, 08:29   

Opisane w postach techniki pokonywania zakrętów są jak najbardziej sii ( odpowiednie złożenie, tylny hampel, przeciwskręt, itp.) jednak kiedy predkość będzie zbyt duża to dupsko zbite. Oczywiście jeszcze nawierzchnia. Draga na zakręcie położyłem raz, na szczęście przy małej prędkości i w zasadzie poza małymi zarysowaniami moimi, plecaczka i motocykla nic się nie stało. Winna nawierzchnia i jeszcze mój brak doświadczenia. Gorzej było z poprzednim motorkiem, który po nieudanym wejściu w zakręt ciężko było poskładać. Ślad na nodze mam do dziś i nabrałem pokory. Jeżdżę bardzo ostrożnie, wręcz asekurancko, o co np. pretensje czasami ma Grzechu. ;D
_________________
"Born to ride", szkoda tylko, że dowiedziałem się o tym tak późno.
 
 
shipp 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2411
Skąd: Kwatera Główna
Wysłany: 2010-03-30, 16:55   

przebis, gartki pokooj
Pamiętaj aby awaryjnie hamować dwoma hamplami, bo tył ZAWSZE będzie miał ślizg niezależnie od nawierzchni
_________________
I tak zawsze... no zawsze...
 
 
przebis 



Rocznik: 2002
Wiek: 39
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 36
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-03-30, 18:10   

Tak wiem już się nauczyłem hamować jednocześnie na przód i tył :)
 
 
zen 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 900
Skąd: Wielkopolanie/PNT
Wysłany: 2010-03-30, 19:02   

przebis napisał/a:
Tak wiem już się nauczyłem hamować jednocześnie na przód i tył :)


W odwrotnej kolejności, najpier tył potem przód. Hamowanie na tył powoduje dociśnięcie przedniej częsci motocykla i tym samym zwiększa działanie hamulca zasadnicznego, czyli przedniego
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-03-30, 21:22   

zen napisał;
W odwrotnej kolejności, najpier tył potem przód. Hamowanie na tył powoduje dociśnięcie przedniej częsci motocykla i tym samym zwiększa działanie hamulca zasadnicznego, czyli przedniego[/quote]

***
Zen ! ? Dokładnie na odwrót. Pohamuj tylko tyłem, nie dotykając przedniego i znajdź to dociążenie przodu :nie_wiem: , hamuj tylko przodem zobaczysz różnicę. Myślę, że hamujesz obydwoma, a to dociskanie przodu powoduje przedni (co mogło Cię zmylić gdy naciskałeś oba), i tył jest w tym zjawisku obojętny 8)
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2010-03-30, 22:24   

Demolka. Zen ma rację. Poczytaj Motocyklistę doskonałego tam jest to wszystko wyłożone od A do Z. Prawa fizyki są nie zmienne. A i dokładnie zrozumiesz to co Zen chciał przekazać w dwóch wyrazach a czemu w książce poświecono cały rozdział. ;d
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-03-31, 12:10   

Lokis napisał/a:
Demolka. Zen ma rację. Poczytaj Motocyklistę doskonałego tam jest to wszystko wyłożone od A do Z. Prawa fizyki są nie zmienne. A i dokładnie zrozumiesz to co Zen chciał przekazać w dwóch wyrazach a czemu w książce poświecono cały rozdział. ;d

Nie czytałem rozdziału, ale racja, prawa fizyki są niezmienne.
Proste doświadczenie, na postoju trzymaj hamulec przedni i popchnij moto do przodu, obserwuj ugięcie lag. Zahamuj teraz tylnym i popchnij moto.Jeszcze lepiej odczujesz te prawa w puszce. Jeśli masz przedni napęd, a hamulec postojowy na tył, to go zaciągnij i próbuj ruszyć, tył przysiądzie a przód się uniesie. Tak samo jeśli będziesz powoli jechał do przodu i ręcznym przyhamujesz. Możesz to odwrócić - jechać powoli do tyłu i ręcznym (teraz jest on przedni) zahamować. Przemyśl obserwacje.
Co do praw fizyki to jaka siła unosi tył i obciąża przód przy hamowaniu tyłem? 8)
Dla bezpieczeństwa zawsze hamuję przednim (który w moto jest podstawowym), a tylnym tylko wspomagam jeśli trzeba, dohamowuję lub spowalniam.
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
ROMY-F 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Wiek: 49
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 218
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-03-31, 12:15   

Demolka, ale na postoju to raczej nie "uświadczysz" zjawiska tzw. masy w ruchu a w zasadzie to bezwładności :D
W czasie jazdy hamujesz tyłem, więc cała "masa" przesuwa się do przodu tym samym dociążając przednie kółko- którym w tym momencie ładnie hamujemy. Na postoju można sobie tylko pouginać to i owo ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group