YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Parkowanie Motóru
Autor Wiadomość
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2009-10-07, 22:14   Parkowanie Motóru

Mam pytanie.

Ktoś mi kiedyś powiedział (w sumie to instruktor nauki jazdy), że gdy zsiądę z motocykla i zgaszę silnik i zaczynam go prowadzić to jest pieszym.

W takim razie - jeśli chce sobie postawić motocykl na chodniku w miejscu gdzie nie da się wjechać autem (np są słupki), lub wprowadzić motocykl na ścieżkę w parku i postawić go tam lub w innym miejscu gdzie jazda pojazdem mechanicznym jest zabroniona - to czy mogę to zrobić ?
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2009-10-07, 22:19   

Wszystko zależy na kogo trafisz.
Bądź co bądź jest to pojazd mechaniczny, jeśli jest zakaz parkowania na chodniku to teoretycznie nie można tam zaparkować, to samu tyczy się parków, trawników itp. itd.
Jak trafisz na debila to nic nie zrobisz.
Ja zawsze stawiam tam gdzie wydaje mi się najbardziej bezpieczny, tj. nie narażony na popchnięcie czy potrącenie samochodem, a o pieszych to już nie wspomnę.
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2009-10-07, 22:24   

Teoretycznie jeśli wprowadziłem gdzieś motocykl np na jakiś deptak - to tak jakbym prowadził rower prawda ? silnik nie zapalony oczywiście. Niestety nasza policja i straż miejsca czasem nie potrafi pomyśleć.
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2009-10-07, 22:31   

Jak jest zakaz ruchu dla wszystkich pojazdów to jest równoznaczne z tym, że jest tam zakaz parkowania wszelkich pojazdów.
A rower to rower, nic nie zrobisz. Pozostaje dobra gadka.
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2009-10-07, 22:32   

Nie myl pchania motocykla z parkowaniem w miejscach niedozwolonych to ty chyba jestes traktowany jak pieszy a nie twoja maszyna.Osobiscie znam przypadek kolesia ktory pijany prowadzil rower i zataczal sie na drodze i skasowali mu prawko , wiec go chyba nie potraktowali jak pieszego :)
 
 
bartek_p 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Wiek: 43
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 693
Skąd: Dębogóra
Wysłany: 2009-10-07, 23:12   

Pchać to se możesz, ale parkować to już raczej nie.
Jak maszyna kleknie z jakichś powodów , to trudno by było ją pchać po ulicy, co nie??
Mówimy raczej o parkowaniu moto tam gdzie mam wygodniej, czyli w miejscu dla nas najlepszym, np. tuż pod wejściem do markietu lub sklepu

[ Dodano: 2009-10-07, 23:13 ]
Ja np. jak jadę do castoramy w Poznaniu to stawiam maszynę pod tym daszkiem tuż przy wejściu, a parkować tam nie wolno :nie_wiem:
_________________
Nie ma złej pogody, czasem tylko ubiór zły.
Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą - poniedziałku.
 
 
monkton 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 50
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 575
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2009-10-08, 00:55   

W moim mniemaniu motocykl i rower zajmuja taka sama przestrzen na chodniku i wystawianie nam mandatu jest spowodowane wada mozgu (lub jego totalnym brakiem) i zazdroscia i oczywiscie posiadaniem tablic rejestracyjnych.
A kodeks drogowy mowi jak dla mnie niezbyt zrozumialym jezykiem str.17 z jednej strony mozna postawic na chodniku zostawiajac 1.5 dla pieszych w drugim nie wolno parkowac na chodniku w strefie zamieszkania czyli np. pod klatka na osiedlu chociaz miejsca zostawimy wiecej niz 1.5m.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2009-10-08, 02:08   

strefe zamieszkania okresla znak drogowy i jesli jest przy wjezdzie na osiedle to chyba oznacza ze caly jego teren jest taka strefa shock
A jesli chodzi o parkowanie w hiszpanii wypada parkowac wszedzie tylko nie na parkingu, bo wtedy zajmujemy miejsca dla puszek i jest to niemile widziane :hahaha:
mysle ze czas najwyzszy aby zrozumialy to odpowiednie sluzby w Polsce
 
