YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Obaj zginęli - ale kto był winny ???
Autor Wiadomość
yho 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2004
Wiek: 58
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 51
Skąd: Iława
Wysłany: 2010-04-08, 00:06   Obaj zginęli - ale kto był winny ???

Zobaczcie tą fotografię: http://www.ifp.pl/modules...order=0&thold=0

Kto komu zajechał drogę ?? ?

Nie ma kierowców doskonałych, nawet w policji. Szkoda chłopaków.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2010-04-08, 01:48   

Wygląda na to, że drogę zajechał policjant, tylko z jaka prędkością trzeba było jechać, żeby tam zmasakrować puszkę. W drzwiach są wzmocnienia, dwie grube rury. Misiek być może widział światło moto, tylko nie spodziewał się go na takiej prędkości. tak czy owak szkoda obydwóch.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2010-04-08, 09:28   

masakra ...

Świadkowie wypadku twierdzą że jechał "najprawdopodobniej" na jednym kole... - nie ma to jak rzetelni świadkowie... każdy widział co innego.
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2010-04-08, 09:35   

Jak popierdzielał na jednym kole to gliniarz nie mógł widzieć światła motocykla. W ogóle mógł go nie widzieć co dopiero mówić o ocenie prędkości zbliżającego się moto.

I tak przez głupotę i ułańską fantazję nieszczęście.
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
szczepan 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 49
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 249
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2010-04-08, 09:51   

Generalnie na wiosnę jakoś mi się rzuca w oczy że wszyscy jeżdżą za szybko, kierowcy puszek i motocykliści, szczególnie tam gdzie nie miejsce do tego :|

Sam lubię pojechać szybciej ale rozsądnie...

Wszystkim życzę tylu samych wyjazdów i powrotów
_________________

 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-04-08, 13:00   

Tu jest nieco więcej na ten temat...
http://wiadomosci.gazeta....przewrocil.html
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
Biały 



Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1612
Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
Wysłany: 2010-04-08, 21:17   

Ja tam nie będę tego komentował. Po takiej akcji, nie ma się co potem dziwić, że nie lubią motocyklistów.
_________________
Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield
 
 
yho 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2004
Wiek: 58
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 51
Skąd: Iława
Wysłany: 2010-04-08, 22:40   

A ja może skomentuję.
Akurat dzisiaj sobie jeździłem i spotkałem kolegów na szlifierkach.
Oczywiście znali to doniesienie medialne. Ich zdaniem policjant się "zabawił".
Zabawa policjantów polega na tym, że zajeżdżają szlifierkom drogę , albo gwałtownie zmieniają pas ruchu - chodzi o to aby delikwenta na szlifierce "nastraszyć"! Nie wiem ile w tym prawdy, bo sam jeszcze w takiej zabawie nie miałem okazji uczestniczyć. Szlifierkowi bili się w pierś i wymieniali przypadki, kiedy się z nimi tak zabawiano - może to i prawda, a może nie do końca.

Druga sprawa - czy gość jechał na jednym kole ? PODOBNO... Ale to nic nie zmienia - szlifierkowi tak jeżdżą od zawsze i doskonale widzą drogę przed sobą jak i panują nad maszyną. Ale uwaga - gdy jadą na jednym kole zazwyczaj jest to "niewielka" prędkość. Skala zniszczeń w tym wypadku jest duża, co niekoniecznie potwierdza tezę o jeździe na jednym kole. Badania biegłych z dużym prawdopodobieństwem określą zarówno sposób jazdy jak i prędkość motocyklisty. Oczywiście biegłego w ramach prowadzonego postępowania wybiera policja. Gwarantuję wam, że jeżeli przy prędkości 60 km/h wyskoczył by wam przed nos radiowóz, to niekoniecznie udałoby się nam zatrzymać. Tyle tylko, że przy 60 na godzinę zniszczenia byłyby znacznie mniejsze (tak myślę, bo parę dzwonów puszką zaliczyłem i wiem jak przy różnych prędkościach się wygina). Przy prędkości ok. 110 km na godzinę, puszka uderzająca w przydrożne drzewo bokiem, pogięła mi się mniej więcej tak jak ten radiowóz.
Ale działała masa puszki a tutaj tylko masa motocykla, czyli prędkość motocykla musiała być o wiele większa niż te moje 110. Moim zdaniem kolo jechał na dwóch kołach, grubo powyżej 200, a policjant albo go nie widział albo nie docenił prędkości. Czas pokaże.
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2010-04-08, 22:44   

