YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Motocyklem do pracy
Autor Wiadomość
Biały 



Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1612
Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
Wysłany: 2009-10-19, 21:44   Motocyklem do pracy

http://www.scigacz.pl/Mot...tego,10909.html
_________________
Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield
 
 
voitec 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 52
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 298
Skąd: Morscity
Wysłany: 2009-10-19, 22:28   

No cóż, ja i tak jeżdżę do pracy na :czoper: jak tylko pogoda pozwala. Ale jak zaczynałem to się nasłuchałem różnych komentarzy ze strony szefostwa co o tym myślą. Teraz już mam spokój. Faktem jest że mam robotę w biurze i nie muszę bywać na spotkaniach z klientami, a jeżeli już muszę to z reguły mam to zaplanowane wcześniej no i wtedy... puszka :|
_________________
Najlepszych ludzi uformowało naprawianie własnych błędów - William Shakespeare
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2009-10-19, 22:52   

Mi się wydaje że większości po prostu, żal dupę ściska, stąd komentarze, że jest się kretynem czy inne takie.
Mojego byłego dyrektora prawie szlag trafił jak zajechałem moto do roboty.
Ale nie odważył się powiedzieć mi że mam nim nie przyjeżdżać do pracy, nawet starał się tak organizować mi pracę, żebym mógł jeździć n a moto
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
Biały 



Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1612
Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
Wysłany: 2009-10-19, 22:56   

Ja mam w pracy kolegę, który jadąc do pracy miał wypadek na swoim Hornecie i w wyniku tego stracił rękę i nogę. Jak już doszedł do siebie, to firma pozwoliła mu pracować dalej, mimo to, że zdrowej ręki nie może wyprostować i ma poskręcaną na drutach. Jak się szefostwo dowiedziało, że ja sobie też kupuje, to dopiero mieli temat. Mój dyrektor (młodszy ode mnie) powiedział przy mnie w żartach prezesowi, że jak kupie motocykl, to trzeba będzie mnie zwolnić. Ja mu też w żartach powiedziałem, że jak ma rybki, to ma dla kogo żyć:)) Jak już zobaczył sprzęta przed firmą, to sam się chciał przewieźć
_________________
Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield
 
 
RAF 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 44
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 196
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2009-10-20, 10:35   

Ja także pomykam do pracy na moto. Czasami nawet się nie przebieram bo mi się zwyczajnie nie chce. I śmigam sobie w skórach, a pracuje w biurze ;D
Nikt się nie przyp....dala ;D , a nawet jeśli to leje na to ;D
_________________

 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2009-10-20, 10:42   

Pamiętam jak pojechałem w delegację motocyklem (zresztą zawsze jeździłem motocyklem jak pogoda pozwalała). Wchodzę na spotkanie do jednego (o ile nie największego) koncernu w Polsce; księgowość, administracja i transport. Witam się i widzę szok na obliczach zebranych. Oni gajerki a ja... Skóra, kawaleryjki i jeansy (miałem również ładną koszulę) :D
Po spotkaniu zostałem odprowadzony przez delegację Pań z księgowości aż do Szyszkowozu ;D

Niestety powrót z jednej delaegacji zakończył się wiadomo jak :(
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
RAF 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 44
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 196
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2009-10-20, 11:14   

Ja kiedyś w pracy poszedłem do pewnej miłej Pani podpisać jakieś papierki, oczywiście w skórze itd.
I ta miła Pani widząc mnie doznała szoku ;D zaczęła się wydzierać kim ja jestem, że mnie nie zna (choć byłem u niej kilkanaście razy), że tu chyba nie pracuję i takie tam bzdety ;D
To jak na razie jedna nieprzyjemna sytuacja jaka mnie spotkała w pracy, choć dla mnie śmieszna i myślałem ze zleje się ze śmiechu ;D
_________________

 
 
1janbo 



Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 4809
Skąd: Poznań, no wiadomo
Wysłany: 2009-10-20, 11:45   

Cały czas śmigam do Fabryki na moto. Dzisiaj również. Już nikogo nie dziwi, że wchodzę w skórach i stukam podbitymi kowbojkami. Wskakuję w białą koszulę i... przeładowuję węgiel...

Jedyne, co zastanawia ludzi, to - czy nie jest już za zimno. Dzisiaj o 5.30 było "-1", dla mnie jak nie ma śniegu, to nie jest za zimno.

Nie ma złej pogody, są jedynie źle ubrani motórzyści :D
_________________
Moderator na emeryturze. Emeryt nie musi, emeryt może!

:dziadek: :czoper: :pokooj:

Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".

