YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czemu tak drogo?
Autor Wiadomość
LASZCZYK 


Model: BĘDZIE
Dołączył: 11 Maj 2015
Posty: 2
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2015-06-08, 23:42   Czemu tak drogo?

przymierzam się do skupu pierwszego poważnego moto i tak mnie naszła refleksja... (wybaczcie ale to się samo nasuwa) - Drag 1100 10-cio letni kosztuje ok 18tys. - czyli ok 30-50% więcej niż auto którym jeżdżę (niestety :-), też 10-cio letnie - megane combi... Tyle tylko że 10 lat temu "moja meganka" w tej wersji kosztowała niemal 70tys. a Drag niemal dwa razy mniej... Wiem, powiecie: nie kupuj Draga jeździj dalej meganką... :-) Ale coś w tym jest... Pozdr.
 
 
Endriu74 



Model: MS 950
Rocznik: 2009
Wiek: 49
Dołączył: 07 Maj 2015
Posty: 350
Skąd: Jarocin
Wysłany: 2015-06-08, 23:47   

Cześć
To proste - POPYT - PODAŻ
A tak dokładniej - poczytaj sobie o typowych awariach w Dragach - za wiele się nie naczytasz.
:)
10 letni DRAG z dobrych rąk jest technicznie niemal jak nówka - ot co

Trzymają cenę bo są tego warte.
 
 
LASZCZYK 


Model: BĘDZIE
Dołączył: 11 Maj 2015
Posty: 2
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2015-06-08, 23:57   

tak... gdyby Drag przez 10 lat przeleciał tyle tysięcy co moja Renówka to podejrzewam, że byłby bardziej awaryjny: generalnie auto 10 letnie ma minimum 5 razy większy przebieg niż motocykl. Mylę się? "szczegół" a robi różnicę.

P.S. znowu sobie grabie? :-)

Fakt. 10 letnich "meganek" jest pewnie 10 razy więcej niż 10 letnich Dragów - ale to nie zmienia faktu, że dysproporcja jest oczywista.

Pozdrawiam
 
 
najmros 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 52
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-06-09, 00:07   

LASZCZYK, nie wiem czy sobie grabisz ... To jest Twoja opinia .. Mozesz zawsze kupic 10-letniego Harleya .. Generalnie, nie wszystkie samochody traca na wartosci tak samo jak "meganki", wiec takze ona w przypadku samochodow rowniez nie jest wyznacznikiem .. Poza tym cene nie "robi" tylko rocznik, ale oprocz relacji podazy i popytu, takze przebieg, stan, wyposazenie, itd ...
 
 
Endriu74 



Model: MS 950
Rocznik: 2009
Wiek: 49
Dołączył: 07 Maj 2015
Posty: 350
Skąd: Jarocin
Wysłany: 2015-06-09, 00:37   

Wszelkie argumenty nie mają tu sensu
Ceny reguluje Rynek
Popyt - podaż.

Są chętni tyle płacić więc są chętni żeby za tyle sprzedać. Pewnie poczujesz kiedyś dlaczego warto tyle zapłacić.
Przyjedz na Dragonowo, podotykaj posłuchaj. Albo zakochasz się albo będziesz zadawał jak dla mnie bezsensowne pytania. MOżesz do swojej listy dopisać ogromne ceny części zamiennych, słabe światla, brak dachu nad głową mnie wygodne siedzenia (ni jak teściów na wakacje nie zawieziesz)
A możesz dostrzeć coś innego - marzenie, rumaka, grupę ludzi ktróych nie znajdziesz nigdzie indziej. Drag jest tu gwiazdą pięknie chromowaną mocno doinwestowanym po wyjściu z fabtyki
Do tego dochodzi uczucie wielkie nieporównywalne z uczuciem do MEGAN
 
 
Ronin 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 41
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 517
Skąd:
Wysłany: 2015-06-09, 00:39   

Amen ;D
_________________
-Lepiej umrzeć stojąc , niż klęcząc na kolanach żyć-

" W życiu piękne są tylko chwile..." - R. Riedel
 
 
robert_p (vel Hipis) 



