...rozgrzewanie silnika.. |
Autor |
Wiadomość |
Merlin
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 62 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 3291 Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
|
Wysłany: 2012-09-17, 17:51
|
|
|
Nigdy specjalnie nie grzeję.
Podchodzę ubrany, odpalam, zakładam chustę, kask i rękawice, trwa to może 40 sekund, ściągam ssanie mniej więcej do polowy i ruszam.
Dojeżdżam z mojej uliczki do krzyżówki około 60 metrów, po wciśnięciu sprzęgła ryczy wyjeżdżam na główna ulicę i w tym momencie likwiduję ssanie.
Moto "idzie" jak rakieta.
Nie mam fioletowych kolanek.
PS
nigdy nie próbowałem tego zimą |
_________________ Maciek
MS (MaStodont) 1900
Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.
"Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
|
|
|
|
|
Robrob
Model: RS1700
Rocznik: 2013
Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 1707 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2012-09-17, 20:00
|
|
|
Ja robię to praktycznie tak samo jak Merlin, i nie widzę sensu w grzaniu motka na postoju. |
_________________ Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!
XI zlot YDS w Łomży w dniach 2-4 maja 2014
|
|
|
|
|
ASPAHARIAN
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 42 Dołączył: 05 Wrz 2011 Posty: 111 Skąd: Dragoni-Wrocław
|
Wysłany: 2012-09-17, 20:45
|
|
|
Natomiast jeśli o mnie chodzi, to odciągam ssanie na 2 ząbki. Niedługo trwa jak moto zaczyna wchodzić na wyższe obroty niż początkowo. Ssanko na zero i jazda.
Może być? ; |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-09-17, 21:43
|
|
|
Merlin napisał/a: | Nigdy specjalnie nie grzeję.
Podchodzę ubrany, odpalam, zakładam chustę, kask i rękawice, trwa to może 40 sekund, ściągam ssanie mniej więcej do polowy i ruszam.
Dojeżdżam z mojej uliczki do krzyżówki około 60 metrów, po wciśnięciu sprzęgła ryczy wyjeżdżam na główna ulicę i w tym momencie likwiduję ssanie. | Chyba jak większość z nas.
Ja wyprowadzam na zewnątrz, odpalam. Zamykam bramę garażową, potem wjazdową, siadam, zmniejszam ssanie do połowy - nie ma siły, musi być zagrzany na tyle, żeby tarczy nie kleić i mieć pełne smarowanie.(inaczej jedynka wskakuje ze zgrzytem - za wysokie obroty) Dojeżdżam do krzyżówki, wjeżdżam na główną, ssanie do zera i jadę już normalnie. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
Dzarko
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2012-09-18, 14:17
|
|
|
Teraz odpalam na jakichś 2/3 ssania. Skręcam ssanie do 1/3 i wyjeżdżam od razu. Mam od miejsca do wyjazdu na ulicę jakieś pół kilometra może i całą tę trasę jadę na jedynce/dwójce praktycznie bez gazu. Daję kierunek, skręcam w ulicę, daję w rurę i skręcam ssanie do zera. Czasem zatrzymuję się przed samym wyjazdem, zakładam kask, skręcam ssanie i jadę. |
_________________
|
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-09-18, 17:53
|
|
|
Merlin napisał/a: | Nigdy specjalnie nie grzeję.