___________________
WOLNOŚĆ!!!
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-10-20, 20:19   

Święte słowa Janek, święte słowa :D
 
 
kaziu 



Model: RS1600
Rocznik: 2002
Wiek: 42
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 597
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2009-10-20, 20:36   

Witam Panie i Panowie! Po zdaniu prawka jak już spokojnie mogłem jeździc również wsiadałem na motor i do pracy,bo akurat większośc była na urlopie więc nie autem a motorem śmigałem-zajefajnie. Czekałem aż 8 godzin zleci żeby znów jechac z powrotem chodziło o jazdę wiadomo. Na wiosnę chcę już większym a konkretnie Drag Starem. No zrobię wszystko żeby wypaliło. Jeszcze pojadę do zimy nie będę patrzył na pogodę. Pozdrawiam wszystkich!!!!!
_________________
POZDRAWIAM :)
ROCK AND ROLL
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2009-10-21, 09:39   

A mi jazdę motocyklem do pracy obrzydzają poranne korki w Wawszawie... Dla wtajemniczonych warszawiaków hasła pod tytułem Trasa Siekierwkowska, Sikorskiego, Dolinka czy ostatnio Puławska przed Poleczki mówią same za siebie... Mam do pracy 23 km, z czego połowa w permanentnym korku. Rzygać się człowiekowi chce, jak musi lawirować, kombinować między samochodami, trąbić, napierdalać po lusterkach i modlić się, żeby przeżyć, bo jakiś zaspany ćwok niedzielniak nie spojrzy w lusterko przy zmianie pasa. Wyjątek robię tylko podczas wakacji, bo ruch jest mniejszy i można jako tako czerpać przyjemność z jazdy motocyklem do pracy :) Ale od września do czerwca tylko puszka.
Drugim problemem jest to, że węgiel przerzucam pod krawatem. Przekomicznie wygląda się na motocyklu w garniturze. Na szczęście mam zaprzyjaźnionego informatyka w pracy (też motocyklistę), który udostępnia mi serwerownię do przebrania się z ciuchów motocyklowych w "cywilki" :)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
yapkovitz 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 51
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2148
Skąd: Ząbki/Mielec (FP)
Wysłany: 2009-10-21, 09:56   

Od maja do wrzesnia jezdzilem Slicznotka do pracy,
- tez przez Warszawe,
- tez pracuje pod krawatem i w garniturze,
- tez przebieralem sie w biurze.
Musialem zalatwic dla Slicznotki sluzbowy parking w centrum Warszawy, ktorej pilnowalo 1-2 ochroniarzy :brawo: (tzn. notorycznie przy niej stali i pilnowali reszty parkingu, ktory jest rowniez monitorowany przez kamery) Kto mieszka lub pracuje w Warszawie, wie jakim skarbem jest miejsce parkingowe :dumny: Kask z goglami zawsze dumnie lezal na biurku obok kompa, co czesto bylo powodem do rozmow na tematy motocyklowe ;d
_________________
Stowarzyszenie Motocyklowe Filii Patriae
 
 
empiq 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 48
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 739
Skąd: Koluszki/Warszawa
Wysłany: 2009-10-21, 18:16   

kurcze u mnie na szczęście luz.!!! jeżdże sobie moturkiem jak tylko ciepło sie zrobi - w tym roku od marca gdzieś tak z przerwami i wciąż jeszcze zamierzam jak przestanie padać.
Mamy nawet w firmie specjalnie wydzielone miejsce na motocykle - dokładnie vis a vis budki ochrony :D
w firmie spoko - zero komentarzy negatywnych. ( i super) no ok - dwa - jak zdjąłem siedzonko z tyłu i przerobiłem na singla - dwie koleżanki nie mogą odżałować... :D
_________________
Janinka sprzedana ;( niech wiernie służy nowemu Panu.
 
 
monteki 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 42
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-10-23, 11:48   

JA zadaje prawko w tym samym czasie co moja szefowa :D

Panowie pomocy , musze zdać za 1 razem bo będzie obciach ops
_________________
power is nothing without control..

"Easy Rider- przeszło mi przez głowe , Easy Rider - głupiec jednym słowem.."

GSX 1400 parowóz ;)
 
 
patryk_c 



Model: RS1700
Rocznik: 2006
Wiek: 45
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 750
Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2009-10-23, 11:55   

E tam zaraz obciach...

Kupisz Drag'a, ona zrobi prawko i będzie Cie mogła do roboty wozić ;D w końcu integracja w firmie musi być.

Tylko zamów od razu dla niej naszywkę :hahaha:
_________________
 
 
monteki 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 42
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-10-23, 12:24   

nie nie , ja MUSZE mieć wcześniej niż ona .. haha no i oczywiście nie dam się jej przejcahc , niech sama sobie kupi a do mojego maleństwa wara ;D
_________________
power is nothing without control..

"Easy Rider- przeszło mi przez głowe , Easy Rider - głupiec jednym słowem.."

GSX 1400 parowóz ;)
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2009-10-23, 13:15   

od Twojego maleństwa wara ? hehhehehe - a ładna ta szefowa ? :D
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2009-10-23, 16:30   

czasami dla spokoju w pracy lepiej jak szefowa szybciej zda :hahaha:
Moja szefowa smiga BMW 1200R wiec mam spoko :)
 
 
Bemol 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 58
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 6500
Skąd: GŁ Free Star Łódź
Wysłany: 2009-10-24, 16:47   

A ja do pracy mam ok.150 m, obrzęd wyciągania moto i odpalania, przekracza czas przejazdu.Niestety :beczy:
_________________
Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla ! !!


Lola 1100 V STAR SILVERADO 2004

I'm a rolling thunder, a pouring rain
I'm comin' on like a hurricane.....

http://www.youtube.com/watch?v=kmFBABd5zZU
 
 
arekw711 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 54
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 2173
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2009-10-24, 18:57   

A ja zawsze jeżdżę no bo i niby kto ma mi zabronić :nie_wiem:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group