YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: witek1965
2013-02-19, 14:32
OLEJ SILNIKOWY
Autor Wiadomość
remol71 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 52
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1855
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-19, 21:17   

Dzarko napisał/a:
A W50 nie wystarczy? Teoretycznie do +50*C powinien dać radę.


A co to ma do rzeczy ? To są bzdury niepojęte. Co ma temperatura zewnętrzna do tego co się dzieje w silniku ? Myślisz, że jak jedziesz rano przy +20 stC, a nie w południe +30 stC, to ten olej oblewający gorące ścianki cylindrów i tłoki ma mniejszą temperaturę ?? Różnice są pomijalne. Stojąc w korku z rana olej jest chłodniejszy niż w korku popołudniowym ? :) Temperatura otoczenia przekłada się na lepkość oleju tylko przy odpalaniu zimnego silnika, ale to nas nie dotyczy, chyba, że ktoś lubi sobie jajka odmrażać :) Czasami dochodzi do absurdów. Koncern VAG zaleca używanie oleju, który dosłownie gotuje się w sprężarce. Dopiero zalanie specyfikacji xxW60 likwiduje problem. Dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkiem. To już temat do zupełnie innej dyskusji.
 
 
dziapi 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 61
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 44
Skąd: Krosno
Wysłany: 2013-02-19, 23:11   

remol71 napisał/a:
To są bzdury niepojęte. Co ma temperatura zewnętrzna do tego co się dzieje w silniku


Co forum motoryzacyjne, to temat oleju zawsze się przewija.
Przez 15 lat zajmowałem się zawodowo produkcją specyfików olejowych, w tym również olejów silnikowych, dlatego też zawsze mam ubaw jak czytam różnego typu wywody na ten temat.

Każdy może mieć swoje zdanie na każdy temat, ale jak producent zaleca 20W/40, to po jaką cholerę ktoś na siłę udowadnia, że inny będzie lepszy.
Czyżby Japońce nie zauważyli, że produkują motor z silnikiem chłodzonym powietrzem ?

Klasyfikacja SAE została specjalnie określona, można powiedzieć, pod kątem zastosowania według stref klimatycznych, a więc temperatury otoczenia w jakiej silnikowi przyjdzie pracować, ze szczególnym uwzględnieniem jego uruchamiania, w trakcie którego występuje tarcie graniczne (zerwanie filmu olejowego).

A teraz może z innej "beczki" - olej klasy 40 (np.10W40) posiada lepkość kinematyczną w 100°C w przedziale 12,5÷16,3 cSt, a olej klasy 60 - około 23÷25 cSt (nie pamiętam dokładnie dopuszczalnego zakresu normy).
Nie trzeba chyba specjalnie tłumaczyć, jak prawie dwukrotnie wyższa lepkość przekłada się na opory pracy silnika, a więc i większe zużycie paliwa.
Ponadto pompa olejowa tłoczy olej o wyższej lepkości, więc ona będzie się szybciej zużywać, olej o wyższej lepkości w trakcie rozruchu znacząco później dotrze do węzłów smarowania, więc tarcie graniczne będzie występowało dłużej i silnik również będzie się szybciej zużywał.
Czy po tym krótkim moim wywodzie, jeszcze ktoś napisze, że najlepszy będzie 5W60 - bo tą właśnie bzdury niepojęte !
_________________
Piotr
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2013-02-20, 03:04   

dziapi napisał/a:
Czyżby Japońce nie zauważyli, że produkują motor z silnikiem chłodzonym powietrzem ?
zapewne zauważyli i dobrze obliczyli, ale też zalecają 10W40, lub 20W50 i to jednocześnie do tego samego silnika. Jak już wspomniałem ja i niektórzy z kolegów dolna granica nas nie interesuje, natomiast górna w sytuacjach wyjątkowych, gdzie chłodzenie poprzez przepływ powietrza przez radiatory cylindrów jest utrudnione - korek w upalny dzień - jak najbardziej tak.
Czy wg Ciebie, na podstawie swojej wiedzy możesz napisać, czy różnica w lepkości pomiędzy 10W40 a 15W50 jest aż tak niekorzystna, że silnikowi grozi przedwczesne zużycie ?
Jeżeli czytałeś mój post w tej sprawie to wiesz, że kwestia używania 15W50 podyktowana jest tylko kwestia ewentualnego zerwania filmu w ekstremalnej sytuacji, do której może w ogóle nie dojść, ale które zakładam za możliwe.

