YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
shg - bliskie spotaknie z busem
Autor Wiadomość
shg 


Model: SYMPATYK
Wiek: 44
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 36
Skąd: wrocław
Wysłany: 2010-08-03, 12:07   shg - bliskie spotaknie z busem

szczerze mówiąc ten dział jest ostatnim w którym chciałem się wpisać ale cóż...
w ostatnią sobotę przejeżdżając sobie przez Bolków w którym było castle party czy cóś i mnóstwo gothów, zagapiłem się na taką grupke dziwnie ubranych osób. Bus hamujący przed przejściem dla pieszych + ciekawi ludzie na chodnikach + moja nieuwaga spowodowały że jego światła stopu zauważyłem 5m przed sobą. hamowanie przednim, nie zdążyłem nawet nogi podnieść do tylnego, poślizg, szlif i jestem pod jego tylnym zderzakiem. generalnie starte kolano, stłuczone biodro, pare siniaków, Yadzia sfrezowany gmol i tylny kierunek i nieco kierownica wygięta ale dało się dalej jechać.
Generalnie najbardziej mnie boli że jechałem z plecaczkiem i mam mega poczucie winy (plecaczek też rozwalił kolano), tym bardziej że plecaczek siedział drugi raz na moto.
podsumowując w tym przypadku rysy na psychice bolą bardziej niż fizyczne.

i jeszcze takie spostrzeżenie...
ubolewam nad konstrukcją tylnego hamulca. jakieś turystyki, sporty czy inne mają zazwyczaj hamulec zawsze pod stopą a ja zanim dźwignę nogę z podestu do hamulca to mi te milisekundy właśnie do reakcji zabrakły i jestem przekonany że gdybym miał pod nogą hamulec to bym wyhamował :(

hasło na dziś: zachowujcie bezpieczną odległość!
Ostatnio zmieniony przez 1janbo 2010-08-03, 12:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
dragini 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 853
Skąd: Legnica
Wysłany: 2010-08-03, 12:10   

Shg my też w sobotę byliśmy w Bolkowie. Szkoda, że się nie spotkaliśmy.

[ Dodano: 2010-08-03, 13:10 ]
Wracaj do zdrowia Ty, plecaczek i moto

[ Dodano: 2010-08-03, 13:11 ]
Na parkingu pod zamkiem stały dwie piekne maszyny.
_________________
Nie ma jej ....., nie ma ........nie......
 
 
shipp 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2411
Skąd: Kwatera Główna
Wysłany: 2010-08-03, 12:13   

shg, straty niewielkie, latwo i szybko ponaprawiasz a najważniejsze że Tobie i Twojemu plecaczkowi nic wielkiego się nie stalo. Mialem kiedyś bardzo podobną sytuację a jedynym lekarstwem na to jest jazda za poprzedzającym pojazdem poza jego "obrysami". Ja tak jeżdżę i już kilka razy mialem awaryjne hamowanie które nic nie dalo ale dzięki tej technice po prostu wjeżdżalem obok auta a nie w nie. Oczywiście nie wszędzie i nie zawsze da się tak jechać, ale w większości przypadków można.
_________________
I tak zawsze... no zawsze...
 
 
Sylwek 



Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 2551
Skąd: Luzino
Wysłany: 2010-08-03, 12:15   

Trzym się chopie ! ! ! A moto się naprawi :D
_________________
AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo

:D MODERATOR EMERYT :D
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 
 
Luk 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 840
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-08-03, 12:31   

Najważniejsze, że generalnie jesteś cały. Z moto też tragedii nie ma, będzie dobrze.

