YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: 1janbo
2010-07-30, 19:50
Jazda w kolumnie - zasady
Autor Wiadomość
shipp 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2411
Skąd: Kwatera Główna
Wysłany: 2009-09-11, 07:19   

O jeździe jakiej zorganizowanej kolumny mowa? Przecież jeśli jedzie rząd puszek liczący kilkanaście/dziesiąt/ aut nie wymagane jest żadne oznakowanie jako kolumny a wystarczy jakaś powolna ciężarówka na krętej drodze żeby coś takiego powstało. Z motocyklami tak samo, akurat złożyło się, że jechało 100 motocykli. Samo życie. No, może w ostatnim naszym spotkaniu można było się przyczepic do tego, że jadący z przodu miał oznakowaną kamizelkę, więc kolumna raczej zorganizowana, ale jaki durny musiałby byc policjant żeby zatrzymywac takie cóś na drodze ryzykując kilkukilometrowy korek!
_________________
I tak zawsze... no zawsze...
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-09-11, 22:21   

shipp, No teraz z tym, pozwolisz, że zacytuję:ale jaki durny musiałby byc policjant żeby zatrzymywac takie cóś na drodze ryzykując kilkukilometrowy korek! to przesadziłeś

No moim zdaniem całkiem przeciętny, a ilu widziałeś mądrych :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Na palcach policzysz. A poza tym masz całkowita racje. Kilka maszyn z dolnego śląska z całkiem różnych miast, kilka z mazowsza, kilka z wielkopolski itd. jaka kolumna. sami obcy, i skąd oni się tu nagle wzięli :nie_wiem: jaka to znowu kolumna. Ot jadą jak i nni ;D ;D ;D
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Mirek 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 1313
Skąd: Ostróda/Grunwald
Wysłany: 2009-09-12, 12:24   

Panowie co wy tacy dociekliwi to była pielgrzymka motocyklowa i już nie ma pytań ze strony p. policjanta .Jak sobie wytłumaczycie jazdę na Jasną Górę w nie zorganizowanych grupach kto był to wie . A że się wszyscy znają toż to normalne mały kraj to mieszkańcy tego kraju się znają .
_________________
ORGANIZATOR SPOTKAŃ GRUNWALDZKICH 2009-2010-2011-2012-2013-2014-2015-2016-2017-2018-2019-2020-2021-2022-2023

http://www.dragstar-grunwald.pl/
 
 
krotom 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 2821
Skąd: brać czas i chęci
Wysłany: 2009-11-24, 08:48   

q przestrodze
kolumna prezentowała się dobrze, jednak gdzieś ktoś popełnił błąd - i tak to się zkończyło

(zdjęcie drugie, na tle 3 latarni od prawej - niezłego kozła ktoś fiknął)
_________________


AB Rh+
 
 
jkurnik 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 46
Dołączył: 02 Lis 2009
Posty: 193
Skąd: Polska
Wysłany: 2009-11-24, 10:39   

Tak to jest jak sie jedzie w duzej grupie. Na bemowie na otwarciu sezonu co chwila komus adrenalina strzelala - jeden maly blad i wszystko sie moze podobnie skonczyc.
_________________
YAMAHA XVS 1100A Classic
YAMAHA XVS 1100A Custom
HONDA Shadow VT 125
Minsk 125 typ 400
 
 
EDDIE 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 1109
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-11-24, 11:07   

To chyba Ukraina. Ktoś z kolumny zwolnił lub zatrzymał się, resztę zgubiła prędkość.
_________________
Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.

Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.


Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2009-11-24, 11:08   

Niezła masakra - a wystarczył pewnie jeden koleżka który wyprowadził drugiego z równowagi i ten upadł... a potem jak domino ..., Trzeba myśleć za innych w koło....
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2009-11-24, 16:22   

Jak widać nie jest to wycieczka tylko tak ulubiona przez większość motocyklistów parada

Gościu gdzieś z tyłu robił przegazówkę i poszła linka sprzęgła. Pokosił połowę ekipy przed sobą resztę doprawili Ci co nie wyhamowali.
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
krokodyl 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 52
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 782
Skąd: Sochaczew
Wysłany: 2009-11-25, 08:54   

No i właśnie dlatego raczej unikam parad. Na tych na których byłem zawsze panował totalny chaos. Każdy jedzie jak che, wyprzedzają się z prawej i z lewej...