I teraz jeszcze pytanie odnośnie lepkości jakie zaleca producent, bo tutaj sam zaczynam się gubić.
Otóż Yamaha zanim wprowadziła na rynek swoja markę Yamalube zalecała mineralny 20W50, Często był to Castrol, zakładam, że taka po prostu podpisano umowę.
Dziś Yamaha ma swoją markę i zaleca do tych samych silników zarówno olej mineralny jak i półsyntetyczny o różnych lepkościach. Niestety nie mogę znaleźć tabeli doboru olei.
Różnice w cenie są niewielkie, tak, że trudno posądzać firmę o naciąganie na kasę.

YAMALUBE 4-S
Półsyntetyczny olej silnikowy do silników 4-suwowych
Olej o wyjątkowej recepturze przeznaczony do większości motocykli drogowych wykorzystywanych w normalnych warunkach.
20W-50 obniżone zużycie oleju, idealny do silników o dużej pojemności oraz motocykli turystycznych.

10W-40 Półsyntetyczny
20W-50 Półsyntetyczny

YAMALUBE 4-M
Mineralny olej silnikowy do silników 4-suwowych
Wysoka jakość, odpowiedni do każdego silnika 4-suwowego użytkowanego w normalnych warunkach.
20W-50, obniżone zużycie oleju, idealny do silników o dużej pojemności oraz motocykli turystycznych.

10W-40 Mineralny 4-M
20W-50 Mineralny 4-M

ten ostatni podaje jako ciekawostkę ponieważ nie dotyczy 650 i 1100 ( przynajmniej wg Yamahy )

YAMALUBE 4-FS
Syntetyczny olej silnikowy do silników 4-suwowych
W pełni syntetyczny olej do silników o wysokich parametrach oraz silników wyścigowych.
15W-50, największa odporność na utratę właściwości smarnych w bardzo niekorzystnych warunkach, takich jak upalna pogoda, jazda ekstremalna lub po torze wyścigowym.

10W-40 Full syntetyk 4-FS
15W-50 Full syntetyk 4-FS

Pomijając marketingowy bełkot, że Yamalube są najlepsze i zostały opracowane specjalnie itd, itd, nadal nie wiem jaki mam stosowac, skoro zalecają zarówno
20W50 mineralny jak i 10W40 półsyntetyczny. Jeszcze rok temu na naszym rynku nie było 20W50 półsentycznego, teraz widzę już jest.

Więc jakbyś mógł ustosunkować się do tego byłbym wdzięczny, ponieważ stoję przed wymiana oleju i nie wiem, czy robię dobrze lejąc 15W50 półsyntetyk, czy źle opierając się na Twojej wypowiedzi dotyczącej lepkości i związanego z tym zarówno zużycia paliwa jak i części silnika. Co prawda porównywałeś 40 do 60, ale jedna zaniepokoiłeś mnie tym wywodem, który jest w pełni logiczny.


[ Dodano: 2013-02-20, 03:16 ]
Półsyntetyk 20W50

STANDARDS: API SG
JASO MA Approval Number
M081 YMC 535
VISCOSITY GRADE SAE J 300 20W-50
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0,877 g/cm³
Kinematic viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 153,4 mm²/s
Kinematic viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 17,4 mm²/s
Viscosity index ASTM D2270 124
Noack volatility (% weight) NFT 60 161 4,6
Flash point ASTM D92 244°C
Pour point ASTM D97 -24°C
Total Base Number ASTM D2869 8,2 mg KOH/g
°C 10 - 45


Półsyntetyk 10W40

STANDARDS: API SG
JASO MA Approval Number
M081 YMC 534
VISCOSITY GRADE SAE J 300 10W-40
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0,864 g/cm³
Kinematic viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 98,5 mm²/s
Kinematic viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 14,8 mm²/s
Viscosity index ASTM D2270 157
Noack volatility (% weight) NFT 60 161 10,9
Flash point ASTM D92 228°C
Pour point ASTM D97 -33°C
Total Base Number ASTM D2869 8,4 mg KOH/g

°C -10 - 40
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
Ostatnio zmieniony przez witek1965 2013-03-12, 17:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 48
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-02-20, 06:07   

remol71 napisał/a:
Dzarko napisał/a:
A W50 nie wystarczy? Teoretycznie do +50*C powinien dać radę.