Trzymaj się!
_________________
Pozdrawiam
Luk
 
 
arekw711 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 54
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 2173
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2010-08-03, 14:55   

Dobrze że tobie nic poważnego się nie stało ,moto naprawisz ,3maj się
 
 
koszerny 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 53
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1747
Skąd: ZGIERZ
Wysłany: 2010-08-03, 15:00   

wracaj do zdrowia moto to pryszcz
oby tylko plecaczek się nie zraził
 
 
zen 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 900
Skąd: Wielkopolanie/PNT
Wysłany: 2010-08-03, 17:10   

Potwierdzam jak najbardizej radę shippa, zawsze poza obrysem. Dodatkowo w mieście 2 place na ręcznym i noga w pogotowiu. Takie nawyki trzeba sobie po porstu wyrobić, myslę, że teraz już tak będziesz miał.
Grunt to że nic się poważnego nie stało. Trzymaj się i powrotu na drogę życzę!
 
 
arekw711 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 54
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 2173
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2010-08-03, 20:27   

Raz wyłożyłem nogi na spacerówki i też na hamulec nie zdążyłem , może macie rację że w mieście trzeba trzymac palce na klamce i nogę w pogotowiu
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-08-04, 08:37   Re: shg - bliskie spotaknie z busem

shg napisał/a:
szczerze mówiąc ten dział jest ostatnim w którym chciałem się wpisać ale cóż...
hamowanie przednim, nie zdążyłem nawet nogi podnieść do tylnego, poślizg, szlif i jestem pod jego tylnym zderzakiem. i jeszcze takie spostrzeżenie...
ubolewam nad konstrukcją tylnego hamulca. jakieś turystyki, sporty czy inne mają zazwyczaj hamulec zawsze pod stopą a ja zanim dźwignę nogę z podestu do hamulca to mi te milisekundy właśnie do reakcji zabrakły i jestem przekonany że gdybym miał pod nogą hamulec to bym wyhamował


Ubolewam z powodu wypadku i życzę: już więcej nie ;D
Ale moje trzy grosze:
w moto hamulec przedni jest hamulcem podstawowym (wyłuszczałem w postach w temacie o hamulcach) i nim należy hamować, z tym że w moto bez ABS nie wolno w tym czasie usiłować zmienić kierunku jazdy (koło na wprost). Hamować w skręcie to wyższa półka jazdy. Kto wie, czy gdybyś tylko mocno hamował, a nie usiłował ominąć busa, czy by Ci się to nie udało.
Co do hamulca tylnego (nożnego) w sportowych i szybkich turystykach to ma on inne zastosowanie niż w chopperach czy cruisierach i jest notorycznie używany w wejściach w skręt z dużymi szybkościami. I nie służy do zatrzymania moto (tam też przedni) lecz dociśnięcia moto w wejścu w skręt i umożliwienie kontroli uślizgu tylnego koła w celu prowadzenia moto w skręcie mimo dużej szybkości. Ale to nie temat na nasze forum. Nasze "parowozy" mimo najszczerszych chęci szybki skręt mają ograniczony podwoziem (podnóżkami) więc to nie ta bajka ;D
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Zdzich 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2015
Wiek: 63
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 452
Skąd: Grodków
Wysłany: 2010-08-13, 07:38   

Shg - wyrazy współczucia...
A tak na marginesie: nie zauważyliście jak niektórym kierowcom puszek podnosi ciśnienie jazda za nimi po lewej stronie poza obrysem auta. Często nie mają pojęcia dlaczego tak jedziemy, a za podstawowy punkt honoru mają aby się nie dać wyprzedzić. Kiedyś spowodowałbym w ten sposób wypadek. Kierowca w puszce przede mną tak kombinował żeby zajechać mi drogę, że nie zauważył jak szeroka jest ciężarówka z przodu. ;p
_________________
http://picasaweb.google.pl/zdzich102/
Yamaha Super Tenere
 
 
zen 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 900
Skąd: Wielkopolanie/PNT
Wysłany: 2010-08-13, 10:58   

Zdzich napisał/a:
Shg - wyrazy współczucia...
A tak na marginesie: nie zauważyliście jak niektórym kierowcom puszek podnosi ciśnienie jazda za nimi po lewej stronie poza obrysem auta. Często nie mają pojęcia dlaczego tak jedziemy, a za podstawowy punkt honoru mają aby się nie dać wyprzedzić. Kiedyś spowodowałbym w ten sposób wypadek. Kierowca w puszce przede mną tak kombinował żeby zajechać mi drogę, że nie zauważył jak szeroka jest ciężarówka z przodu. ;p


Też coś takiego zauważyłem. Często niestety widać co się dzieje z kierowcą w lusterku ;) Ja w takich sytuacjach podnoszę kciuk do góry ;) Czasami pomaga i zjeżdżają.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group