Model: SYMPATYK
Wiek: 55
Dołączył: 14 Cze 2013
Posty: 1804
Skąd: Rynarzewo
Wysłany: 2015-06-09, 06:53   

Niestety czasami logika nie ma zastosowania jak wgrę wchodzi fascynacja, zauroczenie, miłość. .. ;D
Rynek bezlitośnie to wykorzystuje a my cierpimy i płacimy. Też mam auto (octavia II.2006)mimo tego samego rocznika co moto tańsze o jakieś 10 tysi ale moja Biała Perełka jest dla mnie warta o wiele więcej ! ;p
_________________
Hipis
 
 
tqmeh 



Model: MS1300
Rocznik: 2018
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 1259
Skąd: Liberec
Wysłany: 2015-06-09, 07:25   

LASZCZYK napisał/a:
Drag 1100 10-cio letni kosztuje ok 18tys.


Popatrz na ceny HD, Yadwinia przy nich to tanioszka.

Odnośnie porównania które dałeś, porównaj sobie Twoje auto do innego z tego samego rocznika ze stajni Audi MB Porsche czy jeszcze wyżej, tutaj Twoja Renata też wyjdzie jakoś tanio..... z tym się jak rozumiem zgadasz i wiesz dlaczego tak jest.....
_________________
Pozdrawiam Tomek





http://aprs.fi/?call=SQ6OEN-10 Link do skopiowania trasa na żywo
 
 
yapkovitz 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 51
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2148
Skąd: Ząbki/Mielec (FP)
Wysłany: 2015-06-09, 08:27   

LASZCZYK, motocykl to nie jest cos, co musisz koniecznie posiadac, tak jak np. dom, prace, talerz z zupa. Motocykl to pasja, styl zycia, to jest zaje....scie drogie hobby, np. komplet opon do mojego motocykla to koszt 1700 zl, nowy pas napedowy to koszt ok. 1600 zl, ale nie rozpatruje tego czy to jest duzo czy tez malo, po prostu to jest moje hobby, pasja, w ktora inwestuje. Wiec odpowiedz sobie na zaje...scie proste pytanie czym chcesz w zyciu jezdzic na wyprawy, motocyklem czy puszka?
_________________
Stowarzyszenie Motocyklowe Filii Patriae
 
 
SAJMON 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 49
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1432
Skąd: Pod lasem
Wysłany: 2015-06-09, 08:46   

Możesz też potraktować zakup Draga jako dającą zajebistą frajdę "lokatę kapitału" ;D . Sam piszesz, że nasze motocykle nie za szybko tracą na wartości
 
 
F.I.P. Berek 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 2001
Wiek: 58
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 684
Skąd: Chełm
Wysłany: 2015-06-09, 08:46   

Nie kupuj - wpędzisz się w stres zupełnie niepotrzebnie. Nie wszystkie rzeczy na tym świecie są dla wszystkich...
Bez urazy.
_________________
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze
morze i wiatr
 
 
kapat 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 796
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2015-06-09, 08:52   

Trzeba by dodać, że o motocykl zdecydowana większość ludzi dba lepiej niż o puszkę.
Coroczne dokładne przeglądy (nie diagnostyczne), dobre części, synchronizacje, profilaktyczne wymiany oleju, pucowanko, pastowanko, nacieranko itp., itd. ;D

Nie wszystkie typy i marki motocykli trzymają cenę, tak, jak cruisery. Popatrz na allegro. Jest tam wiele maszyn za grosze...
Cruisery Yamahy od wielu lat utrzymują poziom ale też z 15 lat temu moto typu XVS 650 był w Polsce dostępny tylko dla bogatych...
_________________
To mój motocykl. Jest takich wiele, ale ten jest mój. Mój motocykl to mój najlepszy przyjaciel. Jest moim życiem. Muszę nad nim panować tak, jak panuję nad moim życiem. Beze mnie mój motocykl jest niczym. Ale i ja bez motocykla jestem niczym.
 