A co to ma do rzeczy ? To są bzdury niepojęte. Co ma temperatura zewnętrzna do tego co się dzieje w silniku ? Myślisz, że jak jedziesz rano przy +20 stC, a nie w południe +30 stC, to ten olej oblewający gorące ścianki cylindrów i tłoki ma mniejszą temperaturę ??


Na pewno pomijalne? Jeżdżąc samochodem widziałem ogromną różnicę w zachowaniu się silnika przy +20 i +40. Nie mówiąc o tym, że wzrosła konsumpcja oleju.

Energia jaka w silniku jest generowana i jej straty cieplne, czyli ilość energii transformowanej na ciepło powinna być mniej więcej stała. Jeśli otoczenie ma 20*C to więcej tej energii będzie rozpraszanej do powietrza niż przy 40*C. Czyli silnik będzie się grzał tym mocniej, im wyższa jest temperatura poza nim.

Tak myślę.

[ Dodano: 2013-02-20, 06:11 ]
dziapi napisał/a:

A teraz może z innej "beczki" - olej klasy 40 (np.10W40) posiada lepkość kinematyczną w 100°C w przedziale 12,5÷16,3 cSt, a olej klasy 60 - około 23÷25 cSt (nie pamiętam dokładnie dopuszczalnego zakresu normy).
Nie trzeba chyba specjalnie tłumaczyć, jak prawie dwukrotnie wyższa lepkość przekłada się na opory pracy silnika, a więc i większe zużycie paliwa.
Ponadto pompa olejowa tłoczy olej o wyższej lepkości, więc ona będzie się szybciej zużywać, olej o wyższej lepkości w trakcie rozruchu znacząco później dotrze do węzłów smarowania, więc tarcie graniczne będzie występowało dłużej i silnik również będzie się szybciej zużywał.


A nie jest też tak, że jeśli lepkość będzie za niska to zniknie smarowanie? Po prostu olej nie będzie się "czepiał" do elementów silnika i silnik będzie pracował na "sucho"?

Chodzi mi tutaj o to, że lepkość nie powinna chyba być ani największa możliwa ani najmniejsza. Powinna być w sam raz. Jest pewnie jakiś przedział w której silniki czują się najlepiej. Tak sądzę.

"Cyfry poprzedzające "W" (W: Winter = Zima), oznaczają płynność w niskiej temperaturze. Im mniejsza liczba, tym niższa może być temperatura otoczenia, w jakiej dany olej może być stosowany. Oleje oznaczone symbolami 0W, 5W 10W gwarantują łatwy rozruch silnika oraz szybki dopływ środka smarnego do wszystkich punktów silnika, nawet w bardzo niskich temperaturach.

Cyfry znajdujące się po "-", oznaczają lepkość w wysokiej temperaturze. Im większa cyfra, tym wyższa może być temperatura otoczenia, przy której olej nie traci swych właściwości smarnych. Oleje o symbolach 40, 50 i 60 zapewniają właściwe smarowanie silnika w coraz wyższych temperaturach".

O to mi chodzi właśnie, że jeśli lepkość będzie zbyt niska, to też wcale nie dobrze.
_________________

 
 
remol71 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 52
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1855
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-20, 06:59   

[quote="dziapi"]
remol71 napisał/a:
......., jeszcze ktoś napisze, że najlepszy będzie 5W60 - bo tą właśnie bzdury niepojęte !


Odniosę się do tego jak na dobre się sezon rozpocznie. Nasz motor ma powtarzalne spalanie i znam jego zachowanie. Zbiorę doświadczenia, porównam spalanie po zalaniu xxW60 i przedstawię wnioski.
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-02-20, 15:09   

Tak na marginesie, to silnik DS ma chłodzenie powietrzno-olejowe.
Tak jest to również opisane w dokumentacji fabrycznej motocykla.
Nie zastosowano co prawda chłodnicy oleju, lecz obudowa skrzyni korbowej wyposażona jest w radiator chłodzący olej.
I całkiem na marginesie, to jako uczestnik wielu, wielu (ch. wie ilu) parad motocyklowych nie spotkałem się nigdy z zatarciem silnika chłodzonego powietrzem czy powietrzno-olejowym, za to wiele razy widziałem gości wycofujących się z parad po zagotowaniu płynu, pęknięciach węży itp. w motocyklach chłodzonych cieczą.
Demonizujecie sprawę oleju. Silnik jest "przedpotopowy" i w zupełności wystarcza mu olej mineralny (ew. półsyntetyczny) jak zaleca producent 10/W-40 lub (taki ja preferuję - letnie upały) 20/W-50.
Ale nic to. Doktoryzujcie się dalej :hahaha: Tyle, że nikt jeszcze nikogo nie przekonał, że Wielkanoc jest lepsza od Bożego Narodzenia i na odwrót.
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2013-02-20, 15:18   