I powiem szczerze że nie widziałem jeszcze na drodze tak porządnej kolumny motocykli jak nasze forumowe.
_________________
YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power***
 
 
krotom 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 2821
Skąd: brać czas i chęci
Wysłany: 2009-11-25, 19:20   

to ja jeszcze dorzucę kolejną opisówkę zasad jazdy w kolumnie :wiewior: :wiewior:
_________________


AB Rh+
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-11-26, 00:39   

a ja zawsze.
Temat z w zasadzie został wyczerpany przez krotoma Nie wiem, czy cokolwiek do tego można dodać. Trzeba się tylko tego nauczyć i stosować.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Jeżyk 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 62
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1019
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-29, 23:43   

I dobrze by było żeby każdy przyswoił sobie sygnały informacyjne ręczne.
_________________
MOJA GWIAZDECZKA

ORGANIZATOR XX ZLOTU
 
 
warek07 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 1534
Skąd: P-T (Free Star)
Wysłany: 2009-12-05, 00:44   

osobiscie b. duzo sie dowiedzialem :) fajnie by bylo jakbysmy wszyscy umieli rozpoznawac te sygnały w realu :)
_________________
carpe diem
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-05-26, 16:19   

Na ostatnim wypadzie do Nowego Miasta n./Pilicą mieliśmy małą różnicę zdań co do jazdy w kolumnie. Sytuacja była taka, że wśród nas była jedna osoba, która wyraźnie zwalniała na rondach i zakrętach. Nie jest to oczywiście problemem, bo każdy przecież kiedyś uczył się jeździć. Spór powstał o sposób ponownego formowania grupy. Więc przechodzę do rzeczy:
Jechałem jako prowadzący, prędkość przelotowa między 80, a 100km/h (w zależności od warunków), ale należy przyjąć, że średnia prędkość przelotowa wynosiła 90km/h, więc nie była to super szybkość. Za mną jako drugi jechał doświadczony motocyklista (jeździliśmy już razem, więc wiem ;D ). Za nim jako trzeci, lub jako czwarty jechał "spowalniający" na zakrętach. Cała grupa to 8 maszyn, więc też nie jakoś dużo. Prędkość przelotową ustaliliśmy na 90-100km/h. No i teraz pytanie do Was. Z uwagi na to, że zawsze prowadzący nadaje tempo (w tym przypadku nie było ono zawrotne), co powinna zrobić grupa? Czy sukcesywnie po pokonaniu ronda czy ostrzejszego zakrętu dołączać do prowadzącego? W naszym przypadku "drugi" przejął rolę prowadzącego i co zakręt czekał na spowalniającego, przez co ja sukcesywnie odjeżdżałem od grupy, natomiast grupa nie dobijała do mnie tylko snuła się za mną w odległości 100- 200m. Przyznam, że celowo nie zwalniałem, bo zawsze mnie uczono, że tempo nadaje prowadzący, a grupa ma się dostosować. W naszym przypadku wyglądało to tak, że przez kilka kilometrów jechaliśmy tym samym tempem, ale we wspomnianej wyżej odległości od siebie... ;/
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
kolinek 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 46
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 319
Skąd: WE / PWA
Wysłany: 2010-05-26, 16:44   

Moondek zgodnie z zasadami opisanymi w tym dziale to kolumna powinna dobić do prowadzącego. Najgorzej jest gdy po zjeździe z ronda prowadzący od razu narzuci ustaloną prędkość i reszcie trudno jest dogonić prowadzącego. Problemy podczas ustawki, którą opisujesz przypuszczam że wynikały z tego że ".... mieliśmy małą różnicę zdań co do jazdy w kolumnie.". Podoba mi się jak przed startem pada pytanie czy wszyscy znają zasady. Jeśli nie to "świeżak" dostaje instrukcje i tego się wszyscy trzymają. Najważniejszy wniosek: uświadomienie i zrozumienie przez wszystkich. To ma przełożenie później na bezpieczeństwo całej grupy.
_________________
Pozdrawiam
KOLiNEK
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-05-26, 16:58   

kolinek napisał/a:
Najgorzej jest gdy po zjeździe z ronda prowadzący od razu narzuci ustaloną prędkość i reszcie trudno jest dogonić prowadzącego.