Prokurator prawdę Ci powie...
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2010-04-08, 22:45   

yho u nas goście walą na gumie 2 paki i jeszcze pas ruchu potrafią zmienić nie zapominając o kierunkach. Ostatnio ktoś zapodał filmik jak gościu na szlifierce pomykał i co wyrabiał. Włos się na głowie jeżył. Niestety selekcja naturalna jest nieubłagana i wcześniej czy później życie wykosi takich gierojów , tylko dlaczego przy tym muszą ginąc niewinni ludzie.

Tutaj dowód : http://www.youtube.com/watch?v=7yr84YlBoWM widać wyraźnie na ujęciach że moto jest na gumie a na liczniku 2 paki .
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
Biały 



Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1612
Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
Wysłany: 2010-04-08, 23:04   

Moi zdaniem, ktoś robi takie rzeczy na naszych polskich drogach, to nie myśli o skutkach, tylko o tym, żeby pokazać się innym i żeby go podziwiali, lub myśleli jak o debilu. Ja osobiście lubię patrzeć jak kolesie śmigają na jednym kole, bo jest to niezły widok i cały szacun dla nich i ich umiejętności, ale takie cuda należy robić z głową i na trasie, gdzie jest bezpiecznie, a nie na wąskiej, przy zmierzchu i jeszcze na drodze, gdzie można wpaść w koleinę.
_________________
Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield
 
 
Biały 



Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1612
Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
Wysłany: 2010-04-08, 23:11   

Pierwszy link na samej górze i na dole na niebiesko odnośnik do zdjęć, ale coś już nie działają ;p ;p
1:0 dla mnie ;p ;p
_________________
Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield
 
 
PASS 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 61
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 76
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-04-08, 23:15   

Ciężko ocenić przyczyny tego wypadku. Znam tą wioskę doskonale. Wjazd od strony Poznania to zaj... długa prosta(2-3km) z dobrym asfaltem. Potem radar na dupę, łuk w prawo, 80m krzyżówka. za krzyówką po lewej zero wyjazdów, po prawej mini park, potem mała stacja benzynowa, komisariat(100m?) i jedna chałupa. I znów 2km zajebistej choć wązkiej prostej.
Na wysokości stacji i komisariatu wysepki. Motocyklista po przejechaniu krzyżówki prawdopodobnie przypałował nie spodziewając się wyjazdu pojazdu( ja zawsze zwracam uwage na wyjeżdżających z "CPN-u"- mogło być pusto na wyjeździe, a wyjad z komisariatu lekko zasłaniają barierki i osobiście nigdy nie widziałem tam samochodu),a policjant rutynowo włączył sie do ruchu- jak na wysokości oczu ma się barierki to chu..ja widać dopóki nie wysuniesz się lekko na jezdnię. Wcale nie musiał dawać na koło. A o 19 jest jasno więc widać doskonale nawet moto postawione! Po prostu bad luck :( (to po amerykańsku) czyli zaje...ty niefart! Szkoda chłopaków!
 
 
yho 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2004
Wiek: 58
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 51
Skąd: Iława
Wysłany: 2010-04-08, 23:56   

PASS napisał/a:
policjant rutynowo włączył sie do ruchu- jak na wysokości oczu ma się barierki to chu..ja widać dopóki nie wysuniesz się lekko na jezdnię.