Podchodzę ubrany, odpalam, zakładam chustę, kask i rękawice, trwa to może 40 sekund, ściągam ssanie mniej więcej do polowy i ruszam... |
Dokładnie tak Tyle, że ssanie wyłączam jeszcze przed lub tuż po ruszeniu. Nie czekam, aż podniesie ono obroty |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
Michu6
Rocznik: 2002
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 6 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: 2012-09-19, 10:31
|
|
|
API - nie wchodząc w szczegóły jest to najprościej klasa jakościowa oleju i odpowiada ona europejskiej ACEA (API jest amerykańska). Podając temperaturę 80 stopni Celsjusza miałem na myśli temperaturę optymalną silnika czyli taką w której przeważnie pracuje. Nie zaznaczyłem tego moja wina, łeb muszę popiołem posypać. Zerwanie filmu olejowego następuje gdy silnik pracuje w ekstremalnych warunkach(duże obciążenie, wysokie obroty, temperatura dużo przewyższająca optymalną) Nie ma wtedy ciągłości filmu olejowego,są przerwy w smarowaniu i obrazując metal trze o metal. Dlatego w sportach motorowych używają olejów klasy lepkościowej np. 10W60, a nie 0W30 ponieważ ten drugi olej tworzy za cienki film. Z kolei 0W30 jest olejem typowo energooszczędnym ponieważ powoduje mniejsze opory w silniku niż 10W60, co za tym idzie silnik pali mniej ale też po części kosztem trwałości. swoje wywody opieram na puszkach.Rocznie robie ok 100 tyś km, jeździłem na różnych olejach, robiłem różne ich testy(amatorskie) bo ten temat także mnie interesuje i nadal uważam, że grzanie zimnego silnika parę minut po jego zapaleniu wychodzi mu tylko na lepsze. Ciekawostka : kupiłem kiedyś 3 rożne bańki tego samego oleju w różnych sklepach, wlałem je do probówek i uwierzcie mi, kolor oleju w każdej z nich był inny to tylko jeden z testów jakie przeprowadziłem |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2012-09-19, 14:05
|
|
|
Michu6 napisał/a: | uważam, że grzanie zimnego silnika parę minut po jego zapaleniu wychodzi mu tylko na lepsze. | Z tym się zgodzę, ale nie do przesady. W ciągu kilku minut nie zagrzeje się silnika na wolnych obrotach do 80 st C, natomiast na tyle żeby było dobrze.
Ja pamietam czasy, kiedy w bazie PKS cała noc brynczały silniki, a w wojsku pod miska olejową Kraza podstawiano koksowniki, żeby olej (faktycznie konsystencja miodu) nagrzał się na tyle, żeby można było w ogóle zapalić.
A wracając do tego co napisał Biały. Dzisiaj specjaliści zalecają jazdę praktycznie zaraz po uruchomieniu silnika, ponieważ oleje spełniają normy już w ujemnych temperaturach i smarują silnik jak należy, a silnik pod obciążeniem rozgrzewa się szybciej.
Sprawdzałem z ciekawości zima i to jest prawda. Po przejechaniu ok. 5 km silnik dochodzi do temperatury bliskiej 80-85 st. środek skali. A w tym samym czasie bryncząc na wolnych obrotach, ledwo drgnie wskazówka. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
spider
Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 756 Skąd: PL
|
Wysłany: 2012-09-19, 15:30
|
|
|
U mnie ssanie do polowy (nie mam potrzeby wyciagac do konca) i tak sobie pyka kilkanascie sekund zanim zaloze kask,rekawice i sie pozapinam. Potem juz bez ssania zanim zamkne garaz i brame i w droge |
_________________ YAMAHA ROAD STAR SILVERADO XV 1700 S LA COCAINA
http://yamaha-dragstar.pl...t=13214&start=0 |
|
|
|
|
Peters
Model: SYMPATYK
Wiek: 51 Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 2861 Skąd: Dziki Wschód
|
Wysłany: 2012-09-19, 16:29
|
|
|
A ja wcale nie wciągam ssania , odpalam i jadę |
_________________ BMW K 1200 LT
REGULAMIN
|
|
|
|
|
Wysoki
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 47 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 344 Skąd: Piła
|
Wysłany: 2012-09-19, 16:32
|
|
|
Dzarko napisał/a: | Mam od miejsca do wyjazdu na ulicę jakieś pół kilometra |
Dzarko Ty to masz ale posiadłosć. |
|
|
|
|
Dzarko
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2012-09-19, 17:39
|
|
|
Hehe. Szkoda, że dzielę ją z jakimiś 10 000 innych..... |
_________________
|
|
|
|
|
U-BOOT
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2018
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 1314 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-09-21, 21:44
|
|
|
Dzarko napisał/a: | Hehe. Szkoda, że dzielę ją z jakimiś 10 000 innych..... |
No ale ty masz sporą rodzinkę w posiadłości |
_________________ Królowa jest tylko jedna.
Honda Africa Twin CRF 1000 |
|
|
|
|
Bakteria77
Model: RS1700
Rocznik: 2004
Wiek: 25 Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 1551 Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: 2012-09-21, 21:45
|
|
|
służba |
|
|
|
|
Dzarko
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 642 Skąd: WA-rszawa
|
Wysłany: 2012-09-21, 22:40
|
|
|
No wiesz, w końcu człowiek musi mieć pomoc... |
_________________
|
|
|
|
|
gery73
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 29 Lis 2011 Posty: 232 Skąd: Kielcówek
|
Wysłany: 2012-09-25, 13:08 Re: ...rozgrzewanie silnika..