Wszystko było w normie. Ta sama sytuacja ma miejsce, gdzie następuje wyprzedzanie. Pamiętam, jak jechaliśmy do Lichenia, byłem na końcu stawki. Zabieraliśmy się za wyprzedzanie jakiegoś TIRa no i jako ostatni utknąłem na kilka chwil, bo akurat leciało coś z przeciwka. Ale jak tylko udało mi się wyprzedzić, to od razu była kita, żeby dogonić grupę. I nikt na mnie nie czekał :)
Bardziej zmierzam so tego, że się bajzel robi, kiedy za "prowadzenie" grupy bierze się ktoś ze stawki. Jeżeli "drugi" widzi coś, czego nie widzi prowadzący, to zawsze może podjechać i pokazać, żeby trochę zwolnić, bo ktoś nie nadąża...
Pamiętam jeszcze, jak w zeszłym roku byłem z Jeżykiem i jego kumplami z EKG na jakimś niedzielnym wypadzie. Jeden z uczestników miał potrzebę zjechania na stację, więc wyprzedził stawkę i prowadzącemu pokazał na bak. Przesłanie było czytelne. U nas było tak, że w jakiejś mieścinie zorientowałem się, że grupy już w ogóle za mną nie ma... Co się stało?... Na początku wioski była stacja benzynowa.... evil Szczerze? Zastanawiałem się, czy wracać się...
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
EDDIE 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 1109
Skąd: Radom
Wysłany: 2010-05-26, 17:14   

1. Po manewrach na rondzie lub skrzyżowaniu ktoś kto odstał powinien dojechać do prowadzącego, przy założeniu, że prowadzący nie przyspiesza, a nawet zwolni, by to umożliwić.
2. Przy konieczności zatrzymania się na stacji lub zjechania na parking, dana osoba powinna dojechać do prowadzącego i dać mu znać.

To moja wiedza na ten temat.
_________________
Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.

Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.


Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-05-26, 17:59   

Zawsze jest tak, że pierwszy (pierwsi) jadą jakimś tempem, jadący z tyłu po każdym pozostaniu muszą dużo szybciej. Jeśli pozostają z tyłu bo czegoś nie potrafią, tym bardziej nie będą mogli dojść stawki, a im bardziej nie będą mogli, tym bardziej odstaną itd. itd ....
Wniosek: prowadzący odpowiada za spójność grupy i dopasowuje tempo do możliwości najsłabszego. Nie może po winklach czy rondach przyspieszać bo na pewno rozerwie grupę. Trudno, zgodził się prowadzić, odpowiada za najsłabszych (mój ś.p. kuzyn mówił mi bardzo mądrze: zgodziłeś się za psa, to szczekaj).
Druga sprawa to formowanie grup. Jakoś tam wiara się zna więc przed wyjazdem należy ustalić tempo, jeśli konieczne szybkie, to cóż, nie wszyscy muszą jechać. Jeśli spacerowe to nie widzę problemu, aby tylko pierwszy pamiętał, że jego odejście po szykanie np 40 km/h to dla 10 go w grupie może przekraczać 80 km/h.
Dużą grupę jadącą do wspólnego celu można podzielić na 2; szybkich co się chcą "prześmigać" i wolniejszych co chcą dojechać. Ale zasada jedna i niezmienna - w każdej z grup odpowiada jej road capitan ;D

[ Dodano: 2010-05-26, 18:03 ]
Tankowanie: zawsze gdy prowadzą grupę, na początku zjeżdżam na tankstelle i wszyscy leją pod korek (nie przyjmuję tłumaczeń, że ma jeszcze na 60 km). Następne tankowanie po np. 200 kilometrach i znów wszyscy pod korek. Nie ma wówczas żadnych problemów.
Dodam; tak jak prowadzący ma obowiązki (patrz post wyżej) tak też ma moc decyzyjną co do trasy, jazdy, a także tankowania ;D
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Marecki-mk 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 57
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 158
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-05-26, 22:27   

Moondek
wniosek jest jeden - nie nadajesz się na prowadzącego :(
Nie zwracasz uwagi na grupę, nie dostosowujesz tempa do najsłabszych itd...
_________________
Pozdrawiam
Marek
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2010-05-26, 23:11   

EDDIE napisał/a:
2. Przy konieczności zatrzymania się na stacji lub zjechania na parking, dana osoba powinna dojechać do prowadzącego i dać mu znać.


jak jedzie kolumna przepisowa. Jak leci koło pięćdziesięciu motorów lub więcej jak będzie w Zaniemyślu, to chyba nierealne jest do wykonania.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group