Demolka napisał/a:
Doktoryzujcie się dalej :hahaha: Tyle, że nikt jeszcze nikogo nie przekonał, że Wielkanoc jest lepsza od Bożego Narodzenia i na odwrót.

Wojtek, nikt nie podsumował tego lepiej, niż Ty lol Z tym, że wg mnie to już nie jest zwykła doktoryzacja, habilitacja lol
Na początku dyskusji o wydawało by się banalnym temacie byliśmy mniej więcej tutaj:



Na pierwszy rzut oka wydawałoby się trochę skomplikowane, ale po chwili do ogarnięcia... Natomiast po ostatnich powyższych wywodach naukowych jesteśmy tutaj:



To już nie jest normalna dyskusja... Rozjebaliście Panowie moją łepetynę... lol lol lol




moondek, w Twoim wzorze jest błąd :hahaha: witek
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
Ostatnio zmieniony przez witek1965 2013-02-20, 15:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2013-02-20, 15:34   

Cytat:
I całkiem na marginesie, to jako uczestnik wielu, wielu (ch. wie ilu) parad motocyklowych nie spotkałem się nigdy z zatarciem silnika chłodzonego powietrzem
na paradach nie, ale to żadna tajemnica jest, że w Virago 750 pierwszy cylinder, czyli ten z tyłu, żeby było ciekawiej potrafił się na tyle zagrzać, że tłok łapał.

A dziś otrzymałem informację taka oto :

Cytat:
Witam serdecznie!

Panie Przemysławie, najlepszym olejem dla tego motocykla będzie niewatpliwie 20W50 oczywiście półsyntetyk.

Dziękuje za kontakt, w razie pytań proszę pisać lub dzwonić.
Jesteśmy do dyspozycji w dni robocze od 10:00 do 17:30 w soboty od 10:00 do 13:00.

Pozdrawiam
Krzysztof Walicki
tel. 505-335-281

Yamaha ZG
Doradca serwisowy
Obsługa klienta On-line
E-mail: yamaha@motolagow.pl
Części Yamaha: www.yamaha-czesci.motolagow.pl
Olej Yamalube: www.olej-yamalube.pl


Informacja ta podtrzymuje moje dotychczasowe przekonanie co do stosowanego oleju. Mam podobne zdanie jak wujek Demolka i ......producent, a przynajmniej jego przedstawiciel co zostało uwidocznione na kopi powyższego linku.

[ Dodano: 2013-02-20, 15:39 ]
dodam, że różnica pomiędzy olejem mineralnym a półsyntetycznym w cenie jest bardzo niewielka, więc wykluczam tu próbę namówienia na drogi olej, który nic nie daje. Prawdopodobnie chodzi o większą ilość uszlachetniaczy utrzymujących silnik w czystości, ponieważ parametry olei są prawie identyczne.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 48
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-02-20, 15:52   

witek1965 napisał/a:

Półsyntetyk 20W50

STANDARDS: API SG
JASO MA Approval Number
M081 YMC 535
VISCOSITY GRADE SAE J 300 20W-50
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0,877 g/cm³
Kinematic viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 153,4 mm²/s
Kinematic viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 17,4 mm²/s
Viscosity index ASTM D2270 124
Noack volatility (% weight) NFT 60 161 4,6
Flash point ASTM D92 244°C
Pour point ASTM D97 -24°C
Total Base Number ASTM D2869 8,2 mg KOH/g
°C 10 - 45


Półsyntetyk 10W40

STANDARDS: API SG
JASO MA Approval Number
M081 YMC 534
VISCOSITY GRADE SAE J 300 10W-40
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0,864 g/cm³
Kinematic viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 98,5 mm²/s
Kinematic viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 14,8 mm²/s
Viscosity index ASTM D2270 157
Noack volatility (% weight) NFT 60 161 10,9
Flash point ASTM D92 228°C
Pour point ASTM D97 -33°C
Total Base Number ASTM D2869 8,4 mg KOH/g