|
|
|
numer60 napisał/a: | Witam
Kolejne pytanie nowicjusza . Mój syn jeżdżący Suzuki Bandit przed jazdą zawsze rozgrzewa silnik (moto pracuje dobrych parę mnut). Czy taki zabieg dotyczy też naszych "Gwiazd" ?. Z góry dzięki za pomoc. Pozdro dla Wszystkich! |
Mądry syn niech ojciec się uczy chłopak szanuje sprzęta. Większość młodzieży i nie tylko odpala moto i w pi......czke, a mnie wtedy pęka serce. Ostatnio jestem na etapie zmiany motocykla i oglądam maszynki tu i tam i jak widzę że ktoś odpala zimny motocykl i od razu mu daje po garkach to się odwracam i dziękuje.
Moto powinno się trochę zagrzać może nie potrzeba na to aż paru minut ja czekam aż cylindry zrobią się troche letnie i ruszam - jak napisał Demolka - odpał, kurteczka, kask, rękawice usadzenie tyłka i poprawienie tego i tamtego ...
gery73 |
_________________ Suzuki LS 650, V-star 650, Kawasaki ZG 1200 Voyager |
|
|
|
|
Pirania_LM
Model: RS1600
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Lis 2011 Posty: 1742 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-09-25, 17:26
|
|
|
Silnik spalinowy ma to do siebie, że najszybciej i najefektywniej rozgrzewa się pod obciążeniem, więc jedynka i spokojnie jedziemy |
_________________ Sprawa wygląda jasno, Zielonogórzanie trzymają to miasto. |
|
|
|
|
waskiAZS
Model: SYMPATYK
Dołączył: 21 Lip 2012 Posty: 35 Skąd: aaa
|
Wysłany: 2012-11-10, 16:01
|
|
|
Jako, że w czasie sezonu często ciuchy na motocykl trzymam w garażu (garaż kawałek od domu ), to najpierw odpalam maszynę na max. ssaniu, w tym czasie ubieram spodnie i buty - wtedy da się usłyszeć, że tak jakby motocykl złapał wyższe obroty, to podchodzę i ssanie zmniejszam do połowy. Ubieram kurtkę i kask - wyłączam ssanie. Wtedy siadam na maszynę i albo samymi koniami mechanicznymi w moich nogach cofam, albo wbijam jedynkę i delikatnie zawracam - wtedy najczęsciej lekko gazuję, tak aby posłuchać tej pięknej muzyki z moich wydechów Wystawiam maszynę za garaż, zamykam drzwi, ubieram rękawice i można jechać! Cały ten rytuał zajmuje mi kilka/kilkanaście minut, więc uważam, że jest to dobry początek. Zanim z garażu wyjadę do większej drogi, muszę przebyć z jakieś 300-400m, to wtedy jadę delikatnie, czasem się pobujam, aby dogrzać opony ; )
Ot cały mój schemat gry wstępnej - wróć, rozgrzewania mojej Yamahy |
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-11-10, 17:12
|
|
|
No i bardzo dobrze Dodam, żeby te 300 - 400 metrów do drogi przejeżdżać już absolutnie bez ssania |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
waskiAZS
Model: SYMPATYK
Dołączył: 21 Lip 2012 Posty: 35 Skąd: aaa
|
Wysłany: 2012-11-10, 18:52
|
|
|
Już wyjeżdżając/wyprowadzając motocykl z garażu ssanie jest wyłączone, a zanim zamknę garaż i ubiorę się do końca - maszyna chodzi bez ssania, tylko czasem lekko dodam gazu;) |
|
|
|
|
|