Przesunięty przez: Kozak_Barabasz 2008-10-05, 21:23 |
"Buractwo" katamaryniarzy |
Autor |
Wiadomość |
Kozak_Barabasz
Model: BĘDZIE
Wiek: 34 Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 1435 Skąd: Poznań / Konin
|
Wysłany: 2008-10-05, 21:18 "Buractwo" katamaryniarzy
|
|
|
Tak jak w temacie.
Przypomina mi się jedna dla mnie bardzo groźna sytuacja.
Mając jeszcze Hondę Rebel 125 wyprzedzałem z prawej strony (wiem, że nie wolno-1pasmówka) samochód, który dość wolno jechał.
Koleś chyba się wkurzył i gwałtownie dodał gazu.
Prawy strona zaczynała mi się kończyć, ponieważ były roboty drogowe i następowało zwężenie (pachołki). Cudem udało mi się jednak zmieścić ale widziałem jak koleś gwałtownie hamował.
Niby moja wina, ponieważ nie powinno się wyprzedzać z prawej strony ale z jego strony to już szczyt bezczelności i głupoty evil
Oczywiście podziękowałem mu za to popukaniem się w kask i wyciągając środkowego palca |
_________________ OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl |
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2552 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2008-10-06, 11:31
|
|
|
Na takich palantów trzeba uwarzać.Niestety wielu jeździ po naszych drogach.Dodałbym do nich jeszcze tzw : niedzielnych kierowców.Oni są nieprzewidywalni i niestety uważają się za święte krowy na drodze.Jedyna rada to odpuścić.Na głupotę nie ma lekarstwa |
|
|
|
|
marian00
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 32 Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 304 Skąd: Wólka Kosowska
|
Wysłany: 2008-10-06, 14:24
|
|
|
Ja w takich sytuacjach wyprzedzam takiego pacjenta i zwalniemgo na srodku ulicy prawie do 0 a pozniej nie daje sie wyprzedzic... ;P |
|
|
|
|
sztanga1000
Rocznik: 1998
Wiek: 37 Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 108 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2008-10-06, 14:28
|
|
|
lece sobie kiedys pomalu po miescie a przede mna jakies auta w wydaniu tzw wiejskiego tuningu- zwolnili maksymalnie tak do 20-30 km i tak jechali widzialem ze sie gapia postanowilem ich wyprzedzic a ten palant jak juz bylem na jego wysokosci zaczol przyspieszac jakis czubek chyba chcial sie poscigac- no ale prawdziwy amator bo nie wiedzial ze mimo ze nie lece szlifierka toi moje moto z niskich biegow ma duzo lepsze przyspieszenie od auta- kolo sie zmieszal a kumple go chyba wysmiali i oczywiscie tez go pozdrowilem palcem heheh |
_________________
|
|
|
|
|
TYN
Rocznik: 2006
Wiek: 38 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-10-06, 15:00
|
|
|
Nienawidze, gdy jakis bolek najezdza na mnie od tylu i trzyma sie na listek. Niestety obserwuje sporo takich sytuacji. A przeciez wystarczy chwila nieuwagi lub wieksza koleina i tragedia gotowa.
Do tej pory mam nawiniete cos okolo 100tys na roznych typach motocykli, glownie sportowo-turystycznych i nigdy nie przydazaly mi sie takie sytuacje, glownie z racji tego, ze malo ktory samochod moglby dotrzymac tym maszynom tempa przelotu w trasie.
Jednak kiedy czlowiek chce jechac normalnie, zaraz wsiada na niego cwaniak i stara sie pokazac jaki to z niego kozak...
Moja metoda na takiego kolesia to po prostu bardzo gwaltowne przychamowanie tylnym chamulcem zeby lekko zarzucilo dupka i obserwowac w lusterku jak ten sie poci, zeby w nas nie przywalic, po czym ostro odwinac i oddalic sie od lajzy.
Oczywiscie nikomu nie polecam takich zagrywek, poniewaz mozna w ten sposob ostro wkurzyc matola, a wiadomo, samochod zawsze wazy kilka razy wiecej niz motocykl... |
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-10-08, 09:56
|
|
|
Najgorsze co może człowieka spotkać, to jazda zakorkowaną ulicą. Ja bez oporów przepycham się pomiędzy samochodami (wg KD mam prawo) ale część kierowców ma to gdzieś i bezczelnie, w ostatniej chwili zajeżdża drogę. Tragedia. Często dostanę kiepem w twarz (a mam kask otwarty), niejednokrotnie muszę gwałtownie hamować podczas zmiany pasa ponieważ jakiś mózg nie włączy kierunku i zaczyna zmieniać tuż przede mną. Kiedyś przez to omal nie kładłem Gwiazdki.
