YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
GPS - pomoc w uzyskaniu odszkodowania
Autor Wiadomość
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-10-13, 20:59   GPS - pomoc w uzyskaniu odszkodowania

EDDIE napisał/a:
Temat bardzo stary, ale odświeżam.

GPS jako namierzanie połączone z monitoringiem motoru/samochodu to bardzo dobre rozwiązanie w przypadku drogich sprzętów. W swoim aucie mam GPS firmy FINDER (BTW: sam zajmuję się montażem tego sprzętu) i powiem, że dzięki niemu zyskałem odszkodowanie z Shell za wlanie do puszki etyliny zamiast oleju napędowego.
?


A co ma monitoring GPS do odszkodowania? Jak masz paragon na to co ci zalali jesteś do przodu i pod warunkiem, że lał ci pracownik stacji. Bez GPS koledze pokryli koszty holowania, spuszczania paliwa i ponownego napełnienia.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
Ostatnio zmieniony przez pan_wiewiorka 2009-10-16, 10:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
EDDIE 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 1109
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-10-13, 23:51   

A co powiesz, jeśli pracownik stacji powie, że nie wie czy to on lał paliwo, czy sam sobie nie nalałeś, a nie ma zapisu z kamer, bo sprawa wyszła na jaw 2 tygodnie po fakcie ?
_________________
Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.

Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.


Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2009-10-14, 13:12   

No to w tym ci GPS chyba raczej nie pomoże.
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-10-15, 06:22   

EDDIE napisał/a:
A co powiesz, jeśli pracownik stacji powie, że nie wie czy to on lał paliwo, czy sam sobie nie nalałeś, a nie ma zapisu z kamer, bo sprawa wyszła na jaw 2 tygodnie po fakcie ?


A co ci da GPS. Potwierdzenie,że byłeś na tej stacji, może po fajki, albo browca. GPS udowodni, że sam lałeś paliwo czy że lał koleś ze stacji? W jaki sposób. Co to za pojazd, który przejeżdził dwa tygodnie na nieodpowiednim paliwie. Diesla zacierasz lub wręcz rozwalisz po kilkunastu minutach maks, a benzyna na wtrysku ile ujedzie na ON. ? jakieś bajki
Kumpel kiedyś wpadł na idiotyczny pomysł wlania do paska TDI ok 1 lita bezołowiówki w zimie. jakiś kretyn mu tak poradził. Miało zapobiec wytrąceniu się parafiny. Ledwo dojechał do garażu. Niecały kilometr. Cały zbiornik do spuszczenia. W commom rail i pompowtryskiwaczach odradzam również denaturat. W benzyniakach a i owszem.

[ Dodano: 2009-10-15, 06:30 ]
GPS-sy (nie mylić z urządzeniami nawigacyjnymi) służą właścicielom pojazdów (firmy transportowe) do lokalizacji ich wozów, czy aby nie zboczył na kawkę czy inne panienki, poza czystą inwigilacją łatwo skierować najbliżej położony pojazd po towar, który jest do odebrania ekstra.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
EDDIE 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 1109
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-10-15, 23:49   

witek1965 napisał/a:
EDDIE napisał/a:
A co powiesz, jeśli pracownik stacji powie, że nie wie czy to on lał paliwo, czy sam sobie nie nalałeś, a nie ma zapisu z kamer, bo sprawa wyszła na jaw 2 tygodnie po fakcie ?


A co ci da GPS. Potwierdzenie,że byłeś na tej stacji, może po fajki, albo browca. GPS udowodni, że sam lałeś paliwo czy że lał koleś ze stacji? W jaki sposób. Co to za pojazd, który przejeżdził dwa tygodnie na nieodpowiednim paliwie. Diesla zacierasz lub wręcz rozwalisz po kilkunastu minutach maks, a benzyna na wtrysku ile ujedzie na ON. ? jakieś bajki
Kumpel kiedyś wpadł na idiotyczny pomysł wlania do paska TDI ok 1 lita bezołowiówki w zimie. jakiś kretyn mu tak poradził. Miało zapobiec wytrąceniu się parafiny. Ledwo dojechał do garażu. Niecały kilometr. Cały zbiornik do spuszczenia. W commom rail i pompowtryskiwaczach odradzam również denaturat. W benzyniakach a i owszem.