Nie można uniknąć tego, czego się nie widzi !
A w temacie barierek, to zaiste skaranie boskie. Odnoszę wrażenie, że chyba je produkują szwagrowie panów z zarządu dróg - mnożą się w zastraszającym tempie i nie dosyć, że ograniczają widoczność, to dodatkowo stwarzają zagrożenie dla ruchu, uniemożliwiając ucieczkę w bok. Szczytem ekstazy jest to co postawili na trasie Bydgoszcz -Wawa. Może nie wszyscy to widzieli więc opiszę: z jezdni, centralnie wystają chuje i to nie byle jakie, bo pół metrowe.
Stają sobie one bez ostrzeżenia przed kilkoma wysepkami, jakieś 100 m przed wysepką.
Jeżeli ktoś spotyka taki wynalazek po raz pierwszy w życiu, to po prostu kasuje chuja i zderzak i już wie... Niestety, taka organizacja ruchu, że pojazd musi najpierw wjechać na pas i dopiero kierujący może zobaczyć czy pas jest wolny, to nawet nie jest ruska ruletka - to polska ruletka.
Mam nadzieję, że policja zaangażuje się w wyjaśnienie sprawy na tyle dogłębnie, że ustali czy pośrednią przyczyną wypadku mogło być ograniczenie widoczności - tylko, czy ktoś za to "beknie" - toć to wszystko zgodnie z unijnymi normami i za "jeich piniendze".
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2010-04-09, 00:04   

No właśnie się ostatnio zastanawiałem nad takimi barierkami.
Wyjazd z bocznej ulicy w Poznaniu, nie wiem gdzie dokładnie teraz, niby prosta droga, świeżo po remoncie, wysepki te sprawy, wydawało by sie super, nic tylko się cieszyć z pięknego skrzyżowania.
Dojeżdżam do drogi głównej, patrzę w lewo i co widzę?? w miejscu gdzie powinienem widzieć drogę, widzę barierkę, akurat na wysokości oczu, która zasłania praktycznie całą drogę.
Nie wiem czy nikt tego nie sprawdza, przecież jakiś odbiór był robiony, krzyżówka przerabiana pewnie na potrzeby UE.
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
Cebula 



Model: SYMPATYK
Wiek: 47
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 217
Skąd: kątownia
Wysłany: 2010-04-09, 00:07   

za przeproszeniem popierdoliło ich z tymi barierkami , na drodze z Warszawy do Wrocławia przez parę kilometrów ciągną się barierki wzdłuż drogi , czy to jest normalne ?
_________________
Post ten wyraża opinie autora w dniu dzisiejszym. Nie może on być wykorzystany przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani innym następującym po nim dniu. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2010-04-09, 00:09   

Paniowie to nie jest temat o barierkach.
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2010-04-09, 01:01   

jest nie jest, jakiś tam związek ma
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2010-04-09, 01:02   

może wszystkiemu winne właśnie te barierki.
Wiem że gadanie o tym nikomu życia nie wróci, ale może chociaż nam otworzy oczy na pewne sprawy
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
senio 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 97
Skąd: Koło.wlkp
Wysłany: 2010-04-09, 01:57   

yho napisał/a:
Druga sprawa - czy gość jechał na jednym kole ? PODOBNO...

Przy prędkości ok. 110 km na godzinę, puszka uderzająca w przydrożne drzewo bokiem, pogięła mi się mniej więcej tak jak ten radiowóz.
Ale działała masa puszki a tutaj tylko masa motocykla, czyli prędkość motocykla musiała być o wiele większa niż te moje 110. Moim zdaniem kolo jechał na dwóch kołach, grubo powyżej 200, a policjant albo go nie widział albo nie docenił prędkości. Czas pokaże.


I ma prosty niemal widelec z przodu, a puszka skasowana że banan ?. Fenomen jazdy 200km/h na 2oo jak dla mnie po prostu.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group