 
Bemol 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 58
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 6500
Skąd: GŁ Free Star Łódź
Wysłany: 2015-06-09, 08:53   

yapko, to co piszesz jest bliskie ideału i tak być powinno. Niestety część ludzi kupiła sobie moto bo była/jest na nie moda, bo znajomi mają to ja też sobie kupię ( ale nowszy o większej pojemności ). Posiadanie motocykla to jedno a mieć benzynę we krwi to drugie.



LASZCZYK, jak bardzo chcesz jeździć na moto a nie stać Cię na wydanie ok. 20 kilo to kup sobie coś za 6-7 kilo o taką kasę na pewno łatwiej. Najważniejsze żebyś miał banana na twarzy, cieszył się jazdą. Jeden będzie potrzebował kanapowca/zapierdalacza żeby gdzieś się wybrać ale i to nie za często a drugi wsiądzie virago 535 zapakuje na nią namiot,plecaczka i pojedzie do Grecji.
Tyle ode mnie
_________________
Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla ! !!


Lola 1100 V STAR SILVERADO 2004

I'm a rolling thunder, a pouring rain
I'm comin' on like a hurricane.....

http://www.youtube.com/watch?v=kmFBABd5zZU
 
 
cukrus1 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2007
Wiek: 56
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 270
Skąd: KRAKÓW
Wysłany: 2015-06-09, 13:09   

Bemol dobrze prawisz ....jeżdziłem wcześniej Virago 250....i wiesz jaki byłem dumny .....była moja tylko moja i te kilometry ..... teraz 650 ...i trasa droga wiatr ...to jest to po prostu SZCZĘŚĆIE

[ Dodano: 2015-06-09, 13:10 ]
aaaa zapomniał bym i ci wspaniali ludzie z ręką w górze na trasie ...a na spotkaniu przybita piątka......
_________________
cukrus1
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2015-06-09, 13:17   

Endriu74 napisał/a:
poczytaj sobie o typowych awariach w Dragach - za wiele się nie naczytasz.
:hahaha: nie, no wcale. Jak szwajcarski zegarek. Typowe są dwie. Jedna kosztowna, druga bardzo kosztowna ;D

[ Dodano: 2015-06-09, 13:24 ]
LASZCZYK, samochód to przedmiot codziennego użytku, natomiast motocykl to luksusowe hobby.
Zapomniałeś podać w swojej wyliczance, że samochód 10-cioletni to zaawansowana, wręcz kosmiczna technologia w porównaniu do Draga 1100. Krótko mówiąc, cena zarówno nowego motocykla, jak i używanego nie jest niczym uzasadniona. Przekonasz się eksploatując ile kosztują części i dopiero włos ci się na głowie zjeży ;D
Dziś również za cenę nowego motocykla kupisz nowy samochód klasy A, czy B, zupełnie nieźle wyposażony. Pocieszę Cię - motocykle sportowe i turystyczne z małymi wyjątkami leca na szyję dwa razy szybciej od cruiserów ;D
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2015-06-09, 13:36   

Poza tym chromowany złom na skupie zawsze jest najdroższy ;)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
Boober 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1229
Skąd: Żory
Wysłany: 2015-06-09, 13:41   

- Drogo... nie drogo...
- Panie, a ile można na tym stracić?
- Ile? A ile pan chcesz, na tracenie nie ma limitu...