Nie zapomnę jednak jednego przypadku. Jechałem skrajnym pasem, takim który pozwalał na jazdę na wprost i skręt w prawo. Ja miałem dać przed siebie ale jakiś głąb z Magane za mną chciał skręcić. Ja mam czerwone, on zielone warunkowe. Zaczyna trąbić, macha witkami jak pierd…ęty, aż w pewnym momencie wychodzi z auta i chce mnie bić (normalnie zdębiałem ). Na pasie obok, a właściwie w ‘pomiędzy pasami był inny motocyklista, chłopak na przecinaku. Wielkie bydle (naprawdę koleś musiał sporo ćwiczyć). Jakoś zawinął, podjechał do nas i dość milusim głosem zapytał gościa „Jakiś problem?”. No tamtego aż zatchnęło, kita pod siebie i do samochodu |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
fazzi
Rocznik: 2008
Wiek: 56 Dołączył: 27 Sie 2008 Posty: 2691 Skąd: Jankes
|
Wysłany: 2008-10-08, 13:47
|
|
|
nerwy na drodze to zly kompan, wiele lat temu gosc o malo co mnie nie zepchnal z drogi, podjechalem kolo niego na kolejnych swiatlach pukam w szybe wiec on ja opuszcza i wyskakuje z tekstem ze slabszy musi zginac i ze kazdego szkoda
dostal lampe i odjechalem i jakos nie bylo mi go szkoda ze pewnie z za opuchnietego nosa nie widzi drogi przez nastepny tydzien.
z wiekiem czlowiek chyba lagodnieje a moze ludzie widzac kogos starszego nie maja odwagi drzec kopary |
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2552 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2008-10-08, 15:41
|
|
|
Ja nie mam problemu z " krzykaczami " .Wystarczy nieraz że wstanę z motocykla.Sama postura wystarczy ( 196 CM + 110 KG robi swoje ) |
|
|
|
|
sly1078
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 45 Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1344 Skąd: Dragoni - Wrocław
|
Wysłany: 2008-11-16, 20:53
|
|
|
Ja dopiero co kupiłem motorek i już 1-go dnia miałem okazję przekonać się że bardzo szybko mogę być dawcą .W deszczu z pod świateł ruszałem sobie łagodnie kiedy to facio w uno chciał udowodnić jaki to jest męski i zrównał się ze mną a ja odkręciłem mocniej gazu, a tylne kółko zabrało się do wyprzedzania przedniego na szczęście udało mi się wyprowadzić maszynę bo inaczej to nie doprowadziłbym jej nawet do domu |
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2552 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2008-11-17, 22:18
|
|
|
sly1078 napisał/a: | facio w uno chciał udowodnić jaki to jest męski i zrównał się ze mną a ja odkręciłem mocniej gazu |
To nie " facio " chciał udowodnić jaki jest męski tylko Ty Podpuścił Cie |
|
|
|
|
sly1078
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 45 Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1344 Skąd: Dragoni - Wrocław
|
|
|
|
|
Mirek
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 1313 Skąd: Ostróda/Grunwald
|
Wysłany: 2008-11-20, 13:39
|
|
|
Zawsze znajdzie się PALANT trzeba to tępić w zarodku .Szczególnie tych chętnych do ścigania się z pod świateł .Tak jak sylwek z krzykaczami nie mam problemów bo jestem bardzo wstydliwy ops ops ops ops ops ops ops ops bardzo mało mówię . ops ops ops
[ Dodano: 2008-11-20, 13:47 ]
Na jazdę na styk popularnie :na dupie: jest numer z chusteczką papierową do nosa , jak przez przypadek wypadnie ci z ręki i leci mu na szybę duża biała płachta to następuje wzorcowe hamowanie awaryjne ,tylko wtedy gościu się gotuje no ale cóż . |
_________________ ORGANIZATOR SPOTKAŃ GRUNWALDZKICH 2009-2010-2011-2012-2013-2014-2015-2016-2017-2018-2019-2020-2021-2022-2023
http://www.dragstar-grunwald.pl/
|
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-11-27, 08:00
|
|
|
Mirek napisał/a: | jak przez przypadek wypadnie ci z ręki i leci mu na szybę duża biała płachta to następuje wzorcowe hamowanie awaryjne ,tylko wtedy gościu się gotuje no ale cóż |
Czasami kiedy patrze na takiego kretyna, to aż mam ochotę a następnie po czym gościa . |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
Grzegorz Nowak
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 01 Paź 2008 Posty: 63 Skąd: Żużela
|
Wysłany: 2008-11-27, 16:30
|
|
|
pan_wiewiorka napisał/a: | Czasami kiedy patrze na takiego kretyna |
Ale kto jest kretynem, bo już pogubiłem się?