 
Piotras 


Model: RS1700
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 55
Skąd: Grox
Wysłany: 2009-10-08, 07:44   

Fazzi ma rację: strefa zamieszkania jest oznaczona znakiem D-40 i wjazd do niej - oprócz ograniczenia prędkości - oznacza zakaz parkowania pojazdów poza miejscami do tego wyznaczonymi.
Jeśli będziesz pchał motor - to raczej nie powinno Cię spotkać nic złego: zawsze możesz się wyłgać że nawalił i masz tędy skrót do domu. Inna sprawa, że nijak nie kręci mnie wizja pchania maszyny (a nasze motory do lekkich raczej nie należą). Z parkowaniem już gorsza sprawa : istotne jest że maszyna tam stoi, czyli łamie zakaz. To jak się tam dostała to sprawa drugorzędna.
_________________
Hit the road, Jack ....
 
 
stary 



Rocznik: 2004
Wiek: 49
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 30
Skąd: Świnoujście
Wysłany: 2009-10-08, 07:47   

fazzi napisał/a:
...Osobiscie znam przypadek kolesia ktory pijany prowadzil rower i zataczal sie na drodze i skasowali mu prawko , wiec go chyba nie potraktowali jak pieszego :)
słyszałem podobny przypadek o prowadzącym rower - otrzymał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem - prawda była taka że nie widział patrolu i wprowadził rower w nich:)
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2009-10-08, 08:13   

stary napisał/a:
słyszałem podobny przypadek o prowadzącym rower - otrzymał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem - prawda była taka że nie widział patrolu i wprowadził rower w nich:)

Odsyłam do tego :)
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2009-10-08, 09:41   

Ja również słyszałem że pod wpływem prowadzic nie wolno nawet roweru - ale za to znajomy gliniarz z drogówki powiedział mi tak - jak juz prowadzisz rower i jesteś pod wpływem i widzisz gliniarzy - zacznij go nieść :D np na plecach lub po prostu na rękach - w momencie gdy niesie się rower to juz się go nie prowadzi :D

Jest to głupie jak barszcz (który bardzo lubię) no ale Polska słynie z absurdów prawnych :D
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2009-10-08, 10:06   

Przypominam : Temat jest o parkowaniu a nie pchaniu roweru,moto, samochodu pod wpływem.

Parkowanie motocyklu jest obostrzone tak samo jak parkowanie samochodu osobowego.
W strefie zamieszkania można tylko parkować na parkingach. Strefę wyznacza niebieski znak z domkiem, ludzikiem ..... Wyjazd ze strefy ten sam znak tylko przekreślony czerwonym paskiem. Ci co zdawali prawko to powinni wiedzieć ;D

Nie ma co ukrywać motor jest trochę większy niż rower i zajmuje trochę więcej miejsca. Po za tym stwarza zagrożenie - ciepłe wydechy - więc parkowanie przed wejściem do marketu nie jest chyba rozsądnym posunięciem. Zawsze na takich parkingach znajdzie się ciołek za zajmie 1,5 miejsca więc zostaje 1/2 dla nas.

Jak parkujemy w więcej maszyn to staramy aby na 1 miejscu zmieścić min 2 maszyny.

Pamiętajmy to jak parkujemy świadczy o naszej kulturze i szacunku dla innych. Jeżeli nie będziemy szanować innych sami nie będziemy szanowani. Nauki kultury na drodze należy zacząć od siebie.
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
monkton 



Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 50
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 575
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2009-10-08, 10:15   