°C -10 - 40


Dorzucę dane Motula 15W-50

PROPERTIES
Viscosity grade SAE J 300
15W-50
Density at 20°C (68°F) ASTM D1298 0.878
Viscosity at 40°C (104°F) ASTM D445 130.0 mm²/s
Viscosity at 100°C (212°F) ASTM D445 17.6 mm²/s
Viscosity index ASTM D2270 149
Pour point ASTM D97 -39°C / - 38°F
Flash point ASTM D92 232°C / 449°F
TBN ASTM D2896 8.2 mg KOH/g

[ Dodano: 2013-02-20, 16:34 ]
Coś takiego znalazłem zagrzebane:

http://tnij.org/upjl

Engine (4 str):
-10°C do 35°C, 10W-30
-10°C do 45°C, 10W-40
5°C do 45°C, 20W-40
5°C do 50°C, 20W-50
_________________

 
 
dziapi 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 61
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 44
Skąd: Krosno
Wysłany: 2013-02-20, 17:43   

Demolka napisał/a:
Demonizujecie sprawę oleju. Silnik jest "przedpotopowy" i w zupełności wystarcza mu olej mineralny (ew. półsyntetyczny) jak zaleca producent 10/W-40 lub (taki ja preferuję - letnie upały) 20/W-50.


Jak najbardziej z tym się zgadzam - silniki te są niskoobciążonymi jednostkami i sztuką jest je przegrzać nawet w korku.
Producenci w celu doboru oleju do silnika "katują" go w testach zarówno drogowych jak i stanowiskowych.

Każda instrukcja, czy to dla xvs650, 1100, czy nawet xv1600 jako podstawowy olej zaleca 20W/40 dla temperatur otoczenia od +5 do +45 i taki jest wystarczający.
Jak ktoś się wybiera do Afryki, albo za koło podbiegunowe to musi to uwzględnić - Serwisówka podaje od 10W30 do 20W50.

A i tak każdy zaleje tym co uważa za naj...

PS. Tak na marginesie, bo była mowa wcześniej o oleju "Ester", ten ester lub diester to właśnie syntetyczna część składowa oleju. Takie oleje mają bardzo dobre parametry jeśli chodzi o smarowanie, ale mają jedną wadę - ester pod wpływem wody zasysanej przez stygnący silnik w postaci pary zawartej w powietrzu ulega rozkładowi z wytworzeniem kwasu z którego został zsyntezowany. Dlatego dobrą praktyką jest wymiana takiego oleju po zakończeniu sezonu, a nie zostawianie tej operacji do wiosny.
_________________
Piotr
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-02-20, 20:06   

witek1965 napisał/a:
Cytat:
I całkiem na marginesie, to jako uczestnik wielu, wielu (ch. wie ilu) parad motocyklowych nie spotkałem się nigdy z zatarciem silnika chłodzonego powietrzem
na paradach nie, ale to żadna tajemnica jest, że w Virago 750 pierwszy cylinder, czyli ten z tyłu, żeby było ciekawiej potrafił się na tyle zagrzać, że tłok łapał...

Dlatego w silnikach DS-ów "tylny" cylinder zasilany jest troszkę mniejszą dyszą paliwową niż "przedni". Obrazowo mówiąc "tylny", gorzej chłodzony, z założenia pracuje z ociupinę mniejszym obciążeniem :?
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
remol71 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 52
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1855
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-20, 20:18   

dziapi,

Jakich kwasów są to estry ?
_________________
Suzuki V-Strom 1050 XT
 
 
dziapi 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 61
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 44
Skąd: Krosno
Wysłany: 2013-02-20, 21:50   

remol71 napisał/a:
Jakich kwasów są to estry ?

Producenci nie podają jakie estry stosują, co niektórzy chwalą się, że formulacja zawiera trzy różne estry, ale bez szczegółów - krótko mówiąc tajemnica technologii.
Aczkolwiek początki zastosowania estrów w olejach, to czasy II Wojny Światowej.

Dla przykładu może to być kwas adypinowy, ale stosowane również były estry fosforanowe.
_________________
Piotr
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 48
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-02-21, 05:09   

Czyli Motul po odstaniu powoduje korozję wewnątrz silnika? Jest żrący?
_________________

 
 
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5354
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2013-02-21, 07:43   

Dzarko napisał/a:
Czyli Motul po odstaniu powoduje korozję wewnątrz silnika? Jest żrący?
tak ! , a picie i palenie i sex jest przyczyną wielu groźnych chorób lub śmierci :ryczy: rezygnijesz ?
_________________
Bo droga jest celem
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2013-02-21, 09:44   

Dzarko napisał/a:
Czyli Motul po odstaniu powoduje korozję wewnątrz silnika? Jest żrący?