- A miałeś pan panie kiedyś marzenie? Takie jako dziecko, takie, bo ja wiem, no żeby być strażakiem, albo, no albo żeby śmigać odrzutowcem?
- A bo ja wiem... no miałem tam jakieś, ale wiesz pan, to było... no szczenięce było...
- No a kochałeś się pan, no w koleżance, jak miał pan no z lat naście?
- Kochałem... he... no niby tak, podobała mi się taka z kucykami taka... A weź no daj pan spokój, co mnie pan tu na jakieś osobiste ciągniesz?
- A chciałeś pan kiedyś być sobą?
- Ja jestem soba, durne dywagacje...
- Tak?
- No tak...
- Bo wie pan... jak ja marzyłem o podróży na miarę tej jaką jachtem Opty dookoła świata odbył Leonid Teliga, to nie myślałem czy mnie stać na takie cudo, kupiłem sobie kajak, taki stary, do naprawy, a potem, potem była żaróweczka, taka wie pan, mała z maszcikiem i jednym żagielkiem...
- A co mi pan tu o żagielkach głowę zawracasz... Ja mówię o poważnych sprawach, o wspinaczce, o Mount Blanc...
- Rozumiem... a w Tatrach pan byłeś?
- Tatrach? Proszę pana... co mi po Tatrach, tam nie ma tej przestrzeni, nie ma tego klimatu...
- Ale po górach chce pan chodzić...
- Wspinać się, zdobywać... taaa... oczywiście!
- To jedź pan w Tatry... Kark skręcić można tak samo, ale ważne, ze pan chce w góry, no chyba że ważna dla pana jakie... Bo ja jak ten kajak kupowałem, to musiałem z czegoś zrezygnować, ale kajak, to on był celem, bo wie pan... ciągnęło mnie ku przygodzie...
- No i?
- No i jak kupowałem jakieś jeansy - to pytałem co tak drogo... bo, to nie jeansy były moją przygodą z marzeń, celem był kajak!
_________________
Była -> Yamaha Drag Star 1100 (2014-2016)
Jest -> Aprilia ETV1000 Caponord (2016- )
 
 
HELLOWEEN 



Model: SYMPATYK
Wiek: 58
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1557
Skąd: Nomad
Wysłany: 2015-06-09, 18:14   

Boober za ten kajak masz u mnie przy najbliższej okazji flaszkę! Jeżeli mnie nie stać na to co jest moim marzeniem,oszczędzam na czymś innym żeby je kupić! Jak można oszczędzać na marzeniach? :nie_wiem: To tak jakby puknąć Marylin Monroe bez cycków... ;D
_________________
Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...

Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
 
 
Boober 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1229
Skąd: Żory
Wysłany: 2015-06-09, 19:22   

:uklon3:
a nie no, bo ja też nie mam na wyrost kasy, na paliwko trzeba kombinować, nie jestem krezusem, ale dupsko mnie swędziało żeby je na moto wsadzać, no to kombinowałem żeby przestało :) a swędziało od dziecka ;D
Nie mogę sobie pozwolić na wszystkie wypady... nie jestem i nie wiem czy będę kiedykolwiek w czołówce jeźdźców tego forum (w końcu dalszym miejscom było by smutno, że nikogo tam nie ma ;P ), ale mam moją Mescalinę i bawi mnie jazda, i mogę se być "Bombowcem" ale to nie jest kolejny skalp czy trofeum, to nie jest szpanerska metka na tyłku, to jest coś co lubię i robię to tak, jak lubię :)
So - LET THERE BE ROCK!!!

P.S.
Co do flaszki, to powiem szczerze, nie odmówię :)
_________________
Była -> Yamaha Drag Star 1100 (2014-2016)
Jest -> Aprilia ETV1000 Caponord (2016- )
 
 
HELLOWEEN 



Model: SYMPATYK
Wiek: 58
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1557
Skąd: Nomad
Wysłany: 2015-06-09, 19:34   

Takich ludzi jest wielu (ja też). Kiedyś latałem dużo i miałem parę sztuk w garażu. Dzisiaj jest dzisiaj i sam drapię się tam gdzie mnie nie swędzi,ale dwa kółka zawsze będą ze mną. Na razie znowu nie mam ponad lytra pod bakiem,ale mam znowu czym jeździć i to jest najważniejsze. A że cruisery są drogie? Trudno! Ciułam dalej. Wprawdzie inne teraz mam priorytety (trzy kółka),ale przyjdzie czas i na to. ;D


Anóla dlaczemu pypsułaś mojego posta? ;p ;D
_________________
Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...

Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
Ostatnio zmieniony przez Anula 2015-06-09, 19:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group