W zeszlym tygodniu dostalem mandacik 40E za to ze postawilem moto pod sklepem. Wiecej czasu zajeloby mi pujscie do maszynki po bilecik niz zrobienie sprawunkow, ale jednemu panu to wystarczylo i wsadzil mi za szybke papierek. W PL nie przyjalbym tego swistka i poszedl w zaparte bo sa jakies przepisy, a tutaj to wyglada jak jakis zbior uwag dotyczacych poruszania sie po drogach. A ten co mi wystawil mandat to nawet nie byl policjantem tylko pacan opiekujacy sie miejscami platnymi, niestety dostal wieksza wladze i moze wystawiac mandaciki za co mu sie podoba. Kiedys sluzbowego transita mi uwiezili w zoltej pulapce , jak przyjechal facet sciagnac kajdanki z kola to mowi ze to prywatny parking i ktos z mieszkancow zadzwonil no to sie pytam gdzie jest znak , ktory o tym mowi, a ten mi ze to wszyscy wiedza shock i zaczal sie zwijac do wozu gdyby nie kumpel i to ze byla robota do zrobienia to nie wiem jakby to sie skonczylo bo juz zaczalem na faceta krzyczec.
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2009-10-08, 21:08   

W kwestii formalnej: należy odróżniać kierowanie pojazdem używane w nomenklaturze przepisowej i prawnej od prowadzenia (np roweru) występującego w anegdotach 8)
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2009-10-09, 08:15   

Ja parkuję pod Tesko w pobliskiej wiosce w tw. ciągu komunikacyjnym tuż przy samych słupkach. Miejsc dla puszek nie jest za dużo dlatego raczej mam wybaczone. Poza tym Szyszkowó cieszy oko każdemu wchodzącemu do markietu a i ochroniarze zawsze mają na niego baczenie :D

Natomiast odnośnie parkowania dzie popadnie. Jeśli nie mam zakazu i jestem w stanie zostawić przechodnim kawałek miejsca (minimum ustawowe), to stawiam Szyszkowóz i się nie patyczkuję. Kiedyś miałem rozmowę ze Strażakiem Męskim. Powiedziałem najnormalniej w świecie, że mogłem zająć miejsce dla puszki, tylko po co? Tutaj nie mam zakazu, ludź przejdzie bez problemu więc w czym problem? No nie widział problemu i było si :)
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
Werewolf14 



Rocznik: 2003
Wiek: 38
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 33
Skąd: Wisła
Wysłany: 2010-02-26, 19:40   

Ja z kolei mam inne pytanie, ale też dotyczące parkowania.
Jakieś 10 lat temu za młodego byłem świadkiem kłótni na parkingu w Wiśle zaraz po tutejszym piknik country. Dwóch motocyklistów kłóciło się z parkingowym bo zaparkowali dwa motory na jednym miejscu parkingowym, a koleś chciał ich skasować osobno (czyli od sztuki). Oni kłócili się i tłumaczyli że motory zajmują tylko jedno miejsce parkingowe więc powinni zapłacić mniej.
Czy ktoś wie jak to jest w świetle przepisów?

Hmm mi się wydaję że jeżeli na cenniku pisze że np. Auto 10zł, Motor 5zł to chyba powinni zapłacić od sztuki tak jak twierdził parkingowy.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2010-02-26, 20:19   

Werewolf14, w świetle przepisów jest tak:
parking strzeżony jest najczęściej prywatnym biznesem, wiec przepisy ustala właściciel. Na parkingach miejskich z parkomatami na 100% każdy będzie musiał mieć bilecik.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-02-26, 21:01   

W Zielonej Górze np. nie. Za moto na miejskich parkingach się nie płaci, a zajmujesz sobie normalne stanowisko :brawo:
Więc to nie wymówka - brak kasy na bilet parkingowy, żeby do kolegi wiosną nie zawitać :hahaha:
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
BtS 



Rocznik: 1998
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 142
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-02-26, 22:54   

W gdańsku podobnie - za miejsca parkingowe miejskie - płatne, motocykle nie płacą. Jednak gdańskimagistrat prosi żeby stawiac więcejniż 1 motocykl na miejscuparkingowym - w praktyce, ustawiane po skosie wchodzą 3 motocykle najedno miejsce.

W gdyni za to jest na odwrót - nie dośc że trzeba płacić, to trzeba świstek z parkometru mieć na widocznym miejscu.

Jako że to nie samochód i nie ma jak schować świastka - zostało wystosowane pismo do prezydenta miasta w tonie "o co loto??"

Odpowiedź była mniej więcej taka - "liczymy na pomysłowość motocyklistów bo to nie nasz problem"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group