Od kilku sezonów staram się w ten sposób ukatrupić swój motocykl i nic... lol Poprzedni motocykl też zalewałem Motulem i też nic się nie stało... :) Podobny problem ma minimum 50% użytkowników tego forum oraz miliony użytkowników Motula na całym świecie lol Myślę, że niejeden mechanik po przeczytaniu Twojego pytania życzliwie się uśmiechnie lol
A! No i żeby nie było... Nie mam takiej wiedzy nt. olejów jak dziapi, ale istnieje coś takiego, jak zdrowy rozsądek, który mi podpowiada, że gdyby było coś nie tak z Motulem (czy z każdem innym olejem), to wydaje mi się czas takiego oleju na rynku byłby policzony...
Pytanie jeszcze, co masz na myśli mowiąc "odstanie"? Na jak dlugo? Jeżeli tylko po sezonie (od poźnej jesieni do wczesnej wiosny) to jest to przysłowiowe szukanie dziury w całym, a do skomplikowanego równania, które podałem powyżej, doszła nam kolejna niewiadoma... lol
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 48
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-02-21, 10:35   

Dawno się przekonałem, że rozsądek swoje a życie swoje. Skoro kolega pisze o kwasach to pojawia się mi pytanie, co owe kwasy robią z silnikiem. Nic nie robią? Skoro mamy specjalistę, to pytam. Co w tym dziwnego?

[ Dodano: 2013-02-21, 10:39 ]
Na marginesie. Jutro otwierają obok mnie sklep i ma być właśnie Motul w promocji za 99 zeta.

http://www.sklep-motocykl...zawa-pm-22.html
_________________

 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2013-02-21, 10:58   

Zanimdziapi, uzmysłowił nam,

Cytat:
Takie oleje mają bardzo dobre parametry jeśli chodzi o smarowanie, ale mają jedną wadę - ester pod wpływem wody zasysanej przez stygnący silnik w postaci pary zawartej w powietrzu ulega rozkładowi z wytworzeniem kwasu z którego został zsyntezowany


To już daaawno i wielokrotnie padło tego typu zdanie
dziapi napisał/a:
Dlatego dobrą praktyką jest wymiana takiego oleju po zakończeniu sezonu, a nie zostawianie tej operacji do wiosny.


Motul pisze oficjalnie i wręcz jakby się chwalił, że

Cytat:
Olej Technosynthese® wzbogacony o estrowe bazy olejowe.


A kto twierdzi, że inni producenci różnież nie stosują estrów w składach swoich oleli ? Tylko inaczej to nazywają ?
Dzisiaj oleje maja tak dużo dodatków i formuł o dziwnych nazwach, że szok.
Jedne przyklejają się do ścianek z siłą magnesu, inne wyczyniają jeszcze inne cuda wianki

Panowi - reklama dźwignią handlu. Nie po to ludzie studiowali marketing, żeby sprzedawać "zwykły olej"
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Dzarko 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 48
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 642
Skąd: WA-rszawa
Wysłany: 2013-02-21, 11:06   

witek1965 napisał/a:
Panowi - reklama dźwignią handlu. Nie po to ludzie studiowali marketing, żeby sprzedawać "zwykły olej"


:brawo:
_________________

 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2013-02-21, 11:08   

Dzarko napisał/a:
Czyli Motul po odstaniu powoduje korozję wewnątrz silnika? Jest żrący?

Teraz to powaznie sie wystraszylem, ide poszukac okularow przeciwslonecznych i sie gdzies przejade, bo mi sie silnik zespuje lol
Ja jestem starej daty i nie bardzo wierze tej marketingowej bablaninie i wiem ze czy naleje 10W40 czy czegos innego to i tak to bedzie za dobre dla draga, wiem tez ze od pewnego czasu nikomu nie zalezy aby moj motocykl jezdzil dlugo i dlatego ciesze sie ze mam motocykl zrobiony w poprzednim tysiacleciu :)
filmik dla tych ktorzy wierza ze to co nowe jest lepsze(dotyczy tez zajebistych olejow)
http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group