[miodzik]

Piszę tego posta, ponieważ przy okazji różnych zakupów co jakiś czas ktoś gościa (forumowy EDDIE) poleca. Opiszę swoje doświadczenia, może komuś oszczędzą nerwów.
Szukałem tylnej oponki do mojego Draga. Ponieważ mam z przodu świeżą D404 i felgi aluminiowe na tył chciałem również D404 bezdętkową. Niestety na rynku opona taka już nie występuje, wiec napisałem do Edwarda jako ostatniej deski ratunku. Znalazł oponę w Niemczech, w cenie porównywalnej do kraju. W momencie zamawiania cena skoczyła w górę o 10%, a koleś jak ognia unikał podania pełnego opisu opony którą znalazł, tłumaczył to brakiem możliwości sprawdzenia DOT (data produkcji). Pomimo to zamówiłem oponę podając pełne oznaczenie dodatkowo podkreślając, że zależy mi na bezdętkowej. Wpłaciłem 25 zł zaliczki na poczet pokrycia kosztów transportu. Opona miała być w ciągu 7 dni, przyszła po miesiącu i oczywiście była to wersja dętkowa. Odmówiłem odbioru towaru. EDDIE zadzwonił następnego dnia przekonując mnie, żebym mu zaufał i zakładał ww. oponę bez dętki.
Po tygodniu otrzymałem maila, z propozycją o pokrycia kosztów transportu, ponieważ Esward poniósł wysokie koszty sprowadzenia opony i szukał jej przez miesiąc specjalnie dla mnie (Opona którą przysłał jest dostępna od ręki). Pogodziłem się już ze stratą tych 25 pln, ale na tak bezczelne zachowanie nie mogłem pozostać obojętny. Zażądałem zwrotu zaliczki. Zostałem w odpowiedzi przez gościa wulgarnie obrażony. Mając pełną historię korespondencji wciskał mi na siłę próbę oszustwa i próbwał udowodnić, że wywiązał się z złożonego zamówienia. Ten człowiek jest po prostu psychicznie chory, bo innego wytłumaczenia nie znajduję.
Na koniec jeszcze raz zaznaczam, napisałem tego posta aby uświadomić innych o zagrożeniach wynikających z współpracy z gościem. Jest on co jakiś czas polecany na forum. Nie ma ona na celu wywoływania kolejnej dyskusji na temat jego zachowań.

[vaaks]

Aby nie wywoływać niezdrowej dyskusji - zamykam.