[ Dodano: 2009-10-15, 06:30 ]
GPS-sy (nie mylić z urządzeniami nawigacyjnymi) służą właścicielom pojazdów (firmy transportowe) do lokalizacji ich wozów, czy aby nie zboczył na kawkę czy inne panienki, poza czystą inwigilacją łatwo skierować najbliżej położony pojazd po towar, który jest do odebrania ekstra.


A co mi da? Wszystko lol

Przeczytajcie historię jak GPS uratował odszkodowanie: (sorry za mały OT ale to jest bardzo ciekawa historia i ściśle związana z GPSem ;d )

Podjechałem na stację Shell, poprosiłem jak zwykle o V Power Diesel do pełna i poszedłem do środka zrobić drobne zakupy, jak pan skończył lać, to byłem już przy kasie, wziąłem fakturę i zapłaciłem kartą. Pan wlał mi benzynę zamiast ropy, na szczęście miałem pół baku więc mieszanka była dokładnie 50/50. Po kilku kilometrach auto straciło moc i ciężko się zapalało. Odstawiłem od razu do mechanika, wykluczyłem złe paliwo (no bo lałem tylko i wyłącznie V Power Diesel) więc mechanik sprawdzał 3 razy komputer, 3 razy elektronikę, pojechał do drugiego elektryka 2 razy, wyjął i zregenerował wszystkie wtryski, następnie wyjął pompę wtryskową do regeneracji, rozlało mu się przy tym troszkę paliwa i... coś mu zaśmierdziało benzyną... podpalił... i zapaliło mu się lol Zadzwonił do mnie i powiedział że mam kompot w baku. To wszystko trwało 3 tygodnie (okres urlopowy)
Prawnicy Shella stwierdzili, że mogłem wlać sobie sam paliwo, nagrań z kamer nie było, bo trzymają tylko max. tydzień i zamiast żądanych 3200zł odszkodowania zaproponowali mi 1500zł. No i co?
Po kilku pismach wysłałem im wydruk z mojego GPS na którym widniała godzina przyjazdu na stację Shell (moment wyłączenia zapłonu) jako 16.36 a na dowodzie płatności karta była godzina transakcji 16.38.
Przekonałem tym w końcu mecenasa, (po wysłaniu xero pozwu), że niemożliwe jest (35l paliwa wlewa się 1,5 minuty) żebym w pół minuty wykonał zakupy i drogę którą przebyłem.
Po 9 miesiącach wymiany pism i telefonów zapłacili mi co do grosza ;D

Teraz już wiesz jak GPS zadziałał ?

Polecam każdemu GPS w samochodzie i droższym motorze ;D
_________________
Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.

Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.


Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-10-16, 10:33   

podtswą i tak była faktura, na której na 100% była benzyna. Nie da się wlać ON i skasowac za benzynę. To jest połączone. Klik na nr dystrybutora i kasa liczy. GPS tylko wskazał, że byłeś w określonym czasie na konkretnej stacji(co masz i tak potwierdzone paragonem lub fakturą + wydruk z operacji płatności kartą). Nie bardzo rozumiem o co si ę rozbija czas tych dwóch, czy 1,5 minuty. Nie gra roli, czy zatankujesz sam, czy ktoś z obsługi. Do czasu dopóki nie postawisz węża na miejsce kasa nie skasuje z danego dystrybutora i koniec. Załóżmy, że w podobnej sytuacji będzie kolejka do kasy i od momentu zatrzymania samochodu, wyłączenia zapłonu, do ponownego jego uruchomienia minie nie 2 tylko 10-20 minut. Masz kaprys wypić kawę, zrobić siusiu, cokolwiek. I co w tedy. Mecenas będzie kombinował jak koń pod górkę. Bez paragonu nic nie wskórasz. Wynika z tego, że ktoś z obsługi dosłownie czekał na ciebie, aby ci nalać paliwa, a ty czekałeś pod kasą aż skończy, a kasjer czekał ze wzrokiem wlepionym w monitor, na moment odłożenia węża. Wyjątkowa stacja. Dzisiaj będę tankował podobną ilość. Aż z ciekawości zmierzę czas. A tak na marginesie to zmień mechanika. to co opisujesz to jest tragedia. Szkoda, że silnika ci nie zdemontował. Co to w ogóle za silnik masz w tej puszcze, że aż tak długo jechał na mieszance 50/50?
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Sylwek 



Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 2553
Skąd: Luzino
Wysłany: 2009-10-16, 11:25   

Zwolniłbym pełnomocnika Shella . Nieraz jest tak że ja tankuję a żonka idzie płacić zanim ja skończę nalewać paliwo .Pełnomocnik Shella musiał być niezłą dupą adwokacką i tyle . Ja na taki kwitek z GPS-a bym się wypiął , a Ty nie miałbyś możliwości udowodnienia że było tak jak mówisz. Musiał to być jakiś odosobniony wypadek - poprostu miałeś szczęście.
_________________
AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo

:D MODERATOR EMERYT :D
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 
 
EDDIE 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 1109
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-10-16, 23:31   

Panowie, ja im udowodniłem, że nie mogłem obsłużyć dystrybutora sam. W ich pierwszym piśmie podnosili, że możliwe jest, iż sam sobie wlałem etylinę. Nie można zmieniać linii obrony tylko dlatego, bo pierwsza linia legła w gruzach.

Mam BMW 525TDS. Samochód na tej mieszance miał około 40KM mocy, gasł na wolnych obrotach i bardzo ciężko zapalał. Do mechanika nie mam pretensji, a dlaczego miałbym mieć ?

PS W zależności od stacji i dystrybutora, wlanie 35 l paliwa trwa 70-90 sekund
_________________
Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.

Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.


Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-10-27, 18:58   

Specjalnie mierzyłem czas przed wyjazdem w góry. O dziwo również 35 litrów zalałem. Od momentu zgaszenia samochodu, ( GPS odnotuje wyłączenie zapłonu) poprzez otwarcie wlewu paliwa, zatankowanie, zamknięcie wlewu, zapalenie samochodu.................... 3minuty 45 sek. Ten gość z Schella chyba trenował w F1 skoro tak szybko ci zatankował.
Masz szczęscie, że mas BMW TDS, a nie coś z commomrailem czy pompowtryskiwaczami. Rozwałka totalna i kosmiczne koszty.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2009-10-27, 20:36   

Jeśli tankujesz diesla, to masz jeszcze pistolet 40el/min (dla TIRów). Standardowy pistolet ma 20el/min. Średnica pistoletu 40el umożliwia użycie go również z osobówką.
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
EDDIE 



Model: SYMPATYK
Wiek: 60
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 1109
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-10-27, 21:14   

Panowie, czas wlania 35l to 80-90 sekund dla pistoletu do osobówek. Jeśli dodamy czas Wyjścia z samochodu, dojścia do dystrybutora, zdjęcia pistoletu, to nie powinno to zająć więcej niż minuta. Dlatego zapłacili mi, bo ktoś w końcu nad tym pomyślał, że w 2 minuty tego sam nie zrobiłbym z zakupami włącznie (zakupy miałem także na paragonie).
_________________
Przyjmuję wszystko na klatę. Make peace not war.

Kontakt ze mną albo na PW albo telefon.
Na forum zaglądam.


Fotki ze Szlaku Orlich Gniazd -> www.skracaj.com/af76.html
.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-10-27, 23:18   

pan_wiewiorka napisał/a:
Jeśli tankujesz diesla, to masz jeszcze pistolet 40el/min (dla TIRów). Standardowy pistolet ma 20el/min. Średnica pistoletu 40el umożliwia użycie go również z osobówką.


Czyli prawie 2 minuty na 35 litrów same tankowanie. Plus wyjście z wozu, korek raz, korek dwa itd. Minimum 4 minuty samemu jak drut bez pośpiechu. Nie na kazdej stacji jest wlew dla TIR, ajuż nie da rady nim wlać benzyny jak to Eddiemu wlano
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Cebula 



Model: SYMPATYK
Wiek: 47
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 217
Skąd: kątownia
Wysłany: 2009-10-28, 07:18   

Detektyw Inwektyw :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
_________________
Post ten wyraża opinie autora w dniu dzisiejszym. Nie może on być wykorzystany przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani innym następującym po nim dniu. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group