Według mnie jak ktoś robi taki numer z chusteczką to chyba też troszkę przesadza. |
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2008-11-28, 07:30
|
|
|
Grzegorz Nowak napisał/a: | Według mnie jak ktoś robi taki numer z chusteczką to chyba też troszkę przesadza. |
Widzisz... niby tak ale podjazd samochodem na siedzenie plecaczka, to raczej niebezpieczna zabawa. Jeśli pozwolisz gnojowi na taki numer dziś, to jutro zrobi to samo a tak się zastanowi. Niestety niektóre zachowania należy zwalczać na zasadzie chamstwo za chamstwo. W tym wypadku nastawienie drugiego policzka to niepotrzebna strata zęba z drugiej strony |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
Mirek
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 1313 Skąd: Ostróda/Grunwald
|
Wysłany: 2008-11-28, 10:09
|
|
|
Moje życie zawodowe i prywatne ops związane jest z trasą 7,kilka krotnie jadąc z synem moim Generałem wsiadał mi na tylni błotnik jakiś ''kark ''i światełkami dawał do zrozumienia że wolno jadę i mam przyśpieszyć bo on ma takie życzenie .Jak nie przyspieszałem no to gościu sygnalizował swoje niezadowolenie dociskając się i trąbiąc no i wtedy chusteczka jest nie zawodna .A z karkiem potem trzeba porozmawiać !! ops ops ops ops Grzegorz ja jestem bardzo spokojnym człowiekiem ale chamstwa nie toleruje .
Moja pierwsza zasada
żyj i pozwól żyć innym |
_________________ ORGANIZATOR SPOTKAŃ GRUNWALDZKICH 2009-2010-2011-2012-2013-2014-2015-2016-2017-2018-2019-2020-2021-2022-2023
http://www.dragstar-grunwald.pl/
|
|
|
|
|
Biały
Model: MS1900
Rocznik: 2007
Wiek: 49 Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 1612 Skąd: Wa-wa/Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-01-09, 23:19
|
|
|
Muszę się do czegoś przyznać. Kiedyś wracałem katowicką i przede mną ukazał się piękny widok kilkudziesięciu motocyklistów na Dragach i V-starach. Jechali lewym pasem, bo właśnie wyprzedzali jakiś samochód. Ja jechałem za nimi i jak zobaczyłem, że zmieniają pas na prawy, to przyspieszyłem, żeby było tak, że jak ostatni zjedzie na prawy pas, to ja już będę go wyprzedzał (nie miałem jeszcze wtedy motocykla, ale od dawna marzyłem o czymś w rodzaju Drag Stara). Pan popatrzył na mnie i popukał się w kask. Trochę głupio mi się zrobiło, bo zrozumiałem, że dałem ciała. Jak spotkaliśmy się na światłach, to myślałem, że będę musiał uciekać na czerwonym. Teraz jak już mam motocykl, to wiem jaki jest mało przyjemny widok jak koleś siedzi ci na kole. Przepraszam za tamto zachowanie i dziękuję za motyw z chusteczką. (niezła sztuczka) |
_________________ Wolałbym żałować, że coś zrobiłem niż, że czegoś nie zrobiłem - James Hetfield |
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2552 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-01-11, 01:57
|
|
|
A może żeby nas lepiej postrzegali i dostrzegali zaczniemy jeździć tak :
http://pl.youtube.com/wat...feature=related |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
|
Grzegorz Anis
Model: MS1300
Rocznik: 2008
Wiek: 57 Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 1069 Skąd: Chelm
|
|
|
|
|
Lokis
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2009-02-15, 14:59
|
|
|
Ja raczej odpuszczam burakom - niech jadą. Jak ktoś ma małego no to musi się dowartościować i nic na to nie poradzimy
Często jest tak że puszkarze często nie zdają sobie sprawy z tego że stwarzają dla nas zagrożenie. |
|
